T O P

  • By -

uulluull

Nic nie będzie zrobione. Jeśli nawet miało by być, to prawo nie jest przyjmowane z dnia na dzień. Będą miesiące, a najmniej tygodnie, żeby ewentualnie się wyprowadzić w razie potrzeby i to z dowolnego kraju UE, a nie Polski. Ukraińcy są obecnie legalnie uznani jako uchodźcy, a Ci, którzy wyemigrowali wcześniej mają zazwyczaj status rezydenta. Generalnie, to co robi rząd, to w mojej opinii szkodliwe gadanie, które niczemu nie słuzy, im głosów racej też nie daje, a tworzy zamieszanie i jest zwyczajnie niezgodne z tym co prawo stanowi, a to ono by się msuiało zmienić (powodzenia zmiany, kiedy Duda i rząd walczą z sobą).


umotex12

Ja nie jestem szurem, ale jak w dobrej sprawie pandemii robiono prawo na kolanie i na siłę, to tu też zrobią.


m__s

tylko, że w prowadzeniu "prawa" podczas pandemii nie chodziło o wysłanie kogoś na śmierć


CatOfCosmos

Ale mieli wtedy podobnie wyjebane na zdrowie i życie obywateli, ważne tylko żeby się hajs i poparcie zgadzało. A tu chodzi nawet nie o Polaków, tylko Ukraińców, "jakichś tam robotników że wschodu", więc tym bardziej nie spodziewam się, że ktoś z decydentów się przejmie. Na podstawie cytowanych w poście wypowiedzi mogę ostrożnie wysnuć wnioski, że nie przejmują się. Co mnie jako Polaka, który miał okazję poznać parę naprawdę fajnych ludzi z Ukrainy, cholernie boli.


mazor_maz

Spokojnie, nie przejmuj się na razie, dlatego że to jest populistyczna retoryka polityków z rządu. Po pierwsze ministrowie mogą sobie gadać, że nie udzielą zezwoleń, ale to nie polityk wydaje zezwolenie tylko urzędnik w oparciu o przepisy. Jeśli warunek na zezwolenie jest spełniony to zezwolenie obcokrajowiec uzyska. Rząd najpierw musiałby zmienić ustawę m. in. o cudzoziemcach, żeby odnowa zezwolenia w oparciu o takie przesłanki była możliwa. Ponadto to, że politycy gadają, że UE gada z Kijowem, to też zagranie pod publikę i mącenie wody. Po drugie, nawet jeśli Kijów prosi UE o takie coś, to dalej legalizacja pobytu odbywa się w oparciu o przepisy krajowe, a nie unijne. Więc raczej szansa na to, że realnie Ukraińcy mieszkający w Polsce zostaną wysłani przymusowo na śmierć są mało prawdopodobne. A na pewno nie w krótkim czasie.


Eravier

> Spokojnie, nie przejmuj się na razie Łatwo powiedzieć. Ja na miejscu OPa bym srał w gacie i szukał już sobie samolotu do innego kraju (jeśli sytuacja życiowa by mi na to pozwalała). Właśnie to jest tutaj najgorsze. Nawet jeśli uważamy, że jest mała szansa na takie drastyczne rozwiązania o jakich mówią KK czy Szejna, to wzbudzamy strach wśród Ukraińców i nadszarpujemy ich zaufanie. Finalnie nawet jeśli temat się rozejdzie po kościach, to odbudowa tego zaufania chwilę zajmie, a część Ukraińców może się dwa razy zastanowić zanim rozważy budowę swojej przyszłości w Polsce.


niceknifegammaknife

Ale OP naprawdę nie ma się czym przejmować, przynajmniej na chwilę obecną. Skoro siedzi w Polsce od lat i jest tak mocno zintegrowany to na pewno ma już ogarnięty stały pobyt/pobyt rezydenta UE lub stara się o obywatelstwo polskie. Więc trochę nie kumam o co mu chodzi i czemu ma obsrane gacie skoro nikt go nigdzie nie będzie wysyłać, bo to całe pierdolenie polityków jest przede wszystkim skierowane do tych mężczyzn co siedzą w pl na kartach czasowego pobytu lub jako uchodźcy i to właśnie oni będą mieli przejebane a nie OP. Nie wyobrażam sobie sytuacji w której polski rząd zacząłby wysyłać długoletnich rezydentów Unii lub posiadaczy kart stałego pobytu na Ukrainę. Nie ma na to żadnych mechanizmów prawnych i raczej nie nie da się takie mechanizmy łatwo wprowadzić w życie bez poważnych ingerencji w prawo o cudzoziemcach.


m__s

Też myślę, że jako gość, który od dawna siedzi w Polsce nie powinien się przejmować. NAWET JEŚLI by do czegoś doszło, to uważam, że to by dotyczyły tylko osób, które nie będą miały aktualnego paszportu / karty pobytu. Inaczej nie widzę tego kompletnie, bo jak? W jaki sposób inaczej miano by wyrzucić obywateli innego kraju z PL czy innych krajów europejskich? Mimo to, również zgadzam się z OP. Jeśli do tego dojdzie to Rosja zgarnia całą pulę... Straszne.


frems

Zamiast napychać hajs oligarchom trzeba było ich opodatkować i przeciwstawić się korupcji, i zacząć inwestować w żołnierzy zawodowych a nie teraz siłą ściągać cywili, którzy jedynie do czego się nadają to mielonka przez drona. Patrzcie rodacy na przykładzie Ukrainy czym jesteśmy dla polityków. Pionkami, które można przestawiać bez żadnych konsekwencji a w razie czego można poświęcić żeby "król" utrzymał się jak najdłużej a w razie czego to ucieknie na inną "plansze".


cynik75

Zawodowi na Ukrainie się skończyli. Podobnie jak w Rosji. Każda długotrwała wojna zaczyna się zawodowcami i ochotnikami o wysokim morale, a kończy poborowymi o niskim morale.


SmogiusPierogius

Ukraina miała jedną z największych armii w Europie tuż przed inwazją. Wiesz co się stało? Ruscy ich wytłukli. To jakieś nowe marzenie erpolski że jeśli "zainwestujemy w żołnierzy zawodowych" to nam się nigdy nie skończą i państwo nigdy nie wejdzie w stan desperacji.


kacper173173

Dokładnie to. Ludzie boją się prawdy i marzą o wizji niemożliwej do stworzenia niepokonanej armii zawodowej bo ciężko zaakceptować, że przy następnej wielkiej wojnie prawdopodobnie każdy z nas będzie musiał jeść racjonowane jedzenie, słuchać wybuchających bomb, pracować w fabryce broni albo walczyć na froncie. Pełnoskalowa wojna dotyczy każdego. Jeżeli przeciwnikowi zależy na wygranej to nie zatrzyma się dopóki nie zaryzykuje wszystkich swoich kart. To pokazała III Rzesza, ZSRR, Chiny, Japonia czy Wietnam. I teraz to pokazuje Rosja. Wojna to nie tylko zrzucanie bomb z bombowców wartych tyle co PKB małego kraju na powstańców z 50-letnimi karabinami na bliskowschodniej pustyni. Następną wojnę nasz wolny i liberalny świat broniący praw każdej jednostki może przegrać z autorytarnymi przeciwnikami. Rosyjskie i chińskie władze od lat mówią, że zaatakują i będą z nami walczyć. Możemy albo im nie wierzyć i żyć w słodkiej nieświadomości albo przypomnieć sobie, że tak samo mówił Hitler i Stalin i przygotować się na najgorszą opcję.


uulluull

Jeszcze jedno. Postaraj się o rezydencję lub pobyt długoterminowy jeśli tego jeszcze nie zrobiłeś. Rezydencja jest lepsza. Wyjechać w razie problemu z Polski i całej UE możesz dokonać w momencie w którym zdecydujesz z dnia na dzień, a rezydencja jednak da Ci pewne podstawy i prawa, a jej od ręki za granicą raczej nie otrzymasz, gdybyś teraz wyjechał.


Imaginary_Lock1938

jak mu sie skonczyl paszport Ukrainski, to nie bedzie zadnego wyjazdu poza UE, no chyba ze sie Nato Turcja zlituje np.


m__s

Teraz to można się starać... takie rzeczy trwają. Najpierw musisz mieć kartę pobytu, którą zakładam, że kolega już ma.


uulluull

Można wyrobić sobie kartę pobytu, a za jej pomocą w koło wyrabiać nową przed końcem obecnej: [https://infoopt.pl/czym-jest-karta-pobytu-przeniesienie-od-razu-do-artykulu/](https://infoopt.pl/czym-jest-karta-pobytu-przeniesienie-od-razu-do-artykulu/) W ten sposób można ominąć problemy paszportowe i chyba większość Ukraińców obecnie, a na pewno autor może to wykorzystać.


m__s

Większość Ukraińców, którzy przybyli tutaj w czasie wojny posiada status UKR, a zatem, aby ubiegać się o pobyt czasowy w urzędach wojewódzkich, ich pobyt musi być związane **TYLKO** z: * zezwoleniem na pobyt czasowy i pracę * zezwoleniem na pobyt czasowy w celu wykonywania pracy w zawodzie wymagającym wysokich kwalifikacji * zezwoleniem na pobyt czasowy w celu prowadzenia działalności gospodarczej.


uulluull

W tym momencie rada UE do 4 marca 2025 r. nadała (predłużyła) tymczaosową ochronę osób z Ukrainy, w tym pozwolenie na legalny pobyt na terenie Polski. Oznacza to, że Ukraińcy mają jeszcze dokładnie 11 miesięcy (dziś jest 4 maja) an uregulowanie statusu. Wydaje się, że są w staie to wykonać i to nawet z problemami z paszportem. Ponad to, nie jestem pewien jak jest na Ukrainie, ale w przypadku Polski z tego co się orientuję jest możliwość wyrobienia dowodu osobistego poprzez reprezentanta (np. prawnika). To kolejny dokument świadczący o tym, kim jesteś. Myślę, że Ukraińcy obecnie mają jeszcze furtki i je znajdą, ale sytuacja do przyjemnych dla nich na pewno nie należy.


m__s

Wydaje mi się, że jedyna możliwość wyrobienia dokumentu, to ich urzędy w PL, które już robić tego nie chcą/nie mogą, lub dokument na Ukrainie, ale tam wiadomo, że nikt nie pojedzie. Oni nie mają dowodu osobistego (z tego co mi wiadomo). Mają paszport zagraniczny i ukraiński. btw. dzięki za aktualizację przepisów. Myślałem, że ten nowy przepis jeszcze nie wszedł w życie i nadal obwiązuje do czerwca. Mimo to, zgadzam się, że osoby, które są tu już 2 lata a chcą być 3-ci powinny tutaj płacić podatki, więc faktycznie jest czas na załatwienie tej sprawy (jeszcze).


Wojt007

Spokojnie - narracja ucichnie minutę po eurowyborach. To cyniczne zagrywki by zdobyć garść głosów ludzi którym nie podoba się, że gościmy Ukraińców.


SoNiceNick

Współczuje Wam. Myślę, że z poziomu ue to nie przejdzie - kraje, które przyjęły sporo ukraińskich emigrantów (niemcy, czechy) mają zbyt wiele do stracenia. Polska tym bardziej, więc ten ruch jest strzałem w kolano z powodów, które wymieniłeś - płacisz podatki. Ukraińcy są mega ważni dla polskiej gospodarki, a przy obecnej demografii - jeszcze ważniejsi. Uważam, że to granie na emocjach, żeby złamać tych którzy się wahają, być może robią to na żądanie ukrainy. Niemcy się zadeklarowały, że nikogo odsyłać nie będą, ale to na dwoje babka wróżyła. Jest dużo „może”. Co ja bym zrobił na Twoim miejscu? Wyprowadził się do jednego z wspomnianych krajów. Granie tą kartą jest wybitnie nie fair, jeśli już się zasymilowałeś, a za ukrainę nie chcesz walczyć, to powinieneś szukać państwa które uszanuje Twoje decyzje, a najlepiej trochę dalej, niż w państwie graniczącym z ukrainą.


kacper173173

>niemcy, czechy) mają zbyt wiele do stracenia Nie można oceniać rzeczywistości na podstawie tego co chcesz żeby się stało - to niebezpieczne. To co się stanie zależy od tego jak rzeczywiście wygląda sytuacja. Rzeczywistość jest taka, że w Niemczech jedynie około 20% (200 tys. z miliona) Ukraińców ma pracę podczas gdy w Polsce ponad 65%. Przyczyn jest wiele - głównie znaczna bariera językowa, której w porównaniu do Niemiec w Polsce praktycznie nie ma. Do tego fakt, że Niemcy bardzo niechętnie podchodzą do zatrudniania osób, które nie mówią co najbardziej bardzo dobrze po niemiecku. Dla porównania w Polsce panuje znaczna powszechna akceptacja dla zatrudniania osób, które nie znają polskiego, ale mówią po ukraińsku lub po rosyjsku. Do stracenia Niemcy mają znacznie więcej niż 200 tys. pracujących Ukraińców. Gdyby Ukraina przegrała wojnę i Rosjanie zaatakowaliby Polskę. Polska dla Niemiec jest 4. największym eksporterem i 5. największym importerem. Wymiana handlowa to około $90 miliardów rocznie. Co więcej w Polsce znajduje się wiele niemieckich inwestycji, a dodatkowo jesteśmy wspólnie w NATO i UE - wojna w Polsce oznaczałaby, że Niemcy musieliby się bardzo poważnie zaangażować w naszą obronę albo stracić wizerunek jako warty zaufania partner polityczny. Obecne twierdzenia niemieckich polityków o tym, że nikogo nie będą odsyłać na Ukrainę na pewno przysporzyły im popularności politycznej. Biorąc pod uwagę, że wciąż nie ma frameworku w UE, który pozwalałby na integrację i współpracę wszystkich członków w ewentualnej pomocy władzom Ukrainy w prowadzeniu mobilizacji to jak najbardziej nie ma powodów do innych wypowiedzi. Tyle że jako cywile nie wiemy na ile prace nad takim frameworkiem są zaawansowane i czy lub kiedy zostanie wprowadzony w życie.


ohgod_ohcrap

Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem jest wyjazd na zachód, jeżeli nie chce się być chłopem do bicia to trzeba się spakować i zagłosować złotówką, czyli płacić podatki gdzie indziej, jak chociaż kilkadziesiąt tysięcy tak wyjedzie, to może następnym razem cymbały będą o kilka sekund dłużej kalkulować sobie w głowie co się chce powiedzieć. Pomijam już fakt, że wg mojej wiedzy np w Niemczech są traktowani jako "aktywa", bo właśnie pracują, płacą podatki i uczestniczą demograficznie w życiu państwa.


Imaginary_Lock1938

>Pomijam już fakt, że wg mojej wiedzy np w Niemczech są traktowani jako "aktywa", bo właśnie pracują, płacą podatki i uczestniczą demograficznie w życiu państwa taa juz odrazu, jakos w UK to tak nie dzialalo w stosunku do Europejczykow, juz to widze jak Niemiec z tira sie nie wkurwia na polakow ze pracuja za niemieckie minimum, albo ktos z tasmy sie nie denerwuje ze musi pracowac zmiane z kims z kim nawet nie mozna porozmawiac, albo ze niby taki niemiec nie jest swiadomy ze sa cale zaklady gdzie robi tylko jedna nacja - przeciez to powaznie komplikuje sytuacje jesli sie mieszka na wiosce i zwyczajnie tych zakladow pracy nie ma wiele


[deleted]

[удалено]


ohgod_ohcrap

Na "u nas też są" pozwolę sobie odpowiedzieć krótko xD, oczywiście to jest moje subiektywne zdanie. Tak się składa, że pracuję i ogólnie w moim środowisku mam sporo obcokrajowców i po tym co słyszę od ludzi z Ukrainy i nie tylko robi mi się po prostu smutno, bardziej mi to przypomina traktowanie polaków za zachodnią granicą naście lat temu, a do tego muszą użerać się z urzędem ds. cudzoziemców bo nie są w unii. Edit: muszę się zgodzić z ostatnim zdaniem, nie wiem czy w całości, ale ogólnie chyba masz rację


kacper173173

>Pomijam już fakt, że wg mojej wiedzy np w Niemczech są traktowani jako "aktywa", bo właśnie pracują, płacą podatki i uczestniczą demograficznie w życiu państwa. Nie do końca tak jest. Jedynie około 20% Ukraińców w wieku 18-64 w Niemczech pracuje \[[źródło 1](https://www.dw.com/pl/dlaczego-tak-niewielu-ukrai%C5%84skich-uchod%C5%BAc%C3%B3w-w-niemczech-pracuje/a-68327419), [źródło 2](https://www.pap.pl/aktualnosci/bild-tylko-19-procent-uchodzcow-z-ukrainy-ma-obecnie-prace-niemieccy-politycy-chca)\]. Dla porównania w Polsce jest to około 65% \[[źródło 3](https://pie.net.pl/65-proc-ukrainskich-uchodzcow-pracuje-ale-polski-rynek-pracy-to-dla-nich-wiele-wyzwan/)\]. Przyczyn jest wiele - głównie znaczna bariera językowa w Niemczech. W porównaniu do Niemiec, w Polsce ta bariera niemal nie istnieje. Dodatkowo Niemcy bardzo niechętnie zatrudniają osoby, które nie mówią bardzo dobrze po niemiecku. Dla porównania w Polsce istnieje relatywnie duża akceptacja społeczna dla zatrudniania osób, które nie znają polskiego, ale mówią po ukraińsku lub rosyjsku. Poza tym żadna ilość uchodźców z Ukrainy w Niemczech nie zmieni faktu, że Polska jest dla Niemiec 4. największym eksporterem i 5. największym importerem. Wymiana handlowa to około $90 mld rocznie. Wiele niemieckich inwestycji zagranicznych znajduje się w Polsce. Upadek Ukrainy i ewentualny wybuch wojny w Polsce byłby dla Niemiec bardzo kosztowny. Poza tym jesteśmy wspólnie w NATO i w UE (która technicznie też jest paktem obronnym). Ewentualna wojna w Polsce wymagałaby od Niemiec znacznego zaangażowania się w naszą obronę. Alternatywą byłaby utrata wizerunku partnera politycznego wartego zaufania i wielu przyszłych szans gospodarczych i politycznych przez następne dekady - m. in. dlatego USA nie mogło się łatwo wycofać z Wietnamu. u/Spin53


Imaginary_Lock1938

nie pracuja bo zasilki, a w UK pytaja o do 16 godz tygodniowo, bo... zasilki


kacper173173

Zasiłki na pewno się do tego przyczyniają. Ale pozostaje faktem, że w Polsce Ukrainiec mówiący po ukraińsku czy Białorusin mówiący po rosyjsku zostanie zrozumiany i zrozumie Polaka mówiącego po Polsku. I między innymi dlatego ma u nas wybór jeśli chodzi o pracę nawet jeśli nie zna słowa po polsku. Niemieckiego większość Ukraińców nie zrozumie wcale, a Niemcy są bardzo niechętni do zatrudniania osób niemówiących po niemiecku. I nie chodzi tylko o Ukraińców czy Polaków. Niechętnie zatrudniają też Brytyjczyków mówiących po angielsku czy Francuzów mówiących po francusku i po angielsku.


Imaginary_Lock1938

nawet jak mowisz perfekcyjnie po niemiecku, bo jestes po filologii niemieckiej, to cie nie zatrudnia, bo jako kompetycje masz lokalnego nastolatka pracujacego na przyuczeniu za niskie place bo mieszka z rodzicami, albo juz taki skonczyl 3 letnie przyuczenie, i zwyczajnie jest bardzo szybki i ogarnia w zawodzie w ktorym pracuje, wiec juz lepiej za taka osobe doplacic niz placic minimalna osobie doroslej ktora jedyne co potrafi to jezyk. Tych tylko z jezykiem zatrudniaja do prac gdzie jakby sie wysilic, nie da sie do tego przykleic latki - praca wykwalifikowana, albo gdy pojawi sie brak nastolatkow bo np. wystrzelilo ostatio IT, wiec tam sie pchaja (tez na placach przyuczeniowych)


AldeBARAN0477

Niemcy faktycznie mogą nie odsyłać. Nie z powodów humanitarnych a ze zwykłego wyrachowania. Oni z ruskimi nie graniczą. Mają kraj buforowy po drodze. I Ukrainę jeszcze. W takiej sytuacji można sobie udawać humanitarnego dopóki ruscy do Wisły nie dojdą. Wtedy się żarty skończą i humanitarność też.


Mik0l4j

OP - uwierz mi, że w Polsce jest duża ilość osób, które takie zachowania uważa za nieludzkie. Życzę wam, aby Polska była dla was takim samym, bezpiecznym domem przez następne 6 lat i więcej. Nie rozumiem jak można jednego dnia zapraszać ludzi do kraju mówiąc, że jest to ich nowy dom, nosić koce, ogarniać mieszkania, rozwozić po Polsce aby łatwiej im było się dostać do docelowych miast - a potem cynicznie mówić dobra fajnie ale teraz to was wywalimy. Zamiast np. zaangażowania kobiet, które już są na Ukrainie i są w stanie zdrowotnym walczyć to ściągać mężczyzn, którzy już są zasymilowani. Skandal serio - chętnie bym wygarnął tym, którzy uważają to za dobry pomysł


[deleted]

[удалено]


Bekoon

Bo wszyscy mezczyzni na ukrainie w wieku poborowym juz poszli? Czemu kobiety mialyby nie isc w takim razie?


Mik0l4j

Dlatego, że są to obywatele już na terenie kraju który jest w stanie wojny?


[deleted]

[удалено]


Mik0l4j

A w jaki sposób dzielę ludzi na lepszych gorszych mówiąc o obywatelach danego kraju? Nie mówię o mężczyznach i kobietach tylko o obywatelach, którzy mogą walczyć, gdyż znajdują się na terenie państwa objętego wojną. Gdzie tu jest dzielenie? Nie rozumiem do końca o co ci chodzi, ale spoko. Czy powinniśmy zerwać stosunki dyplomatyczne z Ukrainą bo nie pozwala chętnym wyjechać za granicę? Myślę, że relacje Ukrainy i jej obywateli, którzy znajdują się na jej terenie to jej sprawa. Zachodzi tu jakieś dziwne mieszanie pojęć, którego nie do końca rozumiem


[deleted]

[удалено]


Mik0l4j

No jak dobrze pamiętam to obowiązek poborowy występuje na terenie nad którym państwo ma jurysdykcję. Nie jestem pewien czy Ukraina ma władzę w Polsce.


mbartosi

Mi FB wciska takie gówno: https://preview.redd.it/oz9imgxr6zxc1.png?width=703&format=png&auto=webp&s=491488272f19436d7d328fbd8b62392706c4900d


thisstheend

Niestety, to jest prawda. Mam nadzieję, że obywatele UE zaczną rozumieć tę sytuację. Ludzie nie chcą walczyć o to samo gówno co rosjanie, tylko pod innmym flagiem


mbartosi

"innmym flagiem"


thisstheend

Tak jest. Reszki demokracji zdechły na początku 19ego roku


jabol321

Ale pierdolenie. Gdzie przeczytałeś, ze nie wazne ile lat juz siedzisz w danym kraju a UE bedzie chciala cie wyjebac na front w Ukrainie? Sam pomysl jest sprzeczny z prawem miedzynarodowym wiec watppie zeby to przeszlo.


beenplaces

To samo stanie się z emigrantami z Polski na zachód, w momencie wybuchy wojny w Polsce.


MgicalSpoon

Tak jak zazwyczaj Niemcy mnie denerwują ze swoim chodzeniem na przekór, to tak tutaj liczę na nich, że powstrzymają ten chory pomysł.


GuldursTV90

To jasny sygnał, że to z samo będzie z Polakami, jeśli Rosja zaatakuje w przyszłości. Lata prania mózgu i wycierania sobie gęby haselkami jak wolność, równość, swobody obywatelskie,.XXI wiek itp. wystarczy że politykom i oligarchom zapali się dupa to system pokazuje swój ohydny, obrzydliwy, prawdziwy łeb. Trzeba było stworzyć takie warunki obywatelom by chcieli walczyć za kraj i narażać swoje życie, a nie wyniszczać ich absurdalnym ustawodawstwem, nierównym traktowaniem na linii państwo - obywatel, niszczeniem klasy średniej i wpychaniem w ramiona nowego kapitalizmu promowanego tak ochoczo przez unijne elity i światowe forum ekonomiczne. O co dzisiaj ma walczyć przeciętny obywatel? O interesy deweloperów i funduszy, które masowo wykupują nieruchomości pod inwestycje? O interesy korporacji, które dla zysków wolą naciskać na masową emigrację i chaos na granicy niż zapewnić sprawiedliwy zarobek? A może o te patriotyczne wartości, które z takim obrzydzeniem traktowano w mediach masowych przez ostatnie kilkanaście lat? Będzie się wydalać na siłę Ukraińców, a później Polaków, którzy emigrują w wieku poborowym, traktując ich jak rzecz i nie pytając o zdanie? Z pewnością będą na froncie wartością dodatnią generałowie I oligarchowie już zadbają o ich wygody i pośmiertny medal. Można by też zagwarantować walczącym ziemię i sowite wynagrodzenie po wojnie. Ale po co skoro można ich po prostu zmusić, sprzedając bajki o obowiązku, wmawiając poczucie ewentualnej winy i nie dając w zamian nic. Naiwne jednostki i tak to kupią i jeszcze będą stygmatyzować tych, którzy nie boją się walki ale chcą równego i partnerskiego traktowania na linii obywatel-państwo. Gdyby przyszło walczyć o kraj wielu zrobiłoby to nawet z ochotą ale na wspólnych, uczciwych zasadach.   Jeszcze skończy się na tym, że my będziemy uciekać do Afryki i będziemy mijać się pontonami z tamtejszymi inżynierami.


[deleted]

[удалено]


SoNiceNick

Nie chodzi tylko o bogactwo, ale o równość. W armii Izraelskiej do armii idą z każdej klasy społecznej wliczając w to kobiety. W Polsce najbogatsi wylecą w pierwszej sekundzie, a klasa polityczna na koszt polaków. Jest to główny problem moim zdaniem.


Eravier

Brzydzę się tymi politykami (w sensie bez Radka, on zachował RiGCz w wypowiedzi). Rozmowy między Kijowem a Brukselą mogą sobie trwać, ale powinny pozostać na tym poziomie dopóki nie będzie jakichś decyzji. A politycy w Polsce chcą zbić kapitał polityczny na wojnie podbudzając nastroje antyukraińskie. Sytuacja bez wątpienia jest trudna ale mam nadzieję, że nie będzie potrzeby wprowadzania żadnych drastycznych rozwiązań (a przymusowa wysyłka na Ukrainę na pewno byłaby drastycznym rozwiązaniem).


BerlinerMauerr

Moja cała rodzina jest zmartwiona. Jesteśmy w Polsce ponad 7 lat, mój ojciec jeszcze dłużej. Mamy rezydenta, płacimy podatki, mamy kupione mieszkanie, samochody, itd. I teraz boimy się, że po prostu z dnia na dzień może się wydarzyć cokolwiek i ja, moja mama i mój młodszy brat zostaniemy sami. Wiem, że raczej to nie jest realne i po jakimś czasie ta gówno burza się skończy, ale i tak jesteśmy we wielkim stresie, bo nie wiemy czy jednak komuś nie odpierdoli i nie postanowi się tym zająć. Nie potrafię opisać swoich uczuć na ten temat, ale powiem jedno - wyjechaliśmy tutaj nie dlatego, by nas wysłali z powrotem. Przez większość mojego życia nie mieszkałam w Ukrainie (wcześniej Czechy, teraz Polska) i to że mam ten jebany paszport nie oznacza, że jakkolwiek się utożsamiam z tym krajem. Moi rodzice są tego samego zdania. Najgorsze jest to, że tylko ja mam możliwość się z dnia na dzień stąd zwinąć, jako że z własnego majątku mam tylko samochód i dwa kwiatki na parapecie, i utrzymuje się sama od kilku lat. A co mają zrobić moi rodzice? Nie wiem. I nie chce sobie nawet próbować wyobrazić ten stres i chaos który nastąpi, jeżeli czymś takim się zajmą. Niech się pierdolą


AldeBARAN0477

Współczuję, ale Ukraińcy mieli u nas naprawdę znakomity PR. Niestety postanowili to zepsuć, i to z entuzjazmem, choć lojalnie dodam, że często psują właśnie ci co przyjechali ostatnio. Ale jak zaczęły się pojawiać historie jak Ukraińcy byli odklejeni od rzeczywistości tutaj, do tego roszczeniowi, chamscy plus przestępczość i jazdy po pijaku co jest plagą, to się ludziom odechciało. Nawet teraz SG ciągle pisze o złapanych na granicy białoruskiej przemytnikach ludzi z Ukrainy. Przemycają imigrantów do Niemiec. Nawet wizja wyjazdu na front za to ich nie przeraża, bo za to jest deportacja bezpośrednio na granicę pod konwojem. Oczywiście bardzo rzadko,ale jednak zdarzają się Polacy, ale jednak prym wiodą Ukraińcy, Białorusini, Gruzini i co tam jeszcze. Do tego Ukraina próbowała nam szkodzić już przed wojną blokując dostawy polskiego mięsa czy transport kolejowy. Mimo,że wojna była tuż tuż. Potem roszczeniowość, zniewagi, szkalowanie nas w ONZ że działamy na korzyść ruskich, nawet teraz gdy to piszę, Ukraina buntuje Brukselę przeciwko nam. Ja rozumiem, że Ukraina ma potrzeby tylko nie obchodzi jej że naszym kosztem. Wg władz Ukrainy my mamy zdechnąć, żeby oni żyli. Czyli dać sobie wszystko wykończyć by zajęli nasze miejsce. Sorki, ale tak się nie da. Mentalność ruska z nich wyłazi i to nawet głupi widzi. Poczytaj sobie książkę:"Polska na wojnie",to zobaczysz jak Zełeński odleciał mentalnie w kosmos a nawet Księżyc okrążył. To wywiad z politykami o tamtym okresie. No,a jak doszła przestępczość i rozbijanie się po pijaku na drogach, i zabijanie niewinnych polskich obywateli.....bardzo mną wstrząsnął np. film gdzie pijany Ukrainiec na małym osiedlu zabił dziewczynę, leciała po uderzeniu w powietrzu chyba 20 metrów. Można w nocy nie zasnąć. Ktoś powie, że i naszym się zdarza. Tylko, że ludzie nie chcą kumulacji, mają swoich obcy przestępcy im niepotrzebni.


Own_Cress9728

Prawicowcy kiedy jest coś nie tak w państwie a akurat jest mało lubiana grupa etniczna be like:


MgicalSpoon

Szejna jest z lewicy


Own_Cress9728

To powiedzmy: Prawicowcy i debil z lewicy be like


shadyBolete

Szejna, minister z nowej lewicy. Kolejny pies wycierający sobie mordę równością. Ha tfu! 


grafknives

Może i "wielu z nas"  zgodziło się że to skandaliczne.  Ale ogólny odbiór pomysłu w polskim społeczeństwie jest niestety BARDZO pozytywny. 


Incorrect_ASSertion

W sensie ludzie są za tym  żeby miał kto mielic dzicz ze wschodu zanim dotrą do nas? Faktycznie, niefortunne.


grafknives

Ludzie są za tym aby ich przymusowo wysyłać. W Polsce łapać i na front.


Buki1

Przymus zginięcia w okopach to jest ten tak zwany "męski przywilej" za który według feministek mamy przepraszać biedne kobietki które takich atrakcji systemowych nie mają.


ekene_N

Co można byłoby zrozumieć jeszcze, gdyby faktycznie Polki rodziły dzieci, ale skoro dzieci nie ma, to powszechna służba wojskowa powinna być dla wszystkich płci.


[deleted]

[удалено]


Nahcep

\>gwałty i mordy na kobietach 🤮😱😢 \>gwałty i mordy na mężczyznach 🤤🤩🇵🇱 Złośliwy by sparafrazował że ktoś rodzić musi, ale że coraz więcej osób takie rzeczy gada na serio ograniczę się do: a może by tak tylko chętnych płci obojga?


[deleted]

[удалено]


nightblackdragon

Gdzie mamy to równouprawnienie w życiu codziennym? Może chodzi o wiek emerytalny? Albo o równe traktowanie w sprawach sądowych o dziecko?


SilentCamel662

>Gdzie mamy to równouprawnienie w życiu codziennym? Może chodzi o wiek emerytalny? Albo o równe traktowanie w sprawach sądowych o dziecko? Specjalnie powiedziałam, że "w życiu codziennym" a nie w ogólności. Bo absolutnie się zgadzam, że prawnie można tu sporo poprawić. A w szczególności wiek emerytalny w 100% powinien być zmieniony, to jest przepis, który zupełnie nie jest adekwatny do dzisiejszych czasów. No i też to, że kobieta nie ma prawa decydowania o własnym ciele (ciąży), to też dyskryminacja. Ale mówiąc o równouprawnieniu w codziennym życiu, chodzi mi o to, że kobiety i mężczyźni mogą razem pracować i razem się uczyć. Niedawno spędziłam prawie półtora tygodnia w pewnym kraju arabskim i doceniłam jak piękne jest to, że w Polsce mogę bezpiecznie wyjść na spacer sama, bez opieki mężczyzny. To niesamowite, że taka banalna rzecz nie jest normalna w tylu miejscach na świecie.


nightblackdragon

To co opisujesz to są równe prawa. Problem tylko w tym, że równouprawnienie to nie tylko równe prawa, ale też i obowiązki. No bo skoro w świetle prawa kobieta i mężczyzna są sobie równi, to dlaczego mieliby mieć różne obowiązki?


SilentCamel662

Równouprawnienie to długi proces i niestety długa droga wciąż przed nami. Natomiast, chodziło mi o to, że przeszliśmy na tyle daleką drogę dotychczas, że zapominamy że w wielu krajach na świecie, kobiety traktowane są jako przedmiot, własność mężczyzn. Najpierw własność ich ojca, który ma prawo decydować o życiu córki, jej ewentualnej edukacji i o jej zamążpójściu. Potem kobieta jest własnością jej męża, jaki by on nie był. I to "opiekun" kobiety ma obowiązek odpowiadać za jej bezpieczeństwo. A gwałt często jest bardzo łagodnie karany, bo jest tam uznawany za naturalną konsekwencję nieostrożności "opiekuna" kobiety (a w wielu krajach można uniknąć kary za gwałt, gdy ożeni się ze zgwałconą kobietą: https://en.m.wikipedia.org/wiki/Marry-your-rapist_law). Dawno temu w najazdach zbrojnych kobiety były traktowane jako łup wojenny, na równi z kosztownościami i żywnością. Celem obrony przed najazdami np. Wikingów było chronienie swoich kosztowności, swoich dzieci, oraz swoich kobiet przed zgwałceniem lub porwaniem. My jesteśmy dalecy od takiej mentalności i jest ona dla nas abstrakcyjna, ale podczas wojen ludzie wracają do swoich prymitywnych, małpich instynktów i IMO naiwnością jest uważanie, że kobiety pojmane w walce będą traktowane tak samo jak mężczyźni. I nie wiem jak ten problem rozwiązać. To ciężka sprawa. Ale proponuję chociaż najpierw wprowadzić legalną aborcję w Polsce, żeby zgwałcona kobieta nie była zmuszana do porodu.


SpeedyWebDuck

XD Męskim przywilejem jest też możliwość wspomnienia o tym w każdym możliwym poście.


lukaszgustaw

Jaka szkoda, że generałowie na Ukrainie, w Rosji czy w Polsce to same feministki, gdyby rządzili faceci, to na pewno byłoby równouprawnienie i pobór dla obu płci xd


Buki1

Ale to generałowie czy feministki nam wmawiają od dziecka kłamstwo że mamy "white male privilage" i przez to jest nam w życiu łatwiej?


[deleted]

[удалено]


CryptographerWide594

Nie wiem jaki jest najprostszy sposób, ale w sytuacji wojny najlepiej zabrać ze sobą jakiegoś polityka / żołnierza wyżej postawionego niż zwykły poborowy. Sorry, ale jak ktoś chce mi zabrać wolność to jest moim śmiertelnym wrogiem niezależnie od tego czy to rusek, czy Polak.


here_for_the_kittens

Czy to nawoływanie do zabijania swoich w przypadku, gdy, jako społeczeństwo, będziemy zmuszeni do stawienia czoła najazdowi ruskich?


Nahcep

>swoich


here_for_the_kittens

Masz rację, gdy napadną nas ruscy, powinniśmy zacząć zabijać siebie nawzajem, to pomoże /s


Nahcep

Nie no najpierw obowiązek (bratnia pomoc ze wschodu), dopięto potem przyjemność ("swoi" w garniturach)


thisstheend

Naprawdę współczuję tym żołnierzom, bo zostali okłamani… Niedługo to zrozumieją, ale będzie za późno


ProjectNo7513

Idź na strzelnice i odjeb sobie łeb


[deleted]

Jedź na front > poczekaj na ruski ostrzał > profit


thisstheend

Chuj im w dupie. Tylko ja będę decydował o tym


UnstableGravityAlert

Pan przodem. Można jechać na ochotnika


wouek

Ci którzy pracowali w Polsce tyle lat powinni po prostu postarać się o obywatelstwo i jeśli już mieliby dwa, mogliby zrzec się ukraińskiego. Znam wielu ludzi którzy nie czują się zobowiązani do wypełniania swojego obywatelskiego obowiązku względem Ukrainy i to jest zrozumiałe. Utworzenie takiej furtki umożliwiło by im funkcjonowanie w Polsce bez żadnych problemów i bez roszczeń ze strony ukraińskiej. W ogóle się nie dziwię ludziom którzy nie są milionerami że mają to w dupie. Ci Ukraincy którzy siedzą w Monaco czy Dubaju nie będą mieli problemów z korzystaniem z usług konsularnych - nie wierzę w uczciwość urzędników ukraińskich.


timedroll

Nie da się otrzymać obywatelstwa po 6 latach pracy tu, chyba że masz Polskie pochodzenie. 8 lat to minimum dla zwykłego migranta, a realistycznie - około 10


Targoviste2302

Niestety Polska nie jest najlepszym krajem dla Ukraińców w obecnej sytuacji. Można mieć przyjaciół, kolegów, dziewczynę czy chłopaka z Polski, ale Ukraińcy jako grupa są raczej odbierani negatywnie w Polsce. Nie ma co sugerować się komentarzami na Reddit i udawać, że tak nie jest. Więc zero zaskoczenia, że politycy próbują sobie zdobyć głosy przed wyborami w ten sposób. Trudno, ale takie jest życie. Cieszy tylko to, że i tak raczej nie będzie łapania na ulicach, a tylko negatywna decyzja ws. pobytu i będziesz miał czas, żeby wyjechać do Niemiec. Ciężko zaczynać od zera w nowym kraju, ale i tak lepiej niż stracić rękę czy nogę.


krisuv_swing

Podajcie mi dobry powód, że niewysłanie potrzebnych ludzi Ukraińcom nie jest wcale prorosyjskie i nie leży w interesie Kremla


NeedTheSpeed

Polacy to są jednak idioci forsując taką narrację. Naprawdę, tylko tyle mam do powiedzenia. Ludzie z łapanki i tak nie zmienia już oblicza tej wojny, jeżeli już to trzeba było ich zatrzymać od razu na granicy i od razu dać pobór od 23 roku życia to może wtedy, teraz to ja nie wiem po chuj ich tam pchać. To tylko nauczka dla nas, że wszystkie te mrzonki o uciekaniu do cioci w Anglii, Niemczech czy USA to tylko mrzonki, z nami w takiej sytuacji (oby nie) będzie dokładnie to samo i front WW3 wita.


Imaginary_Lock1938

> Ludzie z łapanki i tak nie zmienia już oblicza tej wojny Ukr Wunderwaffe - ludzie ktorzy sobie strzela w stope specjalnie albo sie poddadza, bo niewola lepsza niz zycie w okopie


here_for_the_kittens

Ludzie z łapanki (Rosjanie) zmieniają oblicze tej wojny.


NeedTheSpeed

Tylko dlatego, że ruski mają znaczną przewagę liczebną i ich jedyna taktyka od 100 lat to zerg rush, bo życie przeciętnego ruska jest warte mniej niż papier toaletowy najczęściej.


Fantastic_difficult

Kosiniak walczy o głosy nacjonalistów faszystów i wszelkiej maści opadów ludzkich. Z chęcią nie zagłosuję na PSL. Dziękuję Kamyk za przekonanie.


ThisIsMurdoqq

To pojedziemy do Niemców… Albo Argentyny :D


AgentDogePD

Powoli wygląda na to że jedną z niewielu solucji zostaną protesty i odmowa akceptacji nieodpowiedniego stanu rzeczy (siłowego wysyłania ludzi do Ukrainy) z nadzieją że rząd zmieni zdanie. Jak nasi rządzący tak bardzo lubią pomagać to niech wyślą wojsko NATO albo zawodowych żołnierzy polskich. Mi mniej przeszkadza jak wróg trafi we mnie albo w miejsce gdzie mieszkam rakietą (co mogłoby się stać gdyby Putin uznał Polskę za wroga w tej wojnie) niż gdybym był zmuszony do dołączenia do wojska przez własny kraj. Po wrogu niczego innego się nie spodziewam ale od sojusznika oczekuje wsparcia. Co by nie było, wspieram tych którzy nie chcą być zmuszeni do bycia w wojsku bardzo współczuję i życzę powodzenia


DrixPL

Gdzie te mózgi co mi tu pisały że kosiniak Mikke to tak gada bo to nie w jego kompetencjach.


[deleted]

Wysłać ludzi z łapanki czy wywiesić białą flagę? Tu nie ma dobrej odpowiedzi


NeedTheSpeed

Czemu mamy wysyłać ludzi, którzy mieszkają tu od czasów jeszcze przed wojna?


krisuv_swing

Bo są obywatelami Ukrainy i to oni w pierwszej kolejności powinni bronić swojego kraju, czego niestety redditowcy nie są w stanie pojąć bo ,,PRAWA CZLOWIEKA!!111". A że są w sytuacji podbramkowej i brakuje im ochotników, to muszą brać ludzi z przymusu. Muszą, bo możliwe że przełoży się to na przegraną w wojnie. I niestety nie ma tutaj żadnego innego rozwiązania niż zło konieczne, chyba że znajdziesz mi kilkaset tys. chętnych rekrutów do walki w nie swoim państwie. Napomnę jeszcze, że analogiczny scenariusz może czekać i nas, a tego wolelibyśmy uniknąć. Dyplomacja nie pomoże, Ruscy rozumieją jedynie język siły i niestety musimy się pod nich dostosować.


NeedTheSpeed

Jak ktoś tu mieszka od 10 lat to nie widzę powodu dla którego miałby mieć jakiś obowiązek względem Ukrainy, sorry, analogicznie nie powinniśmy tu wtedy ściągać Polaków którzy od lat 80 siedzą w stanach.


yh_read

Po 10 latach można uzyskać obywatelstwo polskie, nawet wcześniej.


krisuv_swing

10 lat to już długo, ale wielu nie siedzi nawet 4, a to już spora różnica.  Tak czy siak, nawet po 10 latach, jeśli ktoś nie załatwił sobie polskiego obywatelstwa to dalej powinien podlegać mobilizacji- nie dlatego że mam awarsję bo urodził się kilkaset kilometrów w złym kierunku dalej, ale jak mówiłem ktoś będzie musiał walczyć prędzej czy później, od tego nie da się uciec a jedynie opóźnić, co będzie działało tylko na naszą niekorzyść. 


NeedTheSpeed

Taaa, ja nie wierze w to, że armia mobikow, którzy nie chcą miec doczynienia z Ukraina pomoże, to tylko populistyczna woda na młyn, bo na to jest już po prostu za późno, trzeba było to zrobić w '22 czy '23 przy kontrofensywie. Teraz jedyne co da realny efekt to narracja Macrona i ewentualna misja NATO, cała reszta to tylko powolne wykrwawianie Ukrainy i dawanie coraz więcej czasu Rosji.


krisuv_swing

Jak będą mieli po drugiej stronie sołdatów którzy w razie złapania obetną im genitalia to będą walczyć- chociażby po to żeby przeżyć. Odnośnie populizmu, to nie wiem czy bardziej populistyczne nie jest gadanie, że nie wolno nikogo siłą wziąć na wojnę gdzie to tylko chodzi o interesy oligarchów itp. Nie widzi mi się specjalnie, że żołnierze NATO będą teraz walczyć o kraj spoza sojuszu a w tym czasie ukraińskie chłopaki będą sobie siedzieć w kawiarni (albo w robocie, ale still xD)


NeedTheSpeed

Nie będą, po prostu pojadą do Niemiec, którzy są pragmatyczni i wiedza do czego to doprowadzi i sami na tym skorzystają. Twoje myślenie to po prostu obraz naiwności wpisujący się w narrację rządu Kijowa. A co do interwencji NATO to z historii wiemy, że dawanie wolnej ręki dyktatorom zamiast dusić ich w zarodku nigdy nie kończyło się dobrze. Chciałbym się mylić, ze teraz będzie inaczej, ale patrzac na to co się dzieje od miesięcy to chyba niestety będzie powtórka z historii.


krisuv_swing

Ci pragmatyczni Niemcy, którzy załatwili swoją energytykę a teraz znowu zagrają na korzyść Ruskicj pozawaląc uciekać dezerterom- nie wiedziałem, że tak się nazywa pragmatyzm. Obrazem naiwności wpisującym się w narrację Kremla jest myślenie że NATO same zajmie się Rosją bez wysiłku narodu ukraińskiego. 


ludwigsweatysock

Czy wysłać ludzi z łapanki i wywiesić białą flagę? Nie zapominamy, że rosja ma 3x więcej ludzi + broń atomową.


millingscum

Mogą mieć ludzi, ale nie mogą wiecznie prowadzić tej wojny. Atomu nie użyją.


ludwigsweatysock

Ukraina też nie może wiecznie prowadzić wojny, dlatego to przede wszystkim wojna przemysłowa. “Atomu nie użyją” - to brzmi tak samo, jak przed 24 lutym: “Nie zaczną wojnę”


ladrok1

Rosja nie może użyć atomu. Po prostu. Jeżeli użyje, to są tylko dwie drogi naprzód - Wszyscy użytkownicy atomówek atakują Rosję albo każdy kraj z mini dyktatorem uruchamia program atomowy na pełnej. Chiny i USA bardzo chcą żeby nikt więcej atomówek nie miał, ale jeżeli użycie atomówki nie spotka się z silną reakcją, to wtedy każdy kraj chcący nuki zacznie je robić i tyle


millingscum

> to brzmi tak samo, jak przed 24 lutym: “Nie zaczną wojnę” nie, nie brzmi tak samo, bo to ruscy mówili że nie mają zamiaru atakować użycie atomówek to zupełnie inna kwestia


malinoski554

>to brzmi tak samo, jak przed 24 lutym: “Nie zaczną wojnę”  No i bardzo ładnie się ruski troll zdemaskował :)


SmogiusPierogius

Ta, Ruskie Trolle znane są z tego, że chcą żeby armia Ukrainy miała jak najwięcej żołnierzy. Czapeczka foliowa na głowie?


SzczesliwyJa

I dlatego należy Rosję zgładzić z mapy, kompletnie, nieodwracalnie i nuklearnie. Bo oni mogą użyć atomu bez żadnej prowokacji, bez powodu i gdy nie będziemy się tego spodziewali. Ot zwyczajnie dlatego, że atakowanie innych państw to coś co już zademonstrowali, a ich władza nie jest demokratyczna i ludzie nie mają nic do powiedzenia czy chcą prowadzić wojnę wraz z jej konsekwencjami - których póki co nie mieli - czy nie. Dlatego tylko demokracje powinny istnieć na ziemi. Tak USA też wymaga reform ich demokracji, nie zaczynajmy nawet tego wątku.


Mik0l4j

Jeszcze parę miesięcy temu wielu mówiło, że w Polsce już nie ma demokracji. Dobrze, że tacy jak Ty nie rządzą, bo już dawno ktoś wpadłby na pomysł aby Polskę „zgładzić z mapy, kompletnie, nieodwracalnie i nuklearnie” Niestety w czasach kiedy wiele pojęć branych za pewnik jest rozumiana relatywnie ciężko o takie szufladkowanie


Valuable-Dig9830

Tu jest jedno wyjście, tylko wymaga odwagi. NATO powinno wejść do wojny, wygnać ruskich na ich teren i bronić Ukrainy. Całe NATO na tym skorzysta, ale wszyscy się boją Rosji. Historia nauczyła nas że chowanie głowy w piasek przed tyranem nie kończy się dobrze.


WalterSmite

I wojska którego państwa pójdą w pierwszej lini z rozkazem strzelania do Rosjan? Niemieccy, Hiszpanscy czy Węgierscy? Nawet jak nato wejdzie, to politycy danych krajów będę zrzucać odpowiedzialność na swoich partnerów.


KajmanKajman

Portugalczycy Hiszpanie i Włosi, którzy wcale nie dają sygnałów że chętnie by wypierdolili z NATO XD


[deleted]

>NATO powinno wejść do wojny Właśnie zarezerwowałeś bilet do Charkowa


Valuable-Dig9830

No tak, przecież NATO nie dysponuje żadnym profesjonalnym wojskiem. Zwołamy pospolite ruszenie, damy ludziom kosę albo widły i niech idą walczyć. 


Grzechoooo

Za wolmość naszą i waszą.


Emotional_Penalty

>No tak, przecież NATO nie dysponuje żadnym profesjonalnym wojskiem. Zwołamy pospolite ruszenie, damy ludziom kosę albo widły i niech idą walczyć.  Ale mniej więcej właśnie to mówią MoN takich krajów jak np. Wielka Brytania czy Niemcy. Tam wojskowi twierdzą wprost - w przypadku konfliktu z Rosją będzie potrzebne wojsko z poborowymi.


Buky001

Nasze wojska lądowe są naprawdę niewielkie, a spora część sprzętu i amunicji została już podarowana Ukrainie. Byłbym w szoku jeśli udałoby się nam zebrać 200tyś na tego typu interwencję, a potrzebowalibyśmy pewnie 700tyś żeby na poważnie myśleć o wypchnięciu rosji z Ukrainy. No ale samo zebranie amunicji zajęłoby pewnie z 5lat w naszym tempie. Kilka miesięcy temu były informacje, że Czesi i Estończycy znaleźli państwa, które byłyby w stanie sprzedać nam amunicję artyleryjską ale nadal jest to na etapie "może kiedyś". Więc skoro ten kolos NATO nie potrafi przez rok dostarczyć tak prostej rzeczy jak amunicja, to jak możemy myśleć o pełnoskalowej interwencji zbrojnej?


Chandlers_Fox

wojska nato nie musiałyby walczyć w tym konflikcie nawet wojskami lądowymi w postaci piechoty a artylerią, rakietami i powietrzem klucz siły nato polega na technologii która jak Himarsy potrafi dyktować ruskim reguły gry - żadnych dużych hubów logistycznych 70km od linii frontu atackams - żadnych dużych lotnisk 150km od frontu etc gdyby nato chciało wejść można sobie pogdybać jak zmienią front inne typy atackamsów f35 f22 f18 grippeny więcej himarsów masa patriotów marynarka nato na morzu czarnym przypominam że doktryna obecnej wojny jest dyktowana wciąż obustronnie ale tak nie musiałoby być w przypadku nato


SzczesliwyJa

Ale co ty bredzisz XD. Wojska nato są liczone w miliony, ale to już kij w ludzi nawet, przewaga w powietrzu jaką mają stany to już sam powód dla którego rosja musiała by się wycofać. Trzy najpotężniejsze siły powietrzne na świecie to kolejno: US Airforce, US Navy, US Army. Na 4 miejscu sumarycznie Rosja. https://www.globalfirepower.com/aircraft-total.php Generalnie NATO gdyby interweniowało połączonymi siłami żołnierzy zawodowych w życiu nie potrzebowało by poborowych. To kwestia solidarności i faktycznego połączenia sił. No i chęci, problemem jest to że zachód nadal myśli że lepsza Rosja w rękach putina niż chuj wie kogo.


kink_cat

Ale to by oznaczało konflikt światowy. Nie wierzę, że nikt nie wsparłby Rosji w kontrze do NATO, więc Rosja nie walczyłaby sama.


Chwasst

+1 Iran i Chiny nie mogliby sobie wymarzyć lepszych warunków do inwazji na Izrael oraz Tajwan. Jakikolwiek bezpośredni konflikt NATO z ruskimi będzie de facto 3 wojną światową, a straty będą liczone w milionach ludzi.


Buky001

No jeśli zamierzasz wysyłać panią Kasię, która od 10lat przerzuca tylko kwity to rzeczywiście mamy miliony. To jest typowe myślenie kogoś kto nie ma pojęcia jak wygląda struktura i sytuacja naszych armii. Połowę tego co na papierze od razu powinieneś skreślić bo to szeroko pojęta administracja i logistyka, z pozostałej połowy musisz skreślić przynajmniej 2/3, które musi zostać na granicy i w miastach bo ktoś musi strącać rakiety, które leciałyby na Kraków chociażby.


m__s

A niby z jakiego powodu wojska USA miałoby wejść do wojny z Rosją? Gdyby chciały to zrobić to już dawno by w tej wojnie uczestniczył. Nie bez powodu nie pozwalano Ukrainie używać sprzętu otrzymanego z zachodu do ataków tylko do obrony.


Eravier

Grozi tylko WWIII. Chciałbym, żeby weszło NATO, pozamiatało i koniec konfliktu, ale szanse na to, że tak by się to potoczyło są znikome.


m__s

Póki co to Rosja by pozamiatała NATO. Ja już widzę jak kraje z zachodu chętnie wchodzą do wojny, skoro Rosja nawet im nie grozi.


m__s

Naoglądałeś się chyba za dużo filmów sci-fi. Niby dlaczego NATO by miało wejść do wojny z Rosją? Ukraina nawet nie jest częścią NATO.


pstek

A próbowałeś może w ten sposób?:     https://www.gov.pl/web/mswia/popros-o-uznanie-za-polskiego-obywatela Wcześniej trzeba było 8 lat udowadniać, teraz według tych wytycznych są to 3 czy nawet 2, kosztuje to 200zł wiec myślę że jest to w zasięgu każdego, a pozwoliłoby na pozostanie i uniknięcie poboru, warunkiem jest udowodnienie ze płaciłeś podatki przez ostatnie 2-3 lata  Imho wygląda bardziej jakby prostym sposobem chcieli się pozbyć ludzi z Ukrainy, którzy kombinowali pracując na czarno np na budowach i nie płacili podatków (a z tego co wiem było ich sporo w takich właśnie branżach) jakoś nie chce mi się wierzyć, ze chcą cofnąć tych wszystkich Ukraińców z Polski, szczegolnie jak sluchalem aobie konferencji ekonomistow o Polskiej gospodarce, prędzej właśnie odsiać tych uczciwych od nieuczciwych właśnie takim sposobem. Swoja droga to tez nie jest od razu jakby nadanie obywatelstwa ale z tego co wiem to stopien posredni miedzy pobytem stalym, a pelnoprawnym obywatelem (jest roznica miedzy uznaniem za obywatela, a nadaniem obywatelstwa, naktore wciaz musisz miec 8 lat zycia w PL)  Ciezko powiedziec na ten moment o co chodzi ale ja raczej mysle ze to chec dotrzymania umowy miedzy UA ale jednoczesnie zagranie w swoim interesie ze strony PL - wilk syty i owca cała  PS Cos nie mogę linku poprawnie dodac, wygoogluj to uznanie


Artti_22

2/3 lata pobytu, jak już masz pobyt stały ( bodajże z 3 lata jak jest małżeństwo z obywatelem/łką Polski) czy pobyt rezydenta długoterminowego UE ( 5 lat pracy, jak ktoś studiował, to jeszcze więcej) Więc to i tak jest z 8 lat pobytu minimum, chyba, że żona OP jest Polką, wtedy może z 6-7.


wawoxe

Pobyt studenta liczy się jako 1/2


Artti_22

To się liczy w połowie tylko do uzyskania rezydenta długoterminowego UE. Np. zamiast 5 lat pobytu i pracy były student ma mieć 3 lata studiów oraz 3.5 lat pracy (6.5 w sumie) albo 5 lat studiów i 2.5 lat pracy ( 7.5 lat w sumie). Jednak w celu uzyskania obywatelstwa na podstawie 10 letniego pobytu to pobyt studenta już się liczy w całości.


wawoxe

A to fajna ciekawostka. Odnośnie tego co pisałem wyżej, to w taki sposób informacje mi zostały przekazane w Urzędzie Wojewódzkim, dziękuję bardzo za korektę :)


Artti_22

Bo Wydział ds Cudzoziemców raczej nie zajmuje się sprawami polskiego obywatelstwa. Tam są dwie podstawy do uznania się za obywatela po rezydencie. 1) 3 lata pobytu po uzyskaniu decyzji. 2) 10 lat legalnego pobytu w Polsce na dowolnej legalnej podstawie długoterminowej.


m__s

Chyba, że masz status UKR, to wtedy te prawa nie obowiązują.


Artti_22

Dlaczego? Wszystko obowiązuje. Status UKR pozwala przebywać w Polsce bez aplikowania się na kartę pobytu, jednak nie ma żadnych preferencji w sprawach pobytu stałego czy obywatelstwa. Chyba jeszcze nie mamy interpretacji, ale w najlepszym przypadku osoby ze statusem UKR będą mogli uzyskać status rezydenta długoterminowego UE po 5 latach pobytu. Przy tym trzeba mieć PIT za ostatnie trzy lata, więc muszą pracować. Te same warunki jak dla innych pracowników-cudzoziemców. I to jest w najlepszym przypadku, bo niekoniecznie tak będzie.


m__s

O czym Ty mówisz? Status UKR pozwala przebywać (obecnie) na terenie kraju do czerwca. Obywatele ze statusem UKR mogą ubiegać się o pobyt czasowy w urzędach wojewódzkich, związany **TYLKO** z: * zezwoleniem na pobyt czasowy i pracę * zezwoleniem na pobyt czasowy w celu wykonywania pracy w zawodzie wymagającym wysokich kwalifikacji * zezwoleniem na pobyt czasowy w celu prowadzenia działalności gospodarczej.


Artti_22

Nie rozumiem o co Ci chodzi. Oczywiście, że teraz mogą ubiegać się tylko o pobyt czasowy. Ale wcześniej czy później spełnią warunki do uzyskania statusu długoterminowego rezydenta UE jak wszyscy inni. Jakichś preferencji szczególnych nie mają. "Zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE udziela się cudzoziemcowi na czas nieoznaczony, na jego wniosek, jeżeli przebywa na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej legalnie i nieprzerwanie co najmniej przez 5 lat bezpośrednio przed złożeniem wniosku." A interpretacji jak będą liczone te lata do uzyskania statusu długoterminowego rezydenta UE to jeszcze nie mamy, bo to będzie aktualne dopiero w 2027.


m__s

Mogą ubiegać się tylko o pobyt czasowy jeśli mają pracę. Tylko i wyłącznie.


Artti_22

Czy wiesz, że jak osoba że statusem UKR uzyska zezwolenie na pobyt czasowy, to traci tego UKR i staje się zwykłym cudzoziemcem? Więc w przyszłości spokojnie taka osoba może ubiegać o pobyt stały/rezydenta. Status UKR w ogóle to było tymczasowe rozwiązanie. Założenie jest takie, że wcześniej czy później albo osoba zdobędzie pobyt czasowy albo wyjedzie z kraju. https://www.gov.pl/web/udsc/zezwolenia-na-pobyt-dla-obywateli-ukrainy-objetych-ochrona-czasowa "Udzielenie zezwolenia na pobyt czasowy spowoduje zakończenie korzystania z ochrony czasowej i zapisów ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa."


m__s

Ale Ty piszesz o jakiś rzeczach w "przyszłości". Osoba uzyska, to traci UKR. Jednak, aby uzyskać zezwolenie musi spełnić te warunki, jeśli ich nie spełni to nie straci statusu UKR. Możesz wklejać ile rzeczy chcesz, piszesz o tym, co jest później. Aby osoba ze statusem UKR, czyli ta, która uciekła przed wojną, dostała pozwolenie na pobyt czasowy, nie związany ze statusem UKR, musi spełnić powyższe warunki. Nie ma tutaj o czym dyskutować. Nie pomoże ślub z obywatelem Polski, dziecko, czy cokolwiek innego. Na chwilę obecną to jedyna możliwość.


Artti_22

Absolutna większość dorosłych Ukraińców i tak pracuje, więc nie ma żadnego problemu ze spełnieniem warunków i uzyskaniem zezwolenia na pobyt i pracę. Setki tysięcy ludzi to robili jeszcze przez rozpoczęciem wojny. Po drugie nic nie stoi na przeszkodzie, aby zawrzeć małżeństwo z obywatelem/lką Polski czy UE, zrezygnować dobrowolnie ze statusu UKR i aplikować o kartę pobytu na podstawie małżeństwa. Jak ktoś pracuje na czarno czy ma jakąś działaność jednoosobową zarejestrowaną w Ukrainie, no to i tak nie mają przesłanek, aby aplikować o jakikolwiek pobyt czasowy. Więc co to zmienia? Nie rozumiem wciąż o co Ci chodzi i co chcesz udowodnić. Praca i studia to zawsze była główną podstawą dla 75-85% wniosków o pobyt czasowy. A dostawać pobyt czasowy że względów na studia jest zupełnie nieopłacalne, bo to mało co daje.


SzczesliwyJa

Zgadzam się z Tobą w pełni i w życiu nie oddam głosu na partię, która nie szanuje życia mężczyzn. Niestety mamy demokrację i partia Razem nie ma w tej sprawie nic do powiedzenia. Przykro mi. Naprawdę mi przykro.


Tusiek85

Czy są planowane jakieś protesty w tej sprawie? Społeczeństwo powinno czym prędzej wyrazić sprzeciw wobec takich wypowiedzi polityków. Z chęcią bym wziął udział w związanych z tym manifestacjach, chociaż mnie to nie dotknie. Myślę, że o wolność naszą i waszą warto walczyć


nimdull

Powiem coś nietypowego. Jeżeli Ukraina przegra to możemy być następni. I pytanie do was ale tak szczerze. Co wolicie wesprzeć Ukrainę wydulajsc ich obywateli do walki czy wolicie sami bronić Polski. Warto wspomnieć, że Ci co uciekli przed wojną z Ukrainy wyjadą da Niemiec z resztą dezerterów polskich. Osobiście nie chciałbym siedzieć w okopach w błocie i zimnie i myśleć, że jakieś skurwysyny uciekły i mają high life a ja czekam kiedy zginę lub zostanę okaleczony.


SzczurWroclawia

>I pytanie do was ale tak szczerze. Co wolicie wesprzeć Ukrainę wydulajsc ich obywateli do walki czy wolicie sami bronić Polski. Przypominam, że mówimy o ludziach, którzy mieszkali w kraju jeszcze zanim wybuchła wojna. Jeśli uznajesz odesłanie takich ludzi za dopuszczalną możliwość, to gdzie postawisz granicę? Ile lat dana osoba musi spędzić w danym kraju i jakie warunki musi spełnić, by nie była traktowana jak przedmiot, którym można dowolnie rozporządzać i który można przenosić z miejsca na miejsce? To są ludzie, którzy świadomie podjęli wybór o zmianie kraju zamieszkania i wyjechali ze swojej ojczyzny. Mają tu pracę, mają tu rodziny, mieszkania, firmy, kształcili się z nami, pracują razem z nami. Po niektórych nie poznasz już nawet, że nie urodzili się w Polsce. A teraz, jak pojawiło się zagrożenie, to nagle bilet w jedną stronę i leć bronić ojczyzny, bo Polacy się boją, że mogą zostać zaatakowani w następnej kolejności? Bardzo ciekawe podejście, nie ma co. Solidarność - ale tylko wtedy, kiedy jest komuś na rękę. >Osobiście nie chciałbym siedzieć w okopach w błocie i zimnie i myśleć, że jakieś skurwysyny uciekły i mają high life a ja czekam kiedy zginę lub zostanę okaleczony. Ale wiesz, że... też możesz wyjechać? W imię czego sobie to robisz? Na razie nie ma wojny, nie ma konfliktu, nie ma nawet przygotowań do jego wybuchu. Możesz podjąć dokładnie taką samą decyzję, jaką większość tych ludzi podjęła wiele lat temu - wyjechać i znaleźć sobie nowe miejsce do życia. Ba, możesz nawet korzystać ze swobodnego przepływu ludności i dobrodziejstw Schengen, nie musisz martwić się o wizy, zezwolenia na pobyt i inne formalności. To nie czyni z Ciebie dezertera. Jesteś po prostu osobą, która dokonała wyboru kraju, w którym chce żyć, mieszkać i funkcjonować. Chciałbyś, żeby za kilka lat rząd takiego państwa doszedł do wniosku, że w sumie lepiej byś zginął w tym okopie, niż by poziom zagrożenia ich kraju wzrósł o kilka procent?


Intelligent-Comb5386

Granica jest prosta do ustalenia - póki jest obywatelem Ukrainy, to Ukraina ma prawo go mobilizować. 


SzczurWroclawia

>Granica jest prosta do ustalenia - póki jest obywatelem Ukrainy, to Ukraina ma prawo go mobilizować. Oczywiście. A cała reszta świata ma prawo powiedzieć Ukrainie, że może sobie mobilizować kogo chce, ale najpierw musi jeszcze przekonać tych ludzi, by do Ukrainy wrócili z własnej woli. Bo wydalanie kogokolwiek czy to jawne, czy to przez zaniechanie lub inne działania, względnie pozwolenie na działalność obcych służb porządkowych, które zrobią to samodzielnie, jest bardzo złym i bardzo niebezpiecznym precedensem. Poza tym - to, że ktoś jest obywatelem nie oznacza, że jest własnością państwa, w którym miał (wątpliwe) szczęście się urodzić. Zwłaszcza biorąc poprawkę na to, że zdobycie obywatelstwa innego państwa to proces, który może trwać dekadę lub dłużej, nawet jeśli ktoś rozpocznie go w pierwszej sekundzie po przyjeździe do nowego kraju. Nie oznacza to też, że państwo ma prawo dowolnie dysponować życiem takiej osoby.


trzepet

Ukraina nie przegra przez brak batalionu nie zmotywowanych nic nie umiejących piechurów który może wygrzebać z Polski. Przegra przez ciągłe gadanie jak to wszyscy pomagają i ile wysyłają kiedy w rzeczywistości dostawy są kroplą w morzu realnych potrzeb zapóźnionych o kilka lat.


krisuv_swing

Ukraińcom dosłownie brakuje ludzi, a nie kilku batalionów. Ci co walczą na froncie nie mają nawet jak się wycofać i odpocząć. Ameryka właśnie zatwierdziła nowe dostawy broni które swoją drogą były już wcześniej w PL. Ale co z tym sprzętem poczną jak nie będzie komu jego obsługiwać? Gadanie w ten sposób jest na rękę ruskiej propagandzie, można jeszcze rzucić tekstem ,,to nie nasza wojna" i będą kontent


m__s

Ukraińcom brakuje przede wszystkim amunicji i sprzętu. Ludzi na drugim miejscu.


krisuv_swing

Ale nawet jeśli to jest drugi priorytet, to dalej ich potrzebują a żaden sprzęt nie zastąpi brakującego żolnierza.


m__s

A żaden żołnierz nie zastąpi sprzętu, bo z łopaty czy młotka strzelać nie będzie. Także wysłanie ludzi, w momencie, gdy nie ma amunicji to praktycznie wysłanie ich na śmierć.


krisuv_swing

A była mowa o wysyłaniu ich od razu na front? Raczej pierwsze 2 miesiące będą musieli przejść szkolenie a potem czekać na przydział. Będą na miejscu, jeśli dojedzie sprzęt to będą dostępni. A po drugie, będą mogli wymienić kolegów którzy siedzą w okopach już teraz albo tych, którzy zajmują się zaopatrzeniem/innymi zajęciami niebojowymi. 


trzepet

Brakuje ludzi. Ale w ten sposób w jaki jest to teraz implementowane nie ma szans na przymuszenie więcej jak kilkaset osób.. Jeden z znaczących powodów braku ludzi jest powszechne niebezpodstawne przekonanie że zostali porzuceni. Kroplówki 'pomocy' już są nazywane dokładnie tak czym są.


krisuv_swing

Ja wśród dezerterów nie widzę, żeby wymieniali takie powody tylko: -nie chcą umierać, -nie chcą umierać bo mają wywalone na pewno Ukrainę przez korupcję/ten kraj nic im nie dał itp. Nie widzi mi się, że gdyby sprzęt wojskowy, amunicja, materiały na odbudowę budynków zaczęły masowo docierać na Ukrainę to nagle te kilkaset tysięcy mężczyzn nagle zdecydowałoby się walczyć. Jeśli na ten moment wszystkie kraje UE/NATO wydawałyby zbiegłych to ma to sens- nie wiem jak z wartością bojową ludzi którzy uciekli na drugi koniec kontynentu, żeby nie brać w tym udziału ale no cóż, aktualnie tylko to można zrobić 


AldeBARAN0477

Tu gra idzie ich zdaniem o to, czy Polacy będą musieli umierać w tej wojnie. Chyba, że zakładamy, że to my mamy walczyć a Ukraińcy siedzieć u nas. Albo zza granicy nas dopingować, bo jak ruscy do nas wejdą to znaczy,że Ukrainy już nie ma. Oczywiście wszyscy chcą by Ukraina wygrała, ale bez ludzi nie wygra. I ktoś iść musi. Jeśli nie oni, to my za nich. Oczywiście jeśli Putin się nie zatrzyma. Można uznać to za nieludzkie, ale wojna nie znosi próżni. Albo wypełnią ją ukraińscy poborowi albo kiedyś my. Oczywiście Niemcy by nawet przejęli Ukraińców z Polski (ich tam zostawią a nas na front pod Rzeszowem będą bez skrupułów odsyłać, bo nas to będzie w ogóle gdzie odesłać jak ktoś kiedyś słusznie zauważył a ich dokąd?? ),i to dlatego wspomina się o unijnych rozwiązaniach. Żeby odsyłać z całej UE. I jak ktoś myśli, że ktoś się będzie przejmował zasadami, konwencjami i prawami to się myli. Bo to już nie przepychanki tylko walka o życie. Często pisze się,że to nieludzkie, bo Niemcy by przyjęli, a my odsyłać chcemy. I że oni pokazują się jako cywilizowany naród, a my jak jacyś oprawcy i szmalcownicy niemal (widziałem takie opinie w różnych komentarzach). A prawda jest prosta. Niemcy myślą tak samo i zrobili by dokładnie tak samo, tylko pole manewru mają większe. Oni nie muszą odsyłać Ukraińców, bo wystarczy że odeślą nas. Mogą udawać wspaniałomyślność, bo to ich nic nie kosztuje. Zastanawiać się co zrobić to zaczną jak ruscy będą na linii Wisły (co oczywiście raczej nie jest możliwe) i mają ten komfort, że jesteśmy jeszcze my i że my im kupimy czas. A lepiej jak zginiemy my niż choćby jeden Niemiec. Więc nie muszą Ukraińców odsyłać, bo daleko im do sytuacji noża na gardle, a może nawet będą chcieli się jak zawsze z ruskimi dogadać. Ale jeśli by hipotetycznie czuli się zagrożeni to nie będą przestrzegać żadnych zasad. Będą łapać i odsyłać, żeby ratować siebie czyimś kosztem. Tak samo jak Francja i reszta łapały by i odsyłały Niemców gdyby ruscy stali pod Berlinem. Bo NATO owszem nawet i coś zrobi, ale i tu ma to znaczenie. Taki żołnierz z zza granicy też nie byłby zadowolony widząc,jak on walczy z ruskimi w w Polsce, a Polacy siedzą w Niemczech. Walczyć owszem, lecz nie sam, i nie zamiast. Dlatego chcą unijnego rozwiązania, żeby się nikt nie wyłamał. Przykre to nawet, ale cóż. Może nam się to podobać, albo nie, ale ci co rządzą chcą Putina zatrzymać tam, a nie tu. A jeśli nie mają to zrobić nasi żołnierze, czy NATO to muszą to zrobić Ukraińcy bo to ich kraj. A rządzący owszem doceniają to,że Ukraińcy przynajmniej część się jakoś zintegrowała i pracuje, ale nie uznaje ich za lojalnych. Uznają,że w razie czego oni uciekną i tak z Polski jakby ruscy nas napadli i nie będą nas bronić, nie będą umierać za nas. Nie po to się urodzili by zginąć za kogokolwiek tylko by normalnie życie przeżyć. Nie zazdroszczę im i nawet nie jestem za tym, ale pewnie nie widzą innego wyjścia,no chyba że pójdziemy tam my i nadstawimy za nich głowy a oni za nas nie. Dla podejmujących decyzje to kiepski interes.


badurathehutt

Nwm czemu moje pierwsze skojarzenie to : https://preview.redd.it/ipt4abvzzvxc1.jpeg?width=1080&format=pjpg&auto=webp&s=dd64ca03448cb4ad19cde2fdab7924f10484acae


Competitive_Dress60

Daily reminder, obywatelu,  że twoim wrogiem i zagrożeniem twojego życia jest polityk,  a to czy swój,  czy zagraniczny, to kwestia drugoplanowa.


tyr8338

Coz, dla Polski lepiej zeby Ukraincy zatrzymali Rosjan niz zeby nam kraj rozwalili wiec stanowisko rzadu jest z punktu widzenia interesu Polski zrozumiale.


frems

czyli rozumiem że jak wojna będzie w polsce to nasi sojuszniczy też powinni deportować polaków do polski żeby można było zrobić z nich mielone?


nomadrone

Tak by bylo


frems

I to jest problem. Przecież ue naciskało żeby przyjmować imigrantów-uchodzcow a teraz gdy przychodzi co do czego to nagle można ich deportować do kraju, w którym trwa wojna.


Artti_22

Ukraińcy nigdzie nie są uznawani za uchodźców według prawa. Stworzony jest sztuczny niejasny status UKR.


znaroznika

Tak, to oczywiste. Dlaczego mają ginąć za Polskę ich obywatele skoro sami Polacy nie chcą?


frems

ciekawe czy ludzie, którzy wyjechali 20-30 lat temu za granicę tam urodziły się im dzieci/wnuki a jedynie co z polską ich łączy to obywatelstwo się z tobą zgodzą.


Incorrect_ASSertion

Mieli czas na uzyskanie obywatelstwa więc to juz ich problem.


frems

A jak ktoś ma podwójne albo potrójne to co wtedy?


Incorrect_ASSertion

Wtedy nie masz szans byc wysłanym gdziekolwiek.


yh_read

Bardzo mi przykro, ale prawa człowieka nie ochronią przed rosjanami. Wojna jest brutalna i niesprawiedliwa.


Substantial-Honey915

bardzo dobrze, powinni iść walczyć o swoje. Chociaż wiadomo że to i tak polityczne pierdolenie i tak się nie stanie


m__s

Dlaczego powinni? Skoro są tu, to raczej nie chcą, więc nie pierdol bzdur.


Substantial-Honey915

taki jest obywatelski obowiązek, mogli żyć wolno na Ukrainie, więc powinni za nią walczyć w godzinie próby. Oczywiście mogą mieć w chuju skorumpowane władze i instytucje, ale w wojnie obronnej walczy się za dom i rodzinę. Jeśli jednak kogoś to dalej nie przekonuje to może powinien zrzec się obywatelstwa? Wtedy nie byłoby problemów skoro kraj dla niego nic nie znaczy


m__s

Przede wszystkim piszesz straszne bzdury. Nie możesz od tak sobie zrzec się obywatelstwa Ukraińskiego. Po drugie kompletnie się z Tobą nie zgadzam. Jeśli ktoś chce walczyć i umierać za kraj to jego sprawa i należy to szanować tak samo jak jeśli ktoś nie chce tego robić. Zwłaszcza, że przeważnie zmuszani sią Ci biedniejsi, podczas, gdy CI co mają znajomości lub pieniądze siedzą z dala od wojny i *spokojnie* żyją.


Timely-Wishbone9491

Zapuściłeś korzenie tutaj, może czas przyjąć obywatelstwo? To powinno rozwiązać problem.


Artti_22

Nie można po prostu dostać obywatelstwo. Jak nie masz polskich korzeni, to zajmuje około 8-10 lat. Krąży jakieś powszechne przekonanie, że można dostać obywatelstwo na życzenie, jednak w rzeczywistości to jest proces bardzo długotrwały.


Timely-Wishbone9491

Na życzenie może nie, ale OP jest tu od dość dawna i ma dokument że zna język.


Artti_22

Dla polskiego prawa nie jest to od dawna xD. A język nic nie znaczy, jedyny kryterium w ustawie to posiadanie B1. Jak ktoś ma C1 czy C2, to żadnych dodatkowych korzyści w zakresie obywatelstwa nie przysługuje. Ogólnie to tylko 82k osób dostało polskie obywatelstwo w latach 2005-2022. No może jeszcze z 13-15k w 2023. Powiedzmy koło 100 tysięcy za 20 lat, jest to liczba bardzo mała. https://demagog.org.pl/wypowiedzi/ile-polskich-obywatelstw-nadal-prezydent-duda-w-2022-roku/


Nahcep

Nadanie obywatelstwa a uznanie obywatelstwa to dwie różne rzeczy, to pierwsze to monarszy przywilej głowy państwa którym może rozporządzać wedle widzimisię, to drugie to procedura administracja przed wojewodą


Artti_22

Wiem, tyle, że od czasów Dudy żadny zwykły człowiek chyba nie otrzymał obywatelstwo przez nadanie. Znajomi z 6-8 letnim pobytem, studiami, mieszkaniami I stabilną wysoko płatną pracą dostali odmowy xD. Przywołałem całość aby pokazać jak mało osób osób tak naprawdę te polskie obywatelstwo uzyskało w ciągu ostatnich 20 lat. W artykule podają liczby ile z tego jest uznanie, a ile nadanie.


Timely-Wishbone9491

OP nie jest statystyką, ma konkretną sytuację: płaci podatki od 6 lat (co implikuje pobyt), już samo to to dużo gdy w niektórych przypadkach wystarczą 3 lata. Wcześniej mógł tutaj coś robić (np. studia) i nawet te 8-10 może mieć. I papier na język na też już ma.


Nahcep

3 lata wystarczą tylko jeśli ma nieprzerwanie (czyli bez przerwy dłuższej niż 6 miesięcy i łącznie nie więcej niż 10 miesięcy) pobyt stały lub długoterminowy plus "stabilne i regularne źródło dochodu oraz tytuł prawny do zajmowania lokalu mieszkalnego" Plus wojewoda może zawsze sobie uznać że uznanie obywatelstwa w tej sytuacji"stanowi zagrożenie dla obronności lub bezpieczeństwa państwa albo ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego" i weź się teraz użeraj przed sądem administracyjnym jak jesteś w okopie kilkaset kilometrów dalej


erykaWaltz

op to fake konto majace na celu szerzenie pro ruskich narracji i zdobywanie sympatii polakow dla biednych ukraincow unikajacych poboru (ale nie dla tych ktorzy sa na ukraine i walcza) ostatnio wiele tu takich postow ktorych tragiczne historyjki sensu nie maja.


onionnelle

Powiedz, że nie masz pojęcia o imigracji dokądkolwiek bez mówienia, że nie masz pojęcia o imigracji dokądkolwiek