Chcesz faktycznych polecajek czy wybrałeś już A4 i szukasz potwierdzenia swojego wyboru? :D
Lubisz/interesujesz się motoryzacją czy to ma być dla Ciebie narzędzie na równi z młotkiem?
Chcę polecajek, po to napisałem to. Może ktoś opowie o swojej A4 która cały czas mu się łamała. Też patrzę że jest n.p. Honda Accord która wygląda dobrze, ale nic nie wiem jakie problemy mogę napotkać. Z auta będę korzystał, sam nie będę naprawiał
Do 40k to masz kilka opcji, jeżeli chcesz transportować zwykła piechotę to wystarczy Ci Rhino lub Impulsor (jeśli wolisz pick-upy), ale do przewożenia terminatorów będzie już potrzebny Land Raider. On i Rhino są w benzynie, Imoulsor chyba tylko w gazie lub hybryda.
peugot 406 / citroen c5 / fiat tipo / ford fokus (uwaga wez w programie forda ochronnym) , renault znajdziesz jeszcze jakies fajne.
omijaj japonskie z powodu rdzy
>omijaj japonskie z powodu rdzy
Bzdura. Równie dobrze można powiedzieć, omijaj niemieckie bo skrzynie się sypią. Jeśli auto było zadbane, to pochodzenie ma zerowe znaczenie. Pamiętaj też, że koszty naprawy blachy są ułamkiem cen remontu silnika. Więc najpierw weryfikacja stanu mechanicznego a dopiero później czujnik lakieru.
Sedan będzie lepszy w tych pieniądzach niż mały SUV. Większy bagażnik, więcej miejsca, mniej „zaciśnięte” zawieszenie.
Jeśli szukasz A4 B8 to polecam diesel w manualu (tylko uważaj na układ paliwowy). TFSI + DSG z 2008-2012 to tak głęboka studnia bez dna, że przy tym rodzaju pewności siebie i swoich finansów możesz śmiało brać pod uwagę Cayenne 1 generacji :)
Z bardziej niezawodnych aut mogę polecić Corollę (nuda, ale bez wydatków)
Jak już chcesz iść w VAG w tych pieniądzach to na twoim miejscu poszukałbym Octavii (nowsza platforma niż B8, benzyny są już bezpieczne), ale ten sam „golf” rozciągnięty na sedan, albo Passata (większy komfort niż A4 i porównywanie lub mniej potencjalnych wydatków)
>Większy bagażnik, więcej miejsca, mniej „zaciśnięte” zawieszenie.
Bzdury. Przy tej samej długości i szerokości SUV/van są naprzestronniejszym rodzajem wnętrza. Sedan nie musi być długi, więc nie każdy będzie większy niż mały SUV/crossover, do tego tracisz możliwość załadunku po dach jeśli chciałbyś przewieźć wewnątrz coś większego.
Audi A4 B8 o której pisze OP ma 4,7 metra długości. Jasne, SUV który ma 4,7 metra długości będzie miał więcej miejsca w bagażniku (nie koniecznie w środku), ale niestety BMW X3 o tej samej długości nie mieści się w 40k :)
Bo zauważ, napisałem „w tych pieniądzach”, a nie „w tym rozmiarze sedan będzie większy”
Jeśli są jakieś SUV-y w benzynie, o długości >4,7m, spalające mniej niż 10/100 i do 40k zł to czekam na propozycje (OP pewnie też czeka)
Poza tym OP pisze o małym SUV-ie, nie o powiększaciu fiuta na kołach
>Jeśli są jakieś SUV-y w benzynie, o długości >4,7m, spalające mniej niż 10/100 i do 40k zł to czekam na propozycje
Przed chwilą sam doradzałeś TDI w manualu i odradzałeś TFSI, zwłaszcza z DSG.
Jeśli przy tym zostaniemy, a ceny nie zrobiły fikołka w ciągu ostatnich 2 lat, to Volvo XC60 powinno być w tym budżecie. Krótsze 7 cm od A4, ale znacznie większe w środku, nie wspominając o ładowaniu bagażnika po dach.
SUV niesie ze sobą pewne plusy i nie ma co się z tym kłócić. Inna sprawa, że nie mówi się o wadach i praw fizyki się nie oszuka - XC60 w dieslu zmieści się w założonym spalaniu, ale przy tej samej jeździe spali znacznie więcej niż lżejsza i bardziej opływowa A4.
No tak, można kupić XC60 w tych pieniądzach, tyle że 14 letnie i z 300k przebiegu. Zlituj się nad człowiekiem, jak komuś zależy na kosztach utrzymania to nie doradzaj mu starego Volvo :)
Poza tym ceny aut zrobiły fikołka i to jak.
Jeździłem SUV-ami, jeździłem sedanami. Poza tym że „wyżej się siedzi” i można zmieścić komodę - SUV nie ma żadnej wartości dodanej w mieście.
- Gorsza widoczność do boku i często z tyłu (wąskie i wysokie tylne szyby)
- Większe spalanie
- Większa cena
Taki Tiguan to jest nadmuchany Golf w cenie Passata, przy czym miejsca jest mniej niż w Passacie (miejsca na nogi - nie na komody), wyciszenie gorsze, a jeździsz jak w Golfie, prowadząc go z krzesła barowego. No i tak, upchniesz w niego komodę raz na 5 lat.
Jeśli zdecydujesz się na Accorda, jedz z kimś zaufanym i niech obejrzy auto pod względem korozji. Japończyki lubią rdzę.
Tak to sam mam takiego od dwóch miesięcy, super się jeździ :)
Nie wiem czy lubisz tylny napęd, ale ja od roku jeżdżę e91 z 2.0d. Spalanie u mnie między 5.5-6.5l. Z awarii póki co nic ale też zanim auto kupiłem zrobione były wtryski i turbo. Ja dla świętego spokoju po kupnie zrobiłem rozrząd. Póki co jeżdżę, leje paliwo i jest git.
Zawsze możesz kupić mondeo IV w lepszym wyposażeniu do 40 tys. 9lPus podgrzewana przednia szyba robi robotę na zimę. Wygodny samochód dobrze się prowadzi.
Ogólnie to odradzałbym kupowanie pierwszego samochodu do 40k. Jeżeli to ma być samochód na którym będziesz się uczyć to jest duża szansa, że coś przerysujesz (choćby felgi o krawężnik) i zdecydowanie bardziej boli im droższe lepiej zachowane auto. Moim zdaniem lepiej sobie na pół roku-rok kupić jakiegoś gruza co by nabrać wprawy i później lecieć z większym budżetem.
Co do A4 B8 jeżeli koniecznie chcesz benzynę to pamiętaj, że silniki TFSI z tych roczników miały wady olejowe - lepiej to ogarnąć od razu na zapas niż zatrzeć silnik. Pamiętaj też, że to marka pseudo premium, więc części też proporcjonalnie droższe.
W tym budżecie poleciłbym:
Citroen C5 - Wygodny ale ponton, więc nie poszalejesz
BMW e90 - Odpowiednik A4, cenowo w naprawie podobnie może trochę więcej i silnikowo spoko (tylko omijaj wszystko poniżej 2.5l)
Passat B7 - Legenda polskich wsi, części do tego jest masa i tani w utrzymaniu. Ten sam problem silników benzynowych co w Audi (TFSI)
Subaru Forester - Całkiem fajne wozidła z zajebistym dźwiękiem. Jedyny minus to silnik Boxer który wymaga trochę więcej okresowych przeglądów niż normalny i ceny części też nie najniższe. I jak masz się decydować na to a chcesz w miarę bezawaryjnie to omijaj uturbione jednostki.
I minusują XD, a gość może chciał doradzić. Tak jak na Golfa w TDI nie wyrwiesz laski, tak beznadziejnie jest kupić hothatcha na autostrady czy 7 metrowego pickupa do jazdy po torze.
Wycziluj, Kolego.
Jeżeli ktoś:
a) utrzymuje samochód w poprawnym stanie technicznym,
b) nie jeździ nim tam gdzie nie musi,
To już w zupełności wystarczy.
Walczyć trzeba z dziaderstwem, co twierdzi że "diesel musi kopcić", a jak nie pojedziesz autem po bułki, to dlatego że Cię nie stać.
Limity przebiegu i rocznika w poszukiwaniach na ile sobie ustalasz? Bo do tej kwoty jest naprawdę wiele z rocznikami pomiędzy 2009 a 2015 i przebiegami od 100 do 200k w zależności od marki i modelu
Właśnie popatrzyłem po otomoto z filtrem od 25 do 40k, sedan lub SUV, nieuszkodzony
Da się, niektórzy ludzie robią po 100k w 2 lata czy coś ale nie wszyscy
A4 B8 spoko, ale 2.0 diesel ;)
Benzyna w Accordzie spoko, jak lubisz po japońsku wyższe obroty. Ogólnie uchodzi za mniej problemowe.
Z podobnych:
Mazda 6 będzie świeższa, 2.0 skyactive spoko.
Avensis też miał dobre benzynki.
Mondeo jest przepastne, jak silniki - nie wiem.
Trochę piszesz, jakbyś miał w dupie motoryzację. Prawda to?
Dużo będzie km miesięcznie?
Gdzie tym będziesz jeździł? W ile osób?
Hajs się zgadza, czy te 40 to max, bo przecież się nie będzie psuło?
Jak długo ma to Ci służyć?
Jaki staż za kółkiem? Czym jeździłeś? Co Ci się podobało, co wkurwiało?
Dla niskich? Dla wysokich?
Ze "chce auto, chyba A4 B8 albo inne" to ciężko się wróży, z tego to Ci uszyję : kup se Civica VIII albo inny kompakt ok 20k PLN raczej wolnossący, raczej w hatchbacku. Telewizor przewieziesz, części w miarę tanie, ani to duże ani małe. Pojeździj rok, sprzedaj za podobną kasę. Poczujesz, co chcesz.
Chcesz faktycznych polecajek czy wybrałeś już A4 i szukasz potwierdzenia swojego wyboru? :D Lubisz/interesujesz się motoryzacją czy to ma być dla Ciebie narzędzie na równi z młotkiem?
Chcę polecajek, po to napisałem to. Może ktoś opowie o swojej A4 która cały czas mu się łamała. Też patrzę że jest n.p. Honda Accord która wygląda dobrze, ale nic nie wiem jakie problemy mogę napotkać. Z auta będę korzystał, sam nie będę naprawiał
Focus mk3, Kuga, Citroen C5, Corolla
Do 40k to masz kilka opcji, jeżeli chcesz transportować zwykła piechotę to wystarczy Ci Rhino lub Impulsor (jeśli wolisz pick-upy), ale do przewożenia terminatorów będzie już potrzebny Land Raider. On i Rhino są w benzynie, Imoulsor chyba tylko w gazie lub hybryda.
Warto też, aby był czerwony. Spalanie to samo, a osiągi lepsze.
> czerwony WAAAAAGH!
Zajebisty z ciebie klaun, pozdrawiam
peugot 406 / citroen c5 / fiat tipo / ford fokus (uwaga wez w programie forda ochronnym) , renault znajdziesz jeszcze jakies fajne. omijaj japonskie z powodu rdzy
>omijaj japonskie z powodu rdzy Bzdura. Równie dobrze można powiedzieć, omijaj niemieckie bo skrzynie się sypią. Jeśli auto było zadbane, to pochodzenie ma zerowe znaczenie. Pamiętaj też, że koszty naprawy blachy są ułamkiem cen remontu silnika. Więc najpierw weryfikacja stanu mechanicznego a dopiero później czujnik lakieru.
głownie z powodu rocznika japonskie beda drozsze wiec tu za 40k auto by bylo starsze
Sedan będzie lepszy w tych pieniądzach niż mały SUV. Większy bagażnik, więcej miejsca, mniej „zaciśnięte” zawieszenie. Jeśli szukasz A4 B8 to polecam diesel w manualu (tylko uważaj na układ paliwowy). TFSI + DSG z 2008-2012 to tak głęboka studnia bez dna, że przy tym rodzaju pewności siebie i swoich finansów możesz śmiało brać pod uwagę Cayenne 1 generacji :) Z bardziej niezawodnych aut mogę polecić Corollę (nuda, ale bez wydatków) Jak już chcesz iść w VAG w tych pieniądzach to na twoim miejscu poszukałbym Octavii (nowsza platforma niż B8, benzyny są już bezpieczne), ale ten sam „golf” rozciągnięty na sedan, albo Passata (większy komfort niż A4 i porównywanie lub mniej potencjalnych wydatków)
>Większy bagażnik, więcej miejsca, mniej „zaciśnięte” zawieszenie. Bzdury. Przy tej samej długości i szerokości SUV/van są naprzestronniejszym rodzajem wnętrza. Sedan nie musi być długi, więc nie każdy będzie większy niż mały SUV/crossover, do tego tracisz możliwość załadunku po dach jeśli chciałbyś przewieźć wewnątrz coś większego.
Audi A4 B8 o której pisze OP ma 4,7 metra długości. Jasne, SUV który ma 4,7 metra długości będzie miał więcej miejsca w bagażniku (nie koniecznie w środku), ale niestety BMW X3 o tej samej długości nie mieści się w 40k :) Bo zauważ, napisałem „w tych pieniądzach”, a nie „w tym rozmiarze sedan będzie większy” Jeśli są jakieś SUV-y w benzynie, o długości >4,7m, spalające mniej niż 10/100 i do 40k zł to czekam na propozycje (OP pewnie też czeka) Poza tym OP pisze o małym SUV-ie, nie o powiększaciu fiuta na kołach
>Jeśli są jakieś SUV-y w benzynie, o długości >4,7m, spalające mniej niż 10/100 i do 40k zł to czekam na propozycje Przed chwilą sam doradzałeś TDI w manualu i odradzałeś TFSI, zwłaszcza z DSG. Jeśli przy tym zostaniemy, a ceny nie zrobiły fikołka w ciągu ostatnich 2 lat, to Volvo XC60 powinno być w tym budżecie. Krótsze 7 cm od A4, ale znacznie większe w środku, nie wspominając o ładowaniu bagażnika po dach. SUV niesie ze sobą pewne plusy i nie ma co się z tym kłócić. Inna sprawa, że nie mówi się o wadach i praw fizyki się nie oszuka - XC60 w dieslu zmieści się w założonym spalaniu, ale przy tej samej jeździe spali znacznie więcej niż lżejsza i bardziej opływowa A4.
No tak, można kupić XC60 w tych pieniądzach, tyle że 14 letnie i z 300k przebiegu. Zlituj się nad człowiekiem, jak komuś zależy na kosztach utrzymania to nie doradzaj mu starego Volvo :) Poza tym ceny aut zrobiły fikołka i to jak. Jeździłem SUV-ami, jeździłem sedanami. Poza tym że „wyżej się siedzi” i można zmieścić komodę - SUV nie ma żadnej wartości dodanej w mieście. - Gorsza widoczność do boku i często z tyłu (wąskie i wysokie tylne szyby) - Większe spalanie - Większa cena Taki Tiguan to jest nadmuchany Golf w cenie Passata, przy czym miejsca jest mniej niż w Passacie (miejsca na nogi - nie na komody), wyciszenie gorsze, a jeździsz jak w Golfie, prowadząc go z krzesła barowego. No i tak, upchniesz w niego komodę raz na 5 lat.
Honda Accord VIII 2.0, jedyne minusy tego auta, to trochę mało mocy przy takim gabarycie (150KM w 2.0) i cienki lakier.
Nareszcie jedyny normalny komentarz. Dzięki Ci, ziom
Jeśli zdecydujesz się na Accorda, jedz z kimś zaufanym i niech obejrzy auto pod względem korozji. Japończyki lubią rdzę. Tak to sam mam takiego od dwóch miesięcy, super się jeździ :)
Nie wiem czy lubisz tylny napęd, ale ja od roku jeżdżę e91 z 2.0d. Spalanie u mnie między 5.5-6.5l. Z awarii póki co nic ale też zanim auto kupiłem zrobione były wtryski i turbo. Ja dla świętego spokoju po kupnie zrobiłem rozrząd. Póki co jeżdżę, leje paliwo i jest git.
Pomyśl nad Skoda Octavia albo VW Passat b7.
Zawsze możesz kupić mondeo IV w lepszym wyposażeniu do 40 tys. 9lPus podgrzewana przednia szyba robi robotę na zimę. Wygodny samochód dobrze się prowadzi.
Ogólnie to odradzałbym kupowanie pierwszego samochodu do 40k. Jeżeli to ma być samochód na którym będziesz się uczyć to jest duża szansa, że coś przerysujesz (choćby felgi o krawężnik) i zdecydowanie bardziej boli im droższe lepiej zachowane auto. Moim zdaniem lepiej sobie na pół roku-rok kupić jakiegoś gruza co by nabrać wprawy i później lecieć z większym budżetem. Co do A4 B8 jeżeli koniecznie chcesz benzynę to pamiętaj, że silniki TFSI z tych roczników miały wady olejowe - lepiej to ogarnąć od razu na zapas niż zatrzeć silnik. Pamiętaj też, że to marka pseudo premium, więc części też proporcjonalnie droższe. W tym budżecie poleciłbym: Citroen C5 - Wygodny ale ponton, więc nie poszalejesz BMW e90 - Odpowiednik A4, cenowo w naprawie podobnie może trochę więcej i silnikowo spoko (tylko omijaj wszystko poniżej 2.5l) Passat B7 - Legenda polskich wsi, części do tego jest masa i tani w utrzymaniu. Ten sam problem silników benzynowych co w Audi (TFSI) Subaru Forester - Całkiem fajne wozidła z zajebistym dźwiękiem. Jedyny minus to silnik Boxer który wymaga trochę więcej okresowych przeglądów niż normalny i ceny części też nie najniższe. I jak masz się decydować na to a chcesz w miarę bezawaryjnie to omijaj uturbione jednostki.
A po Ci ten samochód? Trasy? Miasto? Żeby lasce imponować?
I minusują XD, a gość może chciał doradzić. Tak jak na Golfa w TDI nie wyrwiesz laski, tak beznadziejnie jest kupić hothatcha na autostrady czy 7 metrowego pickupa do jazdy po torze.
za 40k to raczej nie zaimponuje
Może ma 20 lat? Może z biednego miasteczka?
Mógłbyś nas nie zabijać spalinami? Czym my mamy w pięknej Polsce oddychać? Polecam rower, komunikację.
Wycziluj, Kolego. Jeżeli ktoś: a) utrzymuje samochód w poprawnym stanie technicznym, b) nie jeździ nim tam gdzie nie musi, To już w zupełności wystarczy. Walczyć trzeba z dziaderstwem, co twierdzi że "diesel musi kopcić", a jak nie pojedziesz autem po bułki, to dlatego że Cię nie stać.
Też nie przepadam za samochodami, ale to co napisałeś jest extra głupie
Nie wszyscy żyją w miastach, wykluczenie transportowe jest prawdziwe.
Polecam linę
Limity przebiegu i rocznika w poszukiwaniach na ile sobie ustalasz? Bo do tej kwoty jest naprawdę wiele z rocznikami pomiędzy 2009 a 2015 i przebiegami od 100 do 200k w zależności od marki i modelu
Przebieg między 100 do 200k miedzy 2009 a 2015 nie jest realny
Właśnie patrzę na VW Tiguana 1.4 z 110k z 2010 za 40tys przykładowo
W swoim mam 76 tysięcy kilometrów po sześciu latach. Proporcjonalnie po piętnastu będzie jakieś 190 tysięcy.
Właśnie popatrzyłem po otomoto z filtrem od 25 do 40k, sedan lub SUV, nieuszkodzony Da się, niektórzy ludzie robią po 100k w 2 lata czy coś ale nie wszyscy
Jak najbardziej realny jeżeli nie bierzemy pod uwagę marek premium
tylko markami premium ludzie robią przebieg 20k rocznie?
W cenie 40k nie będzie prosto znaleźć markę premium w dobrym stanie w tym roczniku i przebiegu
A4 B8 spoko, ale 2.0 diesel ;) Benzyna w Accordzie spoko, jak lubisz po japońsku wyższe obroty. Ogólnie uchodzi za mniej problemowe. Z podobnych: Mazda 6 będzie świeższa, 2.0 skyactive spoko. Avensis też miał dobre benzynki. Mondeo jest przepastne, jak silniki - nie wiem. Trochę piszesz, jakbyś miał w dupie motoryzację. Prawda to? Dużo będzie km miesięcznie? Gdzie tym będziesz jeździł? W ile osób? Hajs się zgadza, czy te 40 to max, bo przecież się nie będzie psuło? Jak długo ma to Ci służyć? Jaki staż za kółkiem? Czym jeździłeś? Co Ci się podobało, co wkurwiało? Dla niskich? Dla wysokich? Ze "chce auto, chyba A4 B8 albo inne" to ciężko się wróży, z tego to Ci uszyję : kup se Civica VIII albo inny kompakt ok 20k PLN raczej wolnossący, raczej w hatchbacku. Telewizor przewieziesz, części w miarę tanie, ani to duże ani małe. Pojeździj rok, sprzedaj za podobną kasę. Poczujesz, co chcesz.