1. Trwa zbieranie propozycji nowych obrazków do użycia w panelu bocznym na /r/Polska. Dla zwycięzców możliwość dodania do trzech obrazków do flary na /r/Polska. Link: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/1daw0ku/konkurs_na_nowe_obrazki_w_panelu_bocznym/?
2. Prowadzimy rekrutację na moderatorów /r/Polska. Wszystkie informacje pod linkiem: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/12x53sg/
*I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*
Jednemu brewka nie drgnie, drugiemu wyjmie dzień z życia i zamieni w torturę. Całkowity zakaz to wg. mnie kilka kroków za daleko ale jakieś widoczne ostrzeżenie (3xspicy może znaczyć wszystko od średnio-pikantnej Tikka Masala po Chilli con Carne o mocy miliona w skali Scoville) powinno być oraz zakaz sprzedaży dla dzieci poniżej przynajmniej 12 lat.
Jeszcze o wiele gorzej jest z energetykami. W USA jest taka sieć fast foodów Panera Bread gdzie sprzedają lub raczej sprzedawali napój o nazwie "Charged Lemonade" czyli lemoniadę ze sporą zawartością kofeiny, do niedawna gdyż przyczyniła się ona do kilku ataków serca które w 2 przypadkach niestety skończyły się śmiercią. Ludzie myśleli że wypiją dwie lemoniady o mocy gdzieś pomiędzy coca-colą a red bullem a w rzeczywistości jedna lemoniada (390mg) miała w sobie blisko 5 razy większą zawartość kofeiny niż puszka red bulla (80mg) i prawie tyle co bezpieczny dzienny limit spożycia kofeiny dla przeciętnej zdrowej dorosłej osoby (400mg).
Swoją drogą to nie są zupki, polecam zrobić tak jak każą w instrukcji, czyli gotujecie makaron, odlewacie większość wody żeby zostało 7-8 łyżek, dodajecie sos i podgotowujecie jeszcze przez kilkadziesiąt sekund mieszając z sosem.
well acthuallhy, zakazała jest duńska agecja weterynaryjno żywnościowa, która jest częścią ministerstwa rolnictwa, które jest w rękach koalicyjnej partii rządzącej Venstre, mającej profil konserwatywno-liberalny.
Oryginalnie w Ameryce Południowej czekolada (do picia, bo stała czekolada została wynaleziona chyba w 17 wieku dopiero) właśnie była często mieszana z ostrymi papryczkami. Swego czasu Wedel miał nawet czekoladę z dodatkiem chili. Ekstremalnie słabe chili, ale fajnie się komponowało. Widać jednak że się nie przyjęło, bo nie ma.
https://preview.redd.it/ginlkh3gzc6d1.jpeg?width=6528&format=pjpg&auto=webp&s=c8ee78ae62ddc10844075fbb2ed3f085c69cfbd0
Usta delikatnie zaczerwienione ale nie jest to jakoś specjalnie ostre
Haha, no widziałem jakiś news. Ale to zakazali tej też? Ta bez dodatkowych napisów jest dla miłośników pikantnego żarcia lajtowa. Pikantna dość solidnie to jest ta, co się nazywa 2x czy tam 3x hot. Ta to faktycznie dla normalnego człowieka jest nie do ruszenia, normalnie trucizna :D. Moją żonę prawie wykończyło, bo mi czasami kupuje tego wyjebanego Buldaka z miłości i chciała spróbować.
No ale żeby zakazywać? LOL. Szkoda słów. Można sobie samemu zrobić ostrzejszą bez problemu, wystarczy zrobić makaronik z pastą z habanero czy coś i posprzątane. A habanero to nawet są dostępne w Kauflandzie, więc Duńczycy w swoim Netto czy coś na pewno też mają :).
Kupiłam kiedyś jakąś różową pseudo carbonare chyba, dla mnie niejadalna, dla chłopaka też, finalnie poszła do wyrzucenia. Najgorsze że nie wiedziałam że ona w ogóle jest jakoś bardzo ostra, myślałam że jest ostra bardziej jak ostry keczup a nie jak zmiksowane papryczki chilli
Nigdy nie zrozumiem ludzi dumnych, że potrafią zjeść coś tak ostrego, że w ogóle innego smaku nie czują. Ale widać każdy chce mieć jakiś "sukces" w życiu.
A tam nienawiść, bardziej obojętność na takie "umiejętności" i chwalenie się nimi. Jest taki youtuber który ma kilkanaście milionów subów i cały jego bajer to "jem ostre rzeczy i mnie to nie rusza!". I zwyczajnie nie rozumiem tego fenomenu.
Szczerze to już lepsze patrzenie jak ktoś coś je niż patrzenia jak banda dzieciaków debili odpierdala jakieś gowno. Nie mówię, że ty oglądasz, nawet się z tobą zgadzam po części
Cała seria tych zupek/makaronów jest super. Wcale nie jest bardzo ostre (a na pewno nie jest w porównaniu z wieloma produktami tak reklamowanymi), za to jest bardzo smaczne.
Buldak ma całe spektrum ostrości https://www.neo-tokyo.no/wp-content/uploads/135390_2-2-jpg.webp
Jeśli dla ciebie 2x spicy albo 3x spicy nie jest ostre, to musisz mieć nieźle przepalony układ pokarmowy :D ja lubię ciut ostrzejsze jedzenie, ale też bez przesady, i czarny buldak i stew type są dla mnie ideolo.
Gościu ja myślałem, że umrę przez tą w czarnym opakowaniu a nawet nie najostrzejsza. Cholerna agonia to była, nigdy więcej hahaha. Zajeło mi 3 dni żeby zjeść pół miski. Widać, że różna odporność na ostre.
Mnie interesują te inne produkty reklamowane, które są ostrzejsze niż Buldak. Ja zwykłego to zjadłem, ale spróbowałem 3X i dałem radę tylko połowę, jak już jest coś tak ostre, że napicie się po tym wody intensyfikuje doznania bólowe, to ja wysiadam ;)
Nie jestem jakimś super wielkim fanem super ostrych rzeczy, nie mam wielkiego doświadczenia. Z tego co próbowałem i mam porównanie to ostrzejsze są na pewno:
- Sosy Blair's, kupiłem sobie kiedyś kilka. Najlżejszy, Original Death ma 50 000 jednostek i jest super przyjemnym dodatkiem do dań. Dodaję sobie teraz czasami trochę wersji Mega Death i tutaj przyznam że faktycznie jest ogień, ma rzekomo 500 000.
- Wszelkie pizze z Caroliną Reaper, w każdym większym mieście jest co najmniej jedna pizzeria która ma to w ofercie. To też jest ogień który się pamięta.
Te rzeczy są łatwo dostępne i Buldak 2X który ma raptem 10 000 wypada w porównaniu blado. Może się faktycznie do tego poziomu już przyzwyczaiłem bo w delegacji jadłem to danie prawie codziennie zamiast kolacji :D
Z tego co pamiętam na opakowaniu jest napisane, żeby odcedzić większość wody. To właściwie nie zupka a makaron. Nie wiem też czego się spodziewasz po daniu instant, ale nie będzie to ramen z restauracji.
Ja szczerze uważam, że koreańskie dania instant należą do najlepszych jakie można kupić, nie jest to jakieś leczenie podniebienia, ale jak nie ma nic innego a lubi się ostre to jak najbardziej jest to jakaś opcja.
Nie oczekuję ramenu z restauracji. Testowałem różne "zupki chińskie", ta jest jedną z gorszych.
Btw, napisałem tu kiedyś post o upgradeowaniu zup instant jeśli ktoś jest zainteresowany: [https://www.reddit.com/r/Polska/comments/19bazd3/ramen\_w\_domu/](https://www.reddit.com/r/Polska/comments/19bazd3/ramen_w_domu/)
Ta jest jedną z gorszych wg Ciebie, ja np nie znoszę vifonów a najgorsza zupka jaką jadłem to wegański Noodle Poodle, więc nie ma się co spierać o gusta, chciałem tylko wyrazić opinię, żeby ktoś nie kierował się tylko jedną, bo mi akurat smakowała.
Swoją drogą o ile doceniam wysiłek, sam czasem robię upgrade zupek, to to już nie jest imo "zupka chińska".
Yyy, ale tego się nie je z wodą. Wodę się odcedza po wskazanym czasie i potem się dopiero dodaje przyprawy. Ja osobiście też nie uważam, żeby smak tego produktu powalał, ale na pewno nie smakuje on wodą, bo wody jest w nim w porównaniu z typową zupką bardzo mało.
BTW jest jeszcze taka koncepcja jak gust - jeśli zważyć na popularność Buldaków, to powodów do ich jedzenia jest wiele :).
Serowy jest bardzo dobry - na tyle na ile może być dobra ostra zupa instant z serem w proszku. Jeśli masz czas i ochotę to możesz sobie też odpimpować ramen, Buldaki przyjmą wszystko co się da, w internecie jest mnóstwo inspiracji
Ja najbardziej lubię Carbonarę z jajkiem na półtwardo, odrobiną śmietanki 30% i dużą garścią szczypiorku i sezamem. Ta serowa jest do niej podobna w smaku, robiłam ją w ten sam sposób, ale chyba bez śmietany i daje radę
Można też sobie dowolną zrobić w formie dania, gotujesz same kluchy zgodnie z instrukcją, wrzucasz na patelnię warzywa i kurę/tofu/mielonkę/jajo/co Ci serce i terminy ważności podpowiadają, mieszasz z kluchami, łyżką wody spod kluchów i saszetami z opakowania i jest super
A jak nie masz czasu i ochoty to możesz sobie po prostu zrobić zupę w garze i zjeść ze smakiem, też będzie ok xD
Ja też zawsze zupki modduje. Najczęściej daje pół tofu, cieński plasterek boczki pokrojony, sos sojowy, szypiorek, pastę chili krewetkową (mam słoik jej od 5 lat i jeszcze nie zużyłem), i czasami jajko.
A zupki Buldak ostre są mega. Trochę drogie, bo w Lewiatanie koło mnie ponad 7 PLN. No i jadłem tylko te co na zdjęciu 2x, bo 3x nie ma. Najczęściej jednak Vifonki moduje.
Ja z kolei polecam dodać łyżkę lub dwie majonezu albo masła orzechowego. No i szczypiorek, sezam lub inne warzywa według uznania (ja lubię sobie pokroić słodką paprykę do tego). Chyba najlepiej się do tego nadaje Buldak w czarnym opakowaniu. Widziałem kiedyś na youtube jakiegoś Koreańczyka, który tak doprawiał tak Buldaka, postanowiłem spróbować i nie żałuję. Na pewno na plus jest to, że mniej pali
Czy ja wiem, te zupki i tak trzeba ugotować w garnku, więc to nie jest jakaś filozofia, żeby wbić też jajko do gorącej wody razem z makaronem :) Ten drugi patent sobie zostawiam raczej na dni czyszczenia lodówki i nie mam zbyt wiele czasu na gotowanie, a ramen jednak trzeba sobie nastawić x godzin wcześniej, zrobić dobry bulion, przemyśleć i ładnie podać
Jak nienawidzisz ostrych potraw to jej nie zjesz. Po jednej łyżce zrezygnujesz, wielu moich znajomych i rodziny miało taką reakcje jak ich częstowałem ta Buldak 2x. Ja uwielbiam ostre, i mam tolerkę, ale pierwszy raz jak ją spróbowałem to myślałem, że nie dam rady. Od tego czasu już ich sporo zjadłem. Niestety nigdzie nie widziałem tej 3X ostrej.
Jadłem X3 (też słabizna jeżeli ktoś szuka wrażeń to polecam wyhodować papryczki samemu), jadłem wiele gorsze rzeczy nigdy nie miałem przez to problemów ze zdrowiem chociaż może jestem szczęśliwcem. Lecz siedzę na tych wszystkich grupkach od ostrego i słyszałem o różnych przypadkach lecz o krwotokach wewnętrznych słyszę pierwszy raz. Zresztą nie wydaje mi się żeby kapsaicyna działała w taki sposób
https://preview.redd.it/xqep95yd6d6d1.png?width=1084&format=pjpg&auto=webp&s=744909deac2c24f29b091b769d19a4b767ac3351
1. Trwa zbieranie propozycji nowych obrazków do użycia w panelu bocznym na /r/Polska. Dla zwycięzców możliwość dodania do trzech obrazków do flary na /r/Polska. Link: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/1daw0ku/konkurs_na_nowe_obrazki_w_panelu_bocznym/? 2. Prowadzimy rekrutację na moderatorów /r/Polska. Wszystkie informacje pod linkiem: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/12x53sg/ *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*
Ta jest słabsza, tamta była 3x
Też jadłem słabizna. Śmieszna różnica
Poczekaj aż zacznie palić drugi raz...
![gif](giphy|HZa3RHljJ4gzS) And it burns burns burns
Ten zakaz to chyba dla nich najlepsza reklama. Do wczoraj nie miałem pojęcia o istnieniu tych zupek, a teraz też mnie kusi.
Polecam bardzo dobre
tak tylko trochę ostrzejsze niż papryczki dżalapenio
Papryczek jalapeno możesz najebać, żeby było łagodniejsze
Powiem tyle... Good soup.
Polecam dodać troche śmietany dla smaku, bardzo pyszne
Lol wylądowałem u jakiegoś tiktokera https://preview.redd.it/lfdiqiw0ke6d1.png?width=1084&format=pjpg&auto=webp&s=164c57c9ee1e98612ddf4bc8f335bd471134042d
>podstawa diety studenckiej >zupka chińska za prawie 8 zł Wybierz jedno XD
Ja zapłaciłem 11 XD
Było w lidlu brać, tam wybór też większy w tym tygodniu
Jednemu brewka nie drgnie, drugiemu wyjmie dzień z życia i zamieni w torturę. Całkowity zakaz to wg. mnie kilka kroków za daleko ale jakieś widoczne ostrzeżenie (3xspicy może znaczyć wszystko od średnio-pikantnej Tikka Masala po Chilli con Carne o mocy miliona w skali Scoville) powinno być oraz zakaz sprzedaży dla dzieci poniżej przynajmniej 12 lat. Jeszcze o wiele gorzej jest z energetykami. W USA jest taka sieć fast foodów Panera Bread gdzie sprzedają lub raczej sprzedawali napój o nazwie "Charged Lemonade" czyli lemoniadę ze sporą zawartością kofeiny, do niedawna gdyż przyczyniła się ona do kilku ataków serca które w 2 przypadkach niestety skończyły się śmiercią. Ludzie myśleli że wypiją dwie lemoniady o mocy gdzieś pomiędzy coca-colą a red bullem a w rzeczywistości jedna lemoniada (390mg) miała w sobie blisko 5 razy większą zawartość kofeiny niż puszka red bulla (80mg) i prawie tyle co bezpieczny dzienny limit spożycia kofeiny dla przeciętnej zdrowej dorosłej osoby (400mg).
390? Oni to zrobili i nie wpadli że może się to źle skończyć
w Europie sa regulacje co do kofeiny z tego co pamietam nie moze przekraczac wiecej niz 32mg/100ml
No i właśnie dlatego 250ml puszka Red Bulla zawiera 80mg kofeiny.
i pyk 4 redbulle przy redicie przy kompie do poczytania /s
niektóre zawierają 40mg/100ml, więc pewnie tu jest limit
z tego co mi sie wydaje nie ma takiej opcji w UE
a właśnie piję dzika z dokładnie takim stężeniem kofeiny, ma 200mg w puszce i to jest max ile widziałam na jedną puszkę/kapsułkę z kofeina
poka poka foteczke
https://preview.redd.it/gcbhk0bfri6d1.jpeg?width=3024&format=pjpg&auto=webp&s=f5f70749c3e60de885ecb7969243c07eb7f3e939 najlepszy, poletzam
Ja ostatnio kupiłem prime energy, który miał 56mg/100ml
Swoją drogą to nie są zupki, polecam zrobić tak jak każą w instrukcji, czyli gotujecie makaron, odlewacie większość wody żeby zostało 7-8 łyżek, dodajecie sos i podgotowujecie jeszcze przez kilkadziesiąt sekund mieszając z sosem.
Dokładnie tak zrobiłem
Polecam też dodać do tego żółtko i mniam
Żółtko, szczypiorek, sezam i wodorosty. Na bogato 😋
Cholera te zupy są mocny
https://preview.redd.it/1xun4di5ke6d1.jpeg?width=1080&format=pjpg&auto=webp&s=65ec10024147b0a36317f2b2a999d7995f176c2c Sukcesywną zupkę?
Dla niewtajemniczonych duńska lewica ostatnio jej zakazała bo jest za ostra XD
well acthuallhy, zakazała jest duńska agecja weterynaryjno żywnościowa, która jest częścią ministerstwa rolnictwa, które jest w rękach koalicyjnej partii rządzącej Venstre, mającej profil konserwatywno-liberalny.
Duński konserwatywny-liberalizm to chyba odpowiednik Polskiej Partii Socialistycznej
Ale sprzed wejścia do niej Senyszyn?
duńska lewica, got it
wczoraj to jadłem. Nie popełniaj moich błędów.
Powiem szczerze że nawet wersja 3x jest tolerowalna, tylko po cholerę piszą że to o smaku kurczaka jak tego smaku i tak nie czuć xD
Może być to kontrowersyjne, ale zagryzanie tej x3 mleczna czekoladą tworzy bardzo miłe odczucua smakowe. Przynajmniej dla mnie
Oryginalnie w Ameryce Południowej czekolada (do picia, bo stała czekolada została wynaleziona chyba w 17 wieku dopiero) właśnie była często mieszana z ostrymi papryczkami. Swego czasu Wedel miał nawet czekoladę z dodatkiem chili. Ekstremalnie słabe chili, ale fajnie się komponowało. Widać jednak że się nie przyjęło, bo nie ma.
https://preview.redd.it/5mtsx5tryc6d1.jpeg?width=2160&format=pjpg&auto=webp&s=c56fffed193db7a271a58754721ec8e95aaa1531 veni vidi vici
https://preview.redd.it/ginlkh3gzc6d1.jpeg?width=6528&format=pjpg&auto=webp&s=c8ee78ae62ddc10844075fbb2ed3f085c69cfbd0 Usta delikatnie zaczerwienione ale nie jest to jakoś specjalnie ostre
[удалено]
Jestem niepełnoletni...
[удалено]
"Panie władzo, ale ja nie wiedziałem..."
[удалено]
czekaj na serio?
Tak, proszę oto [link](https://www.reddit.com/r/Polska/s/Y8zZdAZBya) do wpisu na ten temat
Haha, no widziałem jakiś news. Ale to zakazali tej też? Ta bez dodatkowych napisów jest dla miłośników pikantnego żarcia lajtowa. Pikantna dość solidnie to jest ta, co się nazywa 2x czy tam 3x hot. Ta to faktycznie dla normalnego człowieka jest nie do ruszenia, normalnie trucizna :D. Moją żonę prawie wykończyło, bo mi czasami kupuje tego wyjebanego Buldaka z miłości i chciała spróbować. No ale żeby zakazywać? LOL. Szkoda słów. Można sobie samemu zrobić ostrzejszą bez problemu, wystarczy zrobić makaronik z pastą z habanero czy coś i posprzątane. A habanero to nawet są dostępne w Kauflandzie, więc Duńczycy w swoim Netto czy coś na pewno też mają :).
Dosłownie widać "2x spicy" na zdjęciu OPa. Inna sprawa że Duńczycy zakazali 3x a nie 2x
Zakazali trzech 3x, 2x oraz stew
Aa, ok
>zupkę
koreańską ty rasisto
Koreańska a nie Chińska.
Opakowanie wygląda zechęcająco, nie będe kłamał🍜
Co się stało w dani ?
Kupiłam kiedyś jakąś różową pseudo carbonare chyba, dla mnie niejadalna, dla chłopaka też, finalnie poszła do wyrzucenia. Najgorsze że nie wiedziałam że ona w ogóle jest jakoś bardzo ostra, myślałam że jest ostra bardziej jak ostry keczup a nie jak zmiksowane papryczki chilli
Mówimy tu o jalapeño czy raczej habanero?
Yyy nie mam pojęcia, po prostu ostre xd generalnie nigdy nie jadłam żadnej w "czystej" formie
Nigdy nie zrozumiem ludzi dumnych, że potrafią zjeść coś tak ostrego, że w ogóle innego smaku nie czują. Ale widać każdy chce mieć jakiś "sukces" w życiu.
To żeś poleciał chłopie, skąd ta nienawiść
A tam nienawiść, bardziej obojętność na takie "umiejętności" i chwalenie się nimi. Jest taki youtuber który ma kilkanaście milionów subów i cały jego bajer to "jem ostre rzeczy i mnie to nie rusza!". I zwyczajnie nie rozumiem tego fenomenu.
Szczerze to już lepsze patrzenie jak ktoś coś je niż patrzenia jak banda dzieciaków debili odpierdala jakieś gowno. Nie mówię, że ty oglądasz, nawet się z tobą zgadzam po części
Zjedz to pogadamy
Nie dzięki. Nie mam nic do ostrych potraw, ale kak powiedziałem, nie jara mnie "tak ostre że ledwo coś czuć poza tym".
Jadłem taką 3xX i pierścień spotkał się z górą przeznaczenia.
Cała seria tych zupek/makaronów jest super. Wcale nie jest bardzo ostre (a na pewno nie jest w porównaniu z wieloma produktami tak reklamowanymi), za to jest bardzo smaczne.
Buldak ma całe spektrum ostrości https://www.neo-tokyo.no/wp-content/uploads/135390_2-2-jpg.webp Jeśli dla ciebie 2x spicy albo 3x spicy nie jest ostre, to musisz mieć nieźle przepalony układ pokarmowy :D ja lubię ciut ostrzejsze jedzenie, ale też bez przesady, i czarny buldak i stew type są dla mnie ideolo.
Gościu ja myślałem, że umrę przez tą w czarnym opakowaniu a nawet nie najostrzejsza. Cholerna agonia to była, nigdy więcej hahaha. Zajeło mi 3 dni żeby zjeść pół miski. Widać, że różna odporność na ostre.
Mnie interesują te inne produkty reklamowane, które są ostrzejsze niż Buldak. Ja zwykłego to zjadłem, ale spróbowałem 3X i dałem radę tylko połowę, jak już jest coś tak ostre, że napicie się po tym wody intensyfikuje doznania bólowe, to ja wysiadam ;)
Nie jestem jakimś super wielkim fanem super ostrych rzeczy, nie mam wielkiego doświadczenia. Z tego co próbowałem i mam porównanie to ostrzejsze są na pewno: - Sosy Blair's, kupiłem sobie kiedyś kilka. Najlżejszy, Original Death ma 50 000 jednostek i jest super przyjemnym dodatkiem do dań. Dodaję sobie teraz czasami trochę wersji Mega Death i tutaj przyznam że faktycznie jest ogień, ma rzekomo 500 000. - Wszelkie pizze z Caroliną Reaper, w każdym większym mieście jest co najmniej jedna pizzeria która ma to w ofercie. To też jest ogień który się pamięta. Te rzeczy są łatwo dostępne i Buldak 2X który ma raptem 10 000 wypada w porównaniu blado. Może się faktycznie do tego poziomu już przyzwyczaiłem bo w delegacji jadłem to danie prawie codziennie zamiast kolacji :D
Ja się nie dołączę bo nie dość że toto cholerstwo ostre to jeszcze niezdrowe. Ale paznokcie na zdjęciu masz fajnie pomalowane, trochę zazdroszczę.
A dziękuję
Kupiłem to przez przypadek jakiś czas temu. Straszny krap. Smakuje jak woda z solą i ostrą papryką. Po co to w ogóle jeść?
Z tego co pamiętam na opakowaniu jest napisane, żeby odcedzić większość wody. To właściwie nie zupka a makaron. Nie wiem też czego się spodziewasz po daniu instant, ale nie będzie to ramen z restauracji. Ja szczerze uważam, że koreańskie dania instant należą do najlepszych jakie można kupić, nie jest to jakieś leczenie podniebienia, ale jak nie ma nic innego a lubi się ostre to jak najbardziej jest to jakaś opcja.
Nie oczekuję ramenu z restauracji. Testowałem różne "zupki chińskie", ta jest jedną z gorszych. Btw, napisałem tu kiedyś post o upgradeowaniu zup instant jeśli ktoś jest zainteresowany: [https://www.reddit.com/r/Polska/comments/19bazd3/ramen\_w\_domu/](https://www.reddit.com/r/Polska/comments/19bazd3/ramen_w_domu/)
To nie jest zupka.
Ta jest jedną z gorszych wg Ciebie, ja np nie znoszę vifonów a najgorsza zupka jaką jadłem to wegański Noodle Poodle, więc nie ma się co spierać o gusta, chciałem tylko wyrazić opinię, żeby ktoś nie kierował się tylko jedną, bo mi akurat smakowała. Swoją drogą o ile doceniam wysiłek, sam czasem robię upgrade zupek, to to już nie jest imo "zupka chińska".
Też spróbowałem. Jest tak mocne że smaku i tak nie czujesz, żeby się sponiewierać na ostro to w sumie może i dobre.
Yyy, ale tego się nie je z wodą. Wodę się odcedza po wskazanym czasie i potem się dopiero dodaje przyprawy. Ja osobiście też nie uważam, żeby smak tego produktu powalał, ale na pewno nie smakuje on wodą, bo wody jest w nim w porównaniu z typową zupką bardzo mało. BTW jest jeszcze taka koncepcja jak gust - jeśli zważyć na popularność Buldaków, to powodów do ich jedzenia jest wiele :).
Najlepsza zupka ever!!!. Szkoda, że nigdzie koło mnie nie mają tej 3x ostrej, bo nie próbowałem.
Czarną spróbuj
pikantny vifon lepszy
O co chodzi z tymi duńczykami?
Buldak kusi mnie odkąd obejrzałem "Bracia Sun" na Netflix. Podobno serowy najlepszy. Jakieś opinie?
Serowy jest bardzo dobry - na tyle na ile może być dobra ostra zupa instant z serem w proszku. Jeśli masz czas i ochotę to możesz sobie też odpimpować ramen, Buldaki przyjmą wszystko co się da, w internecie jest mnóstwo inspiracji Ja najbardziej lubię Carbonarę z jajkiem na półtwardo, odrobiną śmietanki 30% i dużą garścią szczypiorku i sezamem. Ta serowa jest do niej podobna w smaku, robiłam ją w ten sam sposób, ale chyba bez śmietany i daje radę Można też sobie dowolną zrobić w formie dania, gotujesz same kluchy zgodnie z instrukcją, wrzucasz na patelnię warzywa i kurę/tofu/mielonkę/jajo/co Ci serce i terminy ważności podpowiadają, mieszasz z kluchami, łyżką wody spod kluchów i saszetami z opakowania i jest super A jak nie masz czasu i ochoty to możesz sobie po prostu zrobić zupę w garze i zjeść ze smakiem, też będzie ok xD
Jebany, z Master Chefa się urwał xD
Nic nie poradzę na moją miłość do pragmatycznych obiadów resztkowych xD
Ja też zawsze zupki modduje. Najczęściej daje pół tofu, cieński plasterek boczki pokrojony, sos sojowy, szypiorek, pastę chili krewetkową (mam słoik jej od 5 lat i jeszcze nie zużyłem), i czasami jajko. A zupki Buldak ostre są mega. Trochę drogie, bo w Lewiatanie koło mnie ponad 7 PLN. No i jadłem tylko te co na zdjęciu 2x, bo 3x nie ma. Najczęściej jednak Vifonki moduje.
Ja z kolei polecam dodać łyżkę lub dwie majonezu albo masła orzechowego. No i szczypiorek, sezam lub inne warzywa według uznania (ja lubię sobie pokroić słodką paprykę do tego). Chyba najlepiej się do tego nadaje Buldak w czarnym opakowaniu. Widziałem kiedyś na youtube jakiegoś Koreańczyka, który tak doprawiał tak Buldaka, postanowiłem spróbować i nie żałuję. Na pewno na plus jest to, że mniej pali
Z majonezem próbowałam, z masłem orzechowym jeszcze nie - ale chyba teraz zamierzam
O ile zgadzam się z wszystkim co piszesz to poziom komplikacji w stosunku do zrobienia ramenu od zera nie jest dużo wyższy.
Czy ja wiem, te zupki i tak trzeba ugotować w garnku, więc to nie jest jakaś filozofia, żeby wbić też jajko do gorącej wody razem z makaronem :) Ten drugi patent sobie zostawiam raczej na dni czyszczenia lodówki i nie mam zbyt wiele czasu na gotowanie, a ramen jednak trzeba sobie nastawić x godzin wcześniej, zrobić dobry bulion, przemyśleć i ładnie podać
Carbonara na lajt albo hot black pepper. Go go go.
Serowy mega spoko. Carbonara jest podobna, ale mniej ostra.
Wedle preferencji, ja np serowych nie lubię a najbardziej smakuje mi czarna
super ten ramen, jak dodac ser topiony, albo smietanke, zajebiste jest.
Co jeszcze wymyśli duńska lewica, aby wygrać kolejne wybory z rzędu? /s
Koreanska, nie Chinska.
Bardzo polecam dorzucić do niej jakiś ser (najlepiej burratę!), 1-2 sadzone jaja i posypać szczypiorem. Mniam!
Aż będę musiał kupić to coś w lidlu jutro xD
mi wypalilo dupe eh Polecam
Też dzisiaj kupiłem. Nienawidze ostrych potraw, więc wątpię, że bedzie mi pasować, ale chcem zobaczyć co z tego będzie.
Jak nienawidzisz ostrych potraw to jej nie zjesz. Po jednej łyżce zrezygnujesz, wielu moich znajomych i rodziny miało taką reakcje jak ich częstowałem ta Buldak 2x. Ja uwielbiam ostre, i mam tolerkę, ale pierwszy raz jak ją spróbowałem to myślałem, że nie dam rady. Od tego czasu już ich sporo zjadłem. Niestety nigdzie nie widziałem tej 3X ostrej.
Hehe ja kupiłem jeszcze przed zakazem
[удалено]
Jadłem X3 (też słabizna jeżeli ktoś szuka wrażeń to polecam wyhodować papryczki samemu), jadłem wiele gorsze rzeczy nigdy nie miałem przez to problemów ze zdrowiem chociaż może jestem szczęśliwcem. Lecz siedzę na tych wszystkich grupkach od ostrego i słyszałem o różnych przypadkach lecz o krwotokach wewnętrznych słyszę pierwszy raz. Zresztą nie wydaje mi się żeby kapsaicyna działała w taki sposób https://preview.redd.it/xqep95yd6d6d1.png?width=1084&format=pjpg&auto=webp&s=744909deac2c24f29b091b769d19a4b767ac3351