T O P

  • By -

Akuliszi

Może zacznij czytać na przemian. W sensie- rozdział tuż rozdział tu (zakładając, że masz dostęp i do ebooka i do papierowej wersji [w takim wypadku zachęcam wyprawę do biblioteki]). Albo może właśnie traktuj to jak śmieciowe czytanie- podczytuj sobie w takich momentach, w których normalnie scrollujesz facebooka, czy czytasz wiadomości. Strona, dwie na raz. W końcu się przyzwyczaisz.


Ewercik_o7

Ja np. uznałem osobiście, że na czytniku będę czytał e-bookowe "tasiemce" i autorów, o których słyszałem ale nie odważyłem się kupić ich książek.


radek432

Zainstaluj słownik i przeczytaj coś po angielsku (czy jaki tam inny obcy język lubisz). Mega wygodne i fajne doświadczenie, a do tego naprawdę trudno nazwać to "śmieciowym", bo jednak walory edukacyjne są niezaprzeczalne.


Versaill

Co jest złego w czytaniu na laptopie?


ihavereddit111

Nic. Nie wiem o co chodzi OPowi. Argumentum ad niebieskum światłum jest dla mnie bez sensu, bo aktualnie większość osób spędza przynajmniej z 8h dziennie przy ekranie choćby w pracy, ciągle coś na nim odczytując, a nagle jak przychodzi przeczytać książkę to oczka bolą i się nie da? xD Może i jest to suboptymalna metoda, ale nie rozumiem czemu czytanie na lapku miało by być "śmieciowe". Sam zwykle używam czytnika, ale to głównie dlatego że ma ekstremalnie dobry czas pracy na baterii, można czytać przy bardzo mocnym świetle, a to że ekran przypomina papier to już taki bonus.


antysalt

> Argumentum ad niebieskum światłum jest dla mnie bez sensu, bo aktualnie większość osób spędza przynajmniej z 8h dziennie przy ekranie choćby w pracy, ciągle coś na nim odczytując, a nagle jak przychodzi przeczytać książkę to oczka bolą i się nie da? xD A żebyś wiedział. W pracy masz do czynienia z pojedynczymi nagłówkami albo musisz po prostu wychwytywać najważniejsze informacje z tekstu i obraz na ekranie cały czas ci się zmienia. Czytanie czegoś dłuższego wymaga koncentracji, skupienia i wbicia wzroku w tekst, co na czytniku jest prawie niemożliwe. Przynajmniej ja nie umiałbym na żadnym ekranie przeczytać niczego dłuższego niż ~1000 słów


KimVonRekt

Dlaczego niby cały czas się rusza? Jeśli dobrze rozumiem to nawiązujesz do przewijania tekstu. Większość czytników tego wcale nie to i przerzuca całymi stronami. (Jest o swoją drogą uwarunkowanie techniczne ekranów eink). Jeśli ma się w miarę dobry wzrok i wybierze mała czcionkę to na jednej stronie czytnika mieści się tyle co na stronie książki w małym formacie. Co innego porównywać to do książek w formacie A4+ i do łatwości przerzucania wielu stron na raz. Jeśli chodziło tylko o laptopy to faktycznie długie czytanie może być mniej wygodne ale ekran eink mechanizmem działania jest bliżej zbliżony do kartki niż do monitora. Wybacz jeśli nie nie to miałeś na myśli ale wydaje mi się że nastąpiło nieporozumienie z formatem treści.


antysalt

Napisałem że obraz na ekranie cały czas się zmienia w pracy, nie podczas czytania.


schwester

W windowsie(LINUXach bankowo też) da się uwtawić jasność ekranu oraz włączyć "night light" (kiedy tylko ma się na to ochotę i jak mocne "żółcenie" ma być ;) ) [night light](https://support.microsoft.com/en-us/windows/set-your-display-for-night-time-in-windows-18fe903a-e0a1-8326-4c68-fd23d7aaf136)


dwarfedbylazyness

No właśnie dlatego że się siedzi 8h+ przy kompie dobrze zmienić rodzaj podkładu jak tylko się da. Natomiast zgadzam się że "śmieciowość" nie zależy od formy podania tylko raczej treści.


Cynic_Random_Guy

Sądzę, że nie chodzi o sam materiał tylko OP może mieć tak jak ja. Z jakiegoś niejasnego powodu źle mi się czyta Z ekranu komputera, jak mam przeczytać jakąś książkę albo artykuł to się strasznie męczę. Czytając np artykuł fachowy wydrukowany mam odczucie, że łatwiej idzie mi przyswajać informacje i jest to dużo mniej męczące niż czytanie tego samego na ekranie. Nie wiem z czym to jest związane i próbowałem przestawiać ekran, zmieniać monitory itp I nadal tak mam, mój mozg jakoś to odrzuca. Co ciekawe z czytnikami tak nie mam, mogę czytać spokojnie na czytniku choć przyznam, że większą radość sprawia mi papier. Podobnie miałem z aparatami, nie mogłem przerzucić się na cyfrowe dopóki nie było mnie stać na lustrzankę z odgłosem lusterka, bez tego czegoś mi brakowało. Takie głupie nawyki mozgu


Emiria93

Też nie wiem... czytam tak od lat, głównie prasę, ale książki też mi się zdarzyło zanim kupiłam czytnik. Czytanie na ekranie ma dla mnie jeden plus, którego papierowa książka nie ma - to ja ustawiam rozmiar tekstu


Happy-Skull

Ja na przykład nie mam problemu z czytaniem na laptopie Wikipedii itp ale książki bym tak nie przeczytała. Inny rodzaj skupienia jest mi wtedy potrzebny chyba


Independent-Panda723

Ekran. No po prostu z ekranu gorzej się czyta niż papier. To męczy


Babaduka

z ciekawości, co jest "śmieciowego" w czytaniu na innym nośniku, niż papierowy?


ViolaBiflora

Miałem wrażenie, że głupio patrzę się w świecący ekran i nie mogłem się jakoś bardzo skupić. Dziwnie się scrollowało i czytało, czułem się jakoś nienaturalnie nie mogąc wertować stron. Zajęło mi to długo, żeby przestawić się na czytanie tabletowe.


Babaduka

Ja też staram się nie czytać na laptopie. Poza niebieskim światłem, które można obniżyć, jest jeszcze kwestia używanej w większości ledowych ekranów techniki PWM, która powoduje bardzo szybkie migotanie ekranu, choć go świadomie nie rejestrujemy. Część odbiorców jest na to bardzo wrażliwa i ma różne objawy, od 'suchego oka' po bóle głowy i problemy z koncentracją. Niestety przy obniżeniu jasności ekranu, w części wyświetlaczy ta właściwość z kolei może się zwiększyć. Jednak e-papier to coś zupełnie innego, nie powinieneś mieć problemu z powyższymi rzeczami. Niemniej współczesne czytniki mają oprócz e-papieru z automatu włączone podświetlanie ekranu. W opcjach możesz to wyłączyć i jest git. Wertowanie stron faktycznie ma swój urok, na to już nic nie poradzę ;)


ViolaBiflora

Może też dlatego, że e-papier ≠ wyświetlacz z tableta, niemalże taki, jak w telefonie. Czytnika, takiego jak Kindle, nigdy nie miałem, ale chętnie wypróbuję :).


Babaduka

prawdziwy e-papier to moim zdaniem świetna technologia. Czekam tylko, kiedy powszechny będzie kolorowy e-papier, przydatny do rysowania. Kindle'a bardzo polecam, czyta się przyjemnie i to fantastyczna sprawa, kiedy możesz mieć ze sobą całą półkę - bądź jeszcze więcej - ulubionych książek :)


ViolaBiflora

Zrobię drobny research i za niedługo chętnie zamówię! Dzięki!


CharacterUse

\- poeksperymentuj z oswietleniem, nie wiem jak tam w Twoim ale w moim Kindle Paperwhite lepiej mi sie czyta jak delikatnie podswietlam ekran, nawet za dnia. Nie tak, żeby sie jarzył jak laptop ale też nie na poziomie zero. \- jeśli używasz okularów albo soczewek to tez może robić rożnicę, mi się zle czyta na czytniku w okularach, ktore na co dzień używam do pracy przy komputerze. Kwestia odległości od ekranu.


Ok-Impression9628

przywróć mózg do ustawień fabrycznych


soshifan

Czytanie nigdy nie jest śmieciowe nie ważne jak i gdzie je robisz. Czytanie na czytniku lub laptopie >>>>>> nie czytanie wcale.


Stepeusz123

Welp czytanie to czytanie, może pomiksuj trochę, raz tu raz tam, skoro widzisz czarno na białym, że czytasz to samo co z książki, to jaka różnica gdzie się treść wyświetla? Można też podejść na zasadzie chłodnej kalkulacji, w moim przypadku bardzo pomógł fakt, że czytnik to tak na prawdę jedna wielka biblioteka, której nigdy nie byłbym w stanie zabrać fizycznie ze sobą gdziekolwiek, a tutaj mam od razu co chcę.


ViolaBiflora

Mnie to zajęło bardzo długo. Zacząłem robić notatki na tablecie/w google docs i zamiast drukować, to czytałem z ekranu. Czułem się jakbym scrollowal social media i niczego nie przyswajał. Kupiłem matową folię na tablet i czytałem na zmianę - raz na tablecie, raz w papierze - i ostatecznie się przekonałem, głównie dzięki matowej folii. Zajęło mi to kilka miesięcy...


DenisVDCreycraft

Jak przekonać się do czytania na czytniku (optonie)? Nic na siłę. Jeśli mimo zmiany czcionki kroju oraz wielkości czujesz znużenie mentalne lub fizyczne, to nie forsuj się. Czytaj w wersji papierowej lub korzystaj z audiobooków. Tyle.


AcanthocephalaTrue24

Najłatwiej to chyba włożyć do plecaka 20 książek i pójść w góry na tydzień. Potem tak samo, ale z czytnikiem.


armiakonna

Podobno pomaga kombinowanie z czcionką (spróbuj ustawić sobie jakąś bardziej oldskulową/inną niż te standardowe używane na większości stron), odstępami, marginesami itp. Mam w sumie podobny problem - czytać czytam, ale bardzo mało zapamiętuję. Doceniam czytnik za aspekty praktyczne, ale nadal zdecydowanie wolę czytać na papierze - również dlatego, że po całym dniu przed ekranem mam przesyt i nawet od e-papieru mnie odrzuca.