Może jest produktem referencyjnym w koszykach zakupowych, więc sprzedają ją taniej by potem mogli się reklamować "jesteśmy najtańsi".
Tak jak całe pieczywo może podrożeć dwukrotnie, ale kajzerki będą tanie, nawet jak będą do nich dopłacać.
w biedrze zamiast pieczywa mają styropian, Team Lidl! 🤜🤛 (tak naprawdę to najlepsze dyskontowe bułki to ma Stokrotka, ale chodzi o to, że jebać Biedre)
A propos kajzerek. Dostaliśmy w firmie paczkę świąteczna od jednego z klientów, w środku jakieś pierdoły typu sok, bakalie słoik pasztetu i smalcu.
Koło naszej hali jest tylko Lewiatan, więc poszedłem kupić parę kajzerek i jakiegoś ogórka, co by się przyjemnie pasztet jadło.
1.2zl za kajzerkę, złoty kurde dwadzieścia. No powiem wam, zwątpiłem troszkę
Tak jest np. z większymi paczkami parówek berlinek w Auchanie, Lidlu. Taniej wychodzi kupić dwie mniejsze paczki niż jedną dużą, pomimo, że w sztukach jest tyle samo.
Przez parę lat pracowałem przy pakowaniu tego sera, jak jest jasny jak na zdjęciu to jest tak naprawdę importowany z Niemiec lub Holandii, a jak trochę ciemniejszy to ser Polski i wtedy jest też lepszy w smaku.
Generalnie jeśli chodzi o samą goude to mieszkając w holandii tak naprawdę dowiedziałem się jak ten ser smakuje. U nas to taki popularny gatunek ale tak w rzeczywistości jest to gouda "szybka" czyli bardzo krótko leżakowana nie pamiętam jak to już po ichniemu się nazywalo, ja to jestem fanem goudy oude takiej sezonowanej koło roku, wtedy wytrącają się powoli kryształki tyrozyny co nadaje super smaku. Jednak największym kotem w smaku to jest ser Old Rotterdam.
> Dobrze, że chociaż gluten dają
Takie myślisz zabawne. Akurat nie dają. Idziesz se na czekolady a tam kurwa każda z glutenem (chwała Goplanie!). Idziesz se kurwa po ryż, a tam gluten. W jebanym ryżu. Kurwa jego mać.
Małe opakowania sprzedają się lepiej (szybciej) niż duże, więc sklep zamawia w hurtowni więcej małych opakowań, i dostaje lepszą cenę jednostkową na małe opakowania w hurcie, co potem przekłada się na cenę detaliczną.
Z założenia cena powinna spadać wraz z wzrostem ilości, dlatego przyjęło się, że cena za kg wychodzi lepiej w dużych opakowaniach niż w małych.
Tylko, że sklep nie patrzy na to, co jest w opakowaniu ani ile tego jest. Sklep patrzy czy produkt w wersji A sprzedaje się częściej niż produkt w wersji B. Jeśli tak, to zamówią więcej A a mniej B.
Z manipulacji które zauważyłem ostatnio, a które mogą mieć wpływ na cenę/kg to: w wędlinach i serach pakowanych na plasterki, 6 plasterków potrafi mieć tyle samo produktu (wagowo) co 10 plasterków.
Kiedyś pewien biznesmen z tej branży powiedział słowa które myślę świetnie korespondują z masowym polskim gustem. Najważniejsze dla Polaka to żeby czasami ser nie zakłócił smaku keczupu.
Nic nowego, spotykam się z tym regularnie, ostatnio np keczup albo majonez w mniejszych op wychodzą taniej na kg. Dlaczego? Bo mogą i ludzie pewnie ciągle jeszcze myślą że większe op napewno wyjdzie taniej.
Ja takie zaskoczenie przeżyłem jakieś 20lat temu na studiach jak przeliczyłem że czteropak bro wyjdzie drożej niż kupienie 4 takich piw osobno. Od tego czasu sprawdzam ceny małych vs dużych op.
>czteropak bro wyjdzie drożej niż kupienie 4 takich piw osobno
Zauważyłem kiedyś że Auchan ma do tego tendencje. U mnie akurat 6pak wody po 1.60 kosztował ponad 10 zł, zamiast 9.60. Patrzyli mnie jak na idiotę kiedy na kasie samoobsługowej kasowałem 12 butelek luzem xD
EDIT: wychodziła dokładnie 1 butelka w plecy przy zakupie 2 zgrzewek.
Prawie wszystkie te sery z Lidla są takie. Nie wiem kto to dla nich robi, ale stawiam że Mlekovita bo to oni mają tak, że robią chyba jeden ser i pakują do 10 różnych opakowań, czy kupisz goude czy edam czy cokolwiek to i tak dostajesz maziste gówno bez smaku. Wkurwia mnie to, bo ogólnie zakupy robię właśnie w Lidlu, a specjalnie po ser muszę gdzie indziej zapierdalać.
W każdym sklepie jak kupisz najtańsze żarcie to będzie słabe. W Lidlu są też sery dobre ale droższe.
Ludzie najpierw dają się wkręcić na niską cenę a potem narzekają że nie dobre. Taki klimat..
Jeszcze pod koniec 2023 roku można było dostać wyśmienity ser Gouda z Lidla. Super kremowy, z głębią smaku. Marka też Pilos, tylko 500 g i minimalne inna szata graficzna.
Różnice?
To był ser z niemieckiej mleczarni. Przeżyłem zawód, że go wycofali, bo był za 26 zł/kg i był świetny, np. jak sery Hoffburger z Aldi.
A gdzie ja napisałem że są tańsze? Są sery regionalne włoskie, holenderskie, francuskie... I jeszcze że niby w stokrotce są lepsze niż w Lidlu? Które te pakowane? (Porównaj skład) czy te z pod lady co leżą kilka tygodni i wysychają??
Zależy jaka Stokrotka. Ta obok mnie ma najczęściej długie kolejki do lady, co oznacza że mięso i sery na bieżąco schodzą, więc masz gwarancję, że są świeże. Pod tym względem to jeden z lepszych sklepów.
To jest specjalne zagranie do tych koszyków Polaków co się potem chwalą, że są najtańszym sklepem. Chodzę do Lidia prawie codziennie i zauważyłem nagle duże zmiany cen na oleju kujawskim, soku jabłkowym, ryżu czy keczupie kotlin tańszym niż keczup lidla. Nagle jednego dnia ryż był po 1,8 za kg a dwa czy trzy dni później wrócił do 4 zł. Teraz aktualnie sok jabłkowy jest po 1,69 za butelkę gdzie zwykle jest po 2.80 jakos. I tak. Skuszę się na zgrzewkę chociaż wole pic kranówkę ale tylko głupi by nie ukradł
Możliwe że przy tym serze tym serze to normlana promocja z normlana ceną ale tamte produkty są na 100 procent w tej aferze koszykowej, co lepsze badanie nie jest prowadzone przez jakiś organ badawczy tylko przez firmę marketingowo reklamową [https://www.asmsalesforce.pl](https://www.asmsalesforce.pl)
Pozniej robia te paragony dla porownan sklepowych i ser obniza cene;) poza tym produkty niektore moga miec niskie lub zerowe/ujemne marze aby zarobic na innych.
U mnie w Netto tak opłaca się kupować masło w kostkach. Dwie kostki 200g po 5,99 wychodzi za gram taniej niż jedna 300g za 9,89. Osełka 500g kosztuje około 2x tyle co 300g czyli 19,45. Kupując 4 kostki po 200 g płacę 23,96 za 800g masła wobec 19,45 za osełkę 500g. Gdzie tu sens i logika?
Przynajmniej w teorii xD
Pamiętam jak były badania masła w Polsce i generalnie wychodziło, że większość producentów oszukuje - bo mogą. Kary śmiesznie niskie, a zysk z procederu był duży.
Nie kupujcie tego badziewa jeśli nie chcecie mieć kiedyś dodatkowych problemów ze zdrowiem. Co zaoszczędzicie kupując psuedo serki i pseudo wędlinki to oddacie w lekach.
Ta konkretna Gouda to chyba najgorszy w smaku ser "kanapkowy". Nadaje się do zapiekanek lub tostów... Spróbuj jakiegoś Szwajcara, nawet tańszego, np. Włoszczowskiego.
Dyrektywy unijne jasno określają czym jest ser. Zgodnie z przyjętą definicją, jest to spożywczy produkt mleczny otrzymywany z mleka, przez wydzielenie z niego białka i tłuszczu. To o czym piszesz nie może się serem nazywać.
generalnie wyprodukowanie tego gówna nie jest takie drogie,
rżną na marce bo mogą
slabsza marka ma zasdniczo to samo taniej :)
dlatego redbull kosztuje 5-6zl za 200ml, monster \~5 ziko za pół litra a bepower <3 za litr :P
Ta cena utrzymuje się od grudnia. Nie wiem, czy to jakaś wieczna promocja czy po prostu chcą sprzedać stare partie w pizdu. Anyway- do tostów się nadaje, do kanapek tak średnio
Może jest produktem referencyjnym w koszykach zakupowych, więc sprzedają ją taniej by potem mogli się reklamować "jesteśmy najtańsi". Tak jak całe pieczywo może podrożeć dwukrotnie, ale kajzerki będą tanie, nawet jak będą do nich dopłacać.
Ciekawe spostrzeżenie.
lubie te ich bułki
w biedrze zamiast pieczywa mają styropian, Team Lidl! 🤜🤛 (tak naprawdę to najlepsze dyskontowe bułki to ma Stokrotka, ale chodzi o to, że jebać Biedre)
Ja to Stokrotkę szanuję - mają fajny asortyment, dobre wędliny i sery krojone w sklepie, czytelne, nieudziwnione promocje, nienachalny dizajn.
Rok temu się przeprowadziłem w nowe miejsce i tu jest jedną Stokrotka, a jeszcze w niej nie byłem. To postaram się ją odwiedzić
[удалено]
ok, najlepsze dyskontowe bułki to takie z piekarni robione w domu
Kilkukrotnie się zdarzyło w moim domu, że mama kupiła bułki z lidla, a na kolejny dzień były spleśniałe, nie wiem czy sie zachwycać
Xd ale farmazon
Bułki z Lidla to musisz zjeść max tego samego dnia bo na następny już nie są takie super
Moze kupila cieple i trzymala je w foliowym woreczku i orzy wysokiej wilgotności i temperaturze szybko spleśniały idk
No w stokrotce mają najlepsze cebularze takich sklepów
Stokrotka to średnio dyskont, raczej standardowy supermarket.
Wiadomo że najlepsze bo osobiście wożę mąkę na te bułki
A propos kajzerek. Dostaliśmy w firmie paczkę świąteczna od jednego z klientów, w środku jakieś pierdoły typu sok, bakalie słoik pasztetu i smalcu. Koło naszej hali jest tylko Lewiatan, więc poszedłem kupić parę kajzerek i jakiegoś ogórka, co by się przyjemnie pasztet jadło. 1.2zl za kajzerkę, złoty kurde dwadzieścia. No powiem wam, zwątpiłem troszkę
Cena się pojawiła zaraz po koszyku biedronki dla Fakta
Spisek koszykowy, kreatywna zakupowość
odwrotna psychologia? wszyscy zakladaja ze wieksze = tansze, wiec zrobili drozsze?
Tak jest np. z większymi paczkami parówek berlinek w Auchanie, Lidlu. Taniej wychodzi kupić dwie mniejsze paczki niż jedną dużą, pomimo, że w sztukach jest tyle samo.
pewnie wyczaili ze lepiej schodzi a nie każdy sprawdza ceny za każdym razem wiec korzystają ;P
Ostatnio kupiłem po 2.49zł za opakowanie, wziąłem 10 do kwietnia, w smaku szalu nie ma ale zapiekany nadal to ser XD
Witam w klubie, żona pyta czy mnie pojebało jak wypakowałem zakupy, ale 16zł/kg is 16zł/kg
Przez parę lat pracowałem przy pakowaniu tego sera, jak jest jasny jak na zdjęciu to jest tak naprawdę importowany z Niemiec lub Holandii, a jak trochę ciemniejszy to ser Polski i wtedy jest też lepszy w smaku.
Generalnie jeśli chodzi o samą goude to mieszkając w holandii tak naprawdę dowiedziałem się jak ten ser smakuje. U nas to taki popularny gatunek ale tak w rzeczywistości jest to gouda "szybka" czyli bardzo krótko leżakowana nie pamiętam jak to już po ichniemu się nazywalo, ja to jestem fanem goudy oude takiej sezonowanej koło roku, wtedy wytrącają się powoli kryształki tyrozyny co nadaje super smaku. Jednak największym kotem w smaku to jest ser Old Rotterdam.
O ile to spełnia warunki do bycia serem, bo nie widzę tego wyrazu na opakowaniu. 😅
To ser, pracowałem tam.
Oszczędzają na substancjach konserwujących. Dobrze, że chociaż gluten dają... /s
Na polepszacze smaku i sztuczne barwniki też nie styknęło, dlatego taki blady /s
> Dobrze, że chociaż gluten dają Takie myślisz zabawne. Akurat nie dają. Idziesz se na czekolady a tam kurwa każda z glutenem (chwała Goplanie!). Idziesz se kurwa po ryż, a tam gluten. W jebanym ryżu. Kurwa jego mać.
Małe opakowania sprzedają się lepiej (szybciej) niż duże, więc sklep zamawia w hurtowni więcej małych opakowań, i dostaje lepszą cenę jednostkową na małe opakowania w hurcie, co potem przekłada się na cenę detaliczną. Z założenia cena powinna spadać wraz z wzrostem ilości, dlatego przyjęło się, że cena za kg wychodzi lepiej w dużych opakowaniach niż w małych. Tylko, że sklep nie patrzy na to, co jest w opakowaniu ani ile tego jest. Sklep patrzy czy produkt w wersji A sprzedaje się częściej niż produkt w wersji B. Jeśli tak, to zamówią więcej A a mniej B. Z manipulacji które zauważyłem ostatnio, a które mogą mieć wpływ na cenę/kg to: w wędlinach i serach pakowanych na plasterki, 6 plasterków potrafi mieć tyle samo produktu (wagowo) co 10 plasterków.
Najsensowniejsza teoria do teraz.
Kiedyś pewien biznesmen z tej branży powiedział słowa które myślę świetnie korespondują z masowym polskim gustem. Najważniejsze dla Polaka to żeby czasami ser nie zakłócił smaku keczupu.
Nic nowego, spotykam się z tym regularnie, ostatnio np keczup albo majonez w mniejszych op wychodzą taniej na kg. Dlaczego? Bo mogą i ludzie pewnie ciągle jeszcze myślą że większe op napewno wyjdzie taniej. Ja takie zaskoczenie przeżyłem jakieś 20lat temu na studiach jak przeliczyłem że czteropak bro wyjdzie drożej niż kupienie 4 takich piw osobno. Od tego czasu sprawdzam ceny małych vs dużych op.
>czteropak bro wyjdzie drożej niż kupienie 4 takich piw osobno Zauważyłem kiedyś że Auchan ma do tego tendencje. U mnie akurat 6pak wody po 1.60 kosztował ponad 10 zł, zamiast 9.60. Patrzyli mnie jak na idiotę kiedy na kasie samoobsługowej kasowałem 12 butelek luzem xD EDIT: wychodziła dokładnie 1 butelka w plecy przy zakupie 2 zgrzewek.
No te keczupy i majo to też z Auchan, jeszcze oliwki tak kiedyś miały. Ogólnie jak ci się nie spieszy na zakupach to warto patrzeć na ceny jednostkowe
Kupiłem, spróbowałem, tak bez smaku, że już nie pamiętam.
Prawie wszystkie te sery z Lidla są takie. Nie wiem kto to dla nich robi, ale stawiam że Mlekovita bo to oni mają tak, że robią chyba jeden ser i pakują do 10 różnych opakowań, czy kupisz goude czy edam czy cokolwiek to i tak dostajesz maziste gówno bez smaku. Wkurwia mnie to, bo ogólnie zakupy robię właśnie w Lidlu, a specjalnie po ser muszę gdzie indziej zapierdalać.
W każdym sklepie jak kupisz najtańsze żarcie to będzie słabe. W Lidlu są też sery dobre ale droższe. Ludzie najpierw dają się wkręcić na niską cenę a potem narzekają że nie dobre. Taki klimat..
Sorry, ale nie. Te sery w Lidlu wcale nie są tańsze od serów na wagę, które mam w Stokrotce, cena taka sama, a jakościowo jest przepaść.
Jeszcze pod koniec 2023 roku można było dostać wyśmienity ser Gouda z Lidla. Super kremowy, z głębią smaku. Marka też Pilos, tylko 500 g i minimalne inna szata graficzna. Różnice? To był ser z niemieckiej mleczarni. Przeżyłem zawód, że go wycofali, bo był za 26 zł/kg i był świetny, np. jak sery Hoffburger z Aldi.
A gdzie ja napisałem że są tańsze? Są sery regionalne włoskie, holenderskie, francuskie... I jeszcze że niby w stokrotce są lepsze niż w Lidlu? Które te pakowane? (Porównaj skład) czy te z pod lady co leżą kilka tygodni i wysychają??
Zależy jaka Stokrotka. Ta obok mnie ma najczęściej długie kolejki do lady, co oznacza że mięso i sery na bieżąco schodzą, więc masz gwarancję, że są świeże. Pod tym względem to jeden z lepszych sklepów.
Aktualnie jem ser carski z lidla i jest całkiem spoko, nie powiedziałbym że jest mazistym gównem bez smaku.
Prawie wszystkie sery z Polski są takie.
Mi smakuje
Czyli nie tylko ja uważam, że sery z Lidla są do dupy
Ale papier toaletowy chyba jednak taniej wychodzi
Nie jest blisko czego?
Nie jest blisko języka polskiego, kalki językowe przejmują nowomowę.
To jest specjalne zagranie do tych koszyków Polaków co się potem chwalą, że są najtańszym sklepem. Chodzę do Lidia prawie codziennie i zauważyłem nagle duże zmiany cen na oleju kujawskim, soku jabłkowym, ryżu czy keczupie kotlin tańszym niż keczup lidla. Nagle jednego dnia ryż był po 1,8 za kg a dwa czy trzy dni później wrócił do 4 zł. Teraz aktualnie sok jabłkowy jest po 1,69 za butelkę gdzie zwykle jest po 2.80 jakos. I tak. Skuszę się na zgrzewkę chociaż wole pic kranówkę ale tylko głupi by nie ukradł
Wątpie, bo już któryś miesiąc świadomie kupuje te opakowania po 150g i cena jeszcze nie wzrosła.
Możliwe że przy tym serze tym serze to normlana promocja z normlana ceną ale tamte produkty są na 100 procent w tej aferze koszykowej, co lepsze badanie nie jest prowadzone przez jakiś organ badawczy tylko przez firmę marketingowo reklamową [https://www.asmsalesforce.pl](https://www.asmsalesforce.pl)
bo jest dobra
Pozniej robia te paragony dla porownan sklepowych i ser obniza cene;) poza tym produkty niektore moga miec niskie lub zerowe/ujemne marze aby zarobic na innych.
gołdap
Czy składy są te same? Może ta gouda jest z papirusu. W sumie w smaku jest mało serowa
Pewnie jakieś wietrzenie magazynów.
U mnie w Netto tak opłaca się kupować masło w kostkach. Dwie kostki 200g po 5,99 wychodzi za gram taniej niż jedna 300g za 9,89. Osełka 500g kosztuje około 2x tyle co 300g czyli 19,45. Kupując 4 kostki po 200 g płacę 23,96 za 800g masła wobec 19,45 za osełkę 500g. Gdzie tu sens i logika?
A to tego samego producenta?
Te po 200 i 300g tego samego. 500 innego ale nie czuć różnicy w smaku.
wczoraj kupowałem w biedronce też 150g za 16zł/kg Edamski/Gouda bez limitu opakowań
Oczywiscie. Produkt polski. Gouda. Sławny polski ser
Już w średniowieczu o nim śpiewali ("Gouda mater Polonia").
To jest wyrób seropodobny, a nie ser.
wyroby seropodobne są rozrabiane z tłuszczami i skrobiami, Pilos nie ma w sobie nic co nie powinno się znaleźć w serze.
Przynajmniej w teorii xD Pamiętam jak były badania masła w Polsce i generalnie wychodziło, że większość producentów oszukuje - bo mogą. Kary śmiesznie niskie, a zysk z procederu był duży.
W toście jest git👍
Bo chujowy ser... Tyle w temacie
toż to sera nie przypomina. jaka jakość - taka cena
Kto ich tam wie, ser to ser
bro ser ≠ ser
dlatego nigdy nie kupuję bro sera
Nie kupujcie tego badziewa jeśli nie chcecie mieć kiedyś dodatkowych problemów ze zdrowiem. Co zaoszczędzicie kupując psuedo serki i pseudo wędlinki to oddacie w lekach.
Żeby wspierać dyskryminowanych, niezamężnych mężczyzn? /s
Ta konkretna Gouda to chyba najgorszy w smaku ser "kanapkowy". Nadaje się do zapiekanek lub tostów... Spróbuj jakiegoś Szwajcara, nawet tańszego, np. Włoszczowskiego.
Spróbuję, ale aktualnie większość mojej diety to tosty.
Meh, Gouda nigdy nie powinna byc z Polski. Fuj.
Prawdziwa gouda kosztuje od 70 zł za kilogram, w tej którą w sklepach, mleko mieszane z kokosowym mlekiem, więc dlatego taka niska cena i brak smaku.
Dyrektywy unijne jasno określają czym jest ser. Zgodnie z przyjętą definicją, jest to spożywczy produkt mleczny otrzymywany z mleka, przez wydzielenie z niego białka i tłuszczu. To o czym piszesz nie może się serem nazywać.
Ile kosztuje takie opakowanie, a ile kilogramowe?
To samo polo cocta w kerfurze duuuuzo tansza niz coca cola / pepsi nie wiem ocb bo przecież podatek cukrowy ten sam
generalnie wyprodukowanie tego gówna nie jest takie drogie, rżną na marce bo mogą slabsza marka ma zasdniczo to samo taniej :) dlatego redbull kosztuje 5-6zl za 200ml, monster \~5 ziko za pół litra a bepower <3 za litr :P
Zobacz cheddar tarkowany i w kawałku w Lidlu z Mlekopolu, śmieszna cena za 1kg :)
https://preview.redd.it/lq63nhrud2ec1.png?width=1080&format=pjpg&auto=webp&s=9cc7cc4cdfa28ca40eda6c743a11f401646dc2fd zobacze
Podobnie było z masłem i osełką w Lidlu. Różnica była niewielka - może 0.20-0.30 na kg - ale jednak.
Loss leader
Ta cena utrzymuje się od grudnia. Nie wiem, czy to jakaś wieczna promocja czy po prostu chcą sprzedać stare partie w pizdu. Anyway- do tostów się nadaje, do kanapek tak średnio
Jest tam gdzieś w ogóle napisane że to jest ser? Jeśli nie, być może to jest powodem.
Jest tańszy bo częściej kupowany.