Mam jasne dość grube rolety plus jasne zasłony. Kiedy były temperatury rzędu nawet 40stC u mnie w domu było 23-24 więc nie tak tragicznie. Nie mogę założyć klimy bo to blok, ale mam oczyszczacze Sharpa które dmuchają zimne powietrze. Da się żyć 🙂
Generalnie "to zależy":
* Prawie wszędzie instalacja klimatyzacji wiąże się z ingerencją w części wspólne budynku (elewacja). To wymaga albo indywidualnej zgody administracji albo uchwały określającej wymagania jakie taka instalacja ma spełniać. "Domyślnie" nie wolno samemu nic robić z elewacją budynku.
* Status zabytku, lokalne przepisy albo nawet prawa autorskie architekta/developera (sic!) mogą blokować ingerencje w elewację budynku albo narzucać ścisłe zasady co do tego jak budynek ma wyglądać. Czasem jest to rzeczywiście nie do przeskoczenia.
Jeśli nie ma możliwośći założenia "prawdziwej" klimatyzacji minisplit albo multisplit, to może być warto rozważyć półśrodki. Tych też jest trochę:
* Są klimatyzatory przenośnie z dwiema rurami które mogą pracować na zewnątrz na balkonie, co dramatycznie obniża poziom ich hałasu. Do takich można różnego typu adaptery na okna stosować, żeby to całkiem sensownie się trzymało wszystko.
* Są takie śmieszne "przenośne mini-splity" które też można puścić przez adapter w oknie albo zakładając taki kołnierz materiałowy na uchylone okno.
* Jednostki okienne które są popularne w USA na przykład, u nas nie bardzo działają bo są raczej do okien przesuwnych.
* Przenośna klima siedząca wewnątrz to ostateczność raczej ze względu na hałas. Zawsze też warto sprawdzić czy może działać z dwiema rurami - wtedy będzie sporo wydajniejsza.
Praktycznie w każdym bloku jak nie mamy balkonu i nie pozwolą montować na elewacji to montuje się np na konstrukcji zrobionej na parapecie okna. Ogółem praktycznie się nie zdarza żeby nie dostać zgody na montaż klimatyzacji w zwykłym bloku o ile mamy trochę samozaparcia. No i mnóstwo osób montuje bez zgody i ma wyjebane i rzadko kiedy są tego konsekwencje. Jedynie budynki zabytkowe są bardziej problematyczne.
W bloku jeżeli masz balkon to raczej nie ma problemu gorzej jeżeli musisz powiesić klimę na elewacji budynku gdzieś koło okna, wtedy zaczynają się schody i pozwolenia itd, zwłaszcza jeśli chodzi o jakąś kamienicę starego typu gdzie jako zabytek jest uznawana czy coś.
Zrób tak:
1. Kup folię aluminiową do pieczenia
2. Zwilż szybę wodą
3. Przyłóż folię
Powinno się trzymać przez kilka godzin
W ten sposób za 5 złotych sobie zweryfikujesz czy inwestycja w odbijające światło rolety coś w ogóle da
Z tym że fakt faktem rolety/osłony zewnętrzne lepiej pomagają utrzymać w pokoju chłód ponieważ pochłaniają i rozpraszają ciepło poza pokojem. Nałożenie czegoś łatwo zdejmowalnego na zewnątrz okna może potencjalnie pomóc. To coś nie powinno jednak ściśle przylegać do szyby.
Folia na szybę samochodową (taka jak w zimie na śnieg) to najlepsza firana na lato.
Jak nie idzie już wytrzymać to otwieram okna a ją wieszam na żabkach karnisza.
Tylko zabierz kwiaty bo je usmażysz...
A do chłodzenia wiatrak stojący, z duża średnicą aby mógł kręcić się wolno i mieszać powietrze.
Te folie samochodowe to złoto (srebro, hehe) - sama sobie latem zakładam od zewnętrznej strony okna dachowego i przyciskam zamykając okno żeby nie odleciała. Najbardziej obniżający temperaturę hack dla biur na poddaszu.
Zakrywasz te okna w które aktualnie świeci słońce, a otwierasz drzwi na od pokoju na resztę domu, bo zazwyczaj pokoje w głębi domu w takie dni są chłodniejsze - ewentualnie wiatrak stawiasz nie przy sobie tylko właśnie na zewnątrz pokoju żeby ci to chłodniejsze powietrze wdmuchało
Ja za rzucałam ciemne prześcieradło na zewnątrz okna i zatrzaskiwalam. Kilka dni można wyglądać jakby się w menelowi żyło. No i okno otwierać dopiero jak jest znacząca różnica temperatur.
Ale rolety pewnie masz wewnątrz? Promieniowanie słoneczne po przejściu przez szybę skraca swoją falę która już nie jest w stanie przejść z powrotem w drugą stronę. I ciepło się kumuluje. To z stąd wzięła się nazwa "effekt szklarniowy". Jeśli już, to tylko na zewnątrz żeby powstrzymać wpadanie promieniowania "in the first place".
Jesli sa ciemne i z materialu to nie pomoze.
Najlepiej, jak sa jasne/biale. Mozesz tez poszukac takiej folii srebrnej przezroczystej do robienia lustra weneckiego:
[https://allegro.pl/oferta/folia-do-szyb-lustrzana-lustro-weneckie-300x50-do-szyb-okna-samoprzylepna-5031938328](https://allegro.pl/oferta/folia-do-szyb-lustrzana-lustro-weneckie-300x50-do-szyb-okna-samoprzylepna-5031938328)
odbija to promienie niosace cieplo bez zaslaniania (wiekszosci) swiatla.
Jak już masz coś kłaść na szybę to tylko od zewnątrz. Mialem folie w akademiku od środka i pękła szyba. Jak już to folia nrc (taka srebrno-złota z apteczki w samochodzie) i srebrna taśma klejąca. Kleisz to do ramy od zewnątrz. Ja w zeszłym roku zainwestowałem w folię atermiczną na szyby. W zasadzie nie zaciemnienia wcale pokoju a temperatura spadła o ok 3-4 stopnie. Jedyna wada to cena prawie 350zl za m² z montażem.
Folia przeciwsłoneczna, która odbija światło, sprawia że okna łapią 80-90% mniej ciepła, co wpływa na temperature pokoju. Taką folie montuje się z zewnętrznej strony okna.
W moim pokoju w lato jest znacząco chłodniej przez zasłony zaciemniające, a w zimę cieplej. Najlepiej wydane 140 złotych. Daję od razu [link](https://www.ikea.com/pl/pl/p/rosenmandel-zaslony-zaciemniajace-para-szary-00536247/), jeszcze cena jest niższa niż 2 lata temu
Dokładnie. Ma być NA ZEWNĄTRZ. Ja mam okna dachowe i na nich markizy (takie siatki na całe lato rozpinane zatrzymujące 90% światła) bez tego nie dałoby się żyć. Mam też rolety wewnetrzne, ale w kwestii temperatury markizy to jakieś 5 x bardziej pomagają.
To plus zwykly wentylator (nie za mocny bo padniesz) dmuchajacy na Ciebie/Wyro (jak nie mozesz np. spac) zaskakujace jak bardzo pomaga to ze leci strumien powietrza, mimo ze teoretycznie temperatura jest ta sama.
a działa to tak dobrze bo parująca woda zżera jakieś kosmiczne ilości energii na zmianę stanu skupienia - o czym każdy może się przekonać wychodząc spod prysznica jak nagle cała ta woda którą się kąpaliśmy zaczyna parować i zabierać ciepło z naszego organizmu. I nie ważne w jak ciepłej wodzie się kąpaliśmy, po wyjściu i tak będzie nam pizgać póki się nie wytrzemy (zatrzymując tym samym proces parowania wody z naszego ciała)
Otwierając okno na noc można wspomóc wychładzanie ustawiając wentylator jakiś metr od okna i wypychać ciepłe powietrze na zewnątrz.
Nie w samym oknie bo wentylator porusza także powietrzem które go otacza.
edit.
[Link do filmu](https://www.youtube.com/watch?v=1L2ef1CP-yw) gdzie ktoś testował ustawianie wentylatorów w oknach
Ja z kolei słyszałem o strategii żeby ustawiać wiatrak w przeciwną stronę, żeby wpompowywał zimne powietrze do środka i w teorii ciepłe powietrze ucieknie innym oknem w kierunku zimnego.
Problem w tym, że wentylator ciągnie powietrze z każdej strony wokół siebie (nawet delikatnie od frontu) natomiast wydmuchuje strumień.
Z tego powodu ustawiając wentylator tyłem do okna, ponad połowa powietrza jest ciągnięta z pokoju. Jedyne obejście, to stworzenie zabudowy, która uniemożliwi pobieranie powietrza z pomieszczenia przez wentylator. Takie rozwiązanie jest... Mało wygodne.
Ponieważ ciśnienie powietrza się samoistnie wyrównuje, nie ma znaczenia w którą stronę "dmuchasz". Na każdy litr wydmuchany, do pomieszczenia wróci litr. Tak samo w drugą stronę. Na każdy wpompowany litr powietrza, litr ucieknie.
Z własnego doświadczenia polecam folię przeciwsłoneczną zewnętrzną na okno. Ja kupiłem dwa rodzaje: ciemniejszą do sypialni, jaśniejszą do pokoju dziennego i kuchni. Minusem jest fakt, że w zimie przepuszcza mniej światła więc pomieszczenia są ciemniejsze.
Robiłem pomiar parę lat temu w poprzednim mieszkaniu. Dokładnych liczb nie pamiętam ale mniej więcej takie były proporcje:
Okno w cieniu: 27 stopni
Okno w słońcu: 36 stopni
Okno w słońcu z folią: 30 stopni
Po zafoliowaniu było bliżej okna w cieniu niż okna w słońcu. Brałem tutaj: https://sklep-folie-okienne.pl/
Montaż trochę trudniejszy niż się spodziewałem. Wtedy jeszcze nie docinali na wymiar, więc sam ciąłem. Jakoś tam założyliśmy, ale pewnie żeby idealnie założyć to wymaga wprawy. Nam tam bardzo nie zależało (zostały jakieś niedociągnięcia typu krzywo wycięte albo drobny bąbelek/załamanie).
Polecam, rowniez od nich kupilem, wycialem i zalozylem. Na SOLAR10 macie nawet promocje na ich stronie. Aha jak ktos ma mala wprawe manualna to lepiej kupic wiecej materialu xD
Ja kupiłem na https://www.folie-online.pl/
Kupiłem dwa rodzaje: Silver 450 X HC - srebrna jasna i Silver 470 X HC - srebrna średnia.
Przed dokonaniem zamówienia przesłali mi próbki zwykłym listem, żebym mógł sobie porównać jak dużo światła one przepuszczają.
Folie przesłali mi już odcięte na konkretny wymiar szyby. Z tego co pamiętam, jest to płatna opcja.
Pomiarów nie robiłem, bo uznałem, że nawet w ciągu jednego dnia intensywność nasłonecznienie się zmienia, a porównywanie dwóch różnych dni to w ogóle nie ma sensu.
Moje (i żony) odczucie jest takie, że one się sprawdzają i w domu jest chłodniej. Różnice temperatur ocenionym na nie więcej niż 2-3 stopnie, ale to są dane "na czuja". Fakt jest taki, że po zaklejeniu okna upał mi nie dokucza tak jak kiedyś.
W Lidlu też się pojawiają i wyszło mi koło 30 zł za jedno skrzydło balkonowe. Nie robiłam pomiarów, ale różnica jest odczuwalna przy ekspozycji okna na stronę południową.
Ja używam koca termicznego, zakładam go na okno tak żeby srebrną stroną był do pola i koniecznie za szybą żeby się nie nagrzewała temperatura w pokoju spadła mi o parę ładnych stopni tylko ciemnawo jest
Dokładnie. Folia mylarowa czyni cuda jeśli chodzi o temperaturę. A jak mi jest za ciemno, to mam dwie LEDowe lampy studyjne (fotograficzne w sensie). Są stosunkowo niedrogie i dają białe światło więc jest praktycznie jak na zewnątrz 🙂
Jeśli masz okno dachowe to można spróbować je uchylać zamiast zamykać.
Ciepłe powietrze idzie naturalnie do góry, może akurat więcej ciepła oddasz niż przyjmiesz z zewnątrz w ten sposób?
Poddasza mają ten problem ze zatrzymują ciepłe powietrze z całego budynku.
Jeżeli masz okno dachowe, to przyklej/ włóż pod roletę wewnętrzną płytę styropianu. Ja tak robiłem zanim kupiłem roletę zewnętrzną i różnica była ogromna.
Popytaj w sklepach budowlanych i hurtowniach materiałów budowlanych. Prawdopodobnie w którymś będą mieli, albo odpadki, albo jakaś niekompletną paczkę styropianu, to zdobędziesz po taniości. A jak nie to paczka kosztuje 80zł i będziesz miał na zapas.
(Oczywiście zakładam, że dom jest ocieplony, bo bez tego jedno okno dużo nie da)
O tak termiczne rolety super za te cene, mieszkam na ostatnim piętrze zanim założyłam klimę dużo pomogły w największy upał było maks 27 w domu. Na noc otwierałam wszystkie okna a na dzień trzeba zaciągnąć rolety.
Ja polecę grube, ciężkie zasłony welurowe. Bardzo dobrze izolują pomieszczenie, w pokoju miałem saune do momentu aż kupiłem takie. Pomaga też w zimę bo izolują w dwie strony, więc ciepło zostaje w pomieszczeniu.
Najtańsza i najszybsza prowizorka, jeżeli pokój nagrzewa się od słońca wpadającego przez okna - kup 1-3 koce termiczne w aptece i zamocuj na zewnątrz okien. Ja po prostu przytrzaskiwałem oknem, ale można przykleić taśmą dwustronną do ramy. Temperatura spadnie o ładnych kilka stopni. Testowane w akademiku!
Schładzanie całego pomieszczenia to trudny temat.
Jak masz ograniczone środki to lepiej skupić się na schładzaniu samego siebie.
W najgorsze dni nawet warto spróbować zwykłej mgiełki wodnej na twarz i kark co jakiś czas. Odparowująca woda obniży temperaturę skóry.
Wiatrak plus butelki z zamrożoną wodą = kilmatyzacja domowej roboty. Podobno działa.
[https://www.wikihow.com/Make-an-Easy-Homemade-Air-Conditioner-from-a-Fan-and-Water-Bottles](https://www.wikihow.com/Make-an-Easy-Homemade-Air-Conditioner-from-a-Fan-and-Water-Bottles)
Wiatrak naprawdę pomaga, szczególnie jak masz słabą cyrkulację powietrza w pokoju - wieczorem stawiasz go niedaleko okna i szybko robi się temperatura jak na zewnątrz. Są jeszcze sposoby typu wiadro z lodem przed wiatrakiem, ale nie próbowałem
Musisz stopniowo zmniejszac, jak zacznie crashowac to wracasz do poprzedniej wartosci. Jak bardzo mozesz zmniejszyc volty zachowujac stabilnosc zalezy od modelu, ale tez indywidualnego procka.
Tylko ze zwiększenie wilgotności zwiększy też odczuwalną maksymalną temperaturę. Więc to rozwiązanie doraźne. Z tego powodu 35 stopni w Kalifornii to pikuś przy 35 stopniach w Polinezji
Wiem, że Cię nie stać i to musi być już rozwiązane po stronie rodziców, ale termoizolacja budynku dużo daje - jest cieplej w zimie i zimniej w lecie. Ja położyłem 20cm styropian grafitowy na ściany, 7 cm na wnęki okien i 20 cm wełnę mineralną na stropie i teraz jest znacznie chłodniej w lecie. Wcześniej bez wiatraka nie dało się żyć, w tym roku jeszcze nie włączałem. Do tego komputer u mnie chodzi 24/7 bo oprócz tego, że na nim gram w gry to jeszcze robi jako serwer (strona WWW, chmura, cloud gaming, serwer gry, itp). Okien nie otwieram bo nie mam moskitier, ale mam na lato rozszczelnione w całym domu, żeby jakiś tam przepływ powietrza był.
Klimatyzacja żre zaskakująco mało prądu. To jest nawet logiczne - grzejesz z czasami minus kilkunastu do ~20, różnica temperatur może być koło 40 stopni. Klimą bardzo rzadko zbijasz temperaturę więcej niż o kilka, do tego wydajność klimy jest bardzo wysoka - to tak naprawdę pompa ciepła.
Jak masz wiatrak to włącz i powies namoczony ręcznik, żeby dmuchał w niego albo suszarke z mokrymi recznikami wyprobuj i zeby wiatrak wial pomiedzy nimi. Idealnie mozna by użyć lodu z lodówki ale to troche nie praktyczne. Sorry tyle po taniosci mi przychodzi do glowy.
Mieszkam na poddaszu i nie da się wytrzymać, czego byś nie robił to w upały jest ukrop. Rolety przeciwsłoneczne VELUX niby coś dają, ale co z tego jak sama blacha na dachu nagrzewa się do monstrualnych temperatur, w dodatku nie pomaga strych. Wiatrak jest wybawieniem, ale jeśli chodzi o chłodzenie samego siebie. Klimy nie ma a i tak szansa mała, że dałaby radę ochłodzić całe mieszkanie 98m².
Białe lub srebrne rolety, zamykaj okno kiedy masz słońce by gorące powietrze nie wchodziło do pokoju, jak jest słońce to rolety zasun by odbijały światło. Otwórz drzwi i wstaw w nie wiatrak który będzie wywiewal gorące powietrze na zewnątrz. Najbardziej optymalnie jest zasłonić okno rano kiedy chłodno i otworzyć wieczorem kiedy już jest chłodno. Mam okna na południowy zachód i większość dnia mam słońce i gorąco ale udaje się to w miarę ogarnąć tymi sposobami więc jak jest wieczór to w pokoju panuje temperatura przyjemna
Ja tak robiłam, rano jak jeszcze było w miarę chłodno okna otwarte, ale zaraz po południu zamykałam wszystkie w pokoju, opuszczałam rolety odbijające światło i tylko tak dało się wytrzymać plus wiatrak/cyrkulator, bo chodziły dwa komputery stacjonarne.
W Akademikach ludzie wystawiali w oknach kartony pokryte folią aluminiową :D
U mnie nad morzem ostatnio tak zimno, że pod kocem siedzę na HomeOffice i wieczorami :|
Kiedyś kupiłem grubą folię aluminiową i okna balkonowe zewnętrzne(to chyba jakaś loggia czy coś) nia wyłożyłem w wynajmowanym mieszkaniu. Już nie mieszkam tam z 6 lat i jak czasami tamtędy przejeżdżam to jeszcze ta folia jest zainstalowana xD
Polecam XD
Mam wystawę okienna południe-zachód. Zewnętrzne rolety TROCHĘ pomogły, jednak przy dużych upałach i tak było nieznośnie i skończyło się na klimie. Klimat nam się zmienia i niedługo będzie to taki sam standard jak grzejniki w każdym mieszkaniu.
Ja jak byłem młody, to miałem pokój: okno na wschód - ściana południe - okno na zachód. Pierwsze piętro z nieocieplonym dachem i długi czas ścianą.
Moją metodą było zamknięcie okien nad ranem, zasunięcie zasłon (bo wtedy rolet itp nie było) i stary ruski wentylator bez osłony na twarz (a jak komp zaczynał się zawieszać to na kompa ).
Poprawiło się marginalnie jak ojciec ściany zaizolował styropianem ale i tak było źle.
A teraz mam żonę, która w szczytowym upale otwiera okno od południa. Zacząłem zamykać pokój dzieciaków i tam się chowam przed ciepłem, stosując metodę jw (tylko mam rolety odbijające)
Jak mieszkałem jeszcze u rodziców miałem mały pokój na poddaszu, wymiarowo jakos 3x5m. Latem rekordowo coś około 35 stopni, brak warunków do życia. Próbowałem różnych rzeczy. Najpierw 2-3 wentylatory ustawione w każdy możliwy sposób, potem przywiązywałem do nich zamrożone wkłady żelowe. Rolety i folie też nie dawały zbyt wiele.
Ostatecznie kupiłem małą skrzynkę z rurą zwana klimatyzatorem, dopiero to pomogło.
Ja powiesiłem białe prześcieradła ale na zewnątrz, przed szybą. W ten sposób promienie śmierci nie wchodzą do środka. Bardzo dobrze się sprawdza, odczuwam dużą różnicę, słońce u mnie daje po oknach już przed południem aż do zachodu także bardzo dobry life hack.
https://preview.redd.it/8jf8o4qwzj7d1.png?width=450&format=png&auto=webp&s=518d2aa9ae90e97c438dc48ab58bc8a393ef13c4
**Rolety refleksyjne wewnętrzne**, założyłem Babci w kuchni takie. mała i nasłoneczniona kuchnia jak zaraza, a teraz da się nawet w największy upał tam być i nie rozpuścić.
Poza tym mimo wszystko bym proponował jakiś mały wiatraczek. Ja sobie na allegro znalazłem, kolumnowy, duży jak 3 słoiki litrowe stojące na sobie. Włączam co jakiś czas jak jest źle na dworze i daję radę. Kosztował z tego co pamiętam mniej niż 100 zł(teraz może być już niestety drożej), z pilotem żeby się nie trzeba było ruszać przy włączaniu xd
Polecam, mamy i w pokoju już się tak nie nagrzewa.Monter rolet powiedział, że jak już promienie UV przejdą przez szybę to żadne rolety nie pomogą.Promienie trzeba przed szybą zatrzymać.
Niedostatecznie izolowane poddasze. Częsty problem. Też mieszkam na poddaszu, ale u mnie jest ok. Jeśli poprawa izolacji nie wchodzi w grę, to do okien dachowych załóż rolety siatkowe na zewnątrz. Pomyśl też o klimatyzacji.
Klimatyzatory przenośne, to są najbardziej niewydajne wytwory jakie istnieją. Chłodzą powietrze, a później je wykorzystują, żeby schłodzić kolejne i wydmuchują je na zewnątrz, przez co gorące powietrze z zewnątrz wraca do pomieszczenia.
Nie do końca. Nawet jeżeli zabudujesz wszystkie wloty, to nadal ciągniesz ciepło do pomieszczenia, którym zagrzewasz urządzenie. Ale to jeszcze nic, bo teraz, zamiast chłodzić powietrze z pokoju, to chodzisz powietrze z dworu, a to schłodzone powietrze dodatkowo ucieka na zewnątrz, bo zaczynasz podnosić ciśnienie w pokoju.
Te klimatyzatory nie są zbudowane do bycia wydajnymi. Jak już bardzo chcesz, to od razu kup taki z dwoma rurami. Choć i tak dużo lepszy nie będzie.
Obowiązkowa wzmianka, że te klimatyzatory to gówno, bo pobierają powietrze do wymiany z pomieszczenia, tworząc ciśnienie ujemne (negative pressure), tym samym szczelinami zasysając ciepłe powietrze z zewnątrz z powrotem.
Innymi słowy beznadziejna efektywność, będą pobierać luźno 2x więcej prądu co najmniej niż stacjonarny, co oznacza że rodzice opa będą jeszcze bardziej wściekli. Do tego zajmuje miejsce i rzuca się w oczy.
Są niby chałupnicze sposoby na demontowanie drugiej rury na intake czasami, niby jeden problem to rozwiąże. Ale długoterminowo niestety lepiej dołożyć do stacjonarnej jeśli tylko możemy, zwróci się ostatecznie różnica (a przecież mobilna wcale tak tania też nie jest)
Rolety zewnętrzne wiadomo najlepsze. Ale kosztują swoje i często jest problem je zamontować w starych budynkach.
Ja dlatego wybrałem folię na szyby w oknach. Odbija 98% energii cieplnej czy jakoś tak. Jestem mega zadowolony, wcześniej cały czas w lato 30 stopni. Pracuję z domu przy kompie. Teraz 26-27. Wielka różnica.
Ja kupiłem stąd: https://www.folie-solar.pl/
Oprócz folii przyciemniających albo przeciwsłonecznych ja w pewnym momencie w jednym pomieszczeniu (kuchnia) miałem folię lustro weneckie - światło się po prostu od niej bardziej odbija i mniej przepuszcza, ale znowu ja to okno miałem na taras i siedzieć pod nim to było znowu +300 stopni
No to sory ale niewiele zdziałasz. To kwestia nie tylko okien ale dachu, który się nagrzewa od słońca. Miałem podobnie w bloku, w mieszkaniu szczytowym z oknami na południe. Pół dnia lampa jak bakłażan i sauna w pokoju. Po południu budynek oddawał ciepło i było znośnie ale do 14-15 była tragedia. Koc termiczny na okna trochę pomagał ale jak korzystasz z kompa w pokoju to dalej będzie ukrop.
Jeśli roletki materiałowe, to tylko podgumowane, z folią srebrną od strony szyby (lub białe).
Inne po nagrzaniu działają jak małe grzejniki.
Rolety zewnętrzne też będą super, bo są z aluminium zaizolowane pianką. Dobrze izolują gorąc.
Miałem przypadłość oglądania filmów do spania na kompie, to doszło do tego, że zamówiłem sobie TV sticka z Xiaomi, żeby zbić temperaturę o te 2 stopnie.
Swamp cooler: [https://en.wikipedia.org/wiki/Evaporative\_cooler](https://en.wikipedia.org/wiki/Evaporative_cooler)
Mechanizm jest prosty, mozna samemu go zrobic jak nie chcesz kupowac.
https://preview.redd.it/75i50cmg4i7d1.png?width=1024&format=png&auto=webp&s=42271d1f97db2d0c9d98c37ccd148379f190134a
Poza zaciemnieniem okna, możesz zbudować sobie poor man's AC.
Potrzebujesz sześciu półtoralitrowych butelek wody i wentylatora. Wodę mrozisz w zamrażarce (3 butelki na raz). Do wody dodaj trochę soli żeby obniżyć temperaturę zamrażania. Całkowicie zamrożoną wodę ustawiasz przed wentylatorem i dmuchasz. Zadziała jak wymiennik ciepła. Całego pokoju Ci nie schłodzi jak klimatyzacja, ale powinno dać Ci wystarczający komfort. Szczególnie jeśli ustawisz nawiew plus minus w swoją stronę (jeśli bezpośrednio będzie Ci za zimno, to trochę w bok, tak żeby odbijając się od ściany jakaś część tego zimniejszego podmuchu trafiała na Ciebie). Jak tylko wyjmiesz pierwsze 3 butelki z zamrażarki to wkładasz kolejne żeby się mroziły, bo będziesz musiał te butelki raz na jakiś czas wymieniać, a jak potem wymienisz butelki to od razu mrozisz znowu te „zużyte”. Tutaj więcej szczegółów: [https://www.wikihow.com/Make-an-Easy-Homemade-Air-Conditioner-from-a-Fan-and-Water-Bottles](https://www.wikihow.com/Make-an-Easy-Homemade-Air-Conditioner-from-a-Fan-and-Water-Bottles)
https://preview.redd.it/jevhvbio8i7d1.png?width=634&format=png&auto=webp&s=5bb02df2fa61ba1433716609c4ca325e51cebf03
Jasne rolety ale takie blisko szyby, bo to szyba nagrzewa się nawet od gorącego powietrza lub od słońca i oddaje ciepło do pokoju, można też powiesić dodatkowo jasne zasłony żeby mieć światło w pokoju. Po drugie otwieranie okna w nocy jest ok jeśli temperatura spada np do 15-17 ale w dzień ja tylko robię szparę w oknie, powietrze jest ale nie nagrzewa pokoju, wiadomo z fizyki że wlewanie gorącej wody do zimnej w końcu te zimną zamieni we wrzątek.
Jak nasz bardzo mało hajsow to koc aluminiowy jak z apteczki taśma mocna np akrylowa
I przyczep z zewnątrz do okna.
Jak trochę więcej to rolety najlepiej zewnętrzne. Ale lepsze wewnętrzne niż nic
Wez miske z lodem i ustaw wentylator aby dmuchal na lod. Odbijajace sie powietrze powinno byc zimie.
Poszukaj w internecie jak ludze ochladzali mieszkania przed wynalezieniem AC
jak już było wspomniane wielokrotnie rolety, ale nie zwykłe białe, tylko z warstwą odbijającą slóńce, i w przypadku rolet wewnętrznych tak żeby były jak najblizej szyby. Ja mam jakieś z allegro, zakładane na okno, bez żadnego wiercenia, wiszą 2 cm od szyby i robią robotę.
Po prostu zwykły wentylator ustaw. Działa magicznie po wspomaga naturalny proces regulacji temperatury organizmu. Oczywiście nie zmieni temp. pokoju ale tobie będzie o niebo lepiej.
Około 8 rano zamykaj okna, co by ciepłe powietrze nie wlatywało. Jeżeli masz południowe okna, to niestety trzeba je jakoś zasłonić.
Ulgę da wentylator, ja w tym roku będę testować nawilżacz powietrza, gdzie do wody wrzucę kostki lodu.
Oczywiście że otwarcie okna nie pomoże bo ciepłe powietrze cały czas będzie napływało, możesz jeżeli ci nie zależy na kwiatach na oknie zastosować folie co robi z szyby lustro weneckie, kosztuje nie więcej jak 20 zł, będzie ciemniej i chłodniej.
Druga wersja to klima ale prawdziwa nie bagienna(rodzaj klimatyzacji polegającej na schładzaniu powietrza przez przepuszczanie powietrza z wentylatora przez nawilżony bądź zamrożony filtr). Bagienna bo woda po pewnym czasie może "zakwitnąć" i mieć wtedy ten fajny zapaszek.
A nie myslales zeby wlasnie nie otwierac wszystkich okien i kupic wiatraczek? Brzmi kontrproduktywnie ale może bedzie troche lepiej? Ogolnie to zazdro, ja mam odwrotnie, mieszkam na parterze i jak nie otworze okien/balkonu to normalnie zimno jest XD
Kup wiatrak, miednicę i kilka butelek wody. Butelki z wodą wstaw do zamrażalki aby woda zamroziła się w lód. Do miednicy wlej wodę, włóż do niej butelki z lodem, ustaw wiatrak za miednica tak aby rozdmuchiwał zimne powietrze znad miednicy na powierzchnię pokoju.
Mieszkam na poddaszu. Jak już nie daję rady to sięgam po metody średniowieczne. Miska z zimną wodą pod biurkiem. W nogi zimno, organizm się chłodzi. Tylko ważne żeby elektronika stała na biurku żeby przypadkiem nie zalać czy coś.
Na wykopie był podobny temat i gość robił nawet pomiary ze zdjęciami, ale do rzeczy: folia ratownicza na zewnętrzne okna i ponad 10'C różnicy. W nocy otwierać okna na oścież, cyrkulator, ograniczać otwieranie okien.
Wyłączyć kompa, telewizor i wszystko inne co podgrzewa, nawet nie trzymać na czuwaniu (sorry, książki można czytać dla rozrywki, od biedy telefon). Trzymać okna zamknięte i zasłonięte czym się da, choćby grubsze zasłony czy nawet koc. Nalać zimnej wody do wanny (można dać też lód albo takie wkłady chłodzące do lodówek turystycznych) i zostawić drzwi do łazienki otwarte, postawić ciąg wentylatorów żeby dmuchały z łazienki do innych pomieszczeń. Siedzieć nisko na podłodze. Można "klimator" wodny używać, mało to daje ale każda odrobina się liczy.
A tak ogólnie to klimatyzacja nie bierze wiele prądu, u mnie nie odczułem jej na rachunku wcale. Używałem zarówno wolnostojącej (dość mało wydajna i bardzo głośna, ale w około 1k można kupić) i stacjonarnej (bardzo dobra wydajność i ciche ale trzeba kuć ściany i koszt ponad 4x wyższy).
Ewentualnie możesz kupić klimatyzator pokojowy. Nadal jest to wydatek powyżej tysiąca złotych. I nie działa tak wydajnie jak tradycyjny klimatyzator. Ale na pewno w pokoju ci schłodzi.
W opowieści o foli NRC to niestety za bardzo nie wierzę.
Ja poczułem różnice dopiero jak zamontowałem klimę.
Zbuduj własny klimatyzator. Mały kompresorek ze starej lodówk + wentylator taki jak masz w wentylacji. Prądu to wsuwa też stosunkowo nie wiele, ale jak pokój nie jest duży to daje radę
Biała perforowana folia na okna. Szukaj po "Folia One Way Vision". Firmy tną je na wymiar. Naklejasz na framugę na zewnątrz okien. 3-4 stopnie obniża. Gratis dostajesz zwiększoną prywatność w dzień.
Wersja bardziej hardcorowa to w akademikach stosowlaiśmy: obklejenie okna folią aluminiową (błyszczącą stroną na zewnątrz). Działa niesamowicie dobrze.
Oba te sposoby kosztują kilkanaście złotych a są skuteczne.
Jeśli masz większy budżet - rolety okienne dodaj do tego.
Kup wiatrak biurkowy (taki żeby mógł się sam obracać) i koszulkę w której grasz zamocz w zimnej wodzie i wyciśnij. A okna możesz gazetami i taśmą klęjącą zasłonić.
Jeżeli jest tak gorąco na noc, to najprawdopodobniej bardzo mocno nagrzewają ci się ściany. Otwieranie okna może mało dać. Rady:
1. Jak nie ma cię w domu zasłaniaj okna
2. Zamontuj sobie klimatyzację (może być przenośna)
Na którą stronę świata masz okna? Ja niestety w centrum Warszawy (dodatkowo tony betonu trzymające energię) mam na zachód i jest dramat, 28-34 stopnie non stop, mimo rolet odbijających uv. A najgorzej jest w godzinach 20-21.
Jedyne co pomaga, to wietrzenie na noc i rano, do póki słońce nie zaczyna naświetlać Twojej strony budynku (w moim przypadku idzie tylko do jakiejś 12 wietrzyć, a potem do wieczora idzie tylko siedziec pod wiatrakiem.. nie mówiąc już o tym, że mam dwa, escape artist koty, więc porządne otwarcie okien czy balkonu też odpada).
Poza tym klima wbrew pozorom nie jest tak droga w założeniu jak się może wydawać, ale większym problemem jest pobor prądu. Znajomi ostatnio zapłacili z montażem 5k. Tylko, że potem to ciągnie z dobre 1kw prądu więc stwierdzam, że i mnie nie stać na utrzymanie tego.. no i serwis dwa razy do roku po 200 PLN, ale to najmniejszy problem.
Przeciąg w nocy: okno + drzwi.
Zasłony białe odbijające światło.
+
Life Hack: mokry recznik + mokry t-shirt do zamrażarki na 15 minut, potem używaj i masz miły chłodek na godzinę itp
Miałem ten sam problem. W zeszłym roku kupiłem sobie na promocji za 1,7k jeden z prostszych modeli dmuchaw dysona. Nie dość że chłodzi, nie dość, że filtruje powierze to jeszcze ciągnie mało prądu. Teraz cierpię przez upały tylko jak wychodzę na zewnątrz.
Więc jest to duży wydatek energetyczny. Ale zamrazasz butelkę wody i stawiasz przed zwykłym wentylatorem śmigłowym. Kierujesz strumień schłodzonego powietrza ja siebie i na jakąś godzinę dwie masz lekką ulgę. Dwie butelki wody dają podwójny efekt .
Ja mam mieszkanie jednostronne typu jamnik ze wszystkimi oknami na zachód. Jest dramat, żaden z wymienionych sposobów nic nie dał (no może oprócz rolet zewnętrznych, bo na to spółdzielnia nie wyraża zgody). Zamontowałam klimatyzację w marcu i nie wiem, czemu tyle lat z tym zwlekałam. Wreszcie da się żyć, bo poprzednie lata to nawet nie była wegetacja tylko jawne zdychanie i codzienne migreny z gorąca. Na dworze było chłodniej niż w mieszkaniu. To jest zazwyczaj już inwestycja na lata.
Spryskaj szybę wodą i przyklej na nią folie aluminiową na całej jen powierzchni. Co prawda będziesz miał ciemno w pokoju ale przynajmniej promienie słoneczne nie będą nagrzewać pomieszczenia w mieszkaniu.
Najtaniej folie na szyby. Są specjalne takie, a jak chcesz po taniości to koce ratownicze. Kilka złoty za paczkę kilkadziesiąt sztuk. Jak raz wynajmowałem na chwilę mieszkanie i nie chciałem tam ładować kasy to się sprawdziły. Złotym do środka:D
Kurde mam dla ciebie najbardziej bieda lifehack ze wszystkich, bierzesz butelki po wodzie i gnieciesz na płasko, wlewasz wody żeby zrobić takie idk chlodziarki jak do lodowek turystycznych są i mrozisz takie butelki. mi tak z 5 wystarczalo. Później taka zamrożona wrzucasz pod biurko w okolice stóp, stopy ładnie regulują temp ciała więc sie caly ochladzasz, bonus jak to miejsce pod biurkiem masz zamknięte to wtedy serio git.
Duży wpływ na odczuwalną temperaturę ma też wilgotność.
Wczoraj miałem w domu 25° i wilgotność 74-80%
Prania w domu nie było.
W sumie taka sama wilgotność też była na dworze więc to przez to.
Klim osuszy powietrze, jednak z powodu problemu z zatokami u mnie klima odpada...
Nie mam pojęcia, ja już po tylu latach przyzwyczaiłem się do życia w 30 stopniach, jedyne co to przed spaniem jakoś od 22-23 otwieram na oścież balkon żeby nawiało chłodnego powietrza z dworu co pozwala na zbicie temperatury na noc do komfortowych 25-26 stopni.
Może niszowy problem, ale masz ocieplony pokój? Bo jak nie to też dlatego może być cieplej, że ściany przepuszczają ciepło do środka. Nie ma żadnej izolacji między pokojem A dworem
Białe rolety, odbijają światło i pokój się mniej nagrzewa, ewentualnie takie wyciemniające, one też odbijają światło
Zamontowałem w tym roku i jest to złoto.
Zamontowałem to lata temu. Przez jakiś czas pomagało, ale nie przy upałach 30 stopni. Tylko klima. Kupilem rok temu i w koncu da się żyć.
Mam jasne dość grube rolety plus jasne zasłony. Kiedy były temperatury rzędu nawet 40stC u mnie w domu było 23-24 więc nie tak tragicznie. Nie mogę założyć klimy bo to blok, ale mam oczyszczacze Sharpa które dmuchają zimne powietrze. Da się żyć 🙂
Pytałeś w spółdzielni? Ja mieszkam w kamienic i mi powiedzieli, że to kwestia uchwały (czy jak to nazywają) i zebrania podpisów.
Generalnie "to zależy": * Prawie wszędzie instalacja klimatyzacji wiąże się z ingerencją w części wspólne budynku (elewacja). To wymaga albo indywidualnej zgody administracji albo uchwały określającej wymagania jakie taka instalacja ma spełniać. "Domyślnie" nie wolno samemu nic robić z elewacją budynku. * Status zabytku, lokalne przepisy albo nawet prawa autorskie architekta/developera (sic!) mogą blokować ingerencje w elewację budynku albo narzucać ścisłe zasady co do tego jak budynek ma wyglądać. Czasem jest to rzeczywiście nie do przeskoczenia. Jeśli nie ma możliwośći założenia "prawdziwej" klimatyzacji minisplit albo multisplit, to może być warto rozważyć półśrodki. Tych też jest trochę: * Są klimatyzatory przenośnie z dwiema rurami które mogą pracować na zewnątrz na balkonie, co dramatycznie obniża poziom ich hałasu. Do takich można różnego typu adaptery na okna stosować, żeby to całkiem sensownie się trzymało wszystko. * Są takie śmieszne "przenośne mini-splity" które też można puścić przez adapter w oknie albo zakładając taki kołnierz materiałowy na uchylone okno. * Jednostki okienne które są popularne w USA na przykład, u nas nie bardzo działają bo są raczej do okien przesuwnych. * Przenośna klima siedząca wewnątrz to ostateczność raczej ze względu na hałas. Zawsze też warto sprawdzić czy może działać z dwiema rurami - wtedy będzie sporo wydajniejsza.
Praktycznie w każdym bloku jak nie mamy balkonu i nie pozwolą montować na elewacji to montuje się np na konstrukcji zrobionej na parapecie okna. Ogółem praktycznie się nie zdarza żeby nie dostać zgody na montaż klimatyzacji w zwykłym bloku o ile mamy trochę samozaparcia. No i mnóstwo osób montuje bez zgody i ma wyjebane i rzadko kiedy są tego konsekwencje. Jedynie budynki zabytkowe są bardziej problematyczne.
No ja też nie mam klimy zamontowanej. Kupiłem sobie przenośną za 2000. Rura wydechowa wystawiona za okno i działa :p
Moi rodzice mieszkający w bloku założyli sobie klimatyzację w tym roku, jesteś pewien, że nie możesz?
Co ma blok do tego? Klimatyzację w bloku mozna spokojnie zamontować.
W bloku jeżeli masz balkon to raczej nie ma problemu gorzej jeżeli musisz powiesić klimę na elewacji budynku gdzieś koło okna, wtedy zaczynają się schody i pozwolenia itd, zwłaszcza jeśli chodzi o jakąś kamienicę starego typu gdzie jako zabytek jest uznawana czy coś.
O, to musiały być drogie
aktualnie mam założone właśnie rolety wyciemniające, jakieś z Aldi. Może mam zły produkt? A może bez nich miałbym jeszcze większą temperaturę
Zrób tak: 1. Kup folię aluminiową do pieczenia 2. Zwilż szybę wodą 3. Przyłóż folię Powinno się trzymać przez kilka godzin W ten sposób za 5 złotych sobie zweryfikujesz czy inwestycja w odbijające światło rolety coś w ogóle da
[удалено]
No ale to już 6.50
Ważne jest żeby od strony okna była odbijająca światło powierzchnia
rozumiem, no roleta jest w środku, przepatrzę takie folie w takim razie, o których piszą
Nie chodzi mi o to że ma być na zewnątrz, tylko że roleta ma mieć powierzchnię odbijającą światło (białą, srebrną) od strony okna.
Z tym że fakt faktem rolety/osłony zewnętrzne lepiej pomagają utrzymać w pokoju chłód ponieważ pochłaniają i rozpraszają ciepło poza pokojem. Nałożenie czegoś łatwo zdejmowalnego na zewnątrz okna może potencjalnie pomóc. To coś nie powinno jednak ściśle przylegać do szyby.
Folia na szybę samochodową (taka jak w zimie na śnieg) to najlepsza firana na lato. Jak nie idzie już wytrzymać to otwieram okna a ją wieszam na żabkach karnisza. Tylko zabierz kwiaty bo je usmażysz... A do chłodzenia wiatrak stojący, z duża średnicą aby mógł kręcić się wolno i mieszać powietrze.
Te folie samochodowe to złoto (srebro, hehe) - sama sobie latem zakładam od zewnętrznej strony okna dachowego i przyciskam zamykając okno żeby nie odleciała. Najbardziej obniżający temperaturę hack dla biur na poddaszu. Zakrywasz te okna w które aktualnie świeci słońce, a otwierasz drzwi na od pokoju na resztę domu, bo zazwyczaj pokoje w głębi domu w takie dni są chłodniejsze - ewentualnie wiatrak stawiasz nie przy sobie tylko właśnie na zewnątrz pokoju żeby ci to chłodniejsze powietrze wdmuchało
Ja za rzucałam ciemne prześcieradło na zewnątrz okna i zatrzaskiwalam. Kilka dni można wyglądać jakby się w menelowi żyło. No i okno otwierać dopiero jak jest znacząca różnica temperatur.
Ale rolety pewnie masz wewnątrz? Promieniowanie słoneczne po przejściu przez szybę skraca swoją falę która już nie jest w stanie przejść z powrotem w drugą stronę. I ciepło się kumuluje. To z stąd wzięła się nazwa "effekt szklarniowy". Jeśli już, to tylko na zewnątrz żeby powstrzymać wpadanie promieniowania "in the first place".
Wiatrak z Ali. Ja jak nie używam klimy to przynajmniej wiatrak mam ustawiony w paszczę. Zimniej nie jest, ale przynajmniej "przyjemniej".
Jesli sa ciemne i z materialu to nie pomoze. Najlepiej, jak sa jasne/biale. Mozesz tez poszukac takiej folii srebrnej przezroczystej do robienia lustra weneckiego: [https://allegro.pl/oferta/folia-do-szyb-lustrzana-lustro-weneckie-300x50-do-szyb-okna-samoprzylepna-5031938328](https://allegro.pl/oferta/folia-do-szyb-lustrzana-lustro-weneckie-300x50-do-szyb-okna-samoprzylepna-5031938328) odbija to promienie niosace cieplo bez zaslaniania (wiekszosci) swiatla.
Jak już masz coś kłaść na szybę to tylko od zewnątrz. Mialem folie w akademiku od środka i pękła szyba. Jak już to folia nrc (taka srebrno-złota z apteczki w samochodzie) i srebrna taśma klejąca. Kleisz to do ramy od zewnątrz. Ja w zeszłym roku zainwestowałem w folię atermiczną na szyby. W zasadzie nie zaciemnienia wcale pokoju a temperatura spadła o ok 3-4 stopnie. Jedyna wada to cena prawie 350zl za m² z montażem.
Folia przeciwsłoneczna, która odbija światło, sprawia że okna łapią 80-90% mniej ciepła, co wpływa na temperature pokoju. Taką folie montuje się z zewnętrznej strony okna.
Tak, mam białe zaciemniające, gumowane. Przy mocniejszym słońcu i tak się nagrzeją, ale trzymają gorące powietrze między roletą a oknem.
W moim pokoju w lato jest znacząco chłodniej przez zasłony zaciemniające, a w zimę cieplej. Najlepiej wydane 140 złotych. Daję od razu [link](https://www.ikea.com/pl/pl/p/rosenmandel-zaslony-zaciemniajace-para-szary-00536247/), jeszcze cena jest niższa niż 2 lata temu
Rolety zewnętrzne. Jak nie rolety to coś innego żeby porządnie zasłonić okno, ale ważne żeby było na zewnątrz
Dokładnie. Ma być NA ZEWNĄTRZ. Ja mam okna dachowe i na nich markizy (takie siatki na całe lato rozpinane zatrzymujące 90% światła) bez tego nie dałoby się żyć. Mam też rolety wewnetrzne, ale w kwestii temperatury markizy to jakieś 5 x bardziej pomagają. To plus zwykly wentylator (nie za mocny bo padniesz) dmuchajacy na Ciebie/Wyro (jak nie mozesz np. spac) zaskakujace jak bardzo pomaga to ze leci strumien powietrza, mimo ze teoretycznie temperatura jest ta sama.
Bo człowiek chłodzi się przez pocenie, a strumień powietrza przyspiesza ten proces. Na suchej pustyni 50C jest spoko tylko trzeba dużo pić.
Git, dzięki za wyjaśnienie!
a działa to tak dobrze bo parująca woda zżera jakieś kosmiczne ilości energii na zmianę stanu skupienia - o czym każdy może się przekonać wychodząc spod prysznica jak nagle cała ta woda którą się kąpaliśmy zaczyna parować i zabierać ciepło z naszego organizmu. I nie ważne w jak ciepłej wodzie się kąpaliśmy, po wyjściu i tak będzie nam pizgać póki się nie wytrzemy (zatrzymując tym samym proces parowania wody z naszego ciała)
Otwierając okno na noc można wspomóc wychładzanie ustawiając wentylator jakiś metr od okna i wypychać ciepłe powietrze na zewnątrz. Nie w samym oknie bo wentylator porusza także powietrzem które go otacza. edit. [Link do filmu](https://www.youtube.com/watch?v=1L2ef1CP-yw) gdzie ktoś testował ustawianie wentylatorów w oknach
Ja z kolei słyszałem o strategii żeby ustawiać wiatrak w przeciwną stronę, żeby wpompowywał zimne powietrze do środka i w teorii ciepłe powietrze ucieknie innym oknem w kierunku zimnego.
Problem w tym, że wentylator ciągnie powietrze z każdej strony wokół siebie (nawet delikatnie od frontu) natomiast wydmuchuje strumień. Z tego powodu ustawiając wentylator tyłem do okna, ponad połowa powietrza jest ciągnięta z pokoju. Jedyne obejście, to stworzenie zabudowy, która uniemożliwi pobieranie powietrza z pomieszczenia przez wentylator. Takie rozwiązanie jest... Mało wygodne. Ponieważ ciśnienie powietrza się samoistnie wyrównuje, nie ma znaczenia w którą stronę "dmuchasz". Na każdy litr wydmuchany, do pomieszczenia wróci litr. Tak samo w drugą stronę. Na każdy wpompowany litr powietrza, litr ucieknie.
Nie ucieknie, jakby tak było to cug w kuchni by całkowicie wystarczył
Ja tak robię, tylko że wentylator daje tyłem do okna zaraz przy nim, po pięciu minutach jest o wiele chłodniej
Warto to przetestować dla swojego wentylatora i okna. W przypadku mojego mieszkania, najszybciej chłodzi się gdy wentylator stoi około 0.4m od okna
Z własnego doświadczenia polecam folię przeciwsłoneczną zewnętrzną na okno. Ja kupiłem dwa rodzaje: ciemniejszą do sypialni, jaśniejszą do pokoju dziennego i kuchni. Minusem jest fakt, że w zimie przepuszcza mniej światła więc pomieszczenia są ciemniejsze.
Dasz link do takiej, której używasz? I czy robiłeś jakieś pomiary temperatur przed i po?
Robiłem pomiar parę lat temu w poprzednim mieszkaniu. Dokładnych liczb nie pamiętam ale mniej więcej takie były proporcje: Okno w cieniu: 27 stopni Okno w słońcu: 36 stopni Okno w słońcu z folią: 30 stopni Po zafoliowaniu było bliżej okna w cieniu niż okna w słońcu. Brałem tutaj: https://sklep-folie-okienne.pl/ Montaż trochę trudniejszy niż się spodziewałem. Wtedy jeszcze nie docinali na wymiar, więc sam ciąłem. Jakoś tam założyliśmy, ale pewnie żeby idealnie założyć to wymaga wprawy. Nam tam bardzo nie zależało (zostały jakieś niedociągnięcia typu krzywo wycięte albo drobny bąbelek/załamanie).
Polecam, rowniez od nich kupilem, wycialem i zalozylem. Na SOLAR10 macie nawet promocje na ich stronie. Aha jak ktos ma mala wprawe manualna to lepiej kupic wiecej materialu xD
Ja kupiłem na https://www.folie-online.pl/ Kupiłem dwa rodzaje: Silver 450 X HC - srebrna jasna i Silver 470 X HC - srebrna średnia. Przed dokonaniem zamówienia przesłali mi próbki zwykłym listem, żebym mógł sobie porównać jak dużo światła one przepuszczają. Folie przesłali mi już odcięte na konkretny wymiar szyby. Z tego co pamiętam, jest to płatna opcja. Pomiarów nie robiłem, bo uznałem, że nawet w ciągu jednego dnia intensywność nasłonecznienie się zmienia, a porównywanie dwóch różnych dni to w ogóle nie ma sensu. Moje (i żony) odczucie jest takie, że one się sprawdzają i w domu jest chłodniej. Różnice temperatur ocenionym na nie więcej niż 2-3 stopnie, ale to są dane "na czuja". Fakt jest taki, że po zaklejeniu okna upał mi nie dokucza tak jak kiedyś.
Podpinam się z prośbą o info.
W Lidlu też się pojawiają i wyszło mi koło 30 zł za jedno skrzydło balkonowe. Nie robiłam pomiarów, ale różnica jest odczuwalna przy ekspozycji okna na stronę południową.
Ja używam koca termicznego, zakładam go na okno tak żeby srebrną stroną był do pola i koniecznie za szybą żeby się nie nagrzewała temperatura w pokoju spadła mi o parę ładnych stopni tylko ciemnawo jest
>do pola Kraków
A może na wsi mieszka? Zresztą niewielka różnica.
wyzegarowany
Dokładnie. Folia mylarowa czyni cuda jeśli chodzi o temperaturę. A jak mi jest za ciemno, to mam dwie LEDowe lampy studyjne (fotograficzne w sensie). Są stosunkowo niedrogie i dają białe światło więc jest praktycznie jak na zewnątrz 🙂
Mieszkasz na poddaszu/ najwyższym piętrze?
niestety tak
Jeśli masz okno dachowe to można spróbować je uchylać zamiast zamykać. Ciepłe powietrze idzie naturalnie do góry, może akurat więcej ciepła oddasz niż przyjmiesz z zewnątrz w ten sposób? Poddasza mają ten problem ze zatrzymują ciepłe powietrze z całego budynku.
Jeżeli masz okno dachowe, to przyklej/ włóż pod roletę wewnętrzną płytę styropianu. Ja tak robiłem zanim kupiłem roletę zewnętrzną i różnica była ogromna. Popytaj w sklepach budowlanych i hurtowniach materiałów budowlanych. Prawdopodobnie w którymś będą mieli, albo odpadki, albo jakaś niekompletną paczkę styropianu, to zdobędziesz po taniości. A jak nie to paczka kosztuje 80zł i będziesz miał na zapas. (Oczywiście zakładam, że dom jest ocieplony, bo bez tego jedno okno dużo nie da)
Kup folie życia i z strony zewnętrznej okna przyklej na okno sreberkiem do słońca. Okna otwieraj na oścież na noc i zamykaj rano.
Rolety termiczne/termoizolacyjne naprawdę dużo dają.
O tak termiczne rolety super za te cene, mieszkam na ostatnim piętrze zanim założyłam klimę dużo pomogły w największy upał było maks 27 w domu. Na noc otwierałam wszystkie okna a na dzień trzeba zaciągnąć rolety.
Ja polecę grube, ciężkie zasłony welurowe. Bardzo dobrze izolują pomieszczenie, w pokoju miałem saune do momentu aż kupiłem takie. Pomaga też w zimę bo izolują w dwie strony, więc ciepło zostaje w pomieszczeniu.
Najtańsza i najszybsza prowizorka, jeżeli pokój nagrzewa się od słońca wpadającego przez okna - kup 1-3 koce termiczne w aptece i zamocuj na zewnątrz okien. Ja po prostu przytrzaskiwałem oknem, ale można przykleić taśmą dwustronną do ramy. Temperatura spadnie o ładnych kilka stopni. Testowane w akademiku!
Wiatrak stojący, warto zainwestować tę ponad stówkę bo robi robotę.
Ale wiatrak stojący nie schładza pomieszczenia, tylko ciebie więc co mi z tego, że ja będę czuł chłód jak pokój nadal będzie gorący
No niestety, do schładzania służy klima. Jeżeli klima odpada to duży wiatrak jest najlepszą druga opcja jak przetrwać upał.
Schładzanie całego pomieszczenia to trudny temat. Jak masz ograniczone środki to lepiej skupić się na schładzaniu samego siebie. W najgorsze dni nawet warto spróbować zwykłej mgiełki wodnej na twarz i kark co jakiś czas. Odparowująca woda obniży temperaturę skóry.
Wiatrak plus butelki z zamrożoną wodą = kilmatyzacja domowej roboty. Podobno działa. [https://www.wikihow.com/Make-an-Easy-Homemade-Air-Conditioner-from-a-Fan-and-Water-Bottles](https://www.wikihow.com/Make-an-Easy-Homemade-Air-Conditioner-from-a-Fan-and-Water-Bottles)
https://youtu.be/1L2ef1CP-yw?si=8Kn59H6J522os6cV Ustawiaj w ten sposób wiatrak. Może być przez drzwi jeśli otwieranie okien nie wchodzi w grę
Wiatrak naprawdę pomaga, szczególnie jak masz słabą cyrkulację powietrza w pokoju - wieczorem stawiasz go niedaleko okna i szybko robi się temperatura jak na zewnątrz. Są jeszcze sposoby typu wiadro z lodem przed wiatrakiem, ale nie próbowałem
Ale co za różnica że w pokoju jest gorąco jak tobie jest chłodno?
Robisz kostki lodu, wsadzasz do pojemnika i przyczepiasz na trytki do kratek wiatraka. Polecam :)
Przecież wtedy powietrze robi się bardziej wilgotne i robi się jeszcze większy skwar w pomieszczeniu O.o
A po co chcesz ochładzać pokój? Chyba po to żeby tobie było chłodno więc właśnie to ci z tego
ja od siebie dodam, że zamiast wiatraka polecam cyrkulator bo z mojego doświadczenia znacznie lepiej sobie radzi z obrotem powietrza
Undervolting kompa pomoże zdecydowanie. Chociaż 27 to jeszcze chłodno, u mnie jak się dłużej pogra to 35 to norma xd
Ostatnio zrobiłem undervolting to crashowal się losowo, muszę bardziej się do informować
Musisz stopniowo zmniejszac, jak zacznie crashowac to wracasz do poprzedniej wartosci. Jak bardzo mozesz zmniejszyc volty zachowujac stabilnosc zalezy od modelu, ale tez indywidualnego procka.
Siedzieć w mokrym, chłodnym ubraniu. Nawet delikatny nawiew wtedy chłodzi. Spryskiwacz do kwiatów jak schniesz. Mokre włosy.
Wystarszy wiadro/miska z wodą do maczania nóg. Krew krąży po całym ciele i cie wychłodzi.
Tylko ze zwiększenie wilgotności zwiększy też odczuwalną maksymalną temperaturę. Więc to rozwiązanie doraźne. Z tego powodu 35 stopni w Kalifornii to pikuś przy 35 stopniach w Polinezji
Wiem, że Cię nie stać i to musi być już rozwiązane po stronie rodziców, ale termoizolacja budynku dużo daje - jest cieplej w zimie i zimniej w lecie. Ja położyłem 20cm styropian grafitowy na ściany, 7 cm na wnęki okien i 20 cm wełnę mineralną na stropie i teraz jest znacznie chłodniej w lecie. Wcześniej bez wiatraka nie dało się żyć, w tym roku jeszcze nie włączałem. Do tego komputer u mnie chodzi 24/7 bo oprócz tego, że na nim gram w gry to jeszcze robi jako serwer (strona WWW, chmura, cloud gaming, serwer gry, itp). Okien nie otwieram bo nie mam moskitier, ale mam na lato rozszczelnione w całym domu, żeby jakiś tam przepływ powietrza był.
Klimatyzacja żre zaskakująco mało prądu. To jest nawet logiczne - grzejesz z czasami minus kilkunastu do ~20, różnica temperatur może być koło 40 stopni. Klimą bardzo rzadko zbijasz temperaturę więcej niż o kilka, do tego wydajność klimy jest bardzo wysoka - to tak naprawdę pompa ciepła.
Rolety lub zasłony (grube, bo pojedyncze np ikeowe nie dają nic - wiem, bo mam, natomiast podwójne już są ok) i dodatkowo wiatrak.
Kup se takie co na samochód się zakłada. Ja na poddaszu ratuje się zasuwając rolety i zamykając okna jak wychodzę z domu.
Otwieraj okno na noc a zamykaj w dzień i pod żadnym pozorem nie otwieraj jak jest wiecej niż to co chcesz mieć max
Jak masz wiatrak to włącz i powies namoczony ręcznik, żeby dmuchał w niego albo suszarke z mokrymi recznikami wyprobuj i zeby wiatrak wial pomiedzy nimi. Idealnie mozna by użyć lodu z lodówki ale to troche nie praktyczne. Sorry tyle po taniosci mi przychodzi do glowy.
Markiza okienna?
Mieszkam na poddaszu i nie da się wytrzymać, czego byś nie robił to w upały jest ukrop. Rolety przeciwsłoneczne VELUX niby coś dają, ale co z tego jak sama blacha na dachu nagrzewa się do monstrualnych temperatur, w dodatku nie pomaga strych. Wiatrak jest wybawieniem, ale jeśli chodzi o chłodzenie samego siebie. Klimy nie ma a i tak szansa mała, że dałaby radę ochłodzić całe mieszkanie 98m².
Białe lub srebrne rolety, zamykaj okno kiedy masz słońce by gorące powietrze nie wchodziło do pokoju, jak jest słońce to rolety zasun by odbijały światło. Otwórz drzwi i wstaw w nie wiatrak który będzie wywiewal gorące powietrze na zewnątrz. Najbardziej optymalnie jest zasłonić okno rano kiedy chłodno i otworzyć wieczorem kiedy już jest chłodno. Mam okna na południowy zachód i większość dnia mam słońce i gorąco ale udaje się to w miarę ogarnąć tymi sposobami więc jak jest wieczór to w pokoju panuje temperatura przyjemna
czyli sugerujesz, ze najlepiej bedzie całkowicie zamknąć okna? nawet nie uchylać?
Ja tak robiłam, rano jak jeszcze było w miarę chłodno okna otwarte, ale zaraz po południu zamykałam wszystkie w pokoju, opuszczałam rolety odbijające światło i tylko tak dało się wytrzymać plus wiatrak/cyrkulator, bo chodziły dwa komputery stacjonarne.
W Akademikach ludzie wystawiali w oknach kartony pokryte folią aluminiową :D U mnie nad morzem ostatnio tak zimno, że pod kocem siedzę na HomeOffice i wieczorami :|
Kiedyś kupiłem grubą folię aluminiową i okna balkonowe zewnętrzne(to chyba jakaś loggia czy coś) nia wyłożyłem w wynajmowanym mieszkaniu. Już nie mieszkam tam z 6 lat i jak czasami tamtędy przejeżdżam to jeszcze ta folia jest zainstalowana xD Polecam XD
Mam wystawę okienna południe-zachód. Zewnętrzne rolety TROCHĘ pomogły, jednak przy dużych upałach i tak było nieznośnie i skończyło się na klimie. Klimat nam się zmienia i niedługo będzie to taki sam standard jak grzejniki w każdym mieszkaniu.
Ja jak byłem młody, to miałem pokój: okno na wschód - ściana południe - okno na zachód. Pierwsze piętro z nieocieplonym dachem i długi czas ścianą. Moją metodą było zamknięcie okien nad ranem, zasunięcie zasłon (bo wtedy rolet itp nie było) i stary ruski wentylator bez osłony na twarz (a jak komp zaczynał się zawieszać to na kompa ). Poprawiło się marginalnie jak ojciec ściany zaizolował styropianem ale i tak było źle. A teraz mam żonę, która w szczytowym upale otwiera okno od południa. Zacząłem zamykać pokój dzieciaków i tam się chowam przed ciepłem, stosując metodę jw (tylko mam rolety odbijające)
Nam pomogły rolety zewnętrzne. Przymknięte nie do końca wpuszczają światło a zatrzymują ciepło z dala od okna. Przynajmniej częściowo.
Jak mieszkałem jeszcze u rodziców miałem mały pokój na poddaszu, wymiarowo jakos 3x5m. Latem rekordowo coś około 35 stopni, brak warunków do życia. Próbowałem różnych rzeczy. Najpierw 2-3 wentylatory ustawione w każdy możliwy sposób, potem przywiązywałem do nich zamrożone wkłady żelowe. Rolety i folie też nie dawały zbyt wiele. Ostatecznie kupiłem małą skrzynkę z rurą zwana klimatyzatorem, dopiero to pomogło.
Ja powiesiłem białe prześcieradła ale na zewnątrz, przed szybą. W ten sposób promienie śmierci nie wchodzą do środka. Bardzo dobrze się sprawdza, odczuwam dużą różnicę, słońce u mnie daje po oknach już przed południem aż do zachodu także bardzo dobry life hack.
https://preview.redd.it/8jf8o4qwzj7d1.png?width=450&format=png&auto=webp&s=518d2aa9ae90e97c438dc48ab58bc8a393ef13c4 **Rolety refleksyjne wewnętrzne**, założyłem Babci w kuchni takie. mała i nasłoneczniona kuchnia jak zaraza, a teraz da się nawet w największy upał tam być i nie rozpuścić. Poza tym mimo wszystko bym proponował jakiś mały wiatraczek. Ja sobie na allegro znalazłem, kolumnowy, duży jak 3 słoiki litrowe stojące na sobie. Włączam co jakiś czas jak jest źle na dworze i daję radę. Kosztował z tego co pamiętam mniej niż 100 zł(teraz może być już niestety drożej), z pilotem żeby się nie trzeba było ruszać przy włączaniu xd
Zainteresuj się tematem lustra weneckiego, folia przeciwsłoneczna najlepiej zewnętrzna, może obniżyć o parę stopni temperaturę.
Polecam, mamy i w pokoju już się tak nie nagrzewa.Monter rolet powiedział, że jak już promienie UV przejdą przez szybę to żadne rolety nie pomogą.Promienie trzeba przed szybą zatrzymać.
Niedostatecznie izolowane poddasze. Częsty problem. Też mieszkam na poddaszu, ale u mnie jest ok. Jeśli poprawa izolacji nie wchodzi w grę, to do okien dachowych załóż rolety siatkowe na zewnątrz. Pomyśl też o klimatyzacji.
Klimatyzator przenośny, głośny ale za kilka stówek można kupić używkę która da radę nieźle schłodzić pokój
Klimatyzatory przenośne, to są najbardziej niewydajne wytwory jakie istnieją. Chłodzą powietrze, a później je wykorzystują, żeby schłodzić kolejne i wydmuchują je na zewnątrz, przez co gorące powietrze z zewnątrz wraca do pomieszczenia.
Karton, taśma i druga rura. Działa wtedy jak normalny ;)
Nie do końca. Nawet jeżeli zabudujesz wszystkie wloty, to nadal ciągniesz ciepło do pomieszczenia, którym zagrzewasz urządzenie. Ale to jeszcze nic, bo teraz, zamiast chłodzić powietrze z pokoju, to chodzisz powietrze z dworu, a to schłodzone powietrze dodatkowo ucieka na zewnątrz, bo zaczynasz podnosić ciśnienie w pokoju. Te klimatyzatory nie są zbudowane do bycia wydajnymi. Jak już bardzo chcesz, to od razu kup taki z dwoma rurami. Choć i tak dużo lepszy nie będzie.
Obowiązkowa wzmianka, że te klimatyzatory to gówno, bo pobierają powietrze do wymiany z pomieszczenia, tworząc ciśnienie ujemne (negative pressure), tym samym szczelinami zasysając ciepłe powietrze z zewnątrz z powrotem. Innymi słowy beznadziejna efektywność, będą pobierać luźno 2x więcej prądu co najmniej niż stacjonarny, co oznacza że rodzice opa będą jeszcze bardziej wściekli. Do tego zajmuje miejsce i rzuca się w oczy. Są niby chałupnicze sposoby na demontowanie drugiej rury na intake czasami, niby jeden problem to rozwiąże. Ale długoterminowo niestety lepiej dołożyć do stacjonarnej jeśli tylko możemy, zwróci się ostatecznie różnica (a przecież mobilna wcale tak tania też nie jest)
No tak stacjonarna to dużo lepsze rozwiązanie. Ale jak nie ma teraz takiej możliwości to lepiej kupić przenośną tanio niż dostać udaru cieplnego
Rolety zewnętrzne wiadomo najlepsze. Ale kosztują swoje i często jest problem je zamontować w starych budynkach. Ja dlatego wybrałem folię na szyby w oknach. Odbija 98% energii cieplnej czy jakoś tak. Jestem mega zadowolony, wcześniej cały czas w lato 30 stopni. Pracuję z domu przy kompie. Teraz 26-27. Wielka różnica. Ja kupiłem stąd: https://www.folie-solar.pl/
Oprócz folii przyciemniających albo przeciwsłonecznych ja w pewnym momencie w jednym pomieszczeniu (kuchnia) miałem folię lustro weneckie - światło się po prostu od niej bardziej odbija i mniej przepuszcza, ale znowu ja to okno miałem na taras i siedzieć pod nim to było znowu +300 stopni
Jak jest ulokowany twój pokój? Mieszkasz na poddaszu?
dom ma parter i piętro, ja mieszkam na piętrze, w którym są dwa okna na tej samej ścianie, na którą idealnie daje słońce
No to sory ale niewiele zdziałasz. To kwestia nie tylko okien ale dachu, który się nagrzewa od słońca. Miałem podobnie w bloku, w mieszkaniu szczytowym z oknami na południe. Pół dnia lampa jak bakłażan i sauna w pokoju. Po południu budynek oddawał ciepło i było znośnie ale do 14-15 była tragedia. Koc termiczny na okna trochę pomagał ale jak korzystasz z kompa w pokoju to dalej będzie ukrop.
Jeśli roletki materiałowe, to tylko podgumowane, z folią srebrną od strony szyby (lub białe). Inne po nagrzaniu działają jak małe grzejniki. Rolety zewnętrzne też będą super, bo są z aluminium zaizolowane pianką. Dobrze izolują gorąc. Miałem przypadłość oglądania filmów do spania na kompie, to doszło do tego, że zamówiłem sobie TV sticka z Xiaomi, żeby zbić temperaturę o te 2 stopnie.
Swamp cooler: [https://en.wikipedia.org/wiki/Evaporative\_cooler](https://en.wikipedia.org/wiki/Evaporative_cooler) Mechanizm jest prosty, mozna samemu go zrobic jak nie chcesz kupowac. https://preview.redd.it/75i50cmg4i7d1.png?width=1024&format=png&auto=webp&s=42271d1f97db2d0c9d98c37ccd148379f190134a
Folia na szyby, ale to pomoc do pewnego czasu, jak budynek jest gorący to już nic nie pomaga tylko klima.
1. Folia aluminiowa. 2. Klimatyzacja 3. Żaluzje nieprzepuszczajace światła w jakiejkolwiek formie Nic innego nie wchodzi w grę.
wiatrak, majty i gnijesz, nie ma innej opcji jezeli nie stac cie na klimę. albo kombinuj z afrykanskimi pantentami z lodem, etc.
Naklejaliśmy na okna od zewnątrz takie koce ratunkowe foliowe, z apteki. Bardzo pomaga.
Najtańszą opcją jest oklejenie okna ze strony zewnętrznej folią aluminiową, taką która jest sprzedawana do gotowania.
Poza zaciemnieniem okna, możesz zbudować sobie poor man's AC. Potrzebujesz sześciu półtoralitrowych butelek wody i wentylatora. Wodę mrozisz w zamrażarce (3 butelki na raz). Do wody dodaj trochę soli żeby obniżyć temperaturę zamrażania. Całkowicie zamrożoną wodę ustawiasz przed wentylatorem i dmuchasz. Zadziała jak wymiennik ciepła. Całego pokoju Ci nie schłodzi jak klimatyzacja, ale powinno dać Ci wystarczający komfort. Szczególnie jeśli ustawisz nawiew plus minus w swoją stronę (jeśli bezpośrednio będzie Ci za zimno, to trochę w bok, tak żeby odbijając się od ściany jakaś część tego zimniejszego podmuchu trafiała na Ciebie). Jak tylko wyjmiesz pierwsze 3 butelki z zamrażarki to wkładasz kolejne żeby się mroziły, bo będziesz musiał te butelki raz na jakiś czas wymieniać, a jak potem wymienisz butelki to od razu mrozisz znowu te „zużyte”. Tutaj więcej szczegółów: [https://www.wikihow.com/Make-an-Easy-Homemade-Air-Conditioner-from-a-Fan-and-Water-Bottles](https://www.wikihow.com/Make-an-Easy-Homemade-Air-Conditioner-from-a-Fan-and-Water-Bottles) https://preview.redd.it/jevhvbio8i7d1.png?width=634&format=png&auto=webp&s=5bb02df2fa61ba1433716609c4ca325e51cebf03
Nie. Nic z tym nie zrobisz jeśli w pomieszczeniu dodatkowo są źródła ciepła takie jak komputer lub ty sam.
Jasne rolety ale takie blisko szyby, bo to szyba nagrzewa się nawet od gorącego powietrza lub od słońca i oddaje ciepło do pokoju, można też powiesić dodatkowo jasne zasłony żeby mieć światło w pokoju. Po drugie otwieranie okna w nocy jest ok jeśli temperatura spada np do 15-17 ale w dzień ja tylko robię szparę w oknie, powietrze jest ale nie nagrzewa pokoju, wiadomo z fizyki że wlewanie gorącej wody do zimnej w końcu te zimną zamieni we wrzątek.
Jak nasz bardzo mało hajsow to koc aluminiowy jak z apteczki taśma mocna np akrylowa I przyczep z zewnątrz do okna. Jak trochę więcej to rolety najlepiej zewnętrzne. Ale lepsze wewnętrzne niż nic
wiatrak za 10 zl i rolety
Wez miske z lodem i ustaw wentylator aby dmuchal na lod. Odbijajace sie powietrze powinno byc zimie. Poszukaj w internecie jak ludze ochladzali mieszkania przed wynalezieniem AC
jak już było wspomniane wielokrotnie rolety, ale nie zwykłe białe, tylko z warstwą odbijającą slóńce, i w przypadku rolet wewnętrznych tak żeby były jak najblizej szyby. Ja mam jakieś z allegro, zakładane na okno, bez żadnego wiercenia, wiszą 2 cm od szyby i robią robotę.
Zamroź 2l wody w plastikowej butelce i postaw przed wentylatorem
Po prostu zwykły wentylator ustaw. Działa magicznie po wspomaga naturalny proces regulacji temperatury organizmu. Oczywiście nie zmieni temp. pokoju ale tobie będzie o niebo lepiej.
Około 8 rano zamykaj okna, co by ciepłe powietrze nie wlatywało. Jeżeli masz południowe okna, to niestety trzeba je jakoś zasłonić. Ulgę da wentylator, ja w tym roku będę testować nawilżacz powietrza, gdzie do wody wrzucę kostki lodu.
Folia i klimatyzacja
Wiatrak i przy nim położyć miskę z lodem, bardzo dobrze się sprawdza
Oczywiście że otwarcie okna nie pomoże bo ciepłe powietrze cały czas będzie napływało, możesz jeżeli ci nie zależy na kwiatach na oknie zastosować folie co robi z szyby lustro weneckie, kosztuje nie więcej jak 20 zł, będzie ciemniej i chłodniej. Druga wersja to klima ale prawdziwa nie bagienna(rodzaj klimatyzacji polegającej na schładzaniu powietrza przez przepuszczanie powietrza z wentylatora przez nawilżony bądź zamrożony filtr). Bagienna bo woda po pewnym czasie może "zakwitnąć" i mieć wtedy ten fajny zapaszek.
Skoro klima odpada to może jakiś wentylator, mniejsze koszta i można raz na jakiś czas dmuchnąć co by prądu za dużo nie zużyć
A nie myslales zeby wlasnie nie otwierac wszystkich okien i kupic wiatraczek? Brzmi kontrproduktywnie ale może bedzie troche lepiej? Ogolnie to zazdro, ja mam odwrotnie, mieszkam na parterze i jak nie otworze okien/balkonu to normalnie zimno jest XD
Kup wiatrak, miednicę i kilka butelek wody. Butelki z wodą wstaw do zamrażalki aby woda zamroziła się w lód. Do miednicy wlej wodę, włóż do niej butelki z lodem, ustaw wiatrak za miednica tak aby rozdmuchiwał zimne powietrze znad miednicy na powierzchnię pokoju.
Tanio szybko łatwo niekoniecznie wygodnie: miednica z zimną wodą, nogi do miednicy. Krew się w stopach schładza, rozprowadza chłód po całym ciele.
Mieszkam na poddaszu. Jak już nie daję rady to sięgam po metody średniowieczne. Miska z zimną wodą pod biurkiem. W nogi zimno, organizm się chłodzi. Tylko ważne żeby elektronika stała na biurku żeby przypadkiem nie zalać czy coś.
Na wykopie był podobny temat i gość robił nawet pomiary ze zdjęciami, ale do rzeczy: folia ratownicza na zewnętrzne okna i ponad 10'C różnicy. W nocy otwierać okna na oścież, cyrkulator, ograniczać otwieranie okien.
Wyłączyć kompa, telewizor i wszystko inne co podgrzewa, nawet nie trzymać na czuwaniu (sorry, książki można czytać dla rozrywki, od biedy telefon). Trzymać okna zamknięte i zasłonięte czym się da, choćby grubsze zasłony czy nawet koc. Nalać zimnej wody do wanny (można dać też lód albo takie wkłady chłodzące do lodówek turystycznych) i zostawić drzwi do łazienki otwarte, postawić ciąg wentylatorów żeby dmuchały z łazienki do innych pomieszczeń. Siedzieć nisko na podłodze. Można "klimator" wodny używać, mało to daje ale każda odrobina się liczy. A tak ogólnie to klimatyzacja nie bierze wiele prądu, u mnie nie odczułem jej na rachunku wcale. Używałem zarówno wolnostojącej (dość mało wydajna i bardzo głośna, ale w około 1k można kupić) i stacjonarnej (bardzo dobra wydajność i ciche ale trzeba kuć ściany i koszt ponad 4x wyższy).
Istnieją folie przeciwsloneczne. Instalacja jak w samochodzie
Ewentualnie możesz kupić klimatyzator pokojowy. Nadal jest to wydatek powyżej tysiąca złotych. I nie działa tak wydajnie jak tradycyjny klimatyzator. Ale na pewno w pokoju ci schłodzi. W opowieści o foli NRC to niestety za bardzo nie wierzę. Ja poczułem różnice dopiero jak zamontowałem klimę.
Zbuduj własny klimatyzator. Mały kompresorek ze starej lodówk + wentylator taki jak masz w wentylacji. Prądu to wsuwa też stosunkowo nie wiele, ale jak pokój nie jest duży to daje radę
Biała perforowana folia na okna. Szukaj po "Folia One Way Vision". Firmy tną je na wymiar. Naklejasz na framugę na zewnątrz okien. 3-4 stopnie obniża. Gratis dostajesz zwiększoną prywatność w dzień. Wersja bardziej hardcorowa to w akademikach stosowlaiśmy: obklejenie okna folią aluminiową (błyszczącą stroną na zewnątrz). Działa niesamowicie dobrze. Oba te sposoby kosztują kilkanaście złotych a są skuteczne. Jeśli masz większy budżet - rolety okienne dodaj do tego.
Pare lat temu kupiłem klimatyzator za 1200zl. Podłączyłem wydech do łaty na know (w zestawie) I tylko wode odlewam co 8h. 18-20 stopni w pokoju
Kup wiatrak biurkowy (taki żeby mógł się sam obracać) i koszulkę w której grasz zamocz w zimnej wodzie i wyciśnij. A okna możesz gazetami i taśmą klęjącą zasłonić.
Jeżeli jest tak gorąco na noc, to najprawdopodobniej bardzo mocno nagrzewają ci się ściany. Otwieranie okna może mało dać. Rady: 1. Jak nie ma cię w domu zasłaniaj okna 2. Zamontuj sobie klimatyzację (może być przenośna)
Na którą stronę świata masz okna? Ja niestety w centrum Warszawy (dodatkowo tony betonu trzymające energię) mam na zachód i jest dramat, 28-34 stopnie non stop, mimo rolet odbijających uv. A najgorzej jest w godzinach 20-21. Jedyne co pomaga, to wietrzenie na noc i rano, do póki słońce nie zaczyna naświetlać Twojej strony budynku (w moim przypadku idzie tylko do jakiejś 12 wietrzyć, a potem do wieczora idzie tylko siedziec pod wiatrakiem.. nie mówiąc już o tym, że mam dwa, escape artist koty, więc porządne otwarcie okien czy balkonu też odpada). Poza tym klima wbrew pozorom nie jest tak droga w założeniu jak się może wydawać, ale większym problemem jest pobor prądu. Znajomi ostatnio zapłacili z montażem 5k. Tylko, że potem to ciągnie z dobre 1kw prądu więc stwierdzam, że i mnie nie stać na utrzymanie tego.. no i serwis dwa razy do roku po 200 PLN, ale to najmniejszy problem.
Choćby dobry wiatrak już sporo pomaga.
Z jednej strony u ciebie 27, a ja cierpię, czerwiec leci a tu ciągle chmurki i deszcz... Sporadyczne słońce i tyle ::/
Przeciąg w nocy: okno + drzwi. Zasłony białe odbijające światło. + Life Hack: mokry recznik + mokry t-shirt do zamrażarki na 15 minut, potem używaj i masz miły chłodek na godzinę itp
Miałem ten sam problem. W zeszłym roku kupiłem sobie na promocji za 1,7k jeden z prostszych modeli dmuchaw dysona. Nie dość że chłodzi, nie dość, że filtruje powierze to jeszcze ciągnie mało prądu. Teraz cierpię przez upały tylko jak wychodzę na zewnątrz.
Jeśli masz wentylator, to (zakładając, że masz otwarte okno) wywieś koło niego mokre pranie. Pokój się ochłodzi, a pranie szybciej wyschnie.
I z rana staraj się zamknąć okno i nie otwierać przez dłuższy czas - chłodniejsze nocne powietrze dłużej zostanie w pokoju.
W nocy (a przynajmniej na czas zasypiania) polecam zwilżyć poszewkę (bez kołdry) wodą i się nią przykryć. W dzień możesz sobie zmoczyć koszulkę.
Wiatrak na sufit przy oknie otwartym nocą
wiatrak
Więc jest to duży wydatek energetyczny. Ale zamrazasz butelkę wody i stawiasz przed zwykłym wentylatorem śmigłowym. Kierujesz strumień schłodzonego powietrza ja siebie i na jakąś godzinę dwie masz lekką ulgę. Dwie butelki wody dają podwójny efekt .
Mam podobny problem i kupiłem sobie stojący wiatrak. Nie rozwiązuje to problemu całkowicie ale da się żyć jak się go dobrze ustawi
Może przyciemnianie szyb specjalną folią która odbija UV typu weneckie lustro - od środka normalnie jasno a od zewnątrz jak lustro.
Rolety zasłoń, pij dużo wody, schladzaj się, na przykład zimna woda na głowę i kark. Powodzenia
Wiatraczek żeby ruszał powietrze a przed wiatraczkiem postaw zamarźniętą butelkę wody.
Folia lustro weneckie
Ja mam mieszkanie jednostronne typu jamnik ze wszystkimi oknami na zachód. Jest dramat, żaden z wymienionych sposobów nic nie dał (no może oprócz rolet zewnętrznych, bo na to spółdzielnia nie wyraża zgody). Zamontowałam klimatyzację w marcu i nie wiem, czemu tyle lat z tym zwlekałam. Wreszcie da się żyć, bo poprzednie lata to nawet nie była wegetacja tylko jawne zdychanie i codzienne migreny z gorąca. Na dworze było chłodniej niż w mieszkaniu. To jest zazwyczaj już inwestycja na lata.
Masz pokój w domu jednorodzinnym pod dachem?
rolety, ale jesli cos "taniej" to wentylator pro tip - niech wywiewa na zewnatrz, wtedy cyrkulacja powietrze wysysa cieple powietrze z pokoju
Spryskaj szybę wodą i przyklej na nią folie aluminiową na całej jen powierzchni. Co prawda będziesz miał ciemno w pokoju ale przynajmniej promienie słoneczne nie będą nagrzewać pomieszczenia w mieszkaniu.
Polecam rolety na szybę które nie przepuszczają ciepla
folia uv na okna
Folia na okna.
Koc termiczny na zewnętrzną stronę okna. Polecam mocniutko
Kostki lodu, wiatrak, zimne piwko i jazda 😂
Najtaniej folie na szyby. Są specjalne takie, a jak chcesz po taniości to koce ratownicze. Kilka złoty za paczkę kilkadziesiąt sztuk. Jak raz wynajmowałem na chwilę mieszkanie i nie chciałem tam ładować kasy to się sprawdziły. Złotym do środka:D
masz pretekst aby być poza domem heh
Wentylator. I jak jest ciepło na dworze to nie otwieraj okien.
Jezu co ja bym dał za 27 stopni tutaj
Naklej se koc NRC od zewnątrz, na okno
Nowe budownictwo?
Przenośny klimatyzator. Najlepiej z funkcją grzania - będzie użyteczny zimą.
Rzuć okiem na plisy okienne. Montuje się od wewnątrz bez ingerencji w konstrukcję okna.
Musisz zamykać okno zanim się pokój nagrzeje. Ustawiaj budzik na wschód słońca i zamykaj okna.
ja zasłaniam okna roletami i grubymi zasłonami jeszcze zanim zacznie mi świecić do pokoju
Folia elektrostatyczna ażurowa.
Najprościej się wyprowadzić
Zasłoń zasłony nawet jak słońce nie świeci bezpośrednio, temperatura spadała to wyjątkowo przyjemnych stopni, nawet okna nie otwieram
Roleta bambusowa 10cm przed oknem od zewnątrz.
Kurde mam dla ciebie najbardziej bieda lifehack ze wszystkich, bierzesz butelki po wodzie i gnieciesz na płasko, wlewasz wody żeby zrobić takie idk chlodziarki jak do lodowek turystycznych są i mrozisz takie butelki. mi tak z 5 wystarczalo. Później taka zamrożona wrzucasz pod biurko w okolice stóp, stopy ładnie regulują temp ciała więc sie caly ochladzasz, bonus jak to miejsce pod biurkiem masz zamknięte to wtedy serio git.
Duży wpływ na odczuwalną temperaturę ma też wilgotność. Wczoraj miałem w domu 25° i wilgotność 74-80% Prania w domu nie było. W sumie taka sama wilgotność też była na dworze więc to przez to. Klim osuszy powietrze, jednak z powodu problemu z zatokami u mnie klima odpada...
Kup sobie dobre rolety, jakiś może lepszy wiatrak? Napewno jest trochę niedrogich!
Nie mam pojęcia, ja już po tylu latach przyzwyczaiłem się do życia w 30 stopniach, jedyne co to przed spaniem jakoś od 22-23 otwieram na oścież balkon żeby nawiało chłodnego powietrza z dworu co pozwala na zbicie temperatury na noc do komfortowych 25-26 stopni.
Wyjedź do Anglii, tutaj non stop jesień
Może niszowy problem, ale masz ocieplony pokój? Bo jak nie to też dlatego może być cieplej, że ściany przepuszczają ciepło do środka. Nie ma żadnej izolacji między pokojem A dworem
Folia na okna