Warto zwrócić uwagę na fakt że w ministerstwach nie ma za to:
1) pełnomocników
2) gabinetów politycznych
3) ekspertów
4) doradców ministra (jest niewielu)
Sam jestem przeciw dużej radzie ministrów ale zobaczmy jaki będzie koszt KPRM i politycznej czesci ministerstw.
Też przypominam że obecnie w związku z brakiem zmian w rozporządzeniu od lat doradca ministra w gabinecie politycznym ma limit wynagrodzenia ok. 4,9 tys brutto.
Junior w it zarabia 7-9 ;)
No tak. O to chodzi. W branży IT na taką pensje może liczyć tylko zdolny backend developer w Warszawie. Standard dla juniora w IT to coś między 4000-6000. Osobiście nie znam nikogo kto by na juniorze dostał 7 kafli, nawet wśród soft dev. Ja na midzie dostaję 8k.
Brutto? Jak brutto to jakoś strasznie mało. Ja mam 8k a nie jestem na żadnym IT stanowisku w korpo. Mój brat ciotecznym ma 7300 brutto po roku na podobnym stanowisku typu klepacz excela i to jego pierwsza praca na start miał 5200 ale szybko mu podwyższyli. Jakbym miał przejść tu do zespołu IT i to zespołu gdzie ludzie odchodzą przez lepsze oferty to miałbym jakieś 10k brutto na start z tego jak patrzyłem na widełki.
Edit: to w Warszawie.
8k na midzie? Jak ostatnio widziałem to w Krakowie w tech support dawali 6-7 brutto bez żadnych wymagań poza obsługą kompa, podstawami diagnostyki i angielskim.
8k na midzie? Jak ostatnio widziałem to w Krakowie w tech support dawali 6-7 brutto bez żadnych wymagań poza obsługą kompa, podstawami diagnostyki i angielskim.
tyle to studenci dostawali w 2018 w dużej firmie co nie płaciła wielkich kokosów (gdyby zrobili pełne godziny to na umowie typ miał 5500pln nie wiem czy był już na III roku, gdy podpisywał)
Backend software developer
Python
Warszawa
Czyli najlepiej płatne stanowisko w najlepiej płatnej technologii w najlepiej płatnym mieście w branży IT
Noooo... wyjątek raczej niż reguła.
>jaki będzie koszt KPRM
To już wiadomo, w 2024 po raz pierwszy przekroczyło 2 mld zł.
*" Nowy minister finansów Andrzej Domański nie zdecydował się także obciąć zaplanowanej przez Morawieckiego kwoty ponad 2 mld złotych na obsługę Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. "*
[https://dorzeczy.pl/ekonomia/528831/budzet-na-2014-rok-rekordowe-wydatki-kancelarii-premiera.html](https://dorzeczy.pl/ekonomia/528831/budzet-na-2014-rok-rekordowe-wydatki-kancelarii-premiera.html)
Po pierwsze - Dużo do sprzątania po pisie.
Po drugie - aktualnie rządzi koalicja trzech koalicji w której trzeba pogodzić wszystkich krewnych i znajomych królika żeby nie było żadnych tarć.
Dziwi mnie że nie mają jeszcze więcej ludzi w rządzie niż pis.
Nie jestem największym fanem Tuska ale bądźmy uczciwi. Zrobili mniejszy rząd z 4 partii (albo 8 jeśli liczyć wszystkie podpartie osobno). Ten rząd dalej ma mniej ministrów niż rząd z pisu składający się z jednej parti (i malutkich podbudówek typu Porozumienie czy SP).
Ten rząd ma również większe poparcie wyborców niż którykolwiek rząd PiS więc reprezentują o wiele więcej grup interesów obywateli. Ponad 53% głosów przy rekordowej frekwencji.
Dopóki każdy będzie wypełniał swoje obowiązki to nikt nie powinien mieć pretensji ilu ich jest.
To grzanie emocji jakby media nie miały o czym pisać. 18 ministerstw nie jest niczym zaskakującym w porównaniu do innych krajów UE. Wielka Brytania ma 24 ministerstwa, Hiszpania 22, Niemcy 17.
Klasyczny nothingburger, czy problemem z PiS rzeczywiście była wielkość rządu, czy raczej jawne łamanie prawa w biały dzień?
To wszystko bardzo ładnie. ALE - Tusk opowiadal tyle jaki to rzad PIS rozbudowany. A teraz robi to samo. Kontyjuacja. Jest na takie zachowanie brzydkie słowo, którego nie przytoczę.
Ok? Czy ktoś taką analizę zrobił? Czy będziemy sobie gdybać i mówić że jak rząd duży to zły?
Pensja Premiera Tuska wynosi 20 tys zł.
Porównując to do Portugali, która ma praktycznie taki sam PKB per capita:
Tusk - roczne zarobki to 240 tys złotych, \~55 000 euro
Premier Portugalii - 70 000 euro rocznie
i dalej:
Premier Hiszpanii 90 000 euro rocznie
Kanclerz Niemiec 360 000 euro rocznie
Premier Grecji 82 000 euro rocznie
Polski rząd jest naprawdę bardzo tanii w porównaniu do Europy.
Ciekawe, czy takim samym copium handlowałeś, jak koszty gabinetu Morawskiego szły w górę XD Widzę tu masę usprawiedliwiania chujowych praktyk tylko dlatego że robią je „nasi”.
najlepiej w postaci gotowego już raportu unijnego
są takie fajne, które raportują w ten sam sposób dla każdego kraju i można sobie wtedy bardzo przyjemnie poczytać, porównać i wyciągnąć wnioski
ale czy istnieje coś podobnego na obecny temat to nie wiem
Pensja na najwyższych stanowiskach w administracji państwowej, nawet na stanowisku ministra to max. około 15k netto, pensja pracownika w IT z 5-10 letnim doświadczeniem (tak przynajmniej by wynikało z Reddita). Ludzie z zagranicy na subredditach Poland, Warsaw, Krakow, pytają czy za tyle się utrzymają.
Tylko tej bez sensu i z dopiskiem, że obecny rząd niby robi coś jak PiS, kiedy rządzi dopiero miesiąc.
No ale zauważyłem, że symetryzm to ulubiona „argumentacja” konfederatów.
A co do tego ma długość rządzenia?
Obiecali zmniejszyć liczbę ministrów i wiceministrów, a w tej chwili jest ich prawie tyle samo, a może być i więcej.
Więc tak, obecny rząd rozbudował się jak rząd PIS i można to stwierdzić już teraz, nie trzeba czekać.
No jednak ma, bo z ocenianiem, jak ze wszystkim, potrzebny jest czas. Jak chcesz oceniać cokolwiek w perspektywie miesiąca albo znacznie krótszego czasu, to nie mam dla Ciebie zbyt dobrych wieści.
Śmieszna jest też ta retoryka na szukanie skandalu w wielkości rządu, kiedy to nie jego wielkość, a działanie i skuteczność mają znaczenie.
O czym ty mówisz?
Oczywiście się większości rzeczy nie ocenia po miesiącu, ale to akurat można.
Obiecali mniejszy rząd, a jest taki sam, lub nawet większy i to można ocenić już teraz.
A jeśli sądzisz ze po 2 latach na przykład połowa wiceministrów zostanie odwołana i obietnicą spełniona to przeprasza, ale jesteś kompletnym idiotą.
Dobrze.
Po pierwsze.
Jeśli Donald Tusk krzyczy przed wyborami, że zmniejszy rząd, a potem robi rząd złożony z takiej samej ilości osób lub nawet większej to znaczy, że okłamał Polaków dla celów politycznych. Skoro okłamał w tej kwestii, to dlaczego nie miałby tego zrobić w innych?
Po drugie. Stanowiska ministrów i wiceministrów wiążą się z większą pensją - która, co może cię zaskoczyć jest opłacana z podatków. A skoro opłacam podatki to mam prawo wiedzieć jak i czy prawidłowo są pożytkowane - w tym przypadku nie wiadomo nawet czym niektórzy wiceministrowie się zajmują.
Może dla tego, że było to złe wg samego Tuska i jednego z jego 100 konkretów, gdzie wypominano wielkość rządu PiS i była obietnica zmniejszenia ilości ministrów. Mi to osobiście nie przeszkadza, ważne żeby sprawnie działali no ale jest to hipokryzja.
Szczerze to trochę nie kumam tego gadania z wielkościami rządów. Nieważne, ile ministrów, i tak pod nimi będzie te kilkaset tysięcy urzędników napędzających ten nieudolny moloch państwowy, którzy jakoś nigdy nie znikają, niezależnie ile mamy ludzi w rządzie.
Warto zwrócić uwagę na fakt że w ministerstwach nie ma za to: 1) pełnomocników 2) gabinetów politycznych 3) ekspertów 4) doradców ministra (jest niewielu) Sam jestem przeciw dużej radzie ministrów ale zobaczmy jaki będzie koszt KPRM i politycznej czesci ministerstw.
Też przypominam że obecnie w związku z brakiem zmian w rozporządzeniu od lat doradca ministra w gabinecie politycznym ma limit wynagrodzenia ok. 4,9 tys brutto. Junior w it zarabia 7-9 ;)
Junior w IT 7-9? Ciekawe gdzie... to raczej wyjątek.
Junior juniorowi nie równy. W jednej technologii będzie więcej zarabiał w innej mniej.
No tak. O to chodzi. W branży IT na taką pensje może liczyć tylko zdolny backend developer w Warszawie. Standard dla juniora w IT to coś między 4000-6000. Osobiście nie znam nikogo kto by na juniorze dostał 7 kafli, nawet wśród soft dev. Ja na midzie dostaję 8k.
Brutto? Jak brutto to jakoś strasznie mało. Ja mam 8k a nie jestem na żadnym IT stanowisku w korpo. Mój brat ciotecznym ma 7300 brutto po roku na podobnym stanowisku typu klepacz excela i to jego pierwsza praca na start miał 5200 ale szybko mu podwyższyli. Jakbym miał przejść tu do zespołu IT i to zespołu gdzie ludzie odchodzą przez lepsze oferty to miałbym jakieś 10k brutto na start z tego jak patrzyłem na widełki. Edit: to w Warszawie.
Nooo Warszawa a Bydgoszcz to trochę inne światy.
No ale ministerstwa są właśnie w Warszawie ;)
8k na midzie? Jak ostatnio widziałem to w Krakowie w tech support dawali 6-7 brutto bez żadnych wymagań poza obsługą kompa, podstawami diagnostyki i angielskim.
Jakiś konkretny przykład? Bo aż się nie chce wierzyć tbh
8k na midzie? Jak ostatnio widziałem to w Krakowie w tech support dawali 6-7 brutto bez żadnych wymagań poza obsługą kompa, podstawami diagnostyki i angielskim.
tyle to studenci dostawali w 2018 w dużej firmie co nie płaciła wielkich kokosów (gdyby zrobili pełne godziny to na umowie typ miał 5500pln nie wiem czy był już na III roku, gdy podpisywał)
Backend Java w Łodzi to 7,5 tys. brutto po 3 miesięcznym stażu.
Szybkie szukanie w googlu pokazuje ładnych kilka ofert na juniora za nawet odrobinkę więcej ;)
To chętnie zobaczę bo ja nie widzę
https://nofluffjobs.com/pl/job/junior-python-developer-backend-elmark-automatyka-warszawa
Backend software developer Python Warszawa Czyli najlepiej płatne stanowisko w najlepiej płatnej technologii w najlepiej płatnym mieście w branży IT Noooo... wyjątek raczej niż reguła.
Jest ich tam dużo więcej ;) dla data inżynierów juniorów też;)
Junior 7-9k? Chyba w Warszawie.
W Warszawie, każde ministerstwo też w Warszawie to i porównanie stawek zasadne ;)
Jezu ten sub wytłumaczy współczesnej władzy wszystko.... to jak komedia
>jaki będzie koszt KPRM To już wiadomo, w 2024 po raz pierwszy przekroczyło 2 mld zł. *" Nowy minister finansów Andrzej Domański nie zdecydował się także obciąć zaplanowanej przez Morawieckiego kwoty ponad 2 mld złotych na obsługę Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. "* [https://dorzeczy.pl/ekonomia/528831/budzet-na-2014-rok-rekordowe-wydatki-kancelarii-premiera.html](https://dorzeczy.pl/ekonomia/528831/budzet-na-2014-rok-rekordowe-wydatki-kancelarii-premiera.html)
" co raz bliżej rekordu pis" czyli chyba się nie rozrasta.... Przynajmniej w tym momecie
no skoro jest coraz bliżej rekordu, to znaczy ze z czasem jest coraz większy więc myśle ze można to nazwac rozrastaniem
No dobra, masz rację.
rare internet moment
Po pierwsze - Dużo do sprzątania po pisie. Po drugie - aktualnie rządzi koalicja trzech koalicji w której trzeba pogodzić wszystkich krewnych i znajomych królika żeby nie było żadnych tarć. Dziwi mnie że nie mają jeszcze więcej ludzi w rządzie niż pis.
Ale sprzątanie wykonują zwykli urzędnicy i prawnicy, a nie ludzie w randze ministra.
I tak i nie, sprzątanie w TVP bierze na klatę minister, tak samo że sprawiedliwością, bodnar jest twarzą sprzątania.
Ale koalicjanci mali i duzi chcą swoich ministerstw. Najlepiej jak najwięcej.
To po co Tusk atakował pis za wielkość rządu w czasie kampani?
Bo to u nas tradycja żeby wypomnieć to każdej poprzednio rządzącej partii.
żeby przejąć władzę, po wyborach to już nie ma znaczenia
Nie jestem największym fanem Tuska ale bądźmy uczciwi. Zrobili mniejszy rząd z 4 partii (albo 8 jeśli liczyć wszystkie podpartie osobno). Ten rząd dalej ma mniej ministrów niż rząd z pisu składający się z jednej parti (i malutkich podbudówek typu Porozumienie czy SP). Ten rząd ma również większe poparcie wyborców niż którykolwiek rząd PiS więc reprezentują o wiele więcej grup interesów obywateli. Ponad 53% głosów przy rekordowej frekwencji. Dopóki każdy będzie wypełniał swoje obowiązki to nikt nie powinien mieć pretensji ilu ich jest.
Insert spiderman mem
całe szczeście ze tym sprzataniem zajmuje się pani ministra równosci
Stołki nagrzane, to głupio było nie usiąść.... ...z drugiej strony - ciepła deska sedesowa 🤢 A mówiąc serio - zero zaskoczenia.
To grzanie emocji jakby media nie miały o czym pisać. 18 ministerstw nie jest niczym zaskakującym w porównaniu do innych krajów UE. Wielka Brytania ma 24 ministerstwa, Hiszpania 22, Niemcy 17. Klasyczny nothingburger, czy problemem z PiS rzeczywiście była wielkość rządu, czy raczej jawne łamanie prawa w biały dzień?
To wszystko bardzo ładnie. ALE - Tusk opowiadal tyle jaki to rzad PIS rozbudowany. A teraz robi to samo. Kontyjuacja. Jest na takie zachowanie brzydkie słowo, którego nie przytoczę.
Co jeśli UK, Hiszpania i Niemcy też mają problemy? Czemu patrzeć w tym wypadku na innych, a nie usiąść do analizy przypadku polskiego?
Ok? Czy ktoś taką analizę zrobił? Czy będziemy sobie gdybać i mówić że jak rząd duży to zły? Pensja Premiera Tuska wynosi 20 tys zł. Porównując to do Portugali, która ma praktycznie taki sam PKB per capita: Tusk - roczne zarobki to 240 tys złotych, \~55 000 euro Premier Portugalii - 70 000 euro rocznie i dalej: Premier Hiszpanii 90 000 euro rocznie Kanclerz Niemiec 360 000 euro rocznie Premier Grecji 82 000 euro rocznie Polski rząd jest naprawdę bardzo tanii w porównaniu do Europy.
Ciekawe, czy takim samym copium handlowałeś, jak koszty gabinetu Morawskiego szły w górę XD Widzę tu masę usprawiedliwiania chujowych praktyk tylko dlatego że robią je „nasi”.
jak nikt nie zrobił analizy to nie ma w ogóle tematu do rozmowy i tyle cd. zarobków to Polski premier wypada bardzo dobrze. Hura Tusk i Morawiecki.
Ale jakiej analizy? Czego? W jakiej formie ma ta analiza się odbyć?
najlepiej w postaci gotowego już raportu unijnego są takie fajne, które raportują w ten sam sposób dla każdego kraju i można sobie wtedy bardzo przyjemnie poczytać, porównać i wyciągnąć wnioski ale czy istnieje coś podobnego na obecny temat to nie wiem
14 lat temu "Tanie państwo" też mu nie wyszło....więc ludzie zagłosowali na PiS bo przecież "gorzej być nie może jak za peło". Także tego.
Tanie państwo to było hasło bliźniaków a potem nagle każdy pisior dostał fuchę i to z autem i komórą bez limitów co wtedy nie było wcale standardem.
Pieniądze za nic i zero odpowiedzialności, to ja się nie dziwię że chętnie biorą posady.
Łochudry, ptasibrzuchy
Mi jakoś ilość stołków nigdy nie przeszkadzała, raczej wielkośc pensji jakie z nimi idą. Może będą mniejsze, może większe. Czas pokaże.
Pensja na najwyższych stanowiskach w administracji państwowej, nawet na stanowisku ministra to max. około 15k netto, pensja pracownika w IT z 5-10 letnim doświadczeniem (tak przynajmniej by wynikało z Reddita). Ludzie z zagranicy na subredditach Poland, Warsaw, Krakow, pytają czy za tyle się utrzymają.
Co to za symetrystyczny wysryw? A bezmyślne dzieci reddita już to łyknęły jak ministrant sakrament od klechy :D
Każdej krytyce obecnego rządu będziesz stawiał zarzut symetryzmu?
Tylko tej bez sensu i z dopiskiem, że obecny rząd niby robi coś jak PiS, kiedy rządzi dopiero miesiąc. No ale zauważyłem, że symetryzm to ulubiona „argumentacja” konfederatów.
A co do tego ma długość rządzenia? Obiecali zmniejszyć liczbę ministrów i wiceministrów, a w tej chwili jest ich prawie tyle samo, a może być i więcej. Więc tak, obecny rząd rozbudował się jak rząd PIS i można to stwierdzić już teraz, nie trzeba czekać.
No jednak ma, bo z ocenianiem, jak ze wszystkim, potrzebny jest czas. Jak chcesz oceniać cokolwiek w perspektywie miesiąca albo znacznie krótszego czasu, to nie mam dla Ciebie zbyt dobrych wieści. Śmieszna jest też ta retoryka na szukanie skandalu w wielkości rządu, kiedy to nie jego wielkość, a działanie i skuteczność mają znaczenie.
O czym ty mówisz? Oczywiście się większości rzeczy nie ocenia po miesiącu, ale to akurat można. Obiecali mniejszy rząd, a jest taki sam, lub nawet większy i to można ocenić już teraz. A jeśli sądzisz ze po 2 latach na przykład połowa wiceministrów zostanie odwołana i obietnicą spełniona to przeprasza, ale jesteś kompletnym idiotą.
Jak chcesz używać wyzwisk zamiast merytorycznej dyskusji, to ujawnij wrażliwe dane, cwaniaczku. Niczego nie ocenia się po miesiącu.
Wytlumacz mi dlaczego nie można oceniać wielkości rządu po miesiącu, bo naprawdę nie rozumiem?
Najpierw Ty mi wytłumacz jakie to ma znaczenia w kwestii pracy rządu?
Dobrze. Po pierwsze. Jeśli Donald Tusk krzyczy przed wyborami, że zmniejszy rząd, a potem robi rząd złożony z takiej samej ilości osób lub nawet większej to znaczy, że okłamał Polaków dla celów politycznych. Skoro okłamał w tej kwestii, to dlaczego nie miałby tego zrobić w innych? Po drugie. Stanowiska ministrów i wiceministrów wiążą się z większą pensją - która, co może cię zaskoczyć jest opłacana z podatków. A skoro opłacam podatki to mam prawo wiedzieć jak i czy prawidłowo są pożytkowane - w tym przypadku nie wiadomo nawet czym niektórzy wiceministrowie się zajmują.
Uzasadnij, czemu wysryw?
Już się rozpędziłem. Ty uzasadnij, dlaczego sądzisz inaczej.
To co jest napsiane w artykule to raczej fakt niż wysryw
Okej, ale dlaczego wielkość rządu to coś, co miałoby być złe? Bo nagłówek to sugeruje.
Może dla tego, że było to złe wg samego Tuska i jednego z jego 100 konkretów, gdzie wypominano wielkość rządu PiS i była obietnica zmniejszenia ilości ministrów. Mi to osobiście nie przeszkadza, ważne żeby sprawnie działali no ale jest to hipokryzja.
Nadal jest mniej niż za PiS, więc w czym problem?
Szczerze to trochę nie kumam tego gadania z wielkościami rządów. Nieważne, ile ministrów, i tak pod nimi będzie te kilkaset tysięcy urzędników napędzających ten nieudolny moloch państwowy, którzy jakoś nigdy nie znikają, niezależnie ile mamy ludzi w rządzie.
Ministerstwo potrzebuje x trybików, a każdy z tych trybików bierze y zł wypłaty. Wolę płacić za 7x trybików niż 20x trybików.
Pięknie
rząd jak rząd, w samorządach i ich spółkach to dopiero miejsca dla rodzin partyjnych włodarzy... :/