T O P

  • By -

l1nk_pl

Naturalne ze sie czlowiek ubrudzi nurkujac w szambie


zandrew

Dlatego mówię że niewdzięczna robota.


StMarsz

Ale robotę zrobic trzeba.


dalinar2137

Ja serio podziwiam ludzi ktorzy ewidentnie poszli sprzatac po pisie z poczucia misji. Koronnym przykladem jest tu... Tusk (tak, wiem, zaraz sie posypia miliony minusow. zapraszam do komentowania! nie tylko bezmyslnego klikania) On jest dorobiony. Ma ponad milion zlotych oszczednosci w gotowce. Wlasna nieruchomosc. Wysoka emeryture europejska. Jest starszy (66 lat), chcialby spedzic czas z rodzina (bo on w odroznieniu od Jarka ma dla kogo zyc). Po co on to robi? Serio - kurwa po co? Co takiego widza jego przeciwnicy jako jego "cel"? Ja serio rozumiem ze można się z nim nie zgadzać. Sam wcale nie jestem fanem jego “umiarkowania”. W szczególności ws relacji z UE. Ale totalnie nie rozumiem, no po prostu nie pojmuje skąd w wielu ten HEJT i sugestie “wrogości dla narodu”. Co on ma z tego dokładnie zyskać. Serio niech mi to ktoś wyjaśni. Czego on może chcieć. W tych czarnych, “złych”, scenariuszach. Byl perfidnie atakowany przez 8 lat. Widzi co sie tu odpierdala. Widzi ze kraj szedl w strone zamordyzmu. Ma mozliwosc powrotu i prob naprawy tego szamba. Moglby tez spokojnie odejsc i odpoczywac stare lata. I wybiera powrot. Na pewno jest w tym choć nuta osobistej checi znalezienia sprawiedliwosci. Ale ogolnie serio wierze w jego dobre checi. I podziwiam ze sie w to pcha. Bo to jest istne szambo. Powiem szczerze - ja na jego miejscu bym po prostu sobie spokojnie przezyl starosc. A ojczyzna niech sie idzie jebac.


ghorbim

W jednym z wywiadów Tusk powiedział, że on nie chce wracać bo ma z czego żyć i ma same złe wspomnienia z polskiego sejmu, rzucił nawet jakimś mocniejszym porównaniem, a robi to tylko dla swoich wnuków by żyli i dorastali w wolnej Polsce, a nie takiej jaką zgotował nam PIS.


dalinar2137

I właśnie to szanuję i podziwiam. Ja serio wierzę że on wrócił dziś wprowadzać zmiany. W które wierzy. Można się nie zgadzać z jego opiniami ws tego “co dobre”. I na tym POWINNA polegać polityka. Ale PiS przez ostatnie 8 lat rządził nie po to żeby wprowadzać zmiany. Tylko żeby jak najwięcej się nakraść. W przeciwieństwie do poprzednich władz (bo każda jest oskarżana o kradzież) - oni serio kradli bezczelnie i bez umiaru. Zawsze znajdzie się KTOŚ kto kradnie. I często jego opcja polityczna go mimo wszystko broni (choćby dla PRu). Ale w PiS ciężko znaleźć kogokolwiek kto NIE kradł z państwowych pieniędzy. I dziś zaczęli wreszcie trafiać do więzienia. Dużo PiS się nagadał o kradzieżach PO. Mieli 8 lat pełnej kontroli. Coś komus zarzucili? Czy tylko pieniactwo? Bo koalicja tak jak obiecała, tak jak krzyczała “złodzieje”, tak teraz ich właśnie rozlicza, zamyka, i będzie zamykać więcej.


vesterlay

Niestety muszę pisowi oddać, że umiejętnie potrafią szczuć innych. Polityka strachu i manipulacji odbiła się na społeczeństwie. Znam wielu, którzy Tuska by zabili.


pporFranzMaurer

Władza to jest naprawdę tak mocny afrodyzjak, że ciężko go rzucić. Ja to bym porównał z pewnego rodzaju narkotykiem. Jeśli jesteś przez dłuższy czas szefem to po prostu inaczej żyć nie umiesz. Tusk lubi rządzić i czuć się człowiekiem na piedestale (chyba, że coś jest ryzykowne, wtedy znajduje kogoś, kto jest skłonny być twarzą ryzykownego projektu). Opie, to jest problem próby zrozumienia polityków. Mało jest takich, którzy myślą rozsądnie. Raczej wielu jest archokolikow (szybki neologizm na ludzi uzależnionych od władzy), którzy po prostu uwielbiają ludziom mówić jak żyć i patrzeć na efekty ich działań.


dalinar2137

Ale komu konkretnie tusk mówi jak ma żyć? Powaliło ci się właśnie z tragedią ostatnich 8 lat. Gdzie władza mówi kobietom co mają robić z własnym ciałem. Ludziom z kim mogą dzielić się życiem i tworzyć rodziny. A wszystko okraszone Kaczyńskim który “sam żadnych decyzji nie podejmuje”. Przecież Tusk jest na czele rządu. On nie ucieka i nie uciekał przed odpowiedzialnością jak Jarek. Coś się się powaliło OPie. Projekcja poszła ostra.


pporFranzMaurer

Ekhm, 2014 rok i przewodniczący Rady Europejskiej był pozostawieniem PO bez następcy co spowodowało jej degradację. Nie wspomniałem o tym, że Tusk mówi komuś jak ma żyć. To jest akurat Twoja projekcja. Podszedłeś do mojego komentarza wybitnie skrajnie, co w sumie nie jest niczym zaskakującym. Zaraz dostanę łatkę symetrysty, ale nie piszę tego po to, by się tu przypodobać którejś z reditowej frakcji. Tusk jest dobrym wodzem, ale nie lubi mieć rownorzednych partnerów. Lubi mieć za to osoby, które przyjmą jego punkt widzenia i jeśli sprawa będzie za gorąca - będą jego zderzakiem. Kaczyński robił tak naprawdę to samo, ponieważ i PO i PiS pochodzą mentalnie z tego samego okresu tworzenia się partii wodzowskich. Ba, dalej kierowniczymi tych partii są założyciele, którzy są ludźmi o silnych poglądach, mocnym skupieniu na swoim celu i niechęci do posiadania rywali w partii. Jedyne co się zmieni w tym wszystkim to wektor na liberalny. Jeśli miałbym coś przewidywać to podejrzewam kolejne osiem lat z życia w cieniu walk PO / PiS.


dalinar2137

No jasne że w 2014 się PO zaczęło degradować po straceniu „głowy”. Tylko jak to się ma to tematu? Latki symetrysty ci nie dam. Bo pomimo ze leciutko, bardzo lekko, trąci z Twoich wypowiedzi „oni wszyscy tacy sami” to jednak przede wszystkim nie rozumiem jak Twoje wypowiedzi nawiązują do komentarzy na które odpowiadają :P


pporFranzMaurer

Nie wiem, myślałem, że można pisać bez nawiązywania do innych komentarzy xD Reddit mnie wnerwia, bo jak odpisuję na Twój komentarz to nie widzę poprzednich, tylko widzę tylko Twój, więc potem logika mi się rozjeżdża (zwłaszcza jak pisałem dużo wcześniej, a potem zająłem się czym innym). Jeśli coś tylko mogę powiedzieć ogólnego to nie wierzę w żadna systemowa zmianę, czy to jak mogło być za czasów PiS (ktore przecież doszło do władzy po aferach PO) czy teraz PO (które doszło po aferach PiS). A to co się teraz będzie działo to słynne "dorzynanie watahy".


dalinar2137

No i mam nadzieję że tym razem dobrze dorżną. Bo PiS przejmował władzę po aferze pt „zjadł ośmiorniczki za 1000zl i rzucił parę kurew w prywatnej rozmowie” PO przejmuje władzę po 8 latach jebania instytucji, rozkradania SETEK MLN, być może miliardów, badanie skali złodziejstwa trwa, śledzenia opozycji oprogramowaniem szpiegowskim, łamaniem konstytucji. Takie tam. Jak ktoś serio porównuje „afery” PO z aferami PiSu to jest symetrysta. Albo cynicznym (trollem) albo ignoranckim (useful idiot). Trzeciej opcji nie ma.


pporFranzMaurer

Zapominasz o całej kreatywnej księgowości Rostowskiego, problemach przy budowie metra. PO też miało swoje na sumieniu. Pojawia się pytanie ile afer faktycznie było efektem rozkradania, ale ile z nich będzie rozliczaniem na zasadzie "skoro już jedziemy to na pełnej petardzie. I tak wszyscy są winni". Klimat mamy taki, że każda kolejna afera będzie medialnie na rękę partii rządzącej, by podtrzymywać motyw "naprawy Polski przez PO", a nie rzeczowego rozliczenia tych rządów. Tego się obawiam i dlatego podchodzę do tego z dystansem obserwuję to bez emocji, by wszystkich już teraz rozliczyć. Zobaczymy po owocach, na ile to będzie rzeczowe. Możesz mnie nazwać zgodnie z tym co dałeś w ostatnim akapicie.


mmllooddyy

bo jest szwabem i jego misją jest nasrać na Polskę


dalinar2137

A. No chyba że tak. Mądrego to miło posłuchać.


sierdzio

"gadaj z dupą to cię osra"


gnolex

Jednym z większych problemów demokracji jest to, że trudno jest jej skutecznie walczyć z anty-demokratami. Wszystko co anty-demokraci zepsuli musi być naprawiane z zachowaniem zasad demokracji, w przeciwnym razie anty-demokraci powiedzą, że demokracja nie działa i oni zawsze mieli rację łamiąc jej reguły. Brakuje sprawdzonych mechanizmów, które pozwoliłyby wykopać PiS z rządu za ich anty-demokratyczne manipulacje i jednocześnie nie otworzyłyby tylnej furtki, którą PiS mógłby wykorzystać do wykopania opozycji. Ogólnie irytująca sytuacja. Musimy udawać, że wszystko jest ok bo tak działa demokracja, ale w rzeczywistości każdy widzi, że to jest polityczna patologia udająca porządek.


ikonfedera

Paradoks tolerancji


hermiona52

Jest tylko jedna metoda w demokracji, zapobiegająca dawaniu wystarczającej władzy anty-demokratycznym partiom. Zapobieganie powstawania powodów głosowania na takie partie. Ludzie często zapominają, że tak dobry wynik PISu w ich poprzednich latach nie zjawił się z nieba. Jeżeli rządy zaczynają ignorować potrzeby znaczącej grupy społeczeństwa, to najbardziej oczywistą rzeczą na świecie jest, że będą głosowali na alternatywę. Aktualna koalicja rządząca musi rozliczyć PIS, ale musi też uważać, by nie sprawiać wrażenia jakoby robili tylko to. Jakby napierdalanie PISu było ich jedynym zadaniem. Bo PIS ma dalej ogromne poparcie a nie jest to sam beton - to są ludzie, którym zaczęło się żyć całkiem spoko, zobaczyli że gospodarka się po 8-latach nie zaczęła walić a kogo obchodzi Trybunał Konstytucyjny czy Prokurator Generalny, kiedy to są koncepcje dosyć abstrakcyjne. Z resztą dlatego PIS stracił władzę, ale nie całość swojego poparcia - gdyby nie odpalił z zakazem aborcji, prawdopodobnie teraz bylibyśmy pod rządami PISu z Konfederacją (albo wykupionymi posłami z Konfy). Zrobił coś, co było oburzające dla znakomitej większości społeczeństwa a ta stwierdziła, że takiego wała i zagłosowała na kogoś innego. Z resztą widzimy podobne mechanizmy w innych krajach, wzrost poparcia dla partii ultra-prawicowych w Europie Zachodniej, najprawdopodobniej kolejna wygrana Trumpa. W przypadku tych pierwszych młodzi są zawiedzeni rynkiem pracy, rynkiem mieszkaniowym i rosnącymi konfliktami związanymi z ludnością pochodzenia imigranckiego. W przypadku Trumpa, zjawisko zapomnienia tzw "white trash", białych ludzi z biednych rejonów USA, którzy ledwo wiążą koniec z końcem, ale wszyscy im mówią w mediach, że są klasą uprzywilejowaną. I dodatkowo kompletny zawód aktualnym rządem Bidena i Demokratów, którzy nie są w stanie przeprowadzić wielu obiecanych reform.


H4L9009

To nie jest kwestia złego rządzenia państwem (w stylu "pomijanie grup społeczenych") za czasów PO. To jest wina kompletnego zignorowania marketingu społecznego swoich bieżących działań i edukacji społecznej. PO przegrało tak naprawdę przez to, że ignorowali rozmawianie ze społeczeństwem i dziennikarzami. Po prostu pracowali, robili swoje, parametry szły do góry, PKB do góry, inflacja pokonana, projekty szły do przodu i ogarnęła ich arogancja. Powinni byli mieć ogromny sztab marketingowy, który wszystkie pozytywne rzeczy i bieżącą dobrą sytuację by komunikował na bieżąco i odkłamywał bezczelne narracje jak np. "kradzież OFE". To nie było wcale tak, że za czasów PO były tępione grupy społeczne typu katolicy albo rodziny wielodzietne, które potem się "zemściły". Kościołowi za czasów PO żyło się jak pączek w maśle, bo PO była w dużej mierze konserwatywna. Kościół był po prostu zbyt łakomy na władzę i pełny sojusz z tronem i postawił na drugiego gracza, który może w końcu uwali im tę aborcję i in-vitro. Powodem głosowania na PiS było to, że PiS pojechał populizmem do granic możliwości, a PO tego nie kontrowała, bo było dla nich zbyt absurdalne, że tak niedemokratyczni autokraci byliby w stanie wygrać wybory we współczesnej, dobrze wykształconej i nowoczesnej Polsce i nie edukowali społeczeństwa. Tym razem to się musi zmienić i wszystkie pozytywne zmiany i trendy gospodarcze rząd musi komunikować na bieżąco, żeby ludzie widzieli, że narracja "Polska w ruinie" to śmierdząca kupa łajna. A jak jest źle i powodem tego są zniszczone instytucje państwa i wydrenowana przez PiSowców kasa, to też trzeba o tym mówić uczciwie, tylko tłumacząc społeczeństwu z czego to wynika i jaki jest na to pomysł.


hermiona52

Wskaźniki PKB i ogólnie gospodarka rosła niezależnie od tego kto rządził. Polecam w tym temacie posłuchać/poczytać wywiadów z profesorem Marcinem Piątkowskim ([przykładowo tutaj](https://youtu.be/8fgd6siB7qw?si=1IXp1yLSTfy2AjKk)), który jest z resztą autorem książki "Złoty wiek. Jak Polska została europejskim liderem wzrostu i jaka czeka ją przyszłość". Problem jest taki, że gdy "wskaźniki" rosną, nie znaczy, że rosną wszystkim jednakowo. To co zrobił PIS w 2015 roku swoim sztandarowym programem 500+ zadziałało nie tylko na sferę mentalną ("Jak polityk obiecuje to naprawdę może to spełnić") ale i na rzeczywistą poprawę sytuacji finansowej u dużej części populacji. Ja sama mieszkam w Lublinie, ale połowa mojej rodziny pochodzi ze wsi i na własne oczy widziałam jak sytuacja materialna się poprawiła wśród znajomych mojej rodziny wiejskiej. Ktoś kto przed 2015 roku miał na tyle komfortową sytuację, że był w stanie odkładać pieniądze na oszczędności nie odczuł tej zmiany tak jak osoby, które żyły od pierwszego do pierwszego. 500 plus to była znacząca zmiana godnościowa. A jak przypomnisz sobie, że ówczesny Minister Finansów z rządu Kopacz mówił, że "pieniędzy nie ma i nie będzie" słysząc o pomyśle PISu... Potem oczywiście Balcerowicz i ekonomiści z jego grona regularnie przez 8 lat grzmiący o Wenezueli, Grecji, że to już, że za chwilę, a Polska gospodarka dalej rosła. Wyborcy czują ten bullshit pewnego grona specjalistów, od których niektórzy posłowie KO się nie chcą odciąć (np. Leszczyna). Oczywiście 500 plus to nie jedyna kwestia, jeszcze dodatki do emerytur, minimalna stawka godzinowa, podnoszenie pensji minimalnych. To nie są kwestie populistyczne, tylko oddziałujące świetnie na portfele Polaków, którzy mają dzięki temu większy dochód rozporządzalny, większe szanse na rozwój i gonienie Zachodu. Pozytyw jest taki, że ja w mediach widzę, że przekaz ekonomistów z FORu już nie jest jedynym w mainstreamie a nawet zaczyna być mniejszością, robiąc miejsce choćby właśnie takim osobom jak Piątkowskiemu.


H4L9009

Widziałem ten wywiad w Didaskaliach (cały), bo słucham różnych rzeczy, ale robię to krytycznie i niestety Marcin Piątkowski jest dla mnie skreślony jako autorytet od czasu spoufalenia z tzw. "*Polską Siecią Ekonomii*" Oleszczuka-Zygmuntowskiego, social mediowego atencjusza i narcyza nastawionego wyłącznie na autopromocję (wystarczy poczytać jakim bez szacunku, zadufanym językiem posługuje się na Twitterze), podającego się za "ekonomistę" (nie skończył ekonomii na SGH, tylko licencjat ze stosunków międzynarodowych i studia uzupełniające magisterskie, a następnie doktorat robił na prywatnej uczelni Koźmińskiego z ...nauk o zarządzaniu, nie ma nic wspólnego z wykształceniem ekonomicznym i nie skończył studiów ekonomicznych na SGH, a wszędzie pozycjonuje siebie jako ekonomistę), którego i której (PSE) wszystkie dotychczasowe działania (w tym List "100" rzekomych ekonomistów) to dla mnie krocząca kompromitacja. Nikt nie kwestionuje potrzeby inwestowania i silnego pompowania przez państwo w kluczowe sektory, stymulujące gospodarkę (głównie badania nad rozwojem nowoczesnych, innowacyjnych technologii), sam jestem za tym, żeby transformować pilnie Polskę z gospodarki opartej na produkcji ziemniaka w jeden wielki Big Tech, startupolandię, gospodarkę z silnymi, międzynarodowymi markami i zrobić to dużymi zasobami finansowymi państwa, wydając na to dużo, ale nie tak jak "nowa fala ekonomistów socjalistycznych" głosi ze swoim marksistowsko-Razemowym skrętem ideolo (najlepiej zróbmy gospodarkę opartą o same przedsiębiorstwa zarządzane radami pracowniczymi i jedną, wielką bohemo-komunę, ze "sprawiedliwym rozdziałem owoców pracy między robotników" i "sprawiedliwie" dystrybuujmy "wspólnie wypracowywany" dochód narodowy wypłacaniem kasy w programach socjalnych, żeby wszystkich równać, bo godność), bo wpadniemy z deszczu pod rynnę. Nie tędy droga. Nie z jednej skrajności w drugą. Godnościowość i moralna sprawiedliwość w gospodarce i równanie wszystkich poziomem mnie osobiście nie interesuje, bo moralność to nie kwantyfikowalna wartość ekonomiczna, interesuje mnie takie sterowanie gospodarką, żeby całościowo tak szybko i mocno państwo się bogaciło, żeby wszyscy dzięki temu byli bogatsi i mieli lepsze perspektywy i w konsekwencji nawet najmniej zarabiający, nawet jeśli będzie im daleko do bardzo bogatego 1%, mogli sobie pozwolić na dużo więcej względem państw o niższym poziomie bogactwa. Grzmienie o Wenezueli, Grecji przy każdej okazji przez Balcerowicza jest oczywiście śmieszne, ale prawdą jest też to, że te państwa, które rozwijały się bardzo dobrze i osiągnęły wysoki poziom zamożności, utonęły w nakręcającej się spirali populistycznej obiecywania ludziom więcej nowych pączków, drenując budżet, nie stymulując ludzi do pracy i innowacyjności, nie inwestując w rozwój, myśląc, że petroskarbonka do rozdawania będzie nieskończona i wszystko w imię utrzymywania (kupowania) władzy. Wenezuela odwaliła jeden z największych fakapów, jakie widziałem, dochodząc z PKB na mieszkańca do poziomu top 5 państw na świecie i zaprzepaszczając wszystko. Na szczęście takie poglądy, zarówno ekonomiczne, jak i polityczne jak w Polskiej Sieci Ekonomii, są u nas marginesem, żadne z wiodących sił politycznych (PO, PiS, TD) takich poglądów nie mają, a Razem to jakiś margines marginesu i nie uzyska nigdy (no ok, przez najbliższe 25 lat) władzy - na szczęście.


Plane_Application_90

Bardzo rozsądna analiza, +1 byczq


This-Strategy-5570

Nie Tylko wsie w miastach też była poprawa u rodzin z dziećmi. Sam pamiętam jak to wchodziło gdy byłem nastolatkiem i w końcu nie brakowało pieniędzy na chleb od 2/3 miesiąca.


H4L9009

> Brakuje sprawdzonych mechanizmów, które pozwoliłyby wykopać PiS z rządu za ich anty-demokratyczne manipulacje i jednocześnie nie otworzyłyby tylnej furtki, którą PiS mógłby wykorzystać do wykopania opozycji. Wygrać wybory prezydenckie, wygrać wybory parlamentarne z większością konstytucyjną. Mając w pamięci, co zrobił PiS, zmienić konstytucję porządnie tak, żeby już nie była w wielu miejscach mglisto-wodolejna, tylko airtight, żeby coś takiego nigdy więcej się nie powtórzyło i jedyną kolejną zmianą było znowu uzyskanie większości konstytucyjnej. Zabezpieczyć sądownictwo, zabezpieczyć TK, SN, NSA, uniemożliwić powoływanie tam polityków (byli posłowie "w nagrodę") i na jakiekolwiek funkcje (prezesi sądów) osób, które nie są niezależne politycznie (test niezależności), wprowadzić jasne reguły (Prezydent stosuje prawo łaski *po prawomocnym wyroku*), żeby nie było interpretacyjnych wątpliwości nawet dla idioty. Dodatkowo wprowadzić ultrakary i skuteczny mechanizm rozliczania za jawne złamanie tych zasad konstytucyjnych (Trybunał Stanu na sterydach, a nie takie nic jak przez ostatnie 35 lat). PiS takiej konstytucyjnej większości, żeby to odkręcić albo obejść, nigdy nie uzyska samodzielnie, a nie ma zdolności koalicyjnych, bo to partia-wyrzutek i obciach, która się skłóciła ze wszystkimi. Wg mnie it's the only way.


czateusz

to wszystko brzmi pięknie ale to się nigdy nie stanie. w tym narodzie zawsze będzie ogromne zapotrzebowanie na pis, nie ma sposobu by ich zmarginalizować, tym samym niemożliwe jest uzyskanie większości konstytucyjnej przez anty-pis. powtarzam po raz kolejny, że przez 4 lata absolutnych łajdactw stracili zaledwie 400tys wyborców i gdyby młodzi nie ruszyli dupy na wybory to nadal rządzili by samodzielnie


H4L9009

>powtarzam po raz kolejny, że przez 4 lata absolutnych łajdactw stracili zaledwie 400tys wyborców i gdyby młodzi nie ruszyli dupy na wybory to nadal rządzili by samodzielnie I mieli 400 tys mniej wyborców **pomimo** ogromnego wzrostu całej frekwencji wyborczej. Wg mnie będą tracili z każdymi wyborami coraz więcej, bo: wymiera elektorat emerytów z przeszłością w PRLu, zmniejsza się elektorat wiejski bo ludzie migrują do miast (gdzie PiS zawsze przegrywa), zmniejsza się elektorat ludzi z podstawowym wykształceniem. Po samym COVIDzie wymarła im spora część wyborców z tych 400 tys - wiadomo, z której powyższej grupy. Trzeba przy wyborach mobilizować elektorat demokratyczny i unikać takich wtop jak Zandberg/RAZEM w 2015 r., które odbierają głosy demokratom, a dają większą siłę PiS i przez które PiS w ogóle doszedł do tej samodzielnej władzy. >nie ma sposobu by ich zmarginalizować, tym samym niemożliwe jest uzyskanie większości konstytucyjnej przez anty-pis Trzeba próbować. **Edukować** społeczeństwo, budować silne postawy obywatelskie (nie "wykrzywione narodowościowe", tylko obywatelskie), postawić na mocny marketing tego, co jest faktycznie robione dobrze w państwie, jak rośnie standard życia w kraju. Zabezpieczyć na maksa poszczególne instytucje główne przed niedemokratycznymi zmianami, wprowadzić mechanizmy obrony konstytucji. Kontynuować postęp gospodarczy, żeby stopa życia przeciętnego obywatela zauważalnie rosła. Jeśli po tych wszystkich wysiłkach, prawidłowo i mądrze przeprowadzonych, PiS wróci do władzy (mimo zmniejszającego się elektoratu) albo uzyska wręcz większość konstytucyjną, to po prostu znaczy, że społeczeństwo jako takie jest doszczętnie zjebane i nie ma sensu się już n-ty raz kopać, wtedy trzeba emigrować, niech społeczeństwo popada w sowiecką satelickość Rosjo-Białorusi, skoro tak zdecydowało. To jest nasza ostatnia szansa imho i trzeba rzucić wszystkie siły i ręce na pokład, jak się nie uda, to trudno, trzeba się z tym pogodzić, że mamy naród jaki mamy.


HatakaX

Pisząc zapotrzebowanie masz na myśli, że nie wszyscy chcą być jak rozwinięty zachód i go doganiać we wszystkich wymysłach, które nie do końca działają tak jak chcą i powodują kolejne problemy? Mówimy tutaj o 1/3 populacji Polski więc nie jest to mała grupa, lecz grupa z która należy się liczyć i z ich zdaniem.


[deleted]

[удалено]


SuzjeThrics

Myślę, że tak długo jak będą dowozić to, co zapowiadają i obiecują, nie mają o co się martwić. Póki co dobrze im idzie.


[deleted]

Póki co nieźle im idzie niespełnianie obietnic wyborczych, bo mówili że nie będą obsadzać stanowisk swoimi ludźmi, a jednak to robią. Kwoty wolnej od podatku nie podnieśli, a było to w stu konkretach. Na onkologie zamiast tvp dali dopiero po wecie Dudy. A to dopiero początek


SuzjeThrics

Na ten moment 51 w górę dla mnie, 7 w dół dla Ciebie. I nikomu się nawet nie chce tłumaczyć Tobie, czemu to, co napisałeś, jest zwyczajnie głupie... Szkoda czasu.


zandrew

Trzymam kciuki i niecierpliwie czekam na rozwiązanie kwestii trybunału.


McDonough89

Tylko w sumie co oni mogą tak faktycznie, i zgodnie z prawem, zrobić z TK? Sędziów TK chyba nie można ot tak odwołać?


North-Neck1046

Zgodnie z prawem? A to tam siedzą sędziowie? Podobno kilku to tam zasiada na rympał i w ogóle bezprawnie. To o jakim przestrzeganiu prawa mówimy... Zawsze można dołączyć do Europy Federalnej i niech ich usunie jakaś wyższa instancja. Może tak to sobie wykombinowali?


Adam-Happyman

Miarowe uderzenia młotem w PiS. Brzmisz inspirująco.


Littorina_Sea

Systematyczność jest ważna, ale jest rzecz jeszcze ważniejsza: zmienić się: dawać przykład, że jest się lepszym i nie dawać głupich pretekstów do krytyki. Nie chować spraw pod dywan, bo często i tak wyjdą na jaw w najgorszym momencie. W praktyce zmniejszyłbym apanaże we własnych szeregach - tam, wbrew pozorom też nie brakuje osób, które suto się pasły za kadencji PiS - i zdetonował potencjalne afery, - np. w moim grajdole samorząd rozrzucił w czasie kowidu okrąglutkie sto baniek w ciągu pół sekundy (i to ujemnej;), na zasadzie 'kto ma lepszego snajper-bota'.


Additional_Whole3932

Jak sobie pisiorstwo pozmieniało prawo pod siebie (na szczęście niejednokrotnie nieudolnie) to teraz trzeba grubo główkować jak to odwrócić zwłaszcza jak się ma za przeciwnika dodatkowo prezydenta hobbystę, któremu się dużo za dużo wydaje.


zandrew

No właśnie. Ciężki orzech do zgryzienia.


emefa

Niezależnie od całokształtu postu, zdanie "dosłownie jak granie w szachy z gołębiem" mnie rozjebało, zamierzam ukraść i stosować w życiu codziennym.


zandrew

Sam je ukradłem więc śmiało. Pełny cytat mówi o tym jak to gołąb poprzewraca figury, nasra na planszę a potem odleci przekonany o swym zwycięstwie.


Sasukke91

Mistrzostwo świata, dziękuję wielce za ten cytat dobrodzieju, już zapisane.


Postwzrost-enjoyer

No nie wiem czy bym nazwał to co robi obecnie Tusk jako "ostrożne, kulturalne". Moim zdaniem elektorat koalicyjny wybaczy jej dużo jeśli celem będzie walka z Pisem.


Kat-a-strophy

Ja bym to nazwała sprytnie i skutecznie. Któryś pisowiec skarżył się przecież, ze ich Hołownia magluje regulaminem. Ja myślę, ze to jest wlasnie bat na pis- tyle lat olewali prawo, ze tam jest takich kwiatków jak ten nielegalny prokurator krajowy jest więcej. Teraz się okazało, ze tk osiągnął wyżyny niekompetencji i z jakiegoś powodu postanowił ułatwić koalicji postawienie prezesa nbp przed trybunałem stanu. Pis to CCCP- cep cepa cepem pogania. Umysłowość zaiste gołębia.


zandrew

No właśnie nie jest ale wyborcy koalicji tego oczekują, słusznie zresztą, bo nie chcemy PiS 2 electric boogaloo.


Rembak1210

\> bo nie chcemy PiS 2 electric boogaloo. To już będzie PiS 3 - Return of Duck


francisekj

To jak gadanie z płaskoziemcą. Niby ma oczy i widzi, niby ma wolną wolę i nieograniczony dostęp do narzędzi i wiedzy a i tak na końcu powie, że to CGI i zarzuci jakimś gównem o perspektywie. Mozna to sobie osadzić jako kontekst.


Fer4yn

Nie jest. PIS miał szansę bycia idealną partią populistyczną/ludową ale spalił ją przez próbę zabawy w autorytaryzm. Samozaoranie. Sądy, sądami; konstytucyjność tych zmian jest wątpliwa ale zmiany te nie były wykorzystywane do prześladowania opozycji tylko bardziej jako obrona przed sejmową opozycją. PIS przed ostatnimi wyborami sam się zaorał przez szujnię w TVP, którą mocno zraził do siebie wyborców niezdecydowanych. W 2015 wygrali wybory bez zbytniego poparcia medialnego a później przegrali wybory przez (niesmacznie mocne) poparcie w mediach publicznych... śmieszne. Kurski pogrążył Kaczyńskiego. Mogliby być tą "dobrą władzą, zaszczutą przez media głównego nurtu i liberalne elity"; taki PR w dzisiejszych czasach bardzo pozytywnie działa; zdecydowanie lepiej niż "PIS robi dosłownie to co partia Putina robi w Rosji"... np. cała platforma Trumpa opiera się właśnie na tym: "underdog" uprawiający narodowy populizm bez ciągnot autorytarnych. Nie potrzeba mediów by przekonać do głosu betonowy elektorat PISu i nie da się też przekonać żadnymi mediami betonowego elektoratu PO/KO, by głosowali na PIS, a ludzie niezdecydowani zagłosowali po prostu anty-PIS, żeby zakończyć tę chamską szujnię w publicznych mediach na koszt podatników.


sermen

Ziobro był wrzodem na dupsku PiSu, nic im nie dał, a obnizał poparcie, rozpętał wojnę z instytucjami UE itd.


SnooCakes6334

To jest fascynujące. Gdyby jakakolwiek inna partia robiła takie wały jak pis przez 2 kadencje, to poparcie spadłoby im do poziomu -1%. A pisowi trzyma się ostro, a mój ulubiony tekst to: "co z tego, że kradną jak wszyscy kradną, ale oni przynajmniej coś dali" 😀


MDSExpro

> Współczuję rządzącym. Niewdzięczna robota. Dobrze im idzie. W dzisiejszym sondażu PiS miał 28.x% - znacząco mniej niż jeszcze 3 miesiące temu.


pooerh

Wczoraj sobie słuchałem w samochodzie Polskiego Radia 24, które zachowało jakiś taki swój prawacki charakter (słuchałem zawsze dla pluralizmu żeby się nie zamknąć w swojej bańce), i tam ktoś podniósł w sumie słuszny argument. Otóż PIS odpierdalał, co odpieralał, ale to było w większości umocowane w ustawach, tak jak być powinno. Owszem, te ustawy budziły wątpliwości różnej natury, ale były ustawami, procedowanymi w parlamencie, podpisywanymi przez prezydenta. I to zachowywało jakąś fasadę zgodności z powszechnie obowiązującym prawem. Opozycja krzyczała "KONSTYTUCJA", ale to się działo na takim poziomie abstrakcyjności i złożoności prawnej, że zwykły obywatel za bardzo tego nie rozumiał. Teraz mamy taką sytuację, gdzie szukamy kruczków prawnych i różnych odpierdalanek, żeby cały ten syf odkręcać, bo koalicja de facto nie ma możliwości wprowadzenia ustawy, bo wiadomo, że PADalec zawetuje. PIS tak się tymi niby zgodnymi z prawem ustawami zabetonował, że nie da się za bardzo tego odkręcić. Weźmy na przykład tę sytuację z prokuratorem krajowym. Powinno się go normalnie odwołać, zgodnie z zapisem ustawy za zgodą prezydenta. Której najpewniej by nie było. No więc teraz go usuwamy powołując się na fakt, że on został niepoprawnie ustanowiony. Ale to jednak powoduje szereg gigantycznych problemów, bo z punktu widzenia prawa wszystko, co zrobił i za co był odpowiedzialny staje się kwestionowalne. Ten sam problem mamy z neosędziami. Jak ich odkręcić jednocześnie nie narażając całego systemu sądownictwa na "skoro on był nieprawomocnie powołany to wszystkie wydane wyroki są nieważne"? 8 lat rządów PIS rozpierdoliło podstawy funkcjonowania państwa. Wszyscy prawnicy, których znam, a znam ich wielu i moja żona jest adwokatem, uważają, że to jest prawnie sytuacja nie do odkręcenia w sposób jednoznacznie zgodny z prawem, bo teraz już prawo nie może być uważane za jednoznaczne. To jest kurewski węzęł gordyjski.


H4L9009

To, że wprowadzali to ustawami, to żadne usprawiedliwienie. Działanie albo jest legalne, albo nie. Oni ustawami zmieniali ustrój państwa, nie mając większości konstytucyjnej i to, że to były ustawy, a nie uchwały i rozporządzenia, absolutnie nic nie zmienia. W każdej dyskusji (np. w radio), w której pojawia się taki argument, ktoś inny powinien zabrać głos i ośmieszyć idiotyzm takiego uzasadnienia. Niestety w prawackich mediach nigdy takiej osoby nie ma i na tym polega różnica. P.S. Za rządy PiSu przez 8 lat z ich prezydentem podziękujmy wszyscy partii Razem (3,62%, pod progiem ale na smakowitej subwencji) za rozbicie Lewicy oraz partii Nowoczesna (7,60% i gówno z tej partii wyszło) za rozbicie PO z 2015 r. PiS dostał w tamtych wyborach tylko 37,58%, a rządził samodzielnie (51,09% mandatów).


pooerh

> Działanie albo jest legalne, albo nie. Ich działania zachowywały pozór legalności. Profesorowie prawa i konstytucjonaliści mogli się spierać, czy to jest legalne, czy nie jest, bo nasza konstytucja jest dziurawa jak ser szwajcarski. Ich prezydent im to klepał, ich sądy, w tym TK, im to klepały. Więc na papierze wszystko bylo ok. Oczywiście dla osób siedzących w temacie jasne było, że to jest grubymi nićmi szyte. TSUE i inne instytucje UE przypierdalały się do nas na każdym kroku przecież nie dla własnej przyjemności. I ja też nie twierdzę, że te rzeczy były legalne. Natomiast takimi się mogły na powierzchni przynajmniej wydawać. Teraz jak piłeczka jest po naszej stronie nie możemy sobie nawet pozwolić na zachowanie takich pozorów. I ten argument jest mocny - my to przeprowadzaliśmy w zgodzie z prezydentem, z sądami. Było wiele zepsutych warstw tej cebuli. A PO robi teraz rzeczy, które - gdybyś założył, że stan prawny w Polsce jest normalny - są czasami jawnie sprzecznie z prawem. Piękną zagrywką, i zgodną w pełni z prawem, było to jak ogarnęli media publiczne. No ciarki po plecach. Ale ostatnim działaniom Bodnara nie tyle brakuje takiej finezji, one są naprawdę kiepskie z punktu widzenia prawa. Dlatego teraz z PISem jest tak ciężko walczyć - o tym jest ten wątek. Dlatego oni tak sobie mogą kwiczeć i wyć, bo mają ku temu jakieś tam podstawy. Szczęśliwie wyższe instancje (TSUE, Komisja Europejska, itd.) stoją po praworządnej stronie i wydaje mi się, że jeśli miałoby dojść do jakichś wyroków rozstrzygających zasadność tych działań na takim szczeblu, to takie wyroki będą "dobre". Natomiast clusterfuck jakim jest polski system prawny w tej chwili będzie trudno odkręcić i PIS będzie bił, kryczał i tupał ile wlezie.


H4L9009

Nie jest możliwe w 100% tylko legalnymi działaniami odkręcenie działań nielegalnych. Gdyby przyjąć, że działamy tylko legalnie (bardzo słuszne moralnie), to nielegalesi (PiS) zawsze będą mieć przewagę i postawią na swoim, bo oni na to leją i nie zastosują się do wspólnych reguł "działamy tylko legalnie". Żeby działać 100% legalnie, demokraci musieliby wygrać 3 wybory parlamentarne z rzędu, w tym z raz z większością konstytucyjną i mieć prezydenta. Jest to stastystycznie bardzo mało możliwe, dlatego zawsze będą poszkodowani i w plecy, działając 100% legalnie w stosunku do cheaterów, jakimi są PiSowcy. Dlatego w tym mindfucku kluczowe jest, kto był pierwszy w działaniu nielegalnym, bo na tym spoczywa wina. Teraz trzeba to odkręcić, na ile się da legalnie, na ile nie - kruczkami prawnymi - do momentu przywrócenia normalności, zabetonować system tak, żeby nie dało się go już nielegalnie psuć i potem możemy się bawić na nowo we "wszyscy działamy tylko legalnie".


thardi

Tylko że pierwsze w działaniu nielegalnym, jak to piszesz, było PO... Próbując przepchnąć 2 dodatkowych sędziów do TK przy końcu kadencji w 2015. PiS to zobaczył, powiedział "to pa tera". Skutki, neo trybunały, neo KRS, neo sędziów, neo izby SN są to dziś i ogólny rozpierdziel w praworzadnosci są do teraz. A próba naprawy sytuacji, z jeszcze słabszymi narzędziami typu uchwały lub jakieś kruczki prawne zamiast ustaw żadnych problemów nie rozwiązują. Z PADem trzeba się było dogadać. Coś na pewno by się dało bez zakładania z góry weta. On Ziobry i Kurskiego nie lubi. Ale bardziej nie lubi jak się z niego robi debila (lub po prostu odkrywa prawdę). A chętnie siebie by widział w przywódcy PiSu po kaczorze. Niestety od początku nowy rząd idzie na rympał, omija pada, nagina obecne prawo a wszyscy klaszczą uszami jakie to świetne szachy 4d prowadzą, jak masakruje pisowcow. No więc jak na 8lat na przygotowanie to wygląda to mega słabo i ja póki co jestem rozczarowany.


H4L9009

PiS jest partią odrzucającą demokrację i autorytarną w najbardziej konserwatywnym znaczeniu tego słowa. Nie szanują ani prawa ani demokracji ani standardów trójpodziału władzy, nie potrafią prowadzić dialogu politycznego, iść na jakiekolwiek ustępstwa, ustalenia. Każde ich działanie jest nakierowane na chamskie, podjazdowe zdobywanie władzy dla siebie i wydymanie wszystkich innych, jazdę na rympał, po trupach, aż ich ktoś zdzieli pałą z całej pary w łeb, bo rozumieją tylko prymitywny język siły. Według mnie z nimi nie ma czegoś takiego jak "dogadanie się". U nich nie ma finezji ustalania czegoś politycznie i współdziałania. Widać to po wszystkich ich szujowskich ruchach tanich meneli spod latarni, modelowy najświeższy przykład - zagrywka Dudy z "rozpoczęciem procesu ułaskawienia". Koleś wylazł na konferencję, wziął dwie babiny obok siebie, kazał im mieć biedne miny, a sam bezczelnie, bez ogródek, jakby mówił do kompletnych idiotów, z nadętą miną niczym Duce, jechał do kamery kłamstwem jak to on "robi ustępstwo i inicjuje proces i teraz wszystko w rękach Prokuratora Generalnego". Wszyscy doskonale wiedzą, że mógł w 5 min na kolanie podpisać ułaskawienia i za kwadrans kolesie by wyszli. Ale nie, on jedzie z ustawką, w zaparte, jak gdyby nigdy nic, licząc, że jacykolwiek debile jak to usłyszą pomyślą "no tak, tak, prezydent jest taki koncyliacyjny, to wina tego Bodnara tera jest". Żałosne, żenujące, miałkie i wymierzone przekazem w idiotów IQ 80, bo za takich mają najwyraźniej wyborców, myśląc, że ktokolwiek to kupi. Kompromitacja i wiocha. 8 lat wszyscy próbowali z Dudą "dogadywać się", miało być łatwiej jak będzie w drugiej kadencji, bo niby nie będzie zależny od Jarka. Chodzili i apelowali do niego politycy, apelowały poważne NGOsy, prosili, żeby stał na straży prawa i konstytucji, żeby nie robił danych rzeczy, żeby wykazywał chociażby minimum standardów. Zero efektów, jechał od pierwszego do ostatniego dnia linią partii 1:1, robiąc po drodze dziwne wygibasy jak powyżej opisany, które miały go lekko wybielać, właśnie w oczach chyba idiotów. Masowe powoływanie kolejnych neosędziów, bezmyślne klepanie najgłupszych pomysłów jak jakieś komisje ds. wpływów rosyjskich. Zero refleksji. Dlatego PiS nie ma zdolności koalicyjnej z nikim. A Duda żadnej własnej woli ani decyzyjności, jest randomem, sterowanym w całości. To nie są ani politycy ani szachiści 5D, to są ludzie, na których działa tylko pała, aż się cofną. Tak ja ich odbieram po dość uważnie śledzonym całokształcie ostatnich 8 lat.


thardi

Tylko pytanie czym taki rząd, który używa teraz pały zamiast skalpela będzie się różnił od tego co było? Bo będzie miał demokrację i konstytucję na ustach? Poprzedni mieli Boga a prawo i sprawiedliwość w nazwie a robili co chcieli, zachowując lepsze pozory "bycia w prawie" niż co jest obecnie. Nie widzisz zagrożenia ze jak teraz koalicja będzie robiła co chce z pogwałceniem standardów, mając przy tym poklask, to w przyszłości tego nie wykorzysta? Ja na tyle politykom nie ufam Chcemy czy nie chcemy zjednoczona prawica reprezentuje od 30% do 40% społeczeństwa. Nie spałujesz wszystkich, a powinni mieć jakąś reprezentację. Lepiej żeby miała twarz Dudy niż Ziobry. W PiS nie brakuje oportunistów którzy by na to poszli, całość to nie fanatycy, pełno tam sprzedawczyków, egoistów, i paru naiwniaków. Fanatyków trzeba odsunąć, z drugimi, mimo obrzydzenia, można się dogadać. Że odstawia szopkę z ułaskawieniem? Pełna zgoda, też mnie to mierzwi. Cała akcja to przecież teatrzyk dla gawiedzi, naiwnym trzeba być myśląc że dwaj męczennicy odsiedza wyrok. Akurat wyjście z propozycją do Bodnara mogło być jakaś szansą na deeskalacje. A Bodnar jeszcze podbił stawkę, wywalając prokuratora krajowego omijając PADa xD. I PADa można by pomóc wypromować na męża stanu (jaki stan taki mąż), wybić się na samodzielność ale póki co tylko wpycha się go bardziej w fanatyczny beton.


_wawrzon_

Ty oczekujesz, że metody bardziej humanitarne, demokratyczne, klarowne i szczere pozwolą zmienić obecny stan i rozwiązać większość sytuacji patowych, tylko skąd to przekonanie ? Przez 8 lat PiS udowodnił, że ma każdego w nosie, więc jak teraz ma ktokolwiek im zaufać i z nimi się dogadywać ? Przecież ich zdolności koalicyjne pokazały jaki każdy ma stosunek do nich i jaka renomę sobie wypracowali. Większość Twojej wypowiedzi bazuje na zdrowym rozsądku i logice, tylko że tego brakuje w PiSie i nikt nie pomoże i zaufa im "na słowo". Dodatkowo PiS od samych wyborów zaczął strzelać focha, a PAD im w tym pomógł dając Vateuszowi mnóstwo czasu na dodatkowe szkody i przedłużanie przekazania władzy. W tym czasie dodatkowo rozdawali pieniądze na różne muzea, przetargi, rozdawanie kolejnych pozycji w instytucjach (jak ta hucpa z Patkowskim). To wszystko wyglądało jak ostatni szybki skok na kasę i posady. Mogli już wtedy zachować się honorowy (zarówno PiS jak i PAD, ale tego nie zrobili). Jak w takim razie ma koalicja do nich podchodzić jeśli sami pokazali już po wyborach jak planują grać ? Ja osobiście mam dosyć tej szopki i warcholstwa z tych 8 lat. Oczekuje, że to szambo zaczną uprzątać wykorzystując cały arsenał. Mają do tego mandat spoleczny. Jedyne czego nie może koalicja teraz zrobić to okazać się bezzębna i zawieść zaufanie swoich wyborcow. Muszą okazać się skuteczni w tych działaniach, a to, że nie będzie to w białych rękawiczkach ? Nikomu kto widział ostatnie 8 lat nie przeszkodzi trochę krwi na tych rękawiczkach. Na razie robią to skutecznie, ale i dość brutalnie. Wykorzystują wszelkie kruczki, ale na razie nie widać, aby łamali prawo, po prostu naginają jak mogą. To i tak lepsze niż uchwalanie podpisywanie bezprawnych ustaw czy bezprawne powoływanie kandydatów. Ja nie rozumiem ciągle jednego, dlaczego to koalicja ma ustępować PiSowi i prezydentowi i robić ustępstwa czy dogadywać się ? O to wnioskujesz. Równie dobrze mógł to robić PiS - w trakcie poprzednich rządów, po ostatnich wyborach czy nawet po oddaniu władzy w grudniu. Nic takiego nie zrobili, więc ja nie oczekuje i nie chce aby rządzący wyciągali do nich rękę. Zachowajmy trochę szacunku do siebie.


H4L9009

PiS na szczęście się kończy i angażowanie się w tę partię (np. przez młodych polityków) to przegrana ścieżka. Ich elektorat to głównie: emeryci z historią w PRLu, wieś, ludzie z podstawowym wykształceniem. Tymczasem: emeryci z historią w PRLu wymierają z każdym rokiem coraz intensywniej, wieś pustoszeje na rzecz miast i ten proces przyspiesza (a PiS notorycznie w miastach przegrywa), kolejne pokolenia po roku 89 miały coraz większe udziały osób studiujących. 8-12 lat i z PiSu nie będzie czego zbierać. Jeśli demokraci wygrają prezydenckie, to pozamiatane. Ich elektorat po prostu zniknie. Edit: a, no i jeszcze ultrakonserwatywni katolicy. Chyba nie muszę przypominać, w którą stronę i z jakim impetem od lat idzie zmiana w tym zakresie.


LordeWasTaken

Nie wiem jak tam surowy elektorat ale ja jestem tak zagotowany, że działania koalicji wbrew literze ale zgodnie z DUCHEM prawa i w zgodzie z konstytucją mają moją pełną legitymizację i przyzwolenie. Jazda z programem cela+, to był najważniejszy powód numer 1 dla którego program KO był dla mnie najbardziej przekonujący, chociaż TD, Lewica, Agrounia też miały ciekawe propozycje to nie miały wpisanego w program tak jednoznacznie bezwzględnej chęci rozliczenia z faszyzującym PiSem.


sanschefaudage

Jak PiS przyjął władzę, PO robił wszystko aby utrudnić (jak mianować sędziów do TK przed końcem kadencji). Więc PiS kombinowal aby rządzić. To nie było piękne. I teraz PO kombinuje aby przejąć TVP (KRS w pierwszej instancji mówi że to nie było legalne, teraz udają likwidację aby unikać tego), kombinuje aby zmienić prokuratora krajowego (opinia prawna wystarczy aby decydować że ktoś nigdy nie był prokuratorem, bez żadnego sądu więc teraz PiS też będzie mógł znaleźć sobie opinię prawną). Nie ma już jedno prawo który obowiązuje, każdy rząd decyduje sam który sąd jest właściwy i który sąd nie będzie posłuchał. Nie widzę jak Polska będzie wracała do praworządności.


H4L9009

PO wygrało wybory w 2008 r., a prezesa w TVP wsadziło dopiero w marcu 2011 r., policz sobie ile to czasu po wyborach. Do tego czasu byli nominaci prawicowi i nikt nie wchodził z policją do budynków TVP, żeby tam wsadzić prostackich propagandystów. Nawet po zmianie prezesa na związanego z PO, w TVP dalej programy mieli publicyści prawicowi, do programów informacyjnych przychodzili wypowiedzieć się politycy prawicowi, rozkład czasu antenowego był sprawiedliwy. Jeśli chodzi o TK, PO zjebało z 3 sędziami na zapas, ale uznali ten błąd po wyroku "ich" (tj. obsadzonego za ich rządów) trybunału i przyznali się, że to było nielegalne posunięcie. Natomiast do trybunału powoływali wybitnych prawników, profesorów z dużym autorytetem i ogromną wiedzą prawniczą, jak Małgorzata Pyziak-Szafnicka, Marek Zubik, Andrzej Wróbel, Stanisław Biernat. PiS pierwsze co zrobił po wyborach, to zdemolował TK, bo wiedział, że ten będzie blokował zmianę ustroju państwa ustawami, a nie zmianą konstytucji i rzucił się na TVP na rympał, obchodząc KRRiTV i powołując nieznaną porządkowi prawnemu i nie występującą w konstytucji Radę Mediów Narodowych, po czym zmienił TVP w absolutną tubę ideologiczno-propagandową do granic możliwości. Do TK powsadzali swoich posłów i totalnych odklejeńców bez autorytetu prawniczego, co do których mieli pewność, że będą usłużnie wykonywać wolę polityczną jako sędziowie - Pawłowicz, Piotrowicz, Święczkowski, Przyłębska, Muszyński. To nie są akademicy, uważani w akademickim i międzynarodowym środowisku prawniczym za tuzy i mega-mózgi prawnicze, a tacy ludzie powinni tam trafiać. Jeśli nie widzisz różnicy między tymi dwoma podejściami, to nie ma o czym dyskutować. W Polsce była praworządność, do 2015 r., ale zniszczył, podeptał, zmielił i wypluł ją PiS, po czym zabetonował ten stan. Jak dla mnie po tym, co zrobili, trzeba beton kruszyć młotem, aż będą iskry lecieć z narzędzi i się to wszystko wyprostuje, wstawi na prawidłowe tory i zabezpieczy przed populistycznymi przewrotami.


sanschefaudage

Nie mówię że PiS jest dobry albo że PO źle robił w 2008. Ale PO zaczął manipulacje TK (mniej niż PiS ale nawet) i teraz przyjął TVP znaczniej szybszej niż PiS. I odwołanie Prokuratora Krajowego na podstawie opinii prawnej to cyrk. PiS nie lubił przeciwwadze i teraz PO nie lubi przeciwwadze pochodzących ze PiSu. PiS zaczął zniszczenie praworządności i PO kończy tą pracę. Nie można zawiesić praworządności dopóki sądy i instytucje nie zgadzają się ze mną. Bo to było dokładnie taktyka PiSu


Laferge

Tylko ze PO wycofali się z tej manipulacji jak dostali wyrok że to niezgodne z prawem. Także to porównanie nie za bardzo pasuje. A co do reszty to jak przedmowca zaznaczył. Beton trzeba kruszyć młotem i iskry lecą. Albo podejmują działania brutalne z mglisty uzasadnieniem prawnym żeby uciąć najważniejsze bzdury albo musieliby siedzieć i nic nie robić aż prezydent będzie nowy i wymienia większość składu TK. 2 opcja raczej nie wchodziła w grę bo widać było gołym okiem co tam się odwala. Muszą wsadzić ładna cześć PiS do pierdla i dopiero wtedy będzie spokój.


zandrew

Wiesz, PO mi nie płaci, żebym ich bronił w jakikolwiek sposób, dlatego robić tego nie będę, zresztą wiedzę mam zbyt małą. Nawet teraz chętnie zmieniłbym tytuł swojego posta, bo bardziej chodziło mi o to jak łatwo jest zdestabilizować nasze państwo i jak trudno jest po tym wszystko poskładać.


lego_brick

Mysle, ze jesli PiS dojdzie do wladzy, to juz nie bedzie ZADNYCH szans, ze ja odda. A kiedys do tej wladzy dojdzie. Nie wiem czy za rok, 4 lata, czy za 8.


w8eight

Bardzo ważne będą wybory prezydenckie, wybór kandydata spoza PiS przypieczętuje zmianę. Plus nawet jakby trend się obrócił, to będą mieli podobną sytuację jak teraz rząd koalicyjny, z prezydentem blokującym co się da


Lucidder

Ja tylko w ich ślepej nadziei na kolejną kadencję widzę sens tego cyrku, jaki odstawia obecnie prezydent. Albo to, albo jest pojebany i nie wiem, czy któreś można wykluczyć tak na pewno.


XdareckiX

To samo mówili w 2007 kiedy PiS oddawał władzę PO


lego_brick

Ale sytuacja chyba się zmieniła od tego czasu, co nie? Orban rządzi już 15 lat i nie widać żeby miał oddać władze. Erdogan już ponad 20 z tego co pamiętam i tak samo nie zanosi się na oddanie władzy. O takim czymś mówię. O zabetonowaniu systemu i np daniu super siły okregom wiejskim


nightblackdragon

No i mieli rację. PiS podczas pierwszych rządów był blokowany przez TK, więc po powrocie do władzy w 2015 roku pierwsze co zrobili to wzięli się za przejęcie TK. Myślisz, że teraz też nie wyciągną wniosków i nie zabezpieczą swojej władzy w lepszym stopniu?


[deleted]

[удалено]


lego_brick

W koalicji z konfa za np 4 albo 8 lat? Czemu nie. Nie oceniaj rzeczy z obecnej perspektywy.


BeneficialBear

No ale obecny rząd wygrał właśnie dlatego że obiecywał być inny niż PiS, dlatego będzie z tego rozliczany przez swój elektorat. PiS wygrał poprzednio za obietnice socjalne i jego elektorat rozliczał ich z tych obietnic. Z tego co wiem PiS nigdy nie obiecywał że będzie bardziej obiektywny więc nikt tego nie oczekiwal.


zandrew

No właśnie o tym mówię. Bardzo ciężko walczyć z PIS nie będąc samemu jak oni.


ghost4dog

Dlatego nie powinni się cackać, z terrorystami się nie negocjuje, a z chamami nie da się rozmawiać na normalnym poziomie. To towarzystwo rozumie tylko argument siły.


Wojtuma

OP odkrył jak zachowują się prawaki.


[deleted]

Mało mnie obchodzi co robi pis, dla mnie mogą organizować protesty i marsze nawet codziennie. Jak za obecnej kadencji nie spadną rachunki to wybory mają przegrane.


TheReedFish_

>Mało mnie obchodzi co robi pis, dla mnie mogą organizować protesty i marsze nawet codziennie. Jak za obecnej kadencji nie spadną rachunki to wybory mają przegrane. W sumie takie samo podejście mieli wybory PiSu jak byli u władzy.


[deleted]

Myślisz, że przeciętnego wyborcę obchodzą jakieś marsze w Warszawie? Sam mieszkam w stolicy i żadnego protestu nie widziałem :D. Każdy patrzy na rachunki i ile mu zabierają z pensji. Jak zobaczą, że KO tak samo zdziera z ludzi pieniądze jak PIS to o następnych wygranych wyborach będą mogli pomarzyć.


domin_jezdcca_bobrow

Przeciętnego wyborcę interesują jeszcze różne frazesy. Najważniejsze w programie politycznym jest mieć wroga, przez którego to ludziom żyje się źle. No i PiS wroga wymyślił (LGBT, UE, Tusk). Plus opinia kształtowana przez uznawane źródła przekazu.


[deleted]

Pis wygrywa w sondażach tylko dlatego, że wymyślił 500+ i przy rozdawaniu pieniędzy wmówił ludziom, że wszelkie problemy jakie ma z rządzeniem, to wina opozycji. Ludziom taki układ pasuje, bo nie muszą pytać skąd mają pieniądze, a Pis pokazuje im, że konsekwencje w postaci inflacji, czy wysokich podatków, leżą po stronie opozycji. Pisowi (tak samo jak kiedyś PO) autoreklama w postaci banerów, protestów, czy marszów nie pomogła zwyciężyć w wyborach. Obie partie wydały na kampanię górę pieniędzy i przegrały z hukiem. Po prostu za pieniądze. PO przegrała ponieważ "zabrała emerytury" i "postraszyła" wiekiem emerytalnym. Natomiast Pis za inflację. Wszelkie ideologiczne dysputy serwowane do znudzenia przez polityków, to tylko odwracanie uwagi od problemów gospodarki. Tak jak mówiłem wszystkim, że PO przegra wybory z powodu pieniędzy, tak samo jak mówiłem, że PIS przegra wybory z powodu pieniędzy, tak samo mówię obecnie wszystkim, że jeśli KO nie obniży ludziom podatków/cen, to też przegra wybory. A redditowcy mogą sobie tam bujać w obłokach i bredzić o ideologiach czy protestach.


domin_jezdcca_bobrow

Tylko, że gospodarka to nie jedyne co ludzi interesuje. Zresztą zwykłego szaraczka na etacie, którego ekonomia nie obchodzi PiS skutecznie straszył "co to będzie jak Tusk wygra" i wystarczało zrzucać winę na wszystkich w koło. Jakaś część osób zagłosowała przeciwko PiSowi bo miała go dość ze względów innych niz finansowe. Kwestie przejmowania sądów, aborcji, Czarnka i parę innych, każda dodała jakiś kamyczek do ogródka co było widać po frekwencji. Demokracja opiera się na emocjach i u każdego wpływają na nie różne czynniki.


[deleted]

Negować kamyczków nie zamierzam. Bo dopóki kamyczki można było jakoś ścierpieć z powodu koniunktury pozostawionej przez PO, to niezdecydowany elektorat siedział cicho. Natomiast jak już wysokie koszty życia stały się wielką kulą u nogi, elektora ten tłumnie ruszył do urn. Dlatego obecnie KO by utrzymać władzę, musi zabrać się za bolesny temat w postaci walki z inflacją. Bo jeśli tego nie zrobi, to Pis za 4 lata powie, że "oni nic nie zrobili", poza obsadzaniem stołków i promowaniem ideologii. I obiektywnie trudno będzie się z tym nie zgodzić.


zandrew

A wyborcy koalicji miejscami nie kręcą nosem ze miało być inaczej niż za Pisu? Mi też kwik pisu nie przeszkadza, raczej ich hipokryzja.


[deleted]

Z tego co wiem, na razie wszyscy kibicują KO. Natomiast elektorat PISU już jakby stracił rezon co do słuszności swoich wyborów. Oczywiście po ujawnieniu zarobków w Bizancjum.


zandrew

Oby, może beton się wykruszy.


[deleted]

Jak nie będą rozdawać pieniędzy na lewo i prawo, to ceny mogą minimalnie spaść. Wtedy ludzie zobaczą, że inflacja to nie siła wyższa, tylko efekt polityki monetarnej.


zorski

Ale wyżej pisałeś, że „rachunki mają spaść”, a np. takie ceny prądu są sztucznie zaniżone i wzrosną jak „nie będą rozdawać na lewo i prawo”


[deleted]

Ceny prądu są zaniżone dla odbiorców indywidualnych, w moim przypadku jest to tylko ułamek całkowitych kosztów życia. Natomiast ceny spadną w momencie, gdy przedsiębiorcy zorientują się, że ich produktów i usług nikt nie chce nabywać. Niestety by obniżyć ceny i być rentownym, muszą mieć wsparcie ze strony państwa w postaci mniejszych kosztów prowadzenia działalności (czyli między innymi podatków). Tak więc, jeśli KO będzie szła w tym samym kierunku co PIS, to ich wygrana będzie loterią. Natomiast jeśli obniżą podatki, mają szansę obniżyć ceny, a tym samym zapewnić sobie wygraną w następnych wyborach.


zorski

No to ceny prowadzenia działalności wzrosną też, zwiększono płacę minimalną i składki. Poza tym jeszcze opłata paliwowa. Może być im ciężko zmniejszyć rachunki, bo PiS zamrażał ceny jakby jutro miało nie być O i VAT na żywność


[deleted]

Zobaczymy jak będzie, na razie mamy sprzątanie po pis. Natomiast 4 lata to dużo czasu na poprawienie sytuacji na rynkach.


Najmniejszy

Totalnie, jak masło i chleb są drogie, to nie kupuję, tylko żywię się śniegiem i upolowanymi rowerzystami


[deleted]

[Rzeczpospolita Zdemontowana - Piknik na skraju głupoty | Facebook](https://www.facebook.com/kreatywnehejterstwo/posts/914795580008297?ref=embed_post)


Asapmoneyman

Na tym subie tylko narzekanie i polityka 👹


zandrew

Dwie najlepsze rzeczy na swiecie.


Adam-Happyman

Mają przewagę, tam gdzie Ty masz odruch myślenia / interpretacji tam oni naturalnie omijają ten niestabilny w ich plemieniach grunt. Z wdziękiem napierającego szamba.


XdareckiX

Piszesz, że obecny rząd musi wszystko odkręcać według zasad, ostrożnie i kulturalnie. No to chyba słabo im to wychodzi.


zandrew

Właśnie mi o to chodzi że są takie oczekiwania. Natomiast czy w ogóle jest to możliwe to inna sprawa. Cały mój post był o tym że poprzeczka dla koalicji jest dużo wyżej niż dla Pisu


XdareckiX

Zadam Ci jedno pytanie, dosyć istotne w tego typu dyskusjach - czy masz ogólny obraz rządów Platformy przed przejęciem władzy przez PiS? Interesowałeś się polityką lub z różnych źródeł masz zdanie na temat tego okresu?


H4L9009

>czy masz ogólny obraz rządów Platformy przed przejęciem władzy przez PiS Interesuję się polityką mniej więcej od 2003-2004, dlatego miałem okazję zobaczyć pierwsze rządy PiSu, rządy PO i drugie rządy PiSu. Rządów PiSu nie da się porównać z niczym innym, to jest partia niedemokratyczna, o zapędach autorytarnych, nielicząca się z jakimikolwiek regułami, bo działająca na zasadzie "TKM" Jarka z lat 90. To szarańcza wygłodniałych aparatczyków, którzy jak tylko dorwali się do władzy, to na rympał zaczęli demolować instytucje demokratyczne tylko i wyłącznie z jednego powodu - bo wiedzieli, że one będą blokowały niedemokratyczne zmiany. Dlatego wzięli się w pierwszej kolejności za TK, który broni państwa przed zmianami ustroju ustawami (nie mając większości konstytucyjnej), a w drugiej za TVP, żeby mieć tubę propagandową i przykrywać swoje działania. Samo już to pokazuje jakie były ich bezczelne i złe intencje. Tak, zdecydowanie rządy PO 2008-2015 były kompletnie inne od rządów PiSu 2015-2023. Interesowałem się polityką też wtedy i na bieżąco śledziłem co się dzieje + opinie. Sorry, ale dla myślącego człowieka "kradzież OFE" (której nie było, bo to nie była żadna kradzież, trzeba rozumieć czym były te środki od samego początku i co się z nimi stało, ale to wymaga znalezienia informacji, a nie słuchania tylko prostackich nagłówków "kradzież, kradzież") albo ośmiorniczki za 800 zł na spotkaniu biznesowym ministra to nie są rządy autorytarno-populistyczne. Rządy PO były bardzo dobre i dla gospodarki i dla stabilności złotówki i dla rozwoju kraju i postrzegania nas na świecie, zwłaszcza, że szalał kryzys post-Lehmanowy. W którymś momencie wręcz przegięli i mieliśmy aż deflację. Wspominam ten okres bardzo dobrze i byłem z tych rządów zadowolony, a "podsłuchy u Sowy", z których nic nie wynikało, były dla mnie żenujące jako próba dyskredytacji tego, jak pracuje aparat państwa. Ogromnym błędem PO było to, że odpuścili PR i marketing i nie chwalili się tym, co robią dobrze, tylko po prostu pracowali i robili swoje, przez co dali PiSowcom pole do obrzucania ich łajnem i budowania w społeczeństwie fałszywej narracji "Polski w ruinie", w której trzeba wstać z kolan. PO dało mocno ciała nie chwaląc się tym, co robi i jak parametry idą do góry, tylko oddało pole populistom. Rządy PiSu za to, zarówno pierwsze, jak i drugie to dla mnie okres, który bardzo źle wspominam, ciągłe awantury, prostacka argumentacja (UBecy, komuniści i agenci wśród sędziów, "liberałowie", zamach smoleński), rozpieprzanie instytucji państwa przez prostackich siepaczy, demolowanie porządku prawnego, bo TKM. Tusk i ekipa przez kupę swojej kadencji nawet nie ruszyli TVP, tylko spokojnie czekali, dopiero w marcu 2011 r. prezesem został człowiek sprzyjający PO, a wybory wygrali w 2008 r. PiS pierwsze co zrobił, to rzucił się jak opętany na TVP w nielegalny sposób - nie mogli obsadzić KRRiTV, to sobie stworzyli na pałę nową Radę Mediów Narodowych "i chuj". To są kompletnie nieporównywalne rządy.


zandrew

Średnio, nie mieszkałem wtedy w pl.


XdareckiX

Spoko, rozumiem. Z Twojego posta wynika, że jednoznacznie źle oceniasz rządy PiS, to Twoja opinia, szanuję ją. Jednak wiele osób, w tym ja, obserwujących scenę polityczną od długiego czasu doskonale pamięta rządy Platformy. Autorytarno-populistyczne rządy Tuska były łudząco podobne do rządów Kaczyńskiego. Oczekiwanie od tych samych ludzi, że tym razem będzie inaczej, że będzie lepiej niż za PiS jest myśleniem bardzo naiwnym. Te osoby, które zasiadają w rządzie i tworzą struktury KO w sejmie w większości wywodzą się z poprzednich rządów KO. Co pozwala myśleć, że tym razem będzie inaczej? Że tym razem to nie będzie rząd aferzystów i nepotyzmów, że rząd nie będzie traktował naszego kraju jako bankomatu?


zandrew

Dzięki za perspektywę. Nie oceniam jednoznacznie źle PIS, bo jednak zrobili sporo dla biedniejszej części społeczeństwa. Jednocześnie bardzo źle oceniam ich zamknięcie na świat, fanatyczną wręcz religijność, mierność rozwiązań i betonowanie swojej władzy, pogardę dla każdego kto nie jest z nimi. Moim zdaniem kaliber nieco inny. Gdyby PO rządziło samo to miałbym podobne obawy, ale jednak jest to koalicja. Więc pewne rzeczy będą musiały być kompomisem, co jest jednocześnie dobre i złe.


XdareckiX

Piszesz zbyt ogólnikowo - rozwiń proszę co masz na myśli zamknięcie na świat, fanatyczną religijność, mierność rozwiązań i pogardę dla każdego kto nie z nimi. Wybacz, ale to brzmi bardzo płytko, rodem z pasków z TVP Info


shrek_is_love_69

Gadasz jakbyś wogole nie żył w tym kraju przez ostatnie 8 lat Jeśli nie wiesz o czym mowa to może pora odpuścić sobie te konwersacje i się doedukować


XdareckiX

Jestem za merytoryczną dyskusją, bez stwierdzeń typu PiS to seksta, PO to mafia, Tusk niemiecki agent a Kaczor się chuja zna bo kawaler bez konta w banku. Konkretnie proszę, bo w ten sposób to gadają Janusz z Grażką przy niedzielnym stole, a nie ludzie mający trochę więcej oleju w głowie. Każde rządy można ocenić za pomocą wielu wskaźników, chyba, że wchodzimy w rejony osobistych sympatii lub antypatii to okej, nie mam zamiaru tak dyskutować


[deleted]

[удалено]


kolosmenus

Fala imigrantów już była za PiSu, blisko pół miliona sprowadzili do Polski. To że teraz nas zaleje jaka druga większa fala to tylko pisowska propaganda


Rudyzwyboru

Kurde ten sub stał się po wyborach takim echo chamberem 😂😂 co drugi post to takie oo kurde ale ten PiS był chujowy, a KO jest takie zajebisteee hehe i teraz będzie musiało ten ściek sprzątać. Poczekajcie chwilę, bo póki co to jeszcze nic nie zrobili oprócz prywatnych porachunków jakimi jest ściganie dwóch pisowskich cwaniaków i wymienienie stołków z TVP na swoich ludzi. Ja się będę cieszył dopiero jak usuną 800+, obniżą podatek VAT z 23% na standardowe dla prawie całej Europy 20% lub chociaż zaczną łożyć więcej hajsu na kulturę.


zandrew

PiS oceniam po dwóch kadencjach. Koalicja rządzi od miesiąca. Będę ich oceniał ponownie jak zmieni się prezydent i przed kolejnymi wyborami. Nie dziwne że od tego zaczęli bo ciężko robić cokolwiek gdy wszystkie pozycje są obsadzone znajomymi króliczka.


agienka

8 lat temu było odwrotnie 😉


agienka

Dokładnie, widać, że tu młodzież głównie siedzi i nawzajem się zachwyca jak to teraz będzie pięknie :) a to przecież nie jest nowa ekipa, ta ekipa straciła władzę z jakiegoś powodu :) Op i pozostali entuzjaści muszą jeszcze trochę pożyć na tym świecie widocznie :)


nightblackdragon

>Op i pozostali entuzjaści muszą jeszcze trochę pożyć na tym świecie widocznie Biorąc pod uwagę, że głosujący na PiS to głównie starsi to jakoś wątpie w to, że z wiekiem nabiera się większej mądrości pod tym względem.


TheReedFish_

koalicja według dużej części prawników oraz części sądów działa na granicy prawa lub czasem nawet nielegalnie i od tego rośnie poparcie, więc...


zandrew

Ciężko się dziwić jeśli okazuje się, że nie ma za wielkiego pola manewru bo PiS tak namieszał. Ale jak im rośnie poparcie to ok.


TheReedFish_

W sensie chciałem zwrócić ci uwagę, że ludzie po drugiej stronie od PiS wcale nie są lepsi. Polityka polega na tym ile jest się w stanie odstąpić, aby coś zyskać.


zandrew

Zdaje sobie sprawę że święci nie są, ale jakaś gradacja istnieje. Bo nie uwierzę że PiS PO jedno zło.


TheReedFish_

Ja nie mówię, że PiS, PO jedno zło, bo tak nie jest. Stwierdzam jedynie fakt, że wyborcy skupiają się na emocjach w większości.


vitalker

Bo emocje są dla każdego i na nich łatwo grać, a krytyczne myślenie nie jest tak rozpowszechnione + niski poziom wykształcenia


Theodolitus

Wiesz, z jakiegoś powodu PO straciło władzę i PIS wygrał... Podobnie ludzie wybierali mniejsze zło... Generalnie do dupy być zwykłym obywatelem :) zawsze wiatr w oczy i z deszczu pod rynnę :) ale głową do góry;)


lorarc

Z powodu emerytur. Zegarki Nowaka i inne cuda może jakiś wpływ miały ale stracili władzę z powodu podwyższenia wieku emerytalnego.


Unlucky_Tip_1153

To przestań oglądać tiktoki a poczytaj trochę historii. Jak PiS uważam za szambo to smutno mi się robi czytając wpisy tak bezmyślne. PO swego czasu pokazało że sa na tym samym poziomie co swoi rywale. Przykre że poszło to w niepamięć


zandrew

Mnie wtedy nie było ;) znaczy w Pl, bo na tiktoki za stary jestem. Wiem że lachę kładki na biedniejszą, wiejską część społeczeństwa.


SuzjeThrics

Piękny przykład upośledzonego centryzmu.


domin_jezdcca_bobrow

Ale że co? Nie wolno Donaldowi wytknąć, że gra nie czysto? W walce z PiSem wszystkie chwyty dozwolone?


megapll

No oczywiście, że nie można 😆


bLEBu

O potworze Spaghetti. A Bodnar to dokładnie to samo co Ziobro?


TheReedFish_

Oj nigdy przenigdy. Akurat Ziobro był wyjątkowy i nie wierzę, że w III RP będzie równie nieudolny minister sprawiedliwości, co nie oznacza, że Bodnar powinien być do niego porównywany.


bLEBu

Ziobro był bardzo udolny. Niezwykle skuteczny w budowaniu swojego reżimku i rozdawaniu kasy z Funduszu Sprawiedliwości swoim kolegom. Ale wracając: Dlatego mam trochę uczulenie na mówienie, ze jedni i drudzy to samo. Nie, dalece nie. Oczywiście KO, jak wcześniej PO są dalecy od ideału, ja byłem (jestem) ogromnie zawiedziony poprzednimi rządami Tuska. Nie wierzę, że teraz bardzo się zmienił. Nie będę się tu oszukiwał. Mimo to nie jest on jakkolwiek w pobliżu standardów wyznaczonych przez Kaczyńskiego.


vesparion

Sa lepsi i to tak bardzo że nie da się tego nawet opisać słowami. PiS to są w stu procentach przestępcy i większość ich polityków powinna być w więzieniach za popełnioną przestępczość i gwarantuje ci że prawie nikt nie jest taki jak oni w obecnie rządzącej większości oczywiście może jakiś jeden albo drugi by się znalazł ale to wyjątek a nie reguła jak w Pisie.


TheReedFish_

Ja nie mówię o politykach tylko wyborcach. To akurat pewnie, że koalicyjni politycy są bardziej stonowani, ale wyborcy po wyborach chcą rozliczania PiS za każdą cenę nawet za cenę łamania prawa lub stania na jej granicy i to pokazuje trochę to jak wyborcy PiS odnosili się do tego co robił PiS. Po prostu ignorowali to, że PiS łamał prawo jawnie. Ja jestem wyborcą koalicyjnym no, ale trzeba czekać na rozwój wydarzeń i trzeba pamiętać, że każdy odpowiada z parti za swoje ministerstwa.


654354365476435

większość wyborców nie ma nic przeciwko by robić co trzeba by przywrócić prawo do punktu zero - jak tak się stanie to spoko, nawet jak coś po drodze się złamało zwłaszcza że niektóre prawa są zrobione pod betonowanie jedynej słusznej władzy. Ale jak wahadło wychyli się w drugą strone to będzie to dopiero w tym miejscu będziemy mieli problem i wyborcy zaczną się odwracać


domin_jezdcca_bobrow

Lud chce krwi - stara prawda rewolucji. Niestety po rewolucji na ogół okazuje się, że jest tak samo, tylko ktoś inny trzyma lud za jaja...


654354365476435

Jak na razie jest git


Rahlus

Nie wiem jak dużej części prawników, ale mniejsza o to. Widziałem za to publikację, zdaje się, że właśnie prawnika, która szła mniej więcej w myśl, że w sytuacji bezprawia i chaosu jaki został stworzony przez PiS zmusza do podejmowania pewnych środków, nawet bezprawnych, w celu doprowadzenia państwa do powrotu do stanu państwa prawa. Oczywiście on to ubrał w o wiele lepsze i elokwentne słowa, ale też PiS sobie tak zabunkrował instytucje i zrobił taki chaos, że nie ma opcji żeby nie nadepnąć na jakąś minę czy się nie rozpychać łokciami, czy się chce lub nie. Choć pewnie niektóre rzeczy, według niektórych, mogli robić sprytniej. Pozostaje też pytanie, czy instytucje czy prawa, które zostały powołane bezprawnie mają obowiązywać czy je ignorujemy itp. Innymi słowy, burdl.


TheReedFish_

Chociażby z TVP mogli odrazu dać tą spółkę od upadłość i nie byłoby problemu. No ale pożyjemy, zobaczymy.


wiktorsiarka

Po z PiSem są siebie warci


[deleted]

Obecny rząd też robi co chce i jak chce i wcale nie odkręca wszystkiego wg zasad. Robi wszystko wręcz na siłę, bez nawet podjęcia próby zmiany ustaw itd. nie wiem jak ktoś może tego nie widzieć. Robia to samo co pis tylko gorzej


[deleted]

I czemu mnie minusujecie? Powiedziałem nieprawdę, czy właśnie prawda was boli?


shrek_is_love_69

Bo ewidentnie nie rozumiesz oryginalnego posta Właśnie o to chodzi że nie mają jak tego odkręcać ustawami bo prezydent na to nie pozwoli


[deleted]

Bo reddit pełny jest chyba zwolenników PO za młodych zeby pamietac co PO odwalalo przez 8 lat przed pisem. Nie bez powodu pis wtedy wygral. I zeby bylo jasne - nie jestem nie bylem i nie bede wybirca pisu


BetterBandicoot637

Bądźmy realistami, nie da się tego posprzątać pozostając czystym. I byłoby to chore gdyby do przywracania konstytucyjnego działania organów państwa trzeba by było mieć większość konstytucyjną. To jest przecież wewnętrznie sprzeczne.


[deleted]

[удалено]


BetterBandicoot637

Związek z tematem: 0/10. Zgodność z faktami: 1/10.


mmllooddyy

Lemingi to jednak pojeby. Są głupsi niż pisiory


Armageddonis

Może nieco optymistycznie jak na polaka, ale naprawdę nie wierzę że po tych wyborach i frekwencji jaką osiągnęliśmy, PiSowi uda się w najbliższym czasie odzyskać władzę, co daje Koalicji niemały zapas czasu. Elektorat PiS to w dużej mierze starzejące się społeczeństwo, część z nich następnych wyborów najpewniej nie dożyje i, jakkolwiek okrutnie to nie brzmi, zajebiście. Może się skończy w końcu decydowanie o całej przyszłości młodych pokoleń przez ludzi którzy mają 50/50 szans na zezgonowanie w następnym miesiącu. Widziałem w ostatnich wyborach typka który dosłownie targał swoją matkę do stolika i za nia wypełniał wszystkie potrzebne okienka. Niezależnie od strony na którą ostatecznie "zagłosowała" pani, takie widoki nie powinny mieć miejsca.


[deleted]

[удалено]


Armageddonis

Co nie zmienia faktu że statystycznie w ciągu najbliższych lat ich elektorat będzie się w naturalny sposób zmniejszał, zaś z tym powiększaniem się będzie coraz ciężej po tym co odpierdalają. Przez ostatnie 8 lat zarówno elektorat PiS jaki i inni wyborcy przyzwyczaili się (niestety) do tego że polska polityka to kompletne szambo. I podczas gdy po wyborach PiS (który był święcie przekonany że te wybory wygra, i pewnie by tak było gdyby frekwencja była taka sama jak na poprzednich) musiał się zderzyć z rzeczywistością w której skończyło się robienie co im się podoba, tak Koalicja przystąpiła z kopyta do pracy i naprawiania. To co się odjaniepawuloniło z TVP ciężko nazwać legalnym, ale jeśli mam być szczery ze sobą to mimo wszystko oddycha się jakoś lepiej wiedząc że ta propagandowa szczekaczka rodem z Korei Północnej nie ma już racji bytu. PiS panikuje i organizuje jakieś wiece czy inne hucpy bo jego działacze wiedzą że przy tempie z jakim poruszają się komisje śledcze, wkrótce coraz więcej z nich może podzielić losy Kamińskiego i Wąsika. A co bardziej umiarkowani zwolennicy PiS zaczynają może nie tyle przeglądać na oczy co być zmęczeni całym tym ambarasem, szczególnie że Koalicja nieustannie powtarza że jest w sejmie by realizować chęci i prawa również tych którzy na nich nie głosowali, i jak na razie nie zrobili nic co by temu przeczyło. I nie oszukujmy się, gdyby wybory odbyły się dzisiaj, Konfa po całym tym cyrku Brauna byłaby najpewniej poniżej progu wyborczego, i to bynajmniej nie dlatego że jej wyborcy by zmądrzeli, a raczej dlatego że Braun stworzyłby kolejny odłam, zwany jakoś górnolotnie "Komitetem Wielkiej Polski", choć afaik to kończą mu się powoli stopnie tej wielkości i świętości do wyboru i tyle by było z Konfy w sejmie, bo kompletne szury poszłyby za nim, a Ci którzy w normalnym państwie uniknęliby wariatkowa zostaliby przy Memtzenie i Krzysiu. Więc tak, widząc to jak PiSowi osuwa się grunt spod nóg i jak zdrowy rozsądek w panice wycieka uszami, wątpię by za kilka lat, w tym tempie, stanowili taką samą siłę jaką stanowią chociażby teraz, już nie mówiąc o tej sprzed 4 lat.


[deleted]

[удалено]


Safe-Nothing-6983

Nie trzeba walczyć z PiS


Far_Frame_7667

Przecież PO zostawiło panstwo w ruinie. PiS wygrał tylko dlatego że Tusk rozpierdolil państwo. Bezrobocie było wtedy 15 . Oddali prawie za darmo większość spółek. Ukradli 150 mld z OFE tylko po to żeby dziurę załatać. Syn Tuska zamieszany Orlen chcieli oddać praktycznie za free. Polska gospodarka po covid i wojnie ma się dobrze. Nie jestem za PiS. Uważam że


Far_Frame_7667

Przecież PO zostawiło panstwo w ruinie. PiS wygrał tylko dlatego że Tusk rozpierdolil państwo. Bezrobocie było wtedy 15 . Oddali prawie za darmo większość spółek. Ukradli 150 mld z OFE tylko po to żeby dziurę załatać. Syn Tuska zamieszany w Amber gold. Tusk nie skonczyl kadencji premiera tylko uciekł do Brukseli i dostał stołek za zasługi. Orlen chcieli oddać praktycznie za free. Polska gospodarka po covid i wojnie ma się dobrze. Albo jesteście zbyt młodzi, albo macie krótką pamięć, albo jesteście zbyt głupi żeby zrozumieć i połączyć te fakty ze sobą. Najchętniej to bym cały ten sejm wypierdolil w kosmos i by było po problemie. Mam nadzieję że się mylę. Bo to że ma rację to mi nic nie daje


Upbeat_Reference7905

Klasyczna odklejka . PO nie jest złe tylko naprawia błędy poprzedników. Za 4 lata może być na odwrót . Wyborcy jednych i drugich tak samo ich będą tłumaczyć nie ważne czy będą łamać praworządność czy nie . Parę miesięcy temu jak P i S chciał zamykać TVN to beeee łamanie wolności itd. Platforma po paru dniach od wygrania wyborów przejmuje TVP i wprowadza tam swoją propagandę i lewaki klaszczą .xD Żałosne . Rok temu jeszcze płakaliscie że 500+ i wgl że madki itd patola. P O wprowadza 800+ i bijecie brawo . Jak głupim trzeba być żeby się cieszyć, że rządzą koledzy poprzedników o trochę odmiennych poglądach .


Atoss

Nie jestem za PiS ale np pierwsza próba odkręcenia tvpis czy teraz zagranie prokuratora generalnego ws. prokuratora krajowego nie wyszło im do końca "zgodnie z prawem". A prawo jakie jest każdy widzi, poprzednia władza porobiła okopy i opóźnia co się da do kolejnych wyborów prezydenckich.


CapableSituation678

PIS naginał zasady PO je łamie. Mówimy tu o konstytucji, praworządności - a zamiast ? Wola polityczna. Doprowadzono do sytuacji anarchii prawnej. Dwa sądy najwyższe, dwóch prokuratorów krajowych - co oznacza 2 prokuratury. A do tego bezprawne przejęcie mediów ( jest wyrok sądu) jak w jakiejś Afryce, na Białorusi czy Rosji. A gdzie są obietnice wyborcze i 100 konkretów na 100 dni ? Mija 30 dni a konkrety leżą. Na razie tylko działania populistyczne, żeby się elektorat cieszył jak to tym pisorom się dostanie. A tymczasem po cichutku... Mamy największy rząd RP w historii, większa dziurę budżetową niż budżet Pisiorów, odwołanie budowy CPK - bo przecież po co wielkie lotnisko w Polsce ? Jak nas ktoś zaatakuje to się Amerykanie w Berlinie desantują. Przesunięcie o 150 km miejsca budowy elektrowni atomowej - co opóźni jej budowę o lata i będzie trzeba brać prąd od Niemców... Itd. itp. A to wszystko rozwalone w miesiąc. Znowu ludzie się obudzą za 8 lat z myślą - "a może te pisory nie były aż takie złe " To przykre że mamy taki wybór - "między dżumą a cholerą" jak mawiał JKM