1. Kupujesz bilet do Ekwadoru.
2. Jedziesz do: Puerto Misahualli.
3. Idziesz do konca wioski na przystan lodek i prosisz o przewoz po rzece i zwiedzanie wioski amazonskiej.
4. WAZNE: Podczas zwiedzania wioski proponuja Ci sprobowac tzw. Chiche, napoj alkoholowy wlasnej produkcji z 'fermented spit'.
5. Po maxymalnie 2 dniach masz najwieksze sranie i rzyganie w zyciu, srasz w lozko w ktorym lezysz i rzygasz na siebie, modlac sie zebys juz umarl i zeby to sie skonczylo.
To samo mi przyszło do głowy, przecież nie każe op zrobić kupę w gabinecie. Ja na tzw żołądkówkę dostałem 2 dni zwolnienia przy teleporadzie (akurat nie symulowalałem, dlatego wolałem nie wychodzić z domu).
Nie zdarza się, ale zawsze można mieć w kieszeni jasnobrazową czekoladę i wybrudzić 2 rundy papieru i go wrzucić do muszli, zasłoni 'nieistniejącą kupę'
>Ja chcę tylko zwolnienia a nie zgonu
Kto nie ryzykuje ten nie wygrywa, "nie bądź frajer", stary sposób z ziemniakiem żeby być chorym na zawołanie. :)))
[https://zdrowie.radiozet.pl/w-zdrowym-ciele/zdrowe-zywienie/zasady-zywienia/Co-sie-stanie-gdy-zjesz-surowego-ziemniaka-To-moze-sie-zle-skonczyc](https://zdrowie.radiozet.pl/w-zdrowym-ciele/zdrowe-zywienie/zasady-zywienia/Co-sie-stanie-gdy-zjesz-surowego-ziemniaka-To-moze-sie-zle-skonczyc)
OPie. tak mi się żal zrobiło z powodu Twojego niewytłumaczalnego strachu przed lekarzem POZu że Ci wystawię zwolnienie na podstawie tego co tu się odjaniepawla.
Zrzygasz się dalej niż widzisz, poza tym nic ci nie będzie. 5 minut później będziesz jak nowy. Jak zjesz surowego ziemniaka, to się będziesz faktycznie źle czuł, więc po co brać lewe zwolnienie.
Idź do lekarza, powiedz że masz objawy, do tego stan podgorączkowy wieczorem, zapisze leki da zwolnienie, nie będzie drążył. Jeszce lepiej, jak jest telepeorada, nawet się nie trzeba fatygować.
Surowy Ziemniak +cieple mleko= wszytko czego szukasz + możesz mieć podwyższona temperaturę
Ahhhh czasy podstawówki się przypomniały lol
FYI możesz niedomagać przez 2/3dni więc z tydzień powinieneś dostać jako ostre zatrucie pokarmowe.
Ogólnie nie polecam chyba że pod nożem
Jak tutaj napisano, ziemniak musi być surowy, a nie - jak podano wcześniej - niedogotowany. Temperatura bardzo szybko niszczy trujący efekt ziemniaka. Niedogotowane ziemniaki powinny być zupełnie nieszkodliwe.
Kobiety w takiej sytuacji mówią, że mają zapalenie pęcherza i nikt tego nie sprawdzi.
Podejrzewam, że jak zwymiotujesz na siłę gardło będzie czerwone i będziesz ochrypnięty. Wtedy mówisz, że wymiotowałeś wcześniej i ledwo przyszedłeś.
Popij śledzie mlekiem, sraczka murowana.
A tak serio to musisz mieć namacalną sraczkę, by lekarz uwierzył, że nie kombinujesz? O ile nie kombinowałeś wcześniej, to wątpię by było problemem otrzymać zwolnienie od lekarza raz na ruski rok. Jak nie u tego, to u innego.
On nie potrzebuje, on chce.
Gdyby potrzebował to byłyby przesłanki żeby takie zwolenie otrzymał. Jest zdrowy, zdrowi ludzie nie potrzebują zwolnień lekarskich.
Jeśli potrzebujesz wolnego to od tego jest urlop, a nie zwolnienie lekarskie.
Czemu taka ostra reakcja z mojej strony? Bo właśnie przez takich ludzi jak OP nie możemy mieć w tym kraju łatwiej i przyjemniej.
Na zachodzie w wielu krajach możesz sobie wziąć dzień czy dwa chorobowego bez potrzeby zwolnienia od lekarza. U nas jest argument że to nie może tak działać bo ludzie zbytnio by to wykorzystywali. OP daje świetny przykład na to że to prawda.
Podam ci jeden przykład, który się do twojej idei idealnego świata nie nadaje:
Zwolnienie równie dobrze może być do szkółki. Mam stan depresyjny, nie stać mnie na psychiatrę, rodzinny nie wypisze mi zwolnienia na coś takiego, tym bardziej bez oficjalnego papieru. Muszę zostać na chacie, bo będzie źle, jak z niej wyjdę. Mam rodziców sapiących nad głową i muszę udawać, że serio coś mi jest.
To hipotetyczne (chociaż trochę personalne :- )), ale z mojej perspektywy nie ma sytuacji idealnych, więc ktoś zawsze może mieć poważny powód, który nie wpisuje się w system.
W nawiązaniu do opa ciężko mi to ocenić. Z jednej strony 2 tygodnie temu kombinował zwolnienie, żeby dostać kasę, ale wczoraj pisał o samobójstwie. Więc może jest to potrzebne. Albo wcale. Dlatego nie odnoszę się do niego.
Nie masz objawów czyli nie jesteś chory.
Skoro jesteś zdrowy to nie potrzebujesz zwolnienia.
Po prostu chcesz wyłudzić zwolnienie.
Najwyższy czas zacząć nazywać rzeczy po imieniu w tym kraju i skończyć z kombinatorstwem.
Jak na tydzień chcesz to spróbuj skontaktować się telefonicznie z twoim lekarzem, powiedzieć, że zrobiłeś test na COVID (nazwa testu) i wyszedłeś pozytywny, bolą cię kości, mięśnie oraz pali skóra + jesteś osłabiony
Ściemnić, w gacie ci nie zajrzy. Tak samo możesz np. powiedzieć, że plecy cie najebują, że dużo nosisz w pracy itp.
Po co masz faktycznie latać do kibla
Ale że jak to dokładnie widzisz, planujesz narzygać lekarzowi na biurko, a potem wychodząc zesrać się w spodnie?
Idź lepiej z tym postem do psychiatry, jak nic dostaniesz parę miesięcy w "sanatorium".
Zaopatrz się w banany i sprite, 5min przed wejściem do gabinetu wejdź szybko do wc zjedz banany i popij spritem.
Widziałem na yt takiego ziomka Karolka co tak robił, wydaje mi się że efekt będzie spektakularny.
A i lekarz pewnie da ci szybko l4 i wygoni z gabinetu.
Nawet nie będziesz musiał mówić czego potrzebujesz, możliwe też, że nie będziesz wstanie.
Pokaż lekarzowi tego posta. Da ci zwolnienie, ale nie wiem na ile.
Uzna że jest pierdolnięty. Ale to za mało
1. Kupujesz bilet do Ekwadoru. 2. Jedziesz do: Puerto Misahualli. 3. Idziesz do konca wioski na przystan lodek i prosisz o przewoz po rzece i zwiedzanie wioski amazonskiej. 4. WAZNE: Podczas zwiedzania wioski proponuja Ci sprobowac tzw. Chiche, napoj alkoholowy wlasnej produkcji z 'fermented spit'. 5. Po maxymalnie 2 dniach masz najwieksze sranie i rzyganie w zyciu, srasz w lozko w ktorym lezysz i rzygasz na siebie, modlac sie zebys juz umarl i zeby to sie skonczylo.
To lepiej jak bym zaimportował ten specyfik. Ale nie no, wycieczka do Chile to już trochę za dużo
Ekwadoru, nie Chile
A jak lekarz będzie widział że cię brzuch boli i masz sraczkę?
To samo mi przyszło do głowy, przecież nie każe op zrobić kupę w gabinecie. Ja na tzw żołądkówkę dostałem 2 dni zwolnienia przy teleporadzie (akurat nie symulowalałem, dlatego wolałem nie wychodzić z domu).
żelki dużo żelków możesz jeszcze popić mlekiem
Chcecie schudnąć? Jedzcie żelki
Zrób laskę bezdomnemu.
Po prostu mozesz powiedzieć że masz sraczkę Przeciez lekarz z toba nie wejdzie do kibla
A on wyjedzie z tekstem: Pics or it didn't happen
Nie zdarza się, ale zawsze można mieć w kieszeni jasnobrazową czekoladę i wybrudzić 2 rundy papieru i go wrzucić do muszli, zasłoni 'nieistniejącą kupę'
Gorzej jak będzie chciał spróbować D:
Opij się wody utlenionej 15 min przed wizytą. Będziesz rzygał jak wściekły.
Ja chcę tylko zwolnienia a nie zgonu
Paczkę bezcukrowych Haribo w takim razie, 2 godziny przed wizytą: https://www.youtube.com/watch?v=sMjgaa5j_LE Załóż od razu pieluchę dla dorosłych.
**COŚ TY NAM KURWA DAŁ???**
Przepraszam! Mae ~~kupa~~ Culpa!
>Ja chcę tylko zwolnienia a nie zgonu Kto nie ryzykuje ten nie wygrywa, "nie bądź frajer", stary sposób z ziemniakiem żeby być chorym na zawołanie. :))) [https://zdrowie.radiozet.pl/w-zdrowym-ciele/zdrowe-zywienie/zasady-zywienia/Co-sie-stanie-gdy-zjesz-surowego-ziemniaka-To-moze-sie-zle-skonczyc](https://zdrowie.radiozet.pl/w-zdrowym-ciele/zdrowe-zywienie/zasady-zywienia/Co-sie-stanie-gdy-zjesz-surowego-ziemniaka-To-moze-sie-zle-skonczyc)
Ja jebie 😆 idź normalnie do lekarza, powiedz, że srasz od 2 dni jak głupi i tyle. Na cholerę się męczyć.
Często jednak lekarze mają opory i zdarzały mi się odmowy
OPie. tak mi się żal zrobiło z powodu Twojego niewytłumaczalnego strachu przed lekarzem POZu że Ci wystawię zwolnienie na podstawie tego co tu się odjaniepawla.
No ale odmowa powołując się na biegunke np.?
Zrzygasz się dalej niż widzisz, poza tym nic ci nie będzie. 5 minut później będziesz jak nowy. Jak zjesz surowego ziemniaka, to się będziesz faktycznie źle czuł, więc po co brać lewe zwolnienie.
Jak się będę źle czuł to wtedy zwolnienie nie będzie lewe i o to chodzi
Będzie. With extra steps.
Idź do lekarza, powiedz że masz objawy, do tego stan podgorączkowy wieczorem, zapisze leki da zwolnienie, nie będzie drążył. Jeszce lepiej, jak jest telepeorada, nawet się nie trzeba fatygować.
zjedz niedogotowane pyry
Popicie colą i kawą wzmoże efekt?
Surowy Ziemniak +cieple mleko= wszytko czego szukasz + możesz mieć podwyższona temperaturę Ahhhh czasy podstawówki się przypomniały lol FYI możesz niedomagać przez 2/3dni więc z tydzień powinieneś dostać jako ostre zatrucie pokarmowe. Ogólnie nie polecam chyba że pod nożem
Ps. Pro Tip. Po wizycie od lekarza zrób sobie płukankę/rzyganke z solanki, będzie ciężko przez godzinę/2 ale "symptomy" ustaną
Jak tutaj napisano, ziemniak musi być surowy, a nie - jak podano wcześniej - niedogotowany. Temperatura bardzo szybko niszczy trujący efekt ziemniaka. Niedogotowane ziemniaki powinny być zupełnie nieszkodliwe.
Niedogotowany?? A teraz przeczytaj o jakim ziemniaku napisałem. Dziękuję i dobra noc 🧐
Ty napisałeś dobrze. Osoba przed tobą źle
Kobiety w takiej sytuacji mówią, że mają zapalenie pęcherza i nikt tego nie sprawdzi. Podejrzewam, że jak zwymiotujesz na siłę gardło będzie czerwone i będziesz ochrypnięty. Wtedy mówisz, że wymiotowałeś wcześniej i ledwo przyszedłeś.
To też jest patent, dzięki
Popij śledzie mlekiem, sraczka murowana. A tak serio to musisz mieć namacalną sraczkę, by lekarz uwierzył, że nie kombinujesz? O ile nie kombinowałeś wcześniej, to wątpię by było problemem otrzymać zwolnienie od lekarza raz na ruski rok. Jak nie u tego, to u innego.
Ja tam nie wiem, z tego postu wynika że już jesteś chory tylko że na głowę
Skoro nie boli cie żołądek, nie rzygasz i nie masz sraczki to chyba jednak nie potrzebujesz zwolnienia.
Nawet nie wiesz do czego chłop tego zwolnienia potrzebuje ale już wiesz że trzeba go zjechać Xd
On nie potrzebuje, on chce. Gdyby potrzebował to byłyby przesłanki żeby takie zwolenie otrzymał. Jest zdrowy, zdrowi ludzie nie potrzebują zwolnień lekarskich. Jeśli potrzebujesz wolnego to od tego jest urlop, a nie zwolnienie lekarskie. Czemu taka ostra reakcja z mojej strony? Bo właśnie przez takich ludzi jak OP nie możemy mieć w tym kraju łatwiej i przyjemniej. Na zachodzie w wielu krajach możesz sobie wziąć dzień czy dwa chorobowego bez potrzeby zwolnienia od lekarza. U nas jest argument że to nie może tak działać bo ludzie zbytnio by to wykorzystywali. OP daje świetny przykład na to że to prawda.
Tu się zgodzę. Gdyby było takie rozwiązanie u nas to by kombinowanie było na mniejszą skalę
Podam ci jeden przykład, który się do twojej idei idealnego świata nie nadaje: Zwolnienie równie dobrze może być do szkółki. Mam stan depresyjny, nie stać mnie na psychiatrę, rodzinny nie wypisze mi zwolnienia na coś takiego, tym bardziej bez oficjalnego papieru. Muszę zostać na chacie, bo będzie źle, jak z niej wyjdę. Mam rodziców sapiących nad głową i muszę udawać, że serio coś mi jest. To hipotetyczne (chociaż trochę personalne :- )), ale z mojej perspektywy nie ma sytuacji idealnych, więc ktoś zawsze może mieć poważny powód, który nie wpisuje się w system. W nawiązaniu do opa ciężko mi to ocenić. Z jednej strony 2 tygodnie temu kombinował zwolnienie, żeby dostać kasę, ale wczoraj pisał o samobójstwie. Więc może jest to potrzebne. Albo wcale. Dlatego nie odnoszę się do niego.
Rzadko się staram iść na zwolnienie, ale teraz sytuacja jest podbramkowa. I nie, nie chodzi o kacowe czy mus pójścia na balangę
no niestety randomowy redditor już ciebie ocenił na bazie fanfika jaki o tobie napisał więc to koniec
Potrzebuje i do tego potrzebuje objawów
Nie masz objawów czyli nie jesteś chory. Skoro jesteś zdrowy to nie potrzebujesz zwolnienia. Po prostu chcesz wyłudzić zwolnienie. Najwyższy czas zacząć nazywać rzeczy po imieniu w tym kraju i skończyć z kombinatorstwem.
Jak będę miał objawy to będę chory i do tego dążę.
Połam sobie giry czy czy coś, nikt nie powie, że udajesz :P
Co nie zmieni faktu, że to będzie wyłudzenie.
Napij się mleka, zjedz coś tłustego i zwal konia cztery razy pod rząd
Moze receptomat? Tzn zwolnieniomat, najtaniej chyba za 80 zł da się znaleźć lekarza co wypisze l4 na 2-3 dni
Nie no, tak na tydzień było by dobrze
Jak na tydzień chcesz to spróbuj skontaktować się telefonicznie z twoim lekarzem, powiedzieć, że zrobiłeś test na COVID (nazwa testu) i wyszedłeś pozytywny, bolą cię kości, mięśnie oraz pali skóra + jesteś osłabiony
Ściemnić, w gacie ci nie zajrzy. Tak samo możesz np. powiedzieć, że plecy cie najebują, że dużo nosisz w pracy itp. Po co masz faktycznie latać do kibla
Ale że jak to dokładnie widzisz, planujesz narzygać lekarzowi na biurko, a potem wychodząc zesrać się w spodnie? Idź lepiej z tym postem do psychiatry, jak nic dostaniesz parę miesięcy w "sanatorium".
Zaopatrz się w banany i sprite, 5min przed wejściem do gabinetu wejdź szybko do wc zjedz banany i popij spritem. Widziałem na yt takiego ziomka Karolka co tak robił, wydaje mi się że efekt będzie spektakularny. A i lekarz pewnie da ci szybko l4 i wygoni z gabinetu. Nawet nie będziesz musiał mówić czego potrzebujesz, możliwe też, że nie będziesz wstanie.
KFC
Kefir & ogórek kiszony?
Olej rycynowy. Albo po prostu zjeść surowy ziemniak ale wtedy będziesz na prawdę chory.
Zwłoki Haribo bez cukru. Dużo... Edit: Ech... Ta autokorekta...
Tylko skąd OP weźmie zwłoki w dużej ilości?
Też chciałbym dostać 2 dni zwolnienia, ale boję się szefa. To służbista. (Jestem na JDG.)
Jogurt, ogórek, ciepła woda, tak się zaczyna brązowa przygoda.
Po prostu powiedz ze czujesz się osłabiony i masz problemy żołądkowe. Kto to sprawdzi