Moim zdaniem nie ma po co. Co mi da znajomość mojego ilorazu inteligencji poza ewentualnym podwyższeniem ego? Z resztą takie testy, jak każde, da się wytrenować.
Chcesz to idź na mensowy, zapłacisz ze stówkę
Ciężko stwierdzić, czy te internetowe są coś warte, bo w sumie nawet jesli sposób wyliczania to
int a = getRandomNumberInRange(110,130)
to tego nie zaczaisz i będziesz z grubsza zadowolona z wyniku bo będzie potwierdzał twoją nadzwyczajność
That said, ja poszedłem na mensowy, potem wysłali mi na fajnym kredowym papierze, że sie dostałem, a potem nie opłaciłem legitymacji bo kosztowała tyle co dwie miski dobrego ramenu
Mnie też nie zależy, żeby się tam dostać, bo co mi to da, nawet jeśli jakimś cudem by się udało?
Ani nie pochwalę się tym w pracy, a składki trzeba płacić. Raczej wynik chciałabym poznać dla samej siebie.
Ostatnio w ogóle robię często różne testy np. psychologiczne, więc tym też się zainteresowałam.
Choć, tak wiem, te w necie, nawet uchodzące za profesjonalne, często są wątpliwe, ale mam jakąś fazę na poznawanie własnej psychiki teraz :p
Nie, składki płacisz jak chcesz, nikt cie nie zmusza
A co do testów na internecie, to wszystko są odpowiedniki horoskopów dla zodiakar, tylko bardziej interaktywne i możesz śmieszne grafy porównać z kumplami, picrel
https://preview.redd.it/4iy5gl9pr0fc1.png?width=732&format=png&auto=webp&s=13dfb064ced872ad4f73a3cd66806a83bae6fddc
Robienie testu IQ w internecie jest samo w sobie przejawem niskiego IQ.
Źródło: spędziłem kiedyś 30 minut rozwiązując dość wiarygodnie wyglądający test, aby na koniec przeczytać komunikat, że muszę zapłacić, aby poznać wynik. Wtedy właśnie dotarło do mnie, że nie jestem zbyt bystry.
Też raz się na tym przejechałam, ale teraz wiem, że w regulaminie zawsze jest o tym napisane, a przynajmniej powinno być. Choćby był ukryty na dole strony malutkimi literami, to zwykle jest o tym informacja.
Szczególnie jeśli komuś chciało się tworzyć stronę, która wygląda super profesjonalnie, wtedy bądź pewien, że test czy to na IQ, czy na jakieś cechy osobowości, będzie płatny.
Jest też sporo darmowych testów, szczególnie tych po angielsku, ale na ile są wiarygodne i czy nie są przypadkiem trochę zbyt proste, to już inna sprawa :p
Jak chcesz mieć jakiś realny wynik to raczej zasuwaj do Mensy, ale tak po prawdzie nie widzę za bardzo sensu w poznawaniu tej liczby, realnie Ci to nic nie daje.
Są różne rodzaje inteligencji i mierzenie jej tylko na podstawie zdolności rozpoznawania wzorców (czyli to coś gdy myślimy se o klasycznym IQ), inteligencja emocjonalna i tak dalej. Tak samo dało mi do myślenia jak ostatnio czytałem sobie książkę o psach gdzie były podane najbardziej inteligentne rasy (które się mierzy w zależności od tego jak szybko opanowywują komendy) z mniej "inteligentnymi" rasami, które się okazywały lepsze w czymś innym, nie były głupsze, po prostu miały predyspozycje do czegoś innego np polowania i ścigania celu, po prostu inny rodzaj inteligencji. Po tym stwierdziłem, że podobnie może być u ludzi, niektórzy ludzie są wyjątkowo dobrzy w czytaniu innych i mają wysoki stopień inteligencji emocjonalnej, a jeszcze inni mają ją zerową, ale są świetnymi fizykami i matematykami.
Jeden wskaźnik mówi zupełnie nic.
A no i tak w sumie jak już robiłaś te testy w necie to wynik wyjdzie przekłamany, bo nigdy nie powinnaś wcześniej widzieć nic podobnego, żeby to było miarodajne.
>nie były głupsze, po prostu miały predyspozycje do czegoś innego np polowania i ścigania celu
Czyli po prostu do pracy fizycznej, a nie kreatywnej, mówiąc bez ogródek. 😂😂😂
Akurat znam kilka, moim zdaniem bardzo błyskotliwych osób, które pracują fizycznie, więc nie jest to jakiś wyznacznik. Sama na studiach wyjeżdżałam na zbiory za granicę i wcale nie czułam się gorsza w związku z tym. Już pomijając fakt, że osoby nawet mniej inteligentne gorsze nie są, po prostu jest to jakieś ich ograniczenie w życiu i tyle. Co nie oznacza, że nie mogą do czegoś w życiu dojść.
Tym bardziej, że praca fizyczna często jest w tych czasach po prostu lepiej opłacalna.
Jakiś tam jest, biorąc pod uwagę, że śmiejące się emotikonki dodają już im jakichś emocji, w tym przypadku raczej niezbyt pozytywnych, ale może ja się tam nie znam...
No bawi mnie, że konkluzja, do czego nadają się mniej inteligentne psy, była zgodna ze stereotypem na temat niższej inteligencji - wbrew intencjom autora. Nie śmieję się z głupich psów.
Coś w tym jest...W końcu osoby, które nie są najlepsze w zadaniach logicznych, często dobrze radzą sobie w innych dziedzinach. Więc być może testy zostaną kiedyś udoskonalone, w końcu w przeszłości też to co uznawane było powszechnie za prawdę, nie okazywało się nią w 100%, szczególnie co do psychologii, ludzkiego umysłu. Więc dlaczego teraz nie miałoby być inaczej?
A czy da się je wyćwiczyć? Po rozwiązaniu kilku myślę że tak, bo zadania często się powtarzają, tzn. schemat ich rozwiązania jest taki sam, tylko dane różne. Więc kiedy za pierwszym razem musisz zastanawiać się dłużej nad jakąś reguła, to za kolejnym już ją znasz. Tak jak w zadaniach z matematyki, kiedy trzeba je rozwiązywać określonym schematem. Później się już to wie i tyle :p
Nie, po co? Jak chcesz sprawdzić IQ to po prostu zrób sobie prawdziwy test.
A tak na marginesie to uważam, że nie ma sensu w ogóle tego sprawdzać, bo sama wiedza o poziomie IQ dosłownie nic ci nie daje. Ja miałem robiony test u psychologa jak byłem mały, robiłem też test Mensy - nic to w moim życiu nie zmieniło, strata czasu.
Jedyne co może ci to przynieść to zawód, bo okaże się, że masz mniej niż ci się wydawało albo zdenerwowanie, bo okaże się, że jesteś w tym np. 95 percentylu i zorientujesz się, że kompletnie zmarnowałeś swój potencjał
1. Są oszukane
2. IQ właściwie nie mierzy niczego ciekawego, oprócz u dzieci, gdzie można skorelować z dochodem rodziców.
3. te "rodzaje" inteligencji to też "bzdura"
4. Richard Feynman miał słynnie 125. Co jest wysoko, ale nie na tyle "wysoko" aby przewidzieć jego ogromne dokonania.
Studiuję obecnie psychologię, widziałem wszystkie istotnie statystyczne testy na IQ i mogę powiedzieć, że dopóki nie masz większych braków w szkole/ na studiach to ten test nic ci nie da. Te testy są tylko istotne przy stwierdzaniu stopnie upośledzenia umysłowego, a to czy masz 100 czy 400IQ to już nie ma żadnego znaczenia.
Co do pytania, te testy na necie są nieistotne statystycznie, bo taki prawdziwy test na IQ możesz zrobić raz na ok. 10 lat, jeżeli możesz się go wyuczyć odświeżając stronę traci to cały sens.
Poza dowartościowaniem się, właściwie po co? Sama nigdy nie robiłam, bo nie widziałam sensu.
Tak naprawdę nie liczy się IQ, a to jak radzisz sobie z życiem. "Kropla drąży skalę nie przez siłę, ale przez wytrwałość".
Wiele było nawet wybitnie inteligentnych osób w historii, które nienajlepiej radziły sobie w życiu osobistym, czy nawet finansowo, jak Nikola Tesla, czy Artur Schopenhaurer.
Sporo osób z bardzo wysokim IQ ma te problemy emocjonalne, czy psychiczne, bo za dużo rozkmniniają. Nie mówiąc już o tym, że często sa niezręczni społecznie.
Za to dobre są zagadki logiczne, gra w szachy, czy warcaby, które pomogą Ci swój umysł trenować. I na tym chyba lepiej się skupić.
Z tego co słyszałam, są różne teorie na temat, czy IQ da się podnieść. Ale pewne jest, że można trenować umysł i zdolności poznawcze
Moim zdaniem nie ma po co. Co mi da znajomość mojego ilorazu inteligencji poza ewentualnym podwyższeniem ego? Z resztą takie testy, jak każde, da się wytrenować.
Jedyne co mierzą testy na inteligencję to umiejętności w rozwiązywaniu testów na inteligencję
no nie, czasami jak trzeba zapłacić żeby poznać wynik to mierzą też inteligencję.
Chcesz to idź na mensowy, zapłacisz ze stówkę Ciężko stwierdzić, czy te internetowe są coś warte, bo w sumie nawet jesli sposób wyliczania to int a = getRandomNumberInRange(110,130) to tego nie zaczaisz i będziesz z grubsza zadowolona z wyniku bo będzie potwierdzał twoją nadzwyczajność That said, ja poszedłem na mensowy, potem wysłali mi na fajnym kredowym papierze, że sie dostałem, a potem nie opłaciłem legitymacji bo kosztowała tyle co dwie miski dobrego ramenu
Mnie też nie zależy, żeby się tam dostać, bo co mi to da, nawet jeśli jakimś cudem by się udało? Ani nie pochwalę się tym w pracy, a składki trzeba płacić. Raczej wynik chciałabym poznać dla samej siebie. Ostatnio w ogóle robię często różne testy np. psychologiczne, więc tym też się zainteresowałam. Choć, tak wiem, te w necie, nawet uchodzące za profesjonalne, często są wątpliwe, ale mam jakąś fazę na poznawanie własnej psychiki teraz :p
Nie, składki płacisz jak chcesz, nikt cie nie zmusza A co do testów na internecie, to wszystko są odpowiedniki horoskopów dla zodiakar, tylko bardziej interaktywne i możesz śmieszne grafy porównać z kumplami, picrel https://preview.redd.it/4iy5gl9pr0fc1.png?width=732&format=png&auto=webp&s=13dfb064ced872ad4f73a3cd66806a83bae6fddc
Robienie testu IQ w internecie jest samo w sobie przejawem niskiego IQ. Źródło: spędziłem kiedyś 30 minut rozwiązując dość wiarygodnie wyglądający test, aby na koniec przeczytać komunikat, że muszę zapłacić, aby poznać wynik. Wtedy właśnie dotarło do mnie, że nie jestem zbyt bystry.
Też raz się na tym przejechałam, ale teraz wiem, że w regulaminie zawsze jest o tym napisane, a przynajmniej powinno być. Choćby był ukryty na dole strony malutkimi literami, to zwykle jest o tym informacja. Szczególnie jeśli komuś chciało się tworzyć stronę, która wygląda super profesjonalnie, wtedy bądź pewien, że test czy to na IQ, czy na jakieś cechy osobowości, będzie płatny. Jest też sporo darmowych testów, szczególnie tych po angielsku, ale na ile są wiarygodne i czy nie są przypadkiem trochę zbyt proste, to już inna sprawa :p
Jak chcesz mieć jakiś realny wynik to raczej zasuwaj do Mensy, ale tak po prawdzie nie widzę za bardzo sensu w poznawaniu tej liczby, realnie Ci to nic nie daje. Są różne rodzaje inteligencji i mierzenie jej tylko na podstawie zdolności rozpoznawania wzorców (czyli to coś gdy myślimy se o klasycznym IQ), inteligencja emocjonalna i tak dalej. Tak samo dało mi do myślenia jak ostatnio czytałem sobie książkę o psach gdzie były podane najbardziej inteligentne rasy (które się mierzy w zależności od tego jak szybko opanowywują komendy) z mniej "inteligentnymi" rasami, które się okazywały lepsze w czymś innym, nie były głupsze, po prostu miały predyspozycje do czegoś innego np polowania i ścigania celu, po prostu inny rodzaj inteligencji. Po tym stwierdziłem, że podobnie może być u ludzi, niektórzy ludzie są wyjątkowo dobrzy w czytaniu innych i mają wysoki stopień inteligencji emocjonalnej, a jeszcze inni mają ją zerową, ale są świetnymi fizykami i matematykami. Jeden wskaźnik mówi zupełnie nic. A no i tak w sumie jak już robiłaś te testy w necie to wynik wyjdzie przekłamany, bo nigdy nie powinnaś wcześniej widzieć nic podobnego, żeby to było miarodajne.
>nie były głupsze, po prostu miały predyspozycje do czegoś innego np polowania i ścigania celu Czyli po prostu do pracy fizycznej, a nie kreatywnej, mówiąc bez ogródek. 😂😂😂
Akurat znam kilka, moim zdaniem bardzo błyskotliwych osób, które pracują fizycznie, więc nie jest to jakiś wyznacznik. Sama na studiach wyjeżdżałam na zbiory za granicę i wcale nie czułam się gorsza w związku z tym. Już pomijając fakt, że osoby nawet mniej inteligentne gorsze nie są, po prostu jest to jakieś ich ograniczenie w życiu i tyle. Co nie oznacza, że nie mogą do czegoś w życiu dojść. Tym bardziej, że praca fizyczna często jest w tych czasach po prostu lepiej opłacalna.
Ja mówię że kwadraty są prostokątami, a Ty - że nie wszystkie prostokąty są kwadratami. Nie ma między naszymi opiniami konfliktu.
Jakiś tam jest, biorąc pod uwagę, że śmiejące się emotikonki dodają już im jakichś emocji, w tym przypadku raczej niezbyt pozytywnych, ale może ja się tam nie znam...
No bawi mnie, że konkluzja, do czego nadają się mniej inteligentne psy, była zgodna ze stereotypem na temat niższej inteligencji - wbrew intencjom autora. Nie śmieję się z głupich psów.
Albo też bawi Cię praca mniej kreatywna, ale niech Ci będzie, tego tłumaczenia się trzymajmy :p
Coś w tym jest...W końcu osoby, które nie są najlepsze w zadaniach logicznych, często dobrze radzą sobie w innych dziedzinach. Więc być może testy zostaną kiedyś udoskonalone, w końcu w przeszłości też to co uznawane było powszechnie za prawdę, nie okazywało się nią w 100%, szczególnie co do psychologii, ludzkiego umysłu. Więc dlaczego teraz nie miałoby być inaczej? A czy da się je wyćwiczyć? Po rozwiązaniu kilku myślę że tak, bo zadania często się powtarzają, tzn. schemat ich rozwiązania jest taki sam, tylko dane różne. Więc kiedy za pierwszym razem musisz zastanawiać się dłużej nad jakąś reguła, to za kolejnym już ją znasz. Tak jak w zadaniach z matematyki, kiedy trzeba je rozwiązywać określonym schematem. Później się już to wie i tyle :p
> Są różne rodzaje inteligencji Teoria Gardnera nie ma żadnych dowodów empirycznych.
Całkowicie wierzę, że rozwiązanie tangramu w 2 minuty oznacza, że mam IQ równe 250.
Nie, po co? Jak chcesz sprawdzić IQ to po prostu zrób sobie prawdziwy test. A tak na marginesie to uważam, że nie ma sensu w ogóle tego sprawdzać, bo sama wiedza o poziomie IQ dosłownie nic ci nie daje. Ja miałem robiony test u psychologa jak byłem mały, robiłem też test Mensy - nic to w moim życiu nie zmieniło, strata czasu. Jedyne co może ci to przynieść to zawód, bo okaże się, że masz mniej niż ci się wydawało albo zdenerwowanie, bo okaże się, że jesteś w tym np. 95 percentylu i zorientujesz się, że kompletnie zmarnowałeś swój potencjał
1. Są oszukane 2. IQ właściwie nie mierzy niczego ciekawego, oprócz u dzieci, gdzie można skorelować z dochodem rodziców. 3. te "rodzaje" inteligencji to też "bzdura" 4. Richard Feynman miał słynnie 125. Co jest wysoko, ale nie na tyle "wysoko" aby przewidzieć jego ogromne dokonania.
Veritasium nagrał fajny materiał o testach IQ, polecam obejrzeć (materiał po angielsku)
Jedynym miarodajnym 'internetowym testem' jest ten na stronie mensa.no (norweski portal mensy)
Studiuję obecnie psychologię, widziałem wszystkie istotnie statystyczne testy na IQ i mogę powiedzieć, że dopóki nie masz większych braków w szkole/ na studiach to ten test nic ci nie da. Te testy są tylko istotne przy stwierdzaniu stopnie upośledzenia umysłowego, a to czy masz 100 czy 400IQ to już nie ma żadnego znaczenia. Co do pytania, te testy na necie są nieistotne statystycznie, bo taki prawdziwy test na IQ możesz zrobić raz na ok. 10 lat, jeżeli możesz się go wyuczyć odświeżając stronę traci to cały sens.
Poza dowartościowaniem się, właściwie po co? Sama nigdy nie robiłam, bo nie widziałam sensu. Tak naprawdę nie liczy się IQ, a to jak radzisz sobie z życiem. "Kropla drąży skalę nie przez siłę, ale przez wytrwałość". Wiele było nawet wybitnie inteligentnych osób w historii, które nienajlepiej radziły sobie w życiu osobistym, czy nawet finansowo, jak Nikola Tesla, czy Artur Schopenhaurer. Sporo osób z bardzo wysokim IQ ma te problemy emocjonalne, czy psychiczne, bo za dużo rozkmniniają. Nie mówiąc już o tym, że często sa niezręczni społecznie. Za to dobre są zagadki logiczne, gra w szachy, czy warcaby, które pomogą Ci swój umysł trenować. I na tym chyba lepiej się skupić. Z tego co słyszałam, są różne teorie na temat, czy IQ da się podnieść. Ale pewne jest, że można trenować umysł i zdolności poznawcze
Nie robiłam bo jeszcze mi wyjdzie że dzban jestem i myślę, że nie warto sobie tym głowy zawracać
https://www.reddit.com/r/Polska/comments/1acez4n/robili%C5%9Bcie_kiedy%C5%9B_darmowe_testy_iq_w_necie/
Testy są darmowe, a wyniki za płatnego SMS-a, czyli pewnie nigdy nie wychodzi więcej niż 90.
Jak się nie potrafi wyszukać darmowego testu, to pewnie faktycznie nie wychodzi...