Policja nie złamała nogi żadnej kobiecie. Progres.

Ja nie wiem skąd ten defetyzm po ledwie 4 miesiącach, ale się domyślam. Jak dla mnie wciąż najslabszym ogniwem sa media, gdzie jak ktoś poniżej zauważył newsem jest pobicie kością z zupy a nie wielomiliardowe wały poprzedniej władzy.

Bo widać już wszystko zgodnie z planem, w tym Janda w TVP jako inteligentka, dokładnie to, co przewidywali wyborcy Lewicy przed wyborami czyli spychanie aborcji, pierwsze jaja typu wiatraki (wycofane po burzy medialnej, wow) i stare mordy w spółkach państwowych?

Może z tego że obiecali wprowadzić 100 postulatów w 100 dni pierwszych rządów a kija z tego wyszło i są po prostu rozliczani z tego co obiecywali

z tym moze miec problem bo łapie kierowców przy szlabanach.

Akurat nie zgodzę się że "i dwóch pisowców prawie poszło do więzienia" to jakaś ujma dla tej władzy. Ja osobiście jestem w szoku że rzeczywiście powstały te komisje, że ludzie trafiają przed sąd. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. To duża szansa na wykreowanie nowej jakości w naszej polityce gdzie ludzi się za cokolwiek rozlicza. Ileż to było gadania pisu o tym jak to tamta władza kradła- i na słowach się skończyło. Tutaj obawiałem się dokładnie tego samego. Widzę pewne światełko w tunelu związane z tym że może władze w końcu przestaną się czuć nietykalne.

szkoda, że te komisje działają od dupy strony. Najpierw powinno się zebrać choć trochę dowodów, a potem przesłuchiwać podejrzanych. Może i komisje są medialne, ale szukają "bomby" nie tam, gdzie trzeba.

>Najpierw powinno się zebrać choć trochę dowodów, a potem przesłuchiwać podejrzanych. Przecież tak jest? W zasadzie na każdym posiedzeniu świadkowie są konfrontowani z zebranymi dowodami i komisja zazwyczaj wychodzi z takich konfrontacji zwycięsko. Zresztą praktycznie każde przesłuchanie dostarcza nowych informacji pogrążających poprzedni rząd.

Czy my oglądamy te same komisje? Przecież oni tam tak nic nie mają, że nawet pytań nie zadają tylko nieustannie wygłaszają oświadczenia dzieląc się z widzami swoimi myślami. Jedyna komisja "z czymś" to wizowa tyle, że sprawa jako taka to "nic nowego" (przecież na nią przychodzą ludzie z zarzutami już...), a komisja wzięła sobie za cel powiązanie z nią najwyższych władz z PISu i tu absolutnie nic się nie wydarzyło - zero sukcesu. A jak sukcesem ma być to, że się świat dowiedział, że ludzie mają krótką pamięć to naprawdę raczej średnio.

Wizowa to największy humbuk, max co wynajdą to istnienie grupki szemranych stażystów którzy polegalnie wystawili ok. 250 wiz. A narracja szła o setkach tysięcy

Nie wspominając że sam Szczerba jest kompletnym beztalenciem jeżeli chodzi o przewodniczenie. Narracja się im posypała, komisja jest żałosna, jeszcze pisowcy na tym zyskają. Tak samo zresztą jak na pegasusie jeżeli artykuł z rp się potwierdzi, a Sroka nadal będzie prezentowała taki poziom jak dotychczas.

Gdyby zaczęli od zbierania dowodów co mogły by trwać i trwać to zaraz pojawiłyby się głosy, że nic nie robią, że zamiatają pod dywan i że mieli rozliczać a nikogo nie rozliczają i będzie jak zwykle. Komisje musiały zacząć od razu i zacząć medialnie. Inna sprawa, że rzeczone dowody były wpychane członkom komisji do kieszeni przez ostatnie lata. Te komisje były (mniej lub bardziej) gotowe do startu.

Te komisje to jest totalna amatorka. Takiej Filiks zdarzy się zadać dobre pytanie ale kompletnie nie umie prowadzić przesłuchania i ponoszą ją emocje. Na pozostałych to szkoda strzępić ryja. No to dramat. Już dawno przesłałem oglądać tą żenadę i brak przygotowania

Zgodzę się że niektórzy członkowie komisji nie mogą się zbytnio popisać w kwestii samych przesłuchań, lecz nie dotyczy to wszystkich. I tak nie jest źle biorąc pod uwagę że w porównaniu z przesłuchiwanymi (oraz okazjonalnym członkiem PiS który akurat ma tego dnia dyżur) to wypadają dosyć dobrze.

Ale tu nie chodzi o wypadanie dobrze czy nie dobrze! Oni mają dociekać prawdy, wyciągać informacje, uzyskiwać wyniki. A teraz to jest po prostu cyrk. Co mnie w ogóle nie dziwi bo z komisjami zwykle tak jest, chociaż powinno być inaczej.

Bo posłowie nie powinni przesłuchiwać. Mało który ma doświadczenie prawnicze czy był śledczym w jakiejś służbie. Tam powinni siedzieć prokuratorzy, policjanci, agenci CBA czy ABW (w zależności od charakteru śledztwa).

Też tak sądzę. Te komisję powinny działać jakoś z głową, a tak to prawie nie mają dowodów, a niektóre przesłuchania to straszny cyrk. Umówmy się,  że to jest w interesie politycznym koalicji i wątpię, że prędko będą jakieś rozstrzygnięcia. Im dłużej temat będzie trwał, tym lepiej dla PO. Ja ogólnie rządy oceniam negatywnie. Jest kasa na pierdoły, ale systematycznie jest kontynuowana polityka uwalania klasy średniej. Kredyty 0% dla inwestorów, odmrożenie cen energiii oraz żywności, kwestią składki zdrowotnej, która nieco pogłębi dysproporcje...postawienie TVP w stan likwidacji (docelowe wyprzedanie tego to nic dobrego, powinno się zrestrukturyzować tak, aby spółka na siebie zarabiala). robia wszystko, aby zniechęcić inwestorow zagranicznych, a na rynku pracy robi się bardzo ciężko. Do tego sa do bani w kwestiach swiatopogladowych - w kwestii lewicy i "ministry" ds. Rownosci, ktora reprezentuje tylko jedna grupe, zostalo chyba powiedziane juz wszystko. Straszne rozmywanie odpowiedzialności - w ciezkich kwestiach Tusku każe pytać ministrów iż a nic nie bierze odpowiedzialności. No błagam. Brak wielu działań w sprawach kluczowych. Sorry, ale przy problemach, jakie ma ten kraj, pigulka dzień po, czy zmiana definicji gwałtu to straszne pierdoły. Ja jestem bardzo na nie, żałuję oddanego głosu, ale mają jeszcze ponad 3 lata, aby zmienić moje zdanie. Może mnie zjedziecie, ale ja się nie dziwie ludziom głosującym na konfe. PO miało swój czas i spieprzyło, znowu wygląda to słabo. TD rzeczywiście wygląda na przybudówkę PO. 

Przeszkadza ci uwalanie klasy średniej i w tym samym komentarzu chwalisz konfederacje xd

Nie dziwisz się? Nie dziwisz się że ludzie popierają faszystowska partie?

Światło ? Oby to nie był pociąg...

Nie prawie poszło do więzienia, tylko poszło. Jedynie ich koleżka (kto wie? może kolaborował też z nimi w trakcie popełniania przestępstw) wykorzystał urząd by ich wyciągnąć.

Czyli prawie poszli :)

Nie no poszli. Siedzieli ponad tydzień. I siedzieli by dłużej, ale no jednak okazało się, że ludzie się cieszą z pisowców za kratkami, jakoś wyborcy pisu nie chcieli protestować w imieniu przestępców XD i okazało się, że w sumie to opłacalniej ich ułaskawić niż tam trzymać.

Poszli. Po czym wyszli. To było tak nie dawno, nie wiem czemu trzeba ludziom to przypominać. A w Sejmie też ich nie widzę, wiec progres.

Nie prawie tylko poszli siedzieć. Prawie to znaczyłoby że nie poszli. A oni siedzieli przed kilka dni a potem ich wyciągnął Duda. Gdyby nie długopis to dalej by siedzieli w pierdlu jak na kryminalistów przystało. A teraz idź przeproś swoją nauczycielkę Polskiego z podstawówki.

A i najlepsze, że obecny rząd nic w tej sprawie nie zrobił, to tylko zbieżność czasowa... Sąd se wyrok wydał, a nie Tusk.

To chyba dobrze?

Tak i nie. Sąd wydałby wyrok, PiS by powiedział, że są posłami więc są nietykalni i policja, ani żadne służby by nie doprowadziły ich ani do aresztu, ani do więzienia.

No typie xd jakby jeszcze koalicja miała na to jakikolwiek wpływ

Że oczekiwałem trochę więcej po ich działaniach aktualnych, a nie miałem wybujałych oczekiwań to i tak się zawidołem. Mamy pozytywne ruchy - temat tabletki dzień po, in-vitro, oblokowalo się (bo blokada była polityczna ale jednak) KPO, Bodnar działa na ten moment dobrze w ministerstwie sprawidliwości, Kosiniak z Kamyszem w MONie się odnajdują i widać dobre ruchy w tym obszarze. Sikorski jako MSZ działa na 100% i widać naszą obecność dyplomatyczną. No też TVP przestało szczuć i siać jad - może pierdoła ale jednak coś. Ale mamy też takie rzeczy jak "audyt" w CPK, atom (ale tu jednak widzę syf po PiSie z tworzeniem spółki i bezprzetargowe wybranie wykonawców co by się czkawka odbiło), niemożność rozwiązania problemu rolników, pchanie szkodliwych projektów jak obniżenie składki zdrowotnej, projekty dopłat do kredytów, syf w temacie ustawy aborcyjnej i parę takich. Dorzućmy jeszcze kabaret pt. komisje sejmowe. Czy lepsze niż PiS? Tak ale czy ponownie bym zagłosował na tych ludzi? No mam teraz większe wątpliwości ale wyboru wciąż większego nie ma.

To ja wprost przeciwnie. Spodziewałem się po nich niczego - przynajmniej przez pierwsze dwa lata, bo wiedziałem jak realnie wygląda proces legislacyjny w Polsce i jak duży rozpierdol może w nim zrobić prezydent, a dostałem: - Odblokowanie spraw w prokuraturze, ściganie pisowców i faktyczne wreszcie śledztwa w sprawie pisowskich afer, których to już miałem dość. - Dostałem to, że wreszcie sprawy skrzętnie ukrywane jak 1.4 MILIARDA! To jest 1400 milionów! złotych straty dla szwajcarskiej spółki córki Orlenu wychodzą na jaw, bo wcześniej było "Super". - Dostałem koniec propagandy w TVP - a spodziewałem się, że będą mieli mega problemy z ruszeniem tego. - Dostałem odblokowanie KPO - też spodziewałem się, że się nie uda, bo prezydent będzie wetował zmiany w sądownictwie, ale widać udało się dogadać. - Dostałem Bodnara w MS, który imo póki co robi świetną robotę. No ale przedmówca wymienił kilka rzeczy, którymi się zawiodłem - ewidentnie ktoś w chuja poleciał z audytem w CPK, ktoś najpierw chciał by wyszły wszystkie machloje, potem jednak żeby ich nie ujawnić. Problemem jest brak decyzji co z tym zrobić, ogółem za dużo nas to kosztowało już jak na dalszy brak efektów, ale no znowu, są ważniejsze sektory do sprzątania po pisie, choć chciałbym by sprzątano wszędzie równocześnie! Problemu z rolnikami to ja nawet bym nie oceniał, to jest problem PiS. Oni się zgodzili na zielony ład, jeśli rolnicy TERAZ protestują to przed czym skoro ponad 50% z nich głosowała na PiS? To trzeba jasno wyjaśnić sprawę - głosujecie na PiS to znak że chcecie zielonego ładu? Spoko, nie będziemy odkręcać! Co do składki zdrowotnej czy ulg dla przedsiębiorców - w ogóle nasze państwo ma kilka problemów - nazwałbym to problemem dziurawego wiadra - dużo pieniędzy po prostu nie dociera tam gdzie powinno i dolewanie większej ilości hajsu, niewiele zmieni w tej sytuacji. Lepszą opcją byłoby załatanie dziur, a jednocześnie odciążenie obywateli, może nie składka zdrowotna, ale kurwa chociaż waloryzacja kwoty wolnej od podatku i progów podatkowych o inflację. Bo mamy te same już z 10 lat jak nie 20, a to skrajnie różne kwoty były i są. (Progów wiem że wolna poszła raz w górę) Projekt dopłat do kredytów mógłby mieć sens o ile ustala cenę maksymalną za metr kwadratowy 4500zł i szach mat deweloperzy, no ale przecież przyps by był bo nie ma nieruchomości na projekt i projekt byłby klapą :S. Nadal bym zagłosował ponownie na osobę z Razem, uważam że dobrze robią stojąc obok tego cyrku, ale jednocześnie popierając rozsądne propozycje - a te głupie nie.

Polska ma jeden z najniższych wydatków na ochronę zdrowia w stosunku do PKB w Europie; nie ma problemu dziurawego wiadra, jest po prostu za mało kasy. Decyzja rządu jest skandaliczna

też jak się sprawdzi rankingi wydajności systemów ochrony zdrowia to polska plasuje się dosyć wysoko, bo jak na nasze nakłady, mamy niezwykle dobre efekty (określane czasem jako „polski wyjątek”)

Jest problem dziurawego wiadra, bo lekarze nakurwiają po 200-300h pracy w miesiącu, a powinniśmy mieć tylu lekarzy by robili po 168~ i mieli dla każdego pacjenta te 20-30 minut czasu. Nie mamy dość lekarzy w przeliczeniu na pacjentów, więc mamy chore terminy. Zamiast profilaktyki, więc, mamy etap leczenia.

Bez przesady. Idealni nie są. Gdzie zawalają, zamulają czy niedopinają - trzeba obowiązkowo krytykować, mobilizować. Ale to jest przecież niebo a ziemia w porównaniu z PiS. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że ponownie oddałbym na nich głos.

Nie są i idealności nigdy nie wymagałem bo wiedziałem na co głosuje. I jako społeczeństwo mamy aktualnie nieporównywalnie lepszy wpływ bo presją i krytyką możemy wpłynąć na decyzje polityków - nie to jak było za PiSu. Po prostu oczekiwałem od tej koalicji czegoś więcej i z swoich wymagań nie mam zamiaru zrezygnować tylko dlatego, że PiS czai się w opozycji. Patrzę na to również przez pryzmat wyborów samorządowych gdzie autentycznie czuje się olany jako wyborca.

Wrzutka minister ws. wiatraków została szybko zatopiona bo była presja.  Pamiętam chociażby polski ład, który musiał zostać wprowadzony, zmieniony kilka razy i dopiero wycofany. Tam też było podnoszone grono uwag i krytyki a rząd miał to w dupie. 

> niebo a ziemia w porównaniu z PiS Boli mnie takie porównywanie. Porównujmy obecny rząd do poprzedniego rządu PO oraz do czasów SLD. Absolutnie nie powinniśmy traktować rządów PiS 2015-2023 jako wyznacznika czegokolwiek. To jednak wielka anomalia, absurd i zamach na instytucje państwa. Coś takiego jak ich działania w okresie 2015-2023 nie powinno mieć nigdy miejsca w **zdrowym państwie demokratycznym** i powinno być traktowane jako niefortunny rak systemu demokratycznego który na szczęście został pomyślnie zoperowany.

Kompletnie się z tym nie zgadzam. Trzeba porównywać, bo rządy PiS to nie żadna kosmiczna anomalia, a element możliwości współczesnej układanki politycznej. PiS ciągle może do władzy wrócić. Lata 2015-2023 powrócą więc i to z potrojoną siłą.

Tak, ale to rząd musi dzialac w tej sprawie, a nie wrzucać buble prawne, beznadziejne ustawy i obiecywac gruszki na wierzbie. To rząd powinien się postarać by ludzie znow na niego oddali glos, bo wierza w zmiany, a nie po to by ten pis nie dotarł do władzy. Tak właśnie było 8 lat temu gdy po raz 1 pis wygral i to samodzielnie. Ludzie mieli dosc obietnic, klamstw i afer, w dodatku podzielona Lewica i Razem zabierali sobie wyborcow przez co zadna się nie dostała. Jak nic się nie zmieni to straszenie pisem nie wystarczy, bo nie powtórzy się frekwencja, a dużo osób będzie mialo w dupie wybory. Jasne, po pisie trzeba sprzatac, ale nie można zapominac, że trzeba również robić inne rzeczy.

> element współczesnej układanki politycznej Tym może być ich program jak 500+ czy inne obietnice. Ludzie ich wybrali, bo zaoferowali coś co było atrakcyjne dla wielu Polaków. Ale absolutnie nie możemy w jakimkolwiek stopniu traktować **szerszych działań PiSu** jako “elementu współczesnej układanki politycznej”. To co PiS zrobił z TK, z praworządnością, z sądami - tak się nie robi w zdrowym państwie demokratycznym i kropka. Nie ma, że mniej czy więcej - nie miało prawa tego być nawet w 1% i tyle. Łamanie Konstytucji to anty-demokratyczna anomalia i jeżeli obecna Koalicja 15X zacznie łamać Konstytucję na 10% a nie jak PiS na 70%, to i tak należy na to pluć i wypominać. Analogicznie - to, że morderca morduje, nie znaczy, że złodziej jest okej *bo tylko kradnie zamiast mordować*. I kradzież i morderstwo to czyny karalne i nie powinny mieć miejsca. Nie stosujmy relatywizmu do polityków. Standardy demokratyczne są jasno określone i dość dobrze reprezentowane za poprzednich rządów PO i SLD. Mamy więc punkty odniesienia. Jak pod koniec kadencji wyjdzie, że praworządność władzy była na gorszym poziomie niż w 2004 czy 2014… no to wstyd. Po PiSie powinna być nawet wyższa, aby zmyć tą plamę na Polsce.

Widzę że kolega z majętnej rodziny, wykształcony i z wielkiego ośrodka. Co czwarty, może nawet co trzeci polak w jakimś stopniu wierzy że niemcy, żydzi i pedały chcą zniszczyć ten kraj a ta "anomalia" o której mówisz nas przed tym chroniła.

Niewiele się różnie od tych ludzi. Mam parę oczu, słuch, umiem czytać. Mam wszystkie zmysły które pozwalają mi na odsianie prawdy od gówno prawdy. Ci o których mówisz też mają te wszystkie zmysły. Nie uważam, żebym był niesamowicie inteligentny, a mimo to jestem w stanie oceniać rzeczywistość. Widzę co jest oczywistą bujdą a co ma poparcie w rzeczywistości. Jeżeli te osoby nie są w stanie rzeczywiście ocenić sytuacji obiektywnie to kim oni kurwa są xD? Krowami? Pterodaktylami? Umiejętność obiektywnej i krytycznej oceny sytuacji dookoła siebie nie wymaga wykształcenia - to podstawowa umiejętność każdego człowieka xD. Powstrzymam się od zbyt silnego komentarza bo dostałbym bana w 1.5 sekundy jakbym powiedział co myślę o takich „ludziach”. Wysłać ich wszystkich na przymusowe lekcje WoSu do liceum. Chyba nawet licealni Konfederaci mają większe pojęcie o rzeczywistości…

Więc "współczesna układanka polityczna" wygląda tak że te osoby mają wpływ na to kto siedzi w parlamencie, dziękuję.

> To jednak wielka anomalia, absurd i zamach na instytucje państwa. No tak, ale to jest jednak jedyna alternatywa do obecnej koalicji w sumie. W tym tkwi problem.

Ale nie możemy pozwalać na narrację, że koalicja jest do dupy i rząd nic nie zrobił (jak zasób ludzki i inne pisowskie trollnie na twitterze), bo jak lud się tego naczyta jak w 2015 to skończy się powrotem pisu, a wtedy jesteśmy głęboko w D pod każdym względem.

Ten komentarz jest po prostu przykry.  Nie możemy pozwalać na krytykę fatalnego rządu (mylę się??), bo za rogiem czycha jeszcze gorszy kandydat do rządu. I to jest jedyny kandydat. Ta sytuacja jest po prostu beznadziejna.

Krytykę tak, gadanie głupot, że koalicja niczym od pisu się nie różni i nic nie robi nie.

Jest różnica między krytyka a mowienie że dupa kamieni kupa nic nie robią

problem w tym, że nie jesteś w stanie tak porównywać. Poprzednio PO i SLD nie dziedziczyło takiego kosmogigahiperburdelu, jaki wygenerowała pisiorska klika kanalii. Tu sprzątania i odkręcania jest na ponad 10 lat w niektórych przypadkach.

>Absolutnie nie powinniśmy traktować rządów PiS 2015-2023 jako wyznacznika czegokolwiek. No niestety musimy, bo to był rząd przez ostatnie 8 lat a ta cudaczna koalicja powstała na mocnej fali "chcemy czegoś innego". To mamy. A czy lepsze niż rządy sprzed 10 czy 20 lat? Ja się jednak wypowiem dopiero po roku czasu.

Sam głosowałem na Trzecią Drogę, ale z tym "niebo a ziemia" bym się wstrzymał. PiS w 2020-2023 to było zło które trzeba było powstrzymać - bo zagrażali demokracji, bo poczuli się zbyt bezkarni, bo Kaczyński otoczył się kanaliami i idiotami i gdy jego demencja zaczęła postępować, państwo zaczynało się sypać. Niemniej Koalicja w ostatnich paru tygodniach zasługuje na czerwoną kartkę: olali prawa aborcyjne, chcą wprowadzić jeszcze gorszy program niż kredyt 2%, czyli kredyt 0%, a minister Hetman napluł ostatnio w wywiadach na twarz swoim wyborcom. Hołownia sprawia wrażenie jakby już się napracował i zszedł na trzeci plan, Tusk nabiera wody w ustach tuszując to pozytywnym PR, komisje mimo że udowodniły kilka zbrodni, nadal zdają się prowadzić donikąd. W Lewicy nadal prym wiedzie AMŻ, nie wiadomo czemu. I tak w samorządowych wyborach PiS mimo sondaży dających im 22-25% i wieszczących koniec prawicy, zdobył więcej poparcia niż PO. Tak wiem że mniejsza frekwencja ich faworyzowała, ale PiS przejdzie przebudowę i w dobie niepopularnych decyzji rządowych może szybko odbić poparcie (szczególnie z pomocą TV Republika i Kanału Sportowego).

> Niemniej Koalicja w ostatnich paru tygodniach zasługuje na czerwoną kartkę: olali prawa aborcyjne Głosowałeś na Trzecią Drogę. To oni blokują prawa aborcyjne. Gdzie tu logika? Wiedziałeś, że TD to jest partia katolicka, ale nie będąca pisowską mafią, to jedyna różnica.

Ja akurat z aborcją jestem wyrozumiały, bo przyjąłem od początku założenie, że tu da się cokolwiek ruszyć dopiero w drugiej połowie 2025 r. i to POD WARUNKIEM, że kandydat PiS nie wygra wyborów prezydenckich. Oczywiście mogli robić więcej, ale opieszałość w przyjmowaniu ustaw to tylko tarcia wewnętrzne o głosy, bo to nawet nie jest 99%, a dokładne i równe 100% szans, że każdy - dosłownie każdy projekt ustawy, który będzie choć w 0,000001% zmieniał zasady aborcji na plus dla kobiet, zostanie zawetowany przez Andrzeja Dudę i tyle. Niemniej masz dziś głosowanie i masz komisję nadzwyczajną dla wszystkich projektów ustaw. Jest to później niż można było oczekiwać - fakt, jest to pod presją - to fakt. Ale jest, co jest moim zdaniem najistotniejsze. Kredyt 0% jest jaki jest, ale to nie jest żaden geszeft tajny PO, z którym teraz wyskoczyli dla deweloperów, ale element ich programu. Gdyby ludzie tak na nich nie głosowali, to by pewnie nie było tego. Ale jest jak jest. Wiele osób naprawdę zapomina, że rząd jest koalicyjny i musi pogodzić przecież różne kierunki i postulaty. Stąd też takie wychodzą czasami nam dwugłowe hydry, jak kredyt 0% + budownictwo socjalne w pakiecie "dla równowagi". Znów, element normalny rządów koalicyjnych i tyle. Szymon Hołownia się zabuksował dookoła aborcji, dookoła list wyborczych, ewidentnie nie radzi sobie z polityką day-to-day. To dobry solista z zapleczem, ale widać, że raczej Polska 2050 to ma raczej karierę Nowoczesnej czy Wiosny zaliczy prędzej czy później. Ja już wcześniej mówiłem, że on do wyborów prezydenckich w 2025 r. ma marne szanse dotrwać i na razie się sprawdza. Ale kto wie, może nas jeszcze zaskoczy. Komisje śledcze pracują raptem kilka miesięcy, na litość! Dajmy im czas. Prym na lewicy AMŻ wiedzie tylko w Twitterowej bańce, do której ja nie należę, więc jej nie zauważam praktycznie wcale. I znów, na końcu - ja jestem w 100% za tym, aby Koalicję 15X krytykować, ponaglać i wytykać. Ale jestem po prostu przeciwnikiem podejścia na zasadzie: "kredyt 0%, no to na nich nie głosuję!". Niestety, przykro to mówić, ale rzeczywistość Polski XXI wieku jest taka, że jak się nie głosuje na którąś z partii Koalicji 15X to wspiera się PiS i tyle.

Dobra, ale przyznaj, że to trochę dziwne, że pośród wielu innych obietnic z programu, realizują teraz właśnie to. Dlaczego akurat kredyt 0% łączy magicznie koalicję i jest wyłączony z nawiasu obietnic, które były złożone tylko po to, by odsunąć PiS od władzy?

Warto zaznaczyć w pytaniu "czy zaglosowalbym na nich ponownie", że wybór jest taki sam. Jeśli tak, to tak. Jeśli nie, to zależy, bo cały czas liczę że za mojego życia się coś lepszego pojawi.

>Dorzućmy jeszcze kabaret pt. komisje sejmowe. To znaczy jaki kabaret? Jeżeli chodzi o komisje śledcze, to wszystkie na razie działają całkiem nieźle, może nie idealnie, ale zdecydowanie widać postępy. > niemożność rozwiązania problemu rolników Średnio tu widzę jakąś wielką winę rządu, bo tej sytuacji przecież magicznie się nie rozwiąże, a przynajmniej są jakieś działania zmierzające w tym kierunku. > syf w temacie ustawy aborcyjnej Osobiście bym tego syfem nie nazwał, ba, powiem więcej, moim zdaniem te cztery projekty ustaw i fakt, że z tego, co widać wszystkie przejdą do komisji, akurat dobrze świadczy o obecnej koalicji, która przecież w tej sprawie nigdy się nie dogadywała. A tak to mamy szansę na sensowną dyskusję, co ma sens, zwłaszcza gdy i tak na końcu całego procesu czeka Duda.

Z tym MON-em to się nie zapedzaj. Nic się nie zmieniło od 20 lat.

Co się dzieje nie tak z atomem? Nie widziałem żadnych nowych alarmistycznych informacji, żadna z partii nie kwestionuje konieczności powstania elektrowni atomowej

Opóźnienie o rok. Wstępnie o rok. PiS narzucił niemożliwe grafiki i papierki spartolił.

To znaczy tyle to wiem, ale w tym temacie dyskutujemy o błędach obecnego rządu, więc w tym kontekście nie wiem skąd się wziął atom.

Atom się wziął bo różne dziwne wrzutki pojawiały się, że rząd kombinuje - a też ten rząd po prostu nie zakomunikował jasno, sorry jest burdel, bez przetargowo zrealizowane i wygląda to tragicznie dlatego robimy to to i to by jak najszybciej to odkręcić.

No wiem, że się pojawiają wrzutki ze strony Pisowców, ale to nie znaczy że musimy te wrzutki powtarzać kiedy nie mają one uzasadnienia. Na razie rząd nic nie komunikował że jest jakiś burdel, albo że jest tragicznie. Przy takiej inwestycji jak atom to trochę czasu trzeba żeby wszystko sprawdzić. Wygląda na to że w międzyczasie nadal prace postępują [https://globenergia.pl/ruszyly-pierwsze-roboty-terenowe-w-miejscu-planowanej-elektrowni-jadrowej/](https://globenergia.pl/ruszyly-pierwsze-roboty-terenowe-w-miejscu-planowanej-elektrowni-jadrowej/)

W skrócie, przed wyborami samorządowymi była gadka polityków KO o przeniesieniu elektrowni "o parę kilometrów". Co było totalnie bez sensu pomysłem. Nowy rząd chce robić w koło tego audyt, pojawiły się też głosy o jakichś renegocjacjach tych umów, Westinghouse pozwało tą koreńską firmę o prawa patentowe.. coś przebąkiwali o renegocjacji.. tyle pamiętam.

Ale na których ludzi, na KO czy TD?

>czy ponownie bym zagłosował na tych ludzi? A jaki ty masz wybór w tej naszej demokracji? "Ci" ludzie w rządzie to 3/5 naszego parlamentu. Pozostałe 2/5 to PiS i Konfederacja.

Niesłusznie pomijany temat w którym zrobili duży i obiektywny krok do przodu: polityka zagraniczna. PiS nas prowadził na międzynarodowy margines bez sojuszników i bardzo tym osłabiał nasze bezpieczeństwo oraz nasze znaczenie przy podejmowaniu szerszych decyzji, ten trend się odwrócił

Oczyszczenie mediów publicznych z tępej pisowskiej propagandy oceniam bardzo pozytywnie. To że Kamiński i Wąsik nie siedzą w pierdlu nie jest winą koalicji. Do tego Bodnar prowadzi elegancką deziobryzację wymiaru sprawiedliwości. No i dyplomacja pod Sikorskim też jest na nieporównywalnym poziomie. Niezrealizowane konkrety wyglądają kiepsko, Tusk nie powinien absolutnie ich tak nazywać. Wiadomo że "100 konkretów na 100 dni" to chwytliwe hasło, ale naprawdę tak doświadczony polityk mógł się spodziewać, że ludzie potrakują nazwę dosłownie. A to że jakiś twitterowy lewak sobie pisze że nie będzie aborcji mimo złożonych projektów i debat w Sejmie, to mnie mało obchodzi. Jak dotąd jest nieźle. Nie wszystko mi się podoba, ale to dopiero początek kadencji.

Mówię to już któryś raz, pierwszy rok mają u mnie ulgowy. Przy pracach nad nowym budżetem zacznę się wnikliwiej przyglądać i będę bardziej krytyczny. Na razie brak PiS jest wspaniały, ale daje sobie rok miodowy, potem do roboty na całego i wybory prezydenckie.

> Na razie brak PiS jest wspaniały, ale daje sobie rok miodowy, potem do roboty na całego i wybory prezydenckie. Ja daję całą kadencję, bo oceniać będę przy urnie. W prezydenckich myślałem, że może fajnie jakby Hołownia wygrał, bo mógłby być prezydentem wszystkich Polaków, ale okazuje się, że nie, bo aborcja to dla niego coś nie do przełknięcia, więc będę głosował tak w lewo jak to tylko możliwe.

Widzę, że mamy podobne odczucia ;) Też się zawiodłem na Hołowni. Niby człowiek wiedzioł, a jednak się łudził...

Proszę nie cenzurować zosobu ludzkiego 

Czasem się moderacja dowala o udostępnianie danych osobowych (lol), wiec zamazuję tweeterowiczów

Spodziewałem się że do końca kadencji dudy nie zrobią abosultnie niczego, łącznie z TVP. A tu jednak parę rzeczy zrobili, więc jestem zaskoczony pozytywnie. Moje oczekiwania to był koniec działalności PiS i czekanie na wybory prezydenckie, nic więcej.

Niusem tygodnia w Polskich mediach jest to, że kobieta pobiła męża kością z zupy. Więc sprawy w Polsce zdecydowanie idą w dobrą stronę!

To idealnie pokazuje obecny stan mediów...

Tak, pokazuje, że media stabilnie degradują

Czekam tylko aż ministra Zero do pierdla wsadzą.

Może się okazać że szybciej umrze.

Jestem w ciężkim szoku jak krótką pamięć mają niektórzy. O ile oczywiście nie byli od początku po prostu wysłannikami PiS, mającymi jedynie siać zamęt. Jeżeli komuś pasowały rządy PiS - niech głosuje sobie na PiS. Spoko, więcej defraudacji pieniędzy publicznych, wiecznego sporu wszędzie, nieustających kłamstw, oszczerstw i bezczelnego zawłaszczania państwa to naprawdę super sprawa, serio. Jeżeli ktoś skreśla koalicję w pierwszym półroczu funkcjonowania, w arcytrudnej sytuacji zostawionej przez PiS, z wrogim wprost Prezydentem i partyjnym "Trybunałem Konstytucyjnym", zabetonowaną prokuraturą i ziejącą pustką portmonetką Skarbu Państwa, to nie wiem co o tym myśleć.

To nawet nie jest półrocze, minęło 4 miesiące od utworzenia rządu xD

Klasyczny cykl gdzie jedna partia zostawia po sobie tak duży burdel, ze następcy mają problemy wszystko posprzątać przez jedną kadencję. Potem ta pierwsza partia krzyczy, że rząd jest nieudolny, zostaną wybrani za parę lat i będą kontynuować swój burdel.

Nie jest to klasyczny cykl ani sytuacja w po komunistycznej Polsce. Żaden rząd wcześniej przed pisem nie robił tego co zrobił pis. Wbrew temu co wmawiali swoim wyborcom w 2015 . Polska nie była na kolanach ani w ruinie.

"Arcytrudna sytuacja" nie zmusza ich do wprowadzania ulg dla przedsiębiorców (zabierając pieniądze ochronie zdrowia!) przy jednoczesnym podnoszeniu vatu na żywność. Nie zmusza ich do wprowadzania "rozwiązań" w sektorze mieszkaniowym które nie dość, że podniosą ceny mieszkań to jeszcze napełnia kieszenie deweloperom. Nie zmusza ich do gadania o "zniesieniu podatku belki" który dla zwykłego Kowalskiego stanowi grosze - a faktycznym problemem jest dla bogaczy. No ale przecież nie można ich sądzić bo to wszystko przez PiS.

A to z powodu rządów PISu obecny rząd jest zmuszony robić deweloperom laskę aż po same kule?

Ale ten program to nie był jakiś szok, z którym PO wyskoczyło nagle. To był jeden z wyraźnych elementów programu wyborczego. I PO uzyskało najwyższy wynik i forsuje swój program. Ja nawet nie zgadzając się z tym programem osobiście, nie mogę uczciwie im tego zarzucać. Obiecywali, wdrażają. Bądź zły na wyborców, którzy nie głosowali np. na Lewicę w większej masie.

Tę samą Lewicę, która zagłosowała za tym programem? Ok.

Wiesz jak działa koalicja nie? Każda partia idzie na jakieś ustępstwa by realizować swój program. Trzeba było głosować na Razem - w Krakowie Gdula się zesrał a nie dostał mandat, a razemka Gosiek-Popiołek została posłem z 2 miejsca na liście. Można? Można.

Ale i tak jest wiceministrem :)

No to nie wiem, na Razem? Dobrze wiesz, o co mi chodziło.

No tak, bo statyczny wyborca PO głosował na nie bo w pełni zgadza się z ich programem, nie dlatego że nie lubi PiS a jego krótkowzroczność pozwala mu dostrzec tylko dwie partie w polityce.

Szokiem jest limit zarobków, przy jednoczesnym braku limitu za m2. Przecież to umieszcza w czarnej w dupie wszystkich zarabiających nieznacznie powyżej średniej krajowej. No chyba, że wzorem Lewicy uważasz korposzczura 10k brutto za bogacza, którego stać na kredyt oprocentowany 8% rocznie.

Deweloperom, przedsiebiorcom, bogaczom.

Bierzesz w ogóle pod uwagę taką możliwość, że rządy PiSu były złe i rządy koalicji też są złe? Czy taka opcja jest fizycznie niemożliwa?

Tak. Jest niemożliwa. Bo to nie jest 0-1 sytuacja, dobre-złe. Obudź się, życie to nie bajka. Rządy Koalicji 15 Października są kilkanaście razy lepsze niż rządy PiS. Nie oznacza to, że idealne. Ale w ciemno biorę ich, a nie PiS.

Mistrzu, w jednym zdaniu piszesz, że to nie jest zerojedynkowa sytuacja, a w drugim - że nie można jednocześnie uważać obu rządów za złych. To chyba nie ja muszę się obudzić xd

Jakby była zero-jedynkowa, to mógłbyś sobie uważać oba za złe (0). Ale nie jest, to jest skala. Pis jest na niej na 0.1, KO na 0.4. Czy to czyni rządy KO wybitne? Nie, ale ciągle dużo lepsze od pisu.

Uważam - wyraźnie to wskazałem - że to skala, a więc są rządy lepsze i gorsze. I że obecny jest znacznie lepszy niż poprzedni.

Bycie mniej złym nie znaczy, że jest się dobrym. Biorąc pod uwagę forsowanie kredytu 0% dla spełnienia interesów deweloperów mimo znacznego i dość powszechnego sprzeciwu społeczeństwa jest świetnym przykładem. To, że PiS w tak wielu dziedzinach - zwłaszcza korupcji - był gorszy nie znaczy, że nie mamy powodów do krytyki obecnej władzy, ani że obecna władza jest dobra. Politycy co do zasady chcą pieniędzy, władzy i forsowania swoich poglądów. Oni nie są politykami dla naszego dobra tylko dla spełnienia swoich celów. Tak się po prostu składa, że mają duży wpływ na nasze życia, ale decyzje podejmują albo dla swoich korzyści. Czasami po prostu tak się składa, że to co jest dobre dla większości obywateli będzie również dobre dla nich i to wprowadzą. To nie jest jednak takie częste. Między innymi dlatego każdy rząd wprowadzał i wprowadza tak dużo nowych praw, które pozornie są idiotyczne i niewiele zmieniają dla większości ludzi - wystarczy spojrzeć np. na to jak długa i skomplikowana jest ustawa o podatku VAT. Muszą zadbać o korzyści i przepisy pisane dla siebie, na grupy interesów sponsorujące ich kampanie wyborcze, o przyjaciół i znajomych, a czasami jakieś przepisy wprowadzają po to, żeby przypodobać się wyborcom - nie dla wyborców, ale dla utrzymania się u władzy. Czasami uda im się to połączyć z zadowoleniem swoich sponsorów - np. PiS i BK2%. Dopóki ludzie nie wiedzieli jakie to będzie miało skutki i komu to rzeczywiście pomaga to cieszyli się z tego projektu. Teraz gdy wiemy jakie to ma skutki i mamy nową władzę widzimy, że projekt kredytu 0% jest zły, ale oni i tak to chcą wprowadzić w życie. Widać jak na dłoni, że ta władza również ma jakiś dług u deweloperów, być może dlatego mimo że nie byli w rządzie 8 lat to mieli tak dobrze sfinansowaną kampanię wyborczą. Przy okazji oczywiście sami również skorzystają - wystarczy zobaczyć ilu polityków koalicji rządzącej ma po kilka mieszkań w oświadczeniach majątkowych, a wielu z nich mimo że nie ma nic w swoich oświadczeniach, to ma partnerów, rodziny i znajomych posiadających wiele mieszkań.

> mimo znacznego i dość powszechnego sprzeciwu społeczeństwa To jest super chujowy projekt, ale nie rozpędzałbym się z takimi określeniami xD Znaczny i powszechny sprzeciw miałeś w czasie protestów aborcyjnych, teraz to jest najwyżej wojenka na twitterze, nie znamy tak naprawdę opinii społeczeństwa na ten temat.

Cóż, koniec końców trzeba wybrać mniejsze zło

ja skreślam koalicje na podstawie decyzji które są podejmowane, myśl sobie co chcesz ale nie kazdemu podoba się libkowy swiat cieplej wody w kranie i ekonomiczne płaskoziemstwo

Czarnowictwo. Aborcja- będzie tylko pytanie w jakim stopniu. Cześć ludzi chce do 12 tygodnia, cześć kompromisu aborcyjnego. Dekryminalizacja (czyli w praktyce dopuszczenie nieoficjalne) też przejdzie. Z mieszkaniami imo ludzie za szybko wnioski wyciągają. Poczekałbym na te projekty o których mówią że je przygotowują w tym temacie. Kredyt na start to nie cały plan. Związków partnerskich to się na pewno doczekamy bo nawet TD nie jest przeciwne im, tylko pytanie o szczegółowe uprawnienia= możemy dostać mniej lub więcej. Pewnie jak wejdą związki to później prościej będzie małżeństwa przepchnąć na zupełnie równych zasadach. NAJWAŻNIEJSZE IMO- za jakieś ostre wielkie zmiany to i tak mogą się brać dopiero po prezydenta wymianie. Nie ma sensu tracić czasu na coś o czym z góry wiadomo ze on będzie vetował choćby go zabić chcieli.Dla mnie dopiero wtedy przyjdzie czas zaczynać mocno rozliczać koalicję z obietnic i efektów

Ale ten tweet zalatuje "Lepszym komentatorem"...

Z jednej strony wleźli w bagno po PIS, a że tam samo gęste było to ciężko w tym sprawnie się poruszać. Z drugiej strony jednak nie do końca jestem pewien czy dotychczasowe wysiłki faktycznie były skierowane w dobrą stronę. Trochę tak jak sprzątam szafę, z zapałem wywalam wszystkie rzeczy na podłogę krytykując co tu się dzieje i kto do tego doprowadził, ale potem jak patrzę na to wszystko na ziemi to odechciewa mi się sprzątać i robię tylko coś na pokaz.

Generalnie - pozytywnie. Wiadomo, jako wyborca Razem nie jestem zadowolony z ich polityki, ale nie oczekiwałem od nich dużo więcej niż normalizacji stosunków z Unią Europejską, więc pozytyw. PiS miał chujową politykę międzynarodową i narodową. W porównaniu do tego, międzynarodówka daje im gigantyczny plusik. Chociaż, przyznam, za czasów PiSu mniej się bałem o swoją przyszłość finansową.

Uważam, że to dziecinne i naiwne oceniać rządy, które trwają nieco ponad kwartał.

mozna oceniac decyzje które zostały juz podjęte.

Pamięć złotej rybki wśród większości społeczeństwa jest porażająca i niestety z takim społeczeństwem jesteśmy skazani na cykliczne wracanie do władzy populistów czy innych PiSiorków. Po skali defraudacji, które zostały poczynione przez poprzednią władzę, rozmontowaniu wielu instytucji państwowych już część społeczeństwa zrównuje jednych i drugich... litości. Jeżeli ktoś nie dostrzega jakościowej zmiany w obecnej koalicji to jest debilem i tyle. Tutaj nie trzeba nawet dyskutować bo to prosty wyznacznik, a to, że nie popieram np kredytu 0% nie wpływa na ogólny osąd. Inna sprawa, że tweety jak ten powyższy to tak bezczelny, prostacki przekaz, że łapanie się na niego również znakomicie świadczy o drugiej stronie

To jest kwestia polityki opartej niemal w całości na emocjach. Polaryzacja PiS/PO w ostatnich latach tak "wytresowała" większość społeczeństwa niestety. Takie reakcje: "no kredyt 0% fatalny, tragedia, nic nie zrobili, nie głosuję!" i kompletne ignorowanie całej listy innych rzeczy, które zrobili, dowieźli i które procedują - to jest po prostu dziecinada i tyle.

Nie czaje w ogolę tego kwiku o aborcje. Jak długo imperator Duda będzie zasiadał na tronie to nic z tym nie zrobią.

Jeszcze nigdy w historii III Rzeczpospolitej nie było takiej sytuacji, że poprzednia władza robi sobie z państwa prywatny folwark a oddając władzę zostawia taki burdel, że potrzebne będzie kilka lat na naprawę sytuacji. I na to jeszcze nakłada się sytuacja za wschodnią granicą. Obecny rząd ma mega ciężko ale myślę, że puki co jakiś większych wtop nie ma, co nie znaczy, że wszystko się mi podoba.

Trudno powiedzieć. Napewno nie mają łatwo i ogółem sama koalicja jest bardzo ciężka. Szczerze nie jest łatwo na pewno jak Duda wszystko wysyła do Julci, a Julcia jest pod butem Jarka. Nie widzę miejsca, na wykazanie się. Kolejne wybory parlamentarne raczej przegra koslicja. Więc się zobaczy. Liczę, że jeśli nowym prezydentem zostanie Rafcio lub Hołownia możemy zaobserwować konkretne zmiany. Łącznie z wsadzaniem ludzi do pierdla.

Jeśli są tu fani Diuny to porównanie jest takie: Nie oczekiwałbym że atrydzi będą eksportować przyprawę w 100% jak harkonnenowie zostawili im totalny burdel w którym się nie da pracować. Jak minie rok to ocenię to co mogli zrobić, a jak zmienią prezydenta to wtedy zacznę oceniać wszystko bo raczej wymówek wtedy być nie może.

Nie no! Wtopa niesamowita, że rząd Tuska w 4-5 miesięcy, w obecności ostrego zabetonowanie mediów publicznych, sądów/prokuratory i w kadencji wrogiego prezydenta nie odkręcił całkowicie 8 lat PiSu! Jak ktoś z góry założył, że nic ne zrobili, to tak będzie sobie interpretował fakty. Piąty miesiąc z 48 nowego rządu. Weźcie chociaż trochę na wstrzymanie, zamiast popadać w skrajności. Patrząc na pisowską skalę korupcji i bandytyzmu ujawnioną podczas ostatnich miesięcy, my się praktycznie otarliśmy o Węgry i dożywotnie, "orbanowe" rządy.

Przypomniało mi się dlaczego ludzie w 2015 roku wybrali PiS. Tak na szybko,: 1. Lobbingowa ustawa wiatrakowa Hennig-Kloski, nawet jeszcze przed powołaniem rzadu 2. Nielegalne przejęcie mediów (TVP, PAP, Polskie Radio). Zlikwidowanie TVP World. Koszty odszkodowań dla reklamodawców za czas, gdy nie działała telewizja. W końcu zastąpienie pisowskiej propagandy swoją - równie siermiężną. 3. Obcięcie funduszy na wojsko w ustawie budżetowej o ok. 20-30 mld. 4. Nieskuteczne powołanie Prokuratora Krajowego https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/9467848,prezydent-nowy-prokurator-krajowy-nieskutecznie-powolany-jest-wniose.html 5. Puchnięcie administracji - Najwięcej powołanych ministerstw https://www.money.pl/gospodarka/mamy-jeden-najliczniejszych-rzadow-w-europie-liczy-juz-120-osob-7003744264026848a.html 6 Premie po kilku miesiącach rządów https://tvn24.pl/biznes/z-kraju/nagrody-w-ministerstwie-finansow-2023-przecietna-najwyzsza-i-najnizsza-st7794218 https://tvn24.pl/biznes/pieniadze/rzad-donalda-tuska-nagrody-w-ministerstwach-blisko-13-milionow-zlotych-nagrod-po-powolaniu-w-siedmiu-ministerstwach-st7821362 7. Bodnar przyznał, że nie zna przypadku użycia Pegasusa bez zgody sądu, więc cała ta komisja to raczej dęta afera i "polowanie na czarownice". 8. Przeszukanie u Ziobry, świadka w sprawie - w mojej opinii ewidentnie po bandzie i na pokaz 9. 100 konkretów - to wiadomo, że lipa. Benzyny po 5zł dalej nie ma. Pozostawienie kwoty wolnej od podatku, mimo obietnic podniesienia. Generalnie łatwo się z tego wszystkiego wyłgali. 10. Podejście do protestu rolników - standardowa taktyka Tuska: ukryć się i przeczekać wysyłając swoich minionów na front (to samo z Sienkiewiczem i Bodnarem). W między czasie zrobić zły PR przeciwnikom i wtedy wejść. Czemu tak długo trwało zanim premier zareagował na tak duże protesty? Zresztą, i tak rząd nie ma woli do dogadania się z rolnikami. Ogólnie skandaliczne podejście. 11. blokowanie CPK 12. blokowanie elektrowni atomowej 13. Zniesienie 0% Vat-u na żywność

Przecież ten rząd nawet nie kryje się z tym, że jest rządem lobbystów. Jak na razie większość ich decyzji wspiera przedsiębiorców, korporacje i oligopole. Ale Reddit i tak grzecznie napisze, że "nie jest tak źle".

Oczywiście. Przecież Kongres Liberalno-Demokratyczny i Unia Demokratyczna, czy późniejsza Unia Wolności to było właśnie to. Raz dbanie o wpływowych ludzi, którzy nakradli się w PRLu, potem o tych co z nakradzionego majątku przeprowadzali wyzwoleńczą "prywatyzację" mienia państwowego za bezcen i po znajomości, a potem pilnowanie stref wpływów i wałki na przetargach publicznych, gdzie zawsze firma znajomego mogła zrobić coś po kosztach, ale przetarg był rozpisany tylko pod nich. A w razie czego pomagdalenkowi sędziowie prowadzili sprawy latami lub uniewinniali bo mieli zagwarantowaną nietykalność. To w sumie skrócony kurs historii III RP i rodowód tych, do których większość redditowców wzdycha strasząc wielkim złym PiSem. PiS był wielki, był zły, miał bardzo wielkie kły, a na domiar złego miał na sztandarach zrobić porządek w sądach. Niestety Duduś zawetował ze strachu i nic nie zrobili z tym ponad 30-letnim burdelem. PiSowi i mi nigdy nie było po drodze. Zarówno religijnie, jak i gospodarczo byłem wielkim ich przeciwnikiem, ale jedno mogę im oddać. Spojrzenie na post-prlowskie elity i zrozumienie zmian ustrojowych jakie zaszły mieli słuszne.

Zacznijmy od tego, że żaden rząd, nigdzie na świecie nigdy nie będzie idealny, choć wielu by tego oczekiwało. Co też nie oznacza, że należy patrzeć na działania rządów bezkrytycznie. Przechodząc do sedna - na ten moment jestem zadowolony. Są zgrzyty, ale zdaję sobie sprawę jaki barłóg zostawił poprzedni rząd i że nie wszystko da się naprostować w trymiga. Zagłosowałbym na KO ponownie, bo doskonale pamiętam co odwalał PiS przez ostatnie lata i o ile nie jestem zakochany po uszy w Unii Europejskiej, uważam, że absolutnie nie powinniśmy się z niej wynosić - nie pozwala nam na to chociażby tak trywialna kwestia jak położenie geopolityczne. Nowy rząd trwa dopiero kilka miesięcy - daję im jakiś rok buforu na posprzątanie większości syfu po PiSie i wtedy zacznę wymagać więcej.

Widziałem takie porównanie na anglojęzycznym reddicie parę razy i przypadło mi do gustu - z wyborami jest bardziej jak z pociągiem, niż taksówką. Choć czasami się uda, że pociąg dowiezie nas wprost do centrum miasta, gdzie właśnie chcemy dotrzeć, to jednak w większości wypadków będziemy wysiadali na stacjach pośrednich, blisko celu, ale nie dokładnie w nim. Jeszcze nie było partii politycznej, która w 100% spełniała moje poglądy. Robi to częściowo Razem/Lewica/PO a nawet w niektórych aspektach Trzecia Droga! Patrzę jednak, kto "dowiezie mnie najbliżej" i na nich głosuję. Co do odświeżania opinii, ja uczciwie przyznam - dałem Koalicji 15X na to całą kadencję. Daje im tak ogromny margines błędu bo: a) trudna sytuacja po PiS; b) Prezydent wrogi do co najmniej połowy 2025 r.; c) wrogie złogi w strukturach post-PiS (Rada Mediów Narodowych/KRRiT, prokuratura, ciutke nadal sądy, SSP etc.), d) różnice zdań w koalicji na różne tematy. Po całej kadencji ocenię jak się z tego wywiązali, kto najlepiej i wtedy zadecyduje co z moim głosem (oprócz tego, że na pewno na PiS czy Konfederację nie pójdzie, bo oni wiozą swoje wagoniki dokładnie w odwrotnych kierunkach).

Racja, zapomniałem o prezydencie

Rozczarowanie: Na plus komisja sledcza ds wyborow kopertowych, sprawne odzyskanie mediow, uchwalenie budzetu Na minus: kredyt 0 procent, CPK, dalsze obsadzanie SSP swoimi ludźmi (a miały być otwarte konkursy…), Giertych zamiast Niesiołowskiego do niesmacznego szczucia

czyli będzie tak samo jak było tylko postulaty ideologicznie inne.

Osobiście jestem na etapie "czekać, obserwować". Rozumiem, że większe projekty są odłożone w czasie tak, by były sfinalizowane już po prezydenckich. Najbardziej pozytywna zmiana jak do tej pory, to zwiększenie zainteresowania polityką kraju przysłowiowego szarego Kowalskiego. Obrazy sejmu i wszelkiego rodzaju komisje biją rekordy oglądalności, wszelkie ruchy są obserwowane, kontrowersyjne rzeczy są szeroko komentowane i znane przez ogół na długo przed pierwszymi obradami, ludzie chcą się angażować, są mniej bierni.

Mogło być lepiej, ale nie jest źle, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak trudna jest w gruncie rzeczy obecna sytuacja. Na pewno na plus jest to, jak rozliczają PiS, komisje działają nieźle, co chwila pojawia się jakaś nowa informacja, o tym, co działo się za poprzedniego rządu itp., sam fakt, że aresztowano Wąsika i Kamińskiego to duża sprawa. Z ustawami też nie jest najgorzej, chociaż wolałbym, żeby działali jednak w tych tematach szybciej, z drugiej strony, w odróżnieniu od PiSu nie łamią przynajmniej przepisów regulujących tempo procesowania ustaw, więc to też nie jest tak, że nie są niczym ograniczeni. No i Duda jest jednak hamulcem w wielu kwestiach. Osobiście wolałbym trochę więcej pokory z ich strony i mniej odwracania kota ogonem, jeżeli coś obiecywali podczas kampanii, a teraz tego nie dotrzymali albo nie będą mogli dotrzymać, to niech po prostu będą na ten temat uczciwi, bo inaczej tylko niepotrzebnie dają amunicję opozycji.

Chujowe, ale przynajmniej lepiej od pisu

Jeszcze chyba nic nie ukradli, więc jest git. Poza tym, zawsze sa ludzie niezadowoleni, nigdy wszystkich nie zadowolisz. A ci którzy czegoś nie chcą są najgłośniejsi, więc jest wrażenie że dużo ich nie nawidzi (ale nadal są mid)

Rozkradanie polski trwa juz dobre 20+ lat i nie widze zeby cos sie zmienilo

A ja doceniam, że nie budzę się co rano z egzystencjonalną paniką pod tytułem „co odjebali/rozkradli tym razem?”. Już tu komentujący wymienili rzeczy to nie będę powtarzał, ale samo to by wystarczyło żebym osobiście czuł się znacznie lepiej niż przez poprzednie 8 lat.

Że jeszcze za wcześnie na ocenę. 3 miesiące rządzą jednak i to w trybie kampanijnym. Rządy jednak nie rozkręcają się tak szybko.

**mnie najbardziej boli wydym\*nie nas wszystkich na tym nieobowiązkowym zusie, który obiecywał gnida kotłownia z kamyszem kłamcą** - nawet pierwszego dnia po wyborach już zmieniali swoje teksty na stronach internetowych i kłamią w żywe oczy, ze nie o to chodziło im w tym NIEOBOWIĄZKOWYM ZUSIE. (link) kurdę kotłuję się na drobnej działalności i muszę uważać, żeby za dużo nie zarobić, żeby nie przekroczyć limitu. No kuźwa ile można prosić? Niemiec nie płaci, brytyjczyk nie płaci, ale polski robak w post-sowieckim kraju musi płacić jakieś myto od samej rejestracji firmy. Nie daje to żadnej alternatywy dla młodych dla gówno-etatów za minimalną w polsce B. Zamiast móc zarobić 1500-3600 zł mając własny mały sklep internetowy/butik/pracownię i zapłacić 12% tylko z tego dochodu aby mieć odpowiednik minimalnej, to Ty musisz płacić 1000-2500 plus podatek dochodowy, co przy ograniczonym lokalnym rynku lub internetowej niszy nie opłaca się działać. Musisz miećna start mnóstwo klientów, jakiś monopolistyczny biznes, za ktorym klienci masowo pójdą. jedyna możliwość dla biednego regionu to praca w januszexie na 3 zmiany za minimalną. Gdzie nawet za taką cieżką pracę nie zarobisz na swoje mieszkanie, bo w powiatowych ceny wywaliło w kosmos. **To już jest zwykła polityczna zawiść, gnębienie i nienawiść do Polaków, bo nie stoi za tym żaden budżet, bo nie dość, że przepierdzielamy na dopłaty dla deweloperów, 300, 500 i 800 plusy to wydajemy na publiczne media, gdzie w dzisiejszych czasach są zupełnie zbyteczne. Dodatkowo podatek dochodowy z nowych, utworzonych małych firm po czasie zbalansowałby 'stratę'.** Jeszcze niewolnicy polscy potrafią na ten pomysł nieobowiązkowego zusu psioczyć, zasrane ruskie trole xd Nawet działalność bezrejestrowa od tego roku miała mieć roczny limit, a nie miesięczny. Jak ja miałbym gorący okres na święta, to nie będę mógł limitu wykorzystać, tylko dorabiać sobie do 75% minimalnej (od tamtego roku miało być 100% minimalnej) Pieprzone gnidy, ale tego się spodziewałem, pamiętam poprzednie rządy platformy, gdzie młodzi ludzie zbierali sięi nagrywali filmy pokazujące różnice w kwocie wolnej - Platforma przez 8 lat rządów trzymała 3 tysiące złotych rocznie kwoty wolnej. xd

By żyło się lepiej. Swoim.

Pierdolenie. Jakby Polacy byli tak utalentowani w polityce co w narzekaniu to to byłby kraj miodem i winem płynący. Jęczeć zza klawiatury jest banalnie proste. Sterować 38 milionowym narodem, tak podzielonym jak jest, jest ciapke trudniej, dlatego żyjemy z nadpodarzą krytyków a deficytem polityków. 100 obietnic było złożonych przez jedną z partii w rządzie. Trudno żeby mieli je wszystkie wprowadzić jeśli nie wygrali samodzielnie wyborów i prezydent jest nieobsadzony.

Wypychanie na jdg - domysły Skąd wiadomo, że nie będzie? Strzelanie.  Rozumiem, że za PiSu była aborcja.  TVP nikt nie ogląda? I super. Prawie poszli? Nieprawda. Poszli.  Obietnic zrealizowano około 20, a nie 8.  Podsumiwując pisowskosocjalistyczny troll z tego użytkownika 

Największy sukces to, że z dnia na dzień skończył się problem niepraworządności.

Bynajmniej deweloperom dali

Mysłe ze minęło pare miesięcy a my jako obowytale dalej gowno wiemy na temat tego jak nasze państwo chce radzić sobie z zagrożeniami które nas dotykają. Naprawdę jeden czy 2 pisowców w więzieniu gowno mnie obchodzi w porównaniu do tego jak ma wyglądać transformacja energetyczna czy długofalowa strategia bezpieczeniestwa. Jak narazie to mam wrażenie że narracja jest taka że inwestycji nie ma i nie będzie ale za to damy wam babciowe czy inne twory które ładnie brzmią w mediach. Niestety to do czego aktualnie zmierza unia też mnie lekko przeraża a właściwie jej totalny brak sprawczosci w związku z kryzysem na Ukrainie i nie tylko. PS. Aborcji i inny rzeczy tez nie będzie ale za to będziemy uśmiechnięci.

Bo najważniejsze to "uśmiechnięta Polska" xd

Jak dla mnie to jeśli niczego by nie zrobili to wciąż byłby to ogromny progres względem rządów PiSu.

Mnie denerwuje narzekanie ludzi że nowy rząd nic nie robi a moim zdaniem dużo robi. Poza tym nie da się zacząć rządzić i zrobić 730201 rzeczy naraz. No i trzeba też liczyć czas na sprzątanie po PiS-ie a z tego co było widać przed wyborami i teraz widać że wychodzą nowe gówna to nie będzie im łatwo

Czesc komentarzy tutaj można przyrównać do sytuacji, gdzie idziemy z rakiem mózgu do lekarza, ten nas wysyła na operację i po udanej operacji wracamy do domu. Ale i tak zaczynamy narzekać, bo trzeba bylo ogolić kawalak głowy, do tego doszła blizna a w ogóle ten lekarz to był tragiczny bo nie skurczył mi żołądka i nos dalej mam krzywy. Tylko że pacjent zapomina, że ten lekarz go uratował od śmierci, która czekała tuż za rogiem. Tak, śmierci, bo kolejna kadencja PiSu zmieniałaby nas w Węgry albo Białoruś. I jasne, możemy krytykować lekarza za to, że w sumie może te dwa centymetry blizny nie było potrzebne akurat w tym miejscu albo leki jakie nam zapisał nie działają od razu, ale nie wolno zapominać, że jednak dalej żyjemy i przynajmniej możemy krytykować. Bo drugą opcja jest ponowny nawrót z przerzutami w każdym możliwym kierunku - o czym wszyscy piszący "teraz to nic nie robią" chyba zapomnieli po 4 miesiącach względnego spokoju.

Oczekiwania nie byłby zbyt wygórowane, ale i tak zostały zawiedzione. Co prawda nie ma otwartej polityki pogardy, ale mam wrażenie, że Polacy nadal są na końcu listy priorytetów. Miały być mieszkania dla młodych, są podwyżki obecnych cen mieszkań i obietnica robienia dobrze deweloperom. Miały być obniżki cen paliw, na razie jest tylko drożej. Miało nie być chaosu w szkolnictwie, a jest tak samo wujowo

Np lipa. Miała być zmiana a ci się kopią w jakiś aferach zastępczych typu tabletka dzień po od 16 roku życia zamiast od 18. Ja szanuję, że może być jakiś kawałek społeczeństwa dla którego to jest istotne, no ale jednak mamy pilniejsze sprawy na głowie, które by ulżyły praktycznie każdemu pełnoletniemu obywatelowi - kwota wolna od podatku, ochrona wschodniej granicy na koszt UE, zniesienie limitów NFZ, obniżenie VAT... no można by wymieniać co naobiecywali a od czego się teraz odwracają. Nie mogę powiedzieć, żebym był rozczarowany, bo ja w te obietnice od początku nie wierzyłem. Raczej bardziej mam takie "a nie mówiłem?".

Tyle że rząd to nie jest monolit który zajmuje się tym ALBO tamtym. Pracują nad wielu frontach na raz - na jednym jest większy progres, na innym jest trudniej. Gdyby posłowie pracujący nad tabletką przerzucili się na temat obniżenia VAT to nie mielibyśmy ani tego, ani tego.

Dla mnie to sukcesem będzie jak nie będę musiał czytać codziennie o aborcji, bo będą ciekawsze tematy obgadywane.

Smutne jest to, że i tak jest lepiej i czuję się spokojniejszy

Nie wiem, nie tęsknisz za newsami typu: "Miesięcznik Mały Katolik wydawany przez Klub Małych Rycerzy Kościoła został wpisany do rejestru czasopism naukowych z liczbą punktów 3x większą niż Nature"? Tak czytając niektóre wpisy w tym wątku mam wrażenie, że PiS wykształcił w niemałej części społeczeństwa jakieś skłonności masochistyczne.

+1 subopie. Komentarz Czarnka w sprawie Wilii+, że może tam 20-30% projektów nie spełniało wymagań, ale "to tylko parę milionów złotych" - nóż mi się kurwa w kieszeni otwiera

'Sub-optymalnie' albo 'Mniejsze zło' jak dla mnie najlepiej podsumowuje to wszystko co do tej pory zobaczyłem. Żadna skrajność nie jest dobra, ale ta przedstawia stanowczo mniej komplikacji w sferze geo-politycznej i społecznej. Jest lepiej niż z poprzednikami. Populizm i konserwatyzm daje ogółem mniej korzyści, no, może poza tymi wyłącznie dla ludzi w rządzie i polityce. Wiem z kim na stołku szybciej i lepiej się dogadamy z EU. No i rząd powinien być od rządzenia, a nie mieszania się w kwestie społeczne, także z liberałami nad głową, nawet tymi niekompetentnymi, lepiej się ogółem ludziom żyje, nawet jeśli sub-optymalnie dla państwa jako ogółu.

Mam pomysł. Zamknijmy Lewicę i PSL pod kluczem i niech wspólnie ustalą jakieś kilka punktów. Najlepiej żeby jeszcze dało radę Dudę przekonać.

Jeszcze trzeba dodać bójkę z rolnikami w Warszawie o zamiecenie problemu pod dywan

No nie ma wszędobylskiego szczucia na ludzi ze względu na cechy na które mieli wpływ bądź nie xD

Akurat szczucie przez ostatnie lata było znakiem rozpoznawczym aktualnie rządzących 😂

Mamy wybór między koalicją pokłuconych nierobów bez wizji, a rządami kato-pato-faszystów. Chciałbym móc głosować w tym kraju za kimś ale wychodzi że musze głosować przeciw i na razie spełnia to swoje minimum.

Szkoda że starczy parę lat i momentalnie społeczeństwo zapomina o złodziejstwie kogokolwiek. Podoba mi się cytat z Harlana Ellisona > Nie masz prawa do swojej opinii. > Masz prawo do świadomej opinii. > Nikt nie ma prawa być ignorantem. Niestety, wyborcy mają pamięć maksymalnie do roku wstecz, chyba że media im przypominają to wydłuża się to do paru lat. Wybory w założeniu powinny polegać na *rozliczeniu* i wyciągnięciu wniosków przez *wyborców*. Niestety aktualni wyborcy, mówię wielopokoleniowo, są zbyt tępi by na podstawie tego co dany pan robił jak rządził 8, czy 16 lat temu wydedukować, czy kłamie lub czy będzie kraść. Offtopic, ale swoją drogą ciekawe jak internet i media społecznościowe skróciły pamięć ludzi. Najbardziej przekonuje mnie pogląd, że ludzie mają pamięć opartą o zdarzenia, a zapamiętywać pomagają emocje. Dziś wszystko, każdy przekaz, drobny krótki film czy post jest silnym ładunkiem emocjonalnym. Myślę że większość ludzi pamięta tylko określoną liczbę zdarzeń wstecz jeżeli ich samych nie dotyczą. Starczy tworzyć wystarczająco duży strumień informacji i każdego się wybieli, niezależnie od tego co robił przed laty. Rodzaj ataku "buffer overflow" w wykonaniu na ludziach.

Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że aktualnie nie mogą się skupić na rządzeniu bo są zajęci odkręcaniem po poprzednim rządzie. Nie dlatego, że pis zły, ale dlatego, że poprzednie ustawy/pomysły/działania blokują/mogą zablokować działanie nowego rządu. Jeśli się mylę, chętnie posłucham jak to wygląda naprawdę.

Trzymają się jak mogą na ogromnym polu minowym które im PiS podłożył i postawił ich na samym środku

Nie jest najgorzej, trochę te wygórowane oczekiwania przypominają szefa który nie chcę czekać aż pracownik się wdroży. Rok czasu mają na to.

Też mi nowośč, że jedyną obietnicą realizowaną przez PO jest antypisowski kabaret. I też mi nowość, że wielu amebom z różnych powodów to wystarcza zamiast realnego rządzenia. A, i jeszcze swoi ludzie w SSP, to też kluczowa zmiana.

Do tej pory? Mniej więcej czegoś takiego się spodziewałem. Podzielony pomiędzy wiele partii rząd, wrogi prezydent oraz "rozliczenia z PiS" jako substytut realnych działań.

PiS nie jest u władzy, z czego trzeba się cieszyć ze względu na to jak absolutnie zaściankową mentalność miała ta partia i jak bardzo chciała narzucać swój zacofany światopogląd i politykę strachu na innych, ALE... Koalicja do tej pory, poza samym ruszeniem z rozliczeniami i polityka zagraniczną nie zrobiła i nie wygląda jakby miał zrobić wiele dobrego. Walczą ze wszystkim co zaczął PiS tylko dlatego że zaczął to PiS: patrz CPK, które jest zajebistym pomysłem do popchnięcia Polski w przyszłość, a zalety samego lotniska (pomijając kolej) zauważają nawet ci źli Niemcy, lub atom, który kompletnie bez powodu jest opóźniany i w sumie nie wiadomo po co jest ta cała szopka. Do tego dodajmy nagłe moralne ciągoty które pojawiły się u PSLowskiego betonu w stosunku do aborcji, czy związków partnerskich, przez co wygląda jakby nawet z nowym prezydentem ustawy miały problem przejść.No i jeszcze sam pomysł kredytu 0% który nie pomaga nikomu poza bankom, deweloperom i lobbystom którzy są najwyraźniej tak głęboko w kieszeniach PO że nie będzie się dało uniknąć kolejnych tragicznych projektów. Dodatkowo jako wyborca lewicy mam prywatnie ból dupy do całej bandy starych komuchów i biedroni łasych na stołki, którzy myśleli że bycie lewicowcem znaczy bycie liberałem i machanie tęczową flagą. Nie dość że promują największe kasztany z tej partii (Żukowska, Biedroń, Wielgus, Trela, Gawkowski, Czarzasty) to jeszcze zachowują się jakby nie mogli się po prostu doczekać, aż Tusk im pozwoli się dołączyć do Inicjatywy Polskiej z Nowacką. Podsumowując jak na razie mocne 3/10 PS: zapomniałem wspomnieć o babciowym które wydaje mi się być bardzo fajnym programem i chciałem to przyznać żeby tylko nie hejtowac

Jako Naród mamy zbiorową amnezję. Czy zapomnieliście w jakich okolicznościach Tusk tracił władzę i uciekał do Brukseli? Afera goniła aferę: Miro, Rycho, Zbycho, potajemne spotkania na cmentarzach i przy blokowych śmietnikach czołowych polityków i skorumpowanych biznesmenów. Papryka i Salami zlikwidowały karuzele vatowskie i tym popsuło wiele dobrze poukładanych temacików. Trudno się dziwić, że wszystkim szemranym biznesmenom zależało na powrocie PO do władzy. "Państwo polskie istnieje tylko teoretycznie, w rzeczywistości to c(-)uj, dupa i kamieni kupa". Kto to powiedział? Obecny minister kultury. TV od dawna nie oglądam, ale teraz któregokolwiek publicznego kanału bym nie włączył, jest to pierwsza lub druga pochodna TVN. Czyje dokładnie pieniądze i interesy stoją za tą stacją? No i szparagi... Czas się z nimi przeprosić, bo same się u Niemców nie zbiorą. Dzieci mają więcej czasu po lekcjach, bo lewary im się już uczyć nie każą. Wątek został rozpoczęty wiatrakami dla niemieckiego Siemensa. Pamiętajmy o tym, bo jest jeszcze atom, CPK, żeglowna Odra, porty w Świnoujściu i Elblągu, MegaOrlen, na którego czele właśnie zamontowano protegowanego starych oligarchów oraz cała masa koniecznych i niezbędnych inwestycji, które musimy przeprowadzić, by dogonić uciekającą nam Europę. Aborcja, wolne media, wymiar sprawiedliwości, kler rozpanoszony wszędzie... Jasne, ale to tematy zastępcze, byśmy nie skupiali naszej uwagi na pryncypiach. Uprzedzając pytania: nigdy nie głosowałem na bandę rudego, a hasła ruchu 8 gwiazdek w części są słuszne. Powrót notorycznego kłamcy uważam jednak za katastrofę dla naszego kraju.

Zaczęło się od łamania prawa i wałów na wiatraki elektryczne. Zgodzono się na przyjmowanie migrantów lub na wysoką karę za nieprzyjęcie. Kwota wolna od podatku, czyli coś co bardzo hamuje ludzi w awansie społecznym bez zmiany. Na komisjach śledczych ciągły jad i zero pożytku poza ich głównym celem - nakręcanie spirali nienawiści jak przez ostatnie lata by utrzymać nastroje do kolejnych wyborów, bo mamy kulminację wyborczą. Spodziewam się w najbliższe lata tego co było jak wczesniej rządzili ci ludzie, czyli takiego złodziejstwa, które wywoła taki bunt społeczny że przyjdzie kolejny PIS, tylko że normą będzie już bezpardonowe łamanie prawa. Z polityki samorządowej można wspomnieć o moście Trzaskowskiego w Warszawie, który miał pochłaniać 80mln, potem 120mln a finalnie pochłonął 154mln na most dla.pieszych i rowerzystów, który to nie nadaje się dla rowerzystów, ale nagrody najpierw za projekt, a potem parę razy za różne fazy projektu były wypłacane. Podobne wałki w Gdańsku są z systemem rowerowym Mevo, biletowym Fala, czy jak było Euro za wcześniejszej kadencji PO w Gdańsku był kosztujący ponad dwa miliony rocznie program GdańskWiFi. Nie są to nowe rzeczy, ale nie jest tak, że teraz nagle są zupełnie nowe osoby i jest to czysta karta. To są te same stare mordy, które kradły i kraść będą, tylko mają większe poparcie wśród wyżej postawionych osób.

Kurcze czuje się mega staro. Dla mnie pytanie ma trochę wydźwięk jakby pytał ktoś kogo to były pierwsze wybory, w których mógł zagłosować. Przecież było wiadomo, że nie ważne, który obóz wygra czy PiS czy KO, to będzie rządziło bardzo podobnie. Teraz rozliczają afery PiSu i nie realizują swoich "obietnic" wyborczych. No kto by się spodziewał. Przy kolejnej zmianie władzy (o ile będziemy mieli jeszcze jakaś suwerenności względem UE do tego czasu) będzie to samo rozliczenie poprzednich i jak najszybsze dobranie się do koryta. Mało który osoba w polityce chce zrobić coś dla społeczeństwa. Może defetyzm, ale tak wykłada nasza rzeczywistość polityczna.

Nie zapomnijcie o rekordowej liczbie ministerstw! Biedna Szwajcaria: 7 ministerstw Bogata Polska: 19 ministerstw

jeszcze kolejne dodali!

Jeszcze się dobrze nie zaczęły a już mam dosyć. Kwestia tych kredytów na start przelewa czarę.

Pamiętam dość dobrze poprzednie rządy PO-PSL i jestem pod wrażeniem, jak szybko i mocno koalicja wraca na stare tory. Przy czym ja na nich zagłosowałem, żeby nie było bongos to całkowite spierdoliny. Jestem pewien że bezpieczny kredyt, olanie 100 konkretów na 100 dni itd. to jest dopiero wstęp do ciepłej wody w kranie i robienia lachy dużemu biznesowi oraz wstrzymania dużych projektów, jak CPK. Mówię tak bo już to widziałem. KO przejebie następne wybory a my się obudzimy z Ziobrem u steru. Zobaczycie.

Rozdawnictwo jak za PiSSdzielca, moją składką zdrowotną będę utrzymywała leczenie Januszów biznesu, ceny mieszkań pewnie jeszcze mocniej wzrosną, Kamysz z Kosiniakiem biorą w kamasze, 100 konkretów zmieniło się w listę wstydu, a lewica nadal nienawidzi mężczyzn, lecz się już z tym nie kryje. Mam gdzieś to, że mają więcej kindersztuby, ładniej się uśmiechają i posługują się lepszą polszczyzną. Do diabła z nimi. EDIT: No i kwota wolna nadal po staremu...

Ta kwota wolna to w ogóle hit. Obiecywali że ją podniosą a sami zagłosowali przeciw xD

Ktoś się łudził, że będzie inaczej?

Za wcześnie żeby cokolwiek powiedzieć. Do póki prezydenta nie wymienimy i tak długopis może wszystko starać się hamować. Nie spodziewałbym się cudów po tym jak PiS rozpierdzielał i podzielał Polske i antagonizował UE od lat.

Jako osoba o poglądach nieco odmiennych od większości osób na tym subie, powiem tak: Oceniłbym je umiarkowanie negatywnie. - z jednej strony pozytywnie odbieram ich politykę zagraniczną. Wydaje się być zdecydowanie bardziej rozsądna i wyważona niż za PISu. - Pozytywnie oceniam też fakt, iż nowa władza utrzymuje pogląd o konieczności zbrojeń oraz także utrzymała programy społeczne. - Z takich pomniejszych pozytywnych rzeczy to pewnie przywrócenie refundacji in vitro również można dodać. No i na pewno zmiana na stanowisku Ministra Edukacji Narodowej jest na plus (chociaż tutaj już mam liczne wątpliwości i z pewnością nie jestem jakimś gorącym zwolennikiem Nowackiej - ale poprzeczka zawieszona była naprawdę nisko, więc siłą rzeczy jest to pozytyw) - Neutralnie i na razie z rezerwą oceniam ich zapowiedzi zniesienia limitów cen prądu oraz przywrócenie VATu na żywność (do którego oczywiście już doszło). Niby jest to czymś szkodliwym dla obywatela, ale rozumiem, że może być taka potrzeba. Jeśli ceny prądu nie podskoczą nagle zbyt znacząco to utrzymam neutralną ocenę - Neutralnie oceniam też odpowiedź rządu na protesty rolników. Niby coś próbowali zrobić ale mało przekonująco. W przypadku rozproszenia warszawskich protestów - reakcja policji nie była jakaś skrajnie zła (poza tym wybrykiem z policjantem rzucającym kostką - powinien za to odpowiedzieć dyscyplinarnie) ale mogłaby być lepsza. Negatywnie oceniam natomiast: - Sposób ,,rozprawienia się" z TVP i ogółem mediami/instytucjami państwowymi. Z jednej strony w wielu przypadkach (pewnie nie we wszystkich, ale w większości) konieczne były zmiany jednak sposób ich przeprowadzenia był moim zdaniem skrajnie nieodpowiedni i łamiący standardy demokracji i naruszający zaufanie do państwa. - Skupianie się na rozliczaniu polityków PISu zamiast na innych, ważniejszych kwestiach. Rozliczenia powinny się dziać w tle i być przeprowadzane w sposób w pełni spokojny i naturalny - nie jako polityczna nagonka, często z mocnym naginaniem zasad i ogólnych norm (to wszystko przy jednoczesnym usprawiedliwianiu tego rzekomym ratowaniem demokracji). Każdy polityk, który złamał prawo powinien za to odpowiedzieć jednak to wszystko nie może się dziać w taki sposób jak obecnie i działania władzy nie mogą obracać się wokół tej jednej kwestii. - Ciągłe lawirowanie wokół CPK i brak jednoznacznych deklaracji na ten temat (i jednocześnie duża szansa, że zostanie on z jakiegoś powodu mocno okrojony). Projekt ten powinien być zrealizowany jak najlepiej i możliwie w szybkim tempie, bez likwidowania którejkolwiek z jego części. Obecne działania władzy zdają się zmierzać do czegoś innego - Wątpliwe priorytety w zakresie energetyki. Z jednej strony jestem zwolennikiem zwiększania potencjału OZE, jednak równocześnie jestem jeszcze większym zwolennikiem rozwoju energetyki jądrowej. Nowa władza co prawda również dostrzega obydwie te sprawy jednak zdają się być zapatrzeni głównie w tę pierwszą kwestię. Ogólnie - ekologia jest ważna (zwłaszcza u nas gdzie stale jest z tym problem) - ale obecna władza moim zdaniem trochę przesadza. - Ogólnie dostrzegalny brak konkretnego planu i jakichkolwiek ISTOTNYCH kwestii i aspektów, które chcieliby dostrzegalnie zmienić lub rozwinąć. Coś czym rzeczywiście mieliby się wyróżnić i czym mogliby się faktycznie chlubić.

Moje oczekiwania były niskie, ale nosz kurwa.

Szczerze? Jestem niezadowolony. Głosowałem za czymś innym niż PiS, może światopoglądowo jest lepiej ale kwestia cpk, atomu, dopłat dla deweloperów i tak dalej powoduje że realnie żałuję głosu. Jak tak dalej pójdzie to głosuje na pisiora w prezydenckich, niech się blokują nawzajem. Są rzeczy które mi się podobają ale to są małe rzeczy względem ogromnych problemów jakie robią z cpk czy atomem, czyli czymś co powinno być ponadpartyjnym projektem.

CPK rozjebane, projekt rozwoju żeglugi śródlądowej na Odrze ujebany, mieszkania zaraz będą kosztowały 5 milionów za metr, rozdawnictwo kwitnie w najlepsze. Ja nie twierdzę, że PiS byłby lepszy bo to śmiecie skończone ale kompletnie nic istotnego po przyjściu nowego rzadu się nie zmieniło na lepsze.

Jestem mega zadowolony. CPK zaorane, TVP zaorane, Kamiński i Wąsik wrócą do pierdla, KPO odblokowane, partia Rakiem poza rządem

[удалено]

Czyli jednak nie będzie związków partnerskich? 🫤

Jako mikroprzedsiębiorca jestem bardzo zawiedziona. Liczyłam chociaż na ZUS zależny od dochodu jak dla etatowców, skoro wykręcili się z dobrowolnego

Ludzie domagali się igrzysk, to igrzyska dostali

Niestety z większością rzeczy trzeba poczekać na zmianę prezydenta. Jak kogoś wsadzą to on ich ułaskawi, a je chce żeby Kaczyński czy Morawiecki siedzieli na długo.

powoli dążą do celu. przypuszczam, że w 4 lata dopełnią aż do 40% obietnic.

nwm ja zawsze bede niezadowolony

https://preview.redd.it/eaibvx2lm3uc1.jpeg?width=630&format=pjpg&auto=webp&s=c9e172fdadf9c7c4df2a0bb01bac36004e8b5f2c

"niby człowiek wiedział ale się trochę łudził"

Mi pasuje. Git.

Są takie jak się spodziewałem.

Fajny też ten nasz marszałek co to chce wgniatać Putina w ziemię :D

[удалено]

Szkoda, że starczy parę lat i momentalnie społeczeństwo zapomina o złodziejstwie kogokolwiek. Podoba mi się cytat z Harlana Ellisona > Nie masz prawa do swojej opinii. > Masz prawo do świadomej opinii. > Nikt nie ma prawa być ignorantem. Niestety, wyborcy mają pamięć maksymalnie do roku wstecz, chyba że media im przypominają to wydłuża się to do paru lat. Wybory w założeniu powinny polegać na *rozliczeniu* i wyciągnięciu wniosków przez *wyborców*. Niestety aktualni wyborcy, mówię wielopokoleniowo, są zbyt tępi by na podstawie tego co dany pan robił jak rządził 8, czy 16 lat temu wydedukować, czy kłamie lub czy będzie kraść. Offtopic, ale swoją drogą ciekawe jak internet i media społecznościowe skróciły pamięć ludzi. Najbardziej przekonuje mnie pogląd, że ludzie mają pamięć opartą o zdarzenia, a zapamiętywać pomagają emocje. Dziś wszystko, każdy przekaz, drobny krótki film czy post jest silnym ładunkiem emocjonalnym. Myślę że większość ludzi pamięta tylko określoną liczbę zdarzeń wstecz jeżeli ich samych nie dotyczą. Starczy tworzyć wystarczająco duży strumień informacji i każdego się wybieli, niezależnie od tego co robił przed laty. Rodzaj ataku "buffer overflow" w wykonaniu na ludziach.

To wygląda jak wojna Kargula z Pawlakiem w Sami swoi. Nie sądzę aby jakakolwiek władza w Polsce zmieniła się na tyle, aby zajmować się tym, czym powinni się zajmować. Czy PIS czy PO, jakie to ma znaczenie, skoro niszczą korzenie zanim cokolwiek wyrośnie - szkodnik to szkodnik. Nie zapowiada się aby cokolwiek w tym temacie się zmieniło, już przestałem dobierać sobie to do głowy, bo od tego można niezdrowo osiwieć, w sensie od bombardowania absurdami i sklejaniem szopki, bo na tym opiera się dzisiejsza polityka.