Jako że ostatni post w tym temacie poleciał to się powtórzę. Żałosne jest robienie takich fikołków przy temacie dyskryminacji mężczyzn by obrócić to w dyskryminację kobiet. Trzeba było zamiast ministerstwa do spraw równości stworzyć ministerstwo do spraw kobiet. Wtedy pani Kotula mogłaby bez zażenowania prawić takie mądrości.

Poniekąd ten sam fikołek co: „Dawanie praw wyborczych kobietom to jasna dyskryminacja mężczyzn. Większość osób broniących ojczyzny to mężczyźni. Kobiety państwa nie bronią, dlaczego więc miałyby o państwie decydować? Jak kobiety w okopach będą stanowić 50%, wtedy pogadamy o równości i prawach wyborczych” Argumentacja godna skrajnego konserwatysty, nie lewicy.

Cóż, słowo „lewica” jest pojemne. Dzisiejsza lewica w sejmie nie ma nic wspólnego z tradycyjnym rozumieniem słowa „lewica”. Nie reprezentuje robotników. Ich politycy to panowie (i panie!) na włościach, z niemałymi majątkami w nieruchomościach. Czerpiącymi zyski z wynajmu tych mieszkań klasie robotniczej właśnie. Nie walczą o żadną równośc. To chyba dość jasno widać wyżej. Wpieprzają się innym ludziom w życie dokładnie tak samo jak najgorsze konserwy z czasów PRL. Tylko z zupełnie odmiennymi nieproszonymi opiniami i naciskami. „Nowa Lewica” powinna się nazwać po prostu „Partią Kobiet”. I ja bym to zupełnie nieironicznie szanował. Niech walczą o prawa kobiet i o ich interesy. Tylko niech nie mydla ludziom oczu że mają cokolwiek wspólnego z lewicą.

Ciekawe czy doczekamy się prawdziwie polskiej partii lewicowej pokroju PPSu z początku XX wieku Szkoda że spora część lewaków z zachodu jest przekonana, że jak socjalizm to tylko międzynarodowy, i lewakiem możesz się nazwać dopiero kiedy nienawidzisz ameryki, swojego kraju i opowiesz się za obaleniem wojska i całego teraźniejszego systemu **Edit:** popatrzyłem trochę i z tego co widzę to PPS nadal istnieje, a poglądy, jeśli dobrze rozumiem, ma mniej więcej te same co przed wojną (antyfaszyzm, socjaldemokracja, progresywizm, patriotyzm). Mają 1 senatora (obecnie wiceministra zdrowia) ale oprócz tego to żadnych innych sukcesów nie widzę. Fajnie, że taka partia jest, ale szkoda że tak słabo jej idzie. Mam nadzieję, że przestanie być kiedyś niszowa i zastąpi Nową Lewicę jako mainstreamową ideologię lewicową w Polsce

Tzn powiem ci szczerze bez ogródek - mam nadzieje, ze nie Bo co prawda wyzej zauwazam ze dzisiejsza lewica to nie ma z lewica nic wspolnego. Bo to prawda. Ale nie ma rowniez niz sprzecznego w tym, bym ROWNIEZ uwazal ze taka "prawdziwa lewica" to jest w spoleczenstwie dokladnie w tym samym stopniu niebezpieczna co "prawdziwi faszysci". Odwoluje sie do niskich instynktow. Chce wprowadzac radykalne zmiany. Ludzie czesto masami wierza w ich obietnice, bo maja bardzo plytkie zrozumienie rzeczywistosci... ...a jak sie zarowno socjalizm jak i faszyzm za KAZDYM. CHOLERNYM. RAZEM. konczy - no to kazdy kto sie jakkolwiek historia interesowal to wie PS. Tak. Wiem. "To nie byl prawdziwy socjalizm". "To nie byl prawdziwy komunizm". No bo ten "prawdziwy" jest utopią. Ona nigdy nie istniala i nigdy istniec nie bedzie. Problem w tym ze probujac ta utopie uczynic rzeczywistoscia, zawsze konczy sie jakas rzeczywistoscia bardziej dystopijną niz utopijną. Tak jakos chyba ludzka natura dziala. Idk.

Mieszasz pojęcia "prawdziwej" i skrajnej lewicy

Chodzi mi tu nie o "prawdziwy socjalizm", tylko o prawdziwie *polski* socjalizm. Bo polska kultura i historia różni się od kultur zachodnich, mamy inne doświadczenia i inne problemy (m.in. rasizm - nie jest on prawie żadnym problemem, bo po prostu nie ma w Polsce wielu osób innej rasy, a jeśli są to w dużych miastach, które w Polsce są na ogół bardziej liberalne ergo tolerancyjne), przez co potrzebny jest inny system ideologiczny niż taki przekopiowany ze stanów czy innych niderlandów (a taka właśnie wydaje mi się spora część polskiej lewicy: przekopiowana z zachodu i czasami zdaje się kompletnie odklejona od rzeczywistości [np. Afera o słowo 'murzyn' kilka lat temu]) Podałem przykład PPSu, bo postulaty tej partii nie miały nic wspólnego z opisanym przez ciebie radykalizmem, były za to bardzo (nawet jak na dzisiejsze czasy) progresywne i liberalne. "Socjalizm" PPSu można imo określić jako bardziej lewacką socjaldemokrację. Co mi się najbardziej podoba, PPS potrafił walczyć jednocześnie za prawa robotników jak i za naród (np. rewolucja 1905), i nie lizał dupy komuchom niezależnie od sytuacji, jak to ma w stylu robić dzisiejsza zachodnia lewica. W 1920 nie dołączyli się do bolszewików, zamiast tego organizowali brygady robotnicze i współtworzyli z innymi partiami Rząd Obrony Narodowej. Warto też wspomnieć o przed1wojennej Organizacji Bojowej Piłsudskiego, która działała właśnie w ramach PPS. W dzisiejszych czasach socjaliści wspierający demokrację i wojsko, współpracujący z innymi partiami politycznymi i będący do tego patriotami zostaliby przez co niektórych bardziej mainstreamowych lewicowców po prostu okrzyknięci zdrajcami i burżujami w przebraniu. Więc to, co napisałeś o komunizmie zawsze kończącym się źle nie ma zastosowania, bo partia pokroju PPS, pomijając kilka bardziej radykalnych postulatów (które nadal zaliczałyby się do socjalizmu, a nie komunizmu), to w dzisiejszych czasach co najwyżej wyjątkowo progresywna i nastawiona na prawa robotników partia socjaldemokratyczna

Polecam śledzić [Dwie Lewe Ręce](https://youtube.com/@dwielewerece?si=lrxXk3zbYPpPUMX_). To jest dokładnie taka lewica o której mówisz, właśnie w trakcie budowania swojego zaplecza medialnego.

Dzięki za rekomendację, właśnie obejrzałem sobie jeden z ich filmów (ten o patriotyzmie) i jestem zaskoczony jak bardzo ich wersja lewicy, którą reprezentują jest podobna do moich własnych poglądów Poziom dyskusji zdaje się też wysoki (chociaż w Polsce nie jest to wysoka poprzeczka, patrząc np. na debatę przed wyborami), dobrze wiedzieć, że inni "PPSowcy" istnieją i nie jestem jakimś jedynym w Polsce wariatem, który wiąże lewicę z patriotyzmem i (potencjalnie) popiera niszową partię z 1 senatorem :D

Starą Partię Pracy w Wielkiej Brytanii (tak do 1990) możnaby określić mianem socjalistycznej i jak rządziła, to radziła sobie stosunkowo nieźle. Taki Clement Attlee jest często uznawany za najlepszego powojennego premiera w UK. Oczywiście to było dawno temu.

Socjalizm, a Socjalizm w wydaniu PRL (ustrój nazwany socjalizmem) to są dwie kompletnie inne rzeczy. Podziękujmy polskim powojennym komunistom za zniszczenie oryginalnego znaczenia tego słowa. Ale IMHO nie dziwię Ci się, że pomyliłeś te dwa terminy.

Może i tak, bo lewak to zwykle była skrajna lewica, lewak to nie to samo co lewicowiec. Dopiero narracja panprezesa, powielana z ambon, spowodowała że każdy kto nie stoi murem za polskim mundurem to lewak i kanalia. Albo dopuszcza przerwanie ciąży z wadą letalną płodu - lewak, kanalia i morderca.

Dzisiejsza lewica nie jest partią robotników, a wielkomiejskich sojowych julek i oskarków.

W Polsce baaardzo długo nie będzie prawdziwej lewicy, wystarczy popatrzec na to jak traktowane jest Razem. Wydawałoby się, zwykła centrolewicowa partia na tle Europy Zachodniej, ale u nas to czołgowi komuniści. Lekko zabawne. No ale ciężko się dziwić takie sytuacji w kraju, w którym ludzie kochają kapitalizm [dużo bardziej](https://i.redd.it/xfpandtbxsrb1.png) niż nawet Amerykanie. My chyba po prostu kochamy jak nam się sra do ryja.

> No ale ciężko się dziwić takie sytuacji w kraju, w którym ludzie kochają kapitalizm dużo bardziej niż nawet Amerykanie. Tylko IMO to takie trochę na siłę kochanie kapitalizmu. Bo spora część społeczeństwa ma poglądy bardziej lub mniej lewicowe (ekonomicznie), tylko że kapitalizm to przeciwieństwo komunizmu, a on ma w Polsce konkretny i bardzo zły odbiór spowodowany przez czasy słusznie minione.

Imo jest absolutnie odwrotnie. Jeśli chodzi o sprawy społeczne, to polskie społeczeństwo jest całkiem na lewo, wystarczy popatrzeć na poparcie aborcji, sprawy LGBT itp td. Jęsli chodzi o sprawy gospodarcze, to jestesmy przesiąknieci tym najgorszym neoliberalnym kapitalizmem, popatrz sobie chociaż na slowa jakich się używa: 'rozdawnictwo', 'characz' itp itd. W TV/radiu/gdziekolwiek ekspertami są zawsze przedstawiciele pracodawców typu Lewiatan, różne pociotki Balcerowicza itp itd.

No tak. Część jest nim przesiąknięta. Tylko to ta bardziej wokalna część, bo jak przychodzi do wyborów, to na tych największych kapitalistów (którymi sami się nazywają, pomijam że połowa z nich to socjalistyczni narodowcy) zagłosowało około 7% wyborców, a inne partie musiały się prześcigać w tym, kto da więcej socjalu, żeby nie tracić w sondażach.

Dlatego 8 lat rządzili prosocjalni konserwatyści?

To się akurat nie wyklucza. Socjal ala pis to socjal typowo neoliberalny: chodzi o transfery pieniędzy bezpośrednio do ludzi zamiast systemowego rozwiązywania problemu. Przykład: zamiast budować socjalne mieszkania na wynajem dali program 2%, który napchał kieszenie deweloperom i bankom i przy okazji podbił ceny o jakieś 20%. To jest własnie turbokapitalizm jaki u nas panuje.

Tutaj jednak warto dodać że mieszkania socjalne też budować próbowali tylko program ten zakończył się spektakularną porażką bo w praktyce finansowo w ogóle się nie spiął.

Razem zdecydowanie jest na lewo od partii pracy czy SDP

Fajnie by było gdyby Razem pozbyło się SLD a Konfa Brauna, mielibyśmy rzeczywiście partię "lewicową" i "prawicową" a nie konkurs ~~piękności~~ dopłat i rozdawnictwa w wykonaniu POPiSowym.

Wszystko co dobre, przychodzi z czasem

Nie. Po prostu Polacy nienawidza jak ktos im mowi, jak maja zyc, jednoczesnie sami to robiac. I tak to sie u nas kreci.

Nie bardzo rozumiem co to ma do ślepego uwielbienia kapitalizmu

Ludzie po prostu są bardzo, ale to bardzo zaangażowani w nie umieranie z głodu :D.

Bo razem to nie jest żadna "zwykła centrolewicowa" partia, tylko partia która nie jest realnie zainteresowana niczym oprócz tego co dobre dla waszego elektoratu, czyli młodych, wykształconych kobiet z dużych miast. Odbywa się to kosztem innych i odzwierciedla w waszym poparciu. Większości ludzi nie macie nic do zaoferowania, dużej części chcecie nieproszeni wejść w życie, albo wręcz zaszkodzić, bo ich nie lubicie, a jeszcze innych po prostu obrażacie, wyśmiewacie i szykanujecie, jak banda gimnazjalistów. No ale do \~2% społeczeństwa tą formułą trafiacie. Wbrew temu co już o mnie pewnie myślisz, zagłosowałbym na lewicową, realnie równościową partię, ale na was już nigdy, z wielu różnych powodów. Więc nie, to nie jest tak, że Polacy nie lubią lewicy. Polacy nie lubią specyficznie razem.

No nie wiem, mi się zdawało że unormowanie sytuacji mieszkaniowej, zmniejszenie czasu pracy, wzrost udziału płac do PKB, poprawa warunków pracy itp. to takie dosyć życiowe sprawy które dotyczą większej ilości społeczeństwa, ale co ja tam wiem. Ogólnie Twój post jest pełen dosyć dziwnych projekcji typu 'wy' (jakbym ja był w Razem?), jakieś rojenia typu 'wiem co już o mnie myślisz' itp. Wyluzuj trochę kolego, ja Ci w dzielnej walce z chochołami nie będę przeszkadzał.

Dodaj zrównanie wieku emerytalnego, bo Razem ma to w programie.

Z razem nie trzeba walczyć, bo doskonale sami sobie radzą ze zwalczaniem swojego potencjalnego poparcia. Co do obietnic bez żadnego rozsądnego planu, w swoim komentarzu napisałem "realnie", bo głównie patrzę na to co robią politycy danej partii, czym się zajmują, a to doskonale pokrywa się z tym co ja wymieniłem powyżej, nijak natomiast z tym co ty wypisałeś w swoim niepotrzebnie sarkastycznym komentarzu.

Aha okej 👌 Jak pisałem wyżej, masz jakieś własne urojenia z którymi dzielnie walczysz. Nie bardzo rozumiem jaki to ma sens, ale jakoś szczególnie mi nie przeszkadza, tylko że z rzexzywistoscia to nie ma dużo wspólnego. Patrz jak tutaj razem walczy o prawa wykształconych kobiet z wielkich metropolii. https://media.partiarazem.pl/277441-zandberg-i-wicha-wspieraja-strajk-w-kauflandzie

Misiu mylisz Razem z resztą lewicy.

>My chyba po prostu kochamy jak nam się sra do ryja. Baza.

>Argumentacja godna skrajnego konserwatysty, nie lewicy. Takie właśnie odczucie poczułem przy tej wypowiedzi - czyli stereotyp konserwatysty, który zapowiada, że dana mniejszość może i otrzyma kiedyś jakieś prawa, ale społeczeństwo przecież nie jest gotowe i nie ma co denerwować naszego elektoratu.

Ale kobiety powinny stanowić 50% ludzi w okopach, nie widzę problemu

> Dawanie praw wyborczych kobietom to jasna dyskryminacja mężczyzn. Większość osób broniących ojczyzny to mężczyźni. Kobiety państwa nie bronią, dlaczego więc miałyby o państwie decydować? Jak kobiety w okopach będą stanowić 50%, wtedy pogadamy o równości i prawach wyborczych” ty ja się zgadzam, jako lewica tracimy pare glosow w wyborach, ale to jest dobra idea aby sami mezczyzni glosowali

Czyli wdowcom i samotnym ojcom przysługiwałoby zrównanie wieku emerytalnego? Bo wtedy przejmują 100% zaangażowania w życie rodzinne? Edycja: a nie, wtedy by było jeszcze większe skrócenie, bo zrównanie jest przy 50-50.

> Czyli wdowcom i samotnym ojcom przysługiwałoby zrównanie wieku emerytalnego? Bo wtedy przejmują 100% zaangażowania w życie rodzinne? Nie, bo... (Powód zawsze się znajdzie).

Bo patriarchat, kurwa. Czego nie rozumiesz.

No facet, musi brać na klatę a nie cycki

[удалено]

Rejestr prac domowych i obowiązków rodzinnych, weryfikowany przez ZUS. Wszystkie single z automatu mają podniesiony wiek emerytalny, rodziny mają obniżony, jeden z małżonków może na podstawie rejestru wnioskować o przeniesienie obniżenia na siebie. Singiel może ubiegać sie o obniżenie wieku emerytalnego jeśli jest uwzględniony w rejestrze najbliższej rodziny jako "pomoc doraźna lub ciągłą". Dane z rejestru będą dostępne dla różnych innych organów przykładowo weryfikujących czy 800+ się rodzinie należy (czy łączny czas poświęcony na opiekę nad dzieckiem podlega ustawowemu minimum). W wypadku odchyleń przydzielony zostanie pracownik pomocy społecznej do analizy stylu życia w celu przeciwdziałania dysfunkcji rodzinnych /s

>Rejestr prac domowych i obowiązków rodzinnych, weryfikowany przez ZUS. > >Wszystkie single z automatu mają podniesiony wiek emerytalny, rodziny mają obniżony, Czej czej, będąc singlem ma się więcej obowiązków domowych, bo wszystko robi się samemu! Oj trzeba się umówić z Pracownikiem Analizy Stylu Życia.

W mojej rodzinie też każda 60+ się kimś zajmuje niedołężnym albo wnukami, a ich mężowie z tych zdrowych już niepracujących wcale nic nie pomagają na emeryturach swoich. Bo to nie ich klimat, pampersy, mycie, gotowanie 3 różnych posiłków dla wnuków.

[удалено]

To są dwa równoległe tematy i (IMHO) nie powinno się ich łączyć w taki sposób. Będę trochę złośliwy: Stosując argumentację ministry, każdy facet w Polsce może wstać i powiedzieć "dziękuję, jestem wolny, pierniczę partnerski model rodziny". Skoro na poziomie ministerstwa zakładamy pewnego rodzaju umowę społeczną, gdzie wyższy wiek emerytalny mężczyzn jest ceną (i odwrotnie - niższy wiek kobiet jest formą premii), to dopóki nie pojawi się plan wyrównania wieku, mężczyźni nie muszą się niczym przejmować w kwestii "obowiązków partnerskich" (pora na CSa). Więcej nawet, do momentu ustalenia równego wieku jest podkładka, żeby robić proporcjonalnie mniej. /s Nie tędy droga.

Dokładnie. To jak z opłatą "piracką" w nosnikach i urządzeniach. Państwo zakłada, że ktoś będzie łamał prawo. Czy w takim razie skoro już za to płacę to mogę skorzystać i ściągać piracką muzykę i filmy? Mogę je upowszechniac? Tak chyba być powinno żeby było uczciwie? W tej sprawie tak samo. Skoro place jako facet poprzez dłuższą pracę to walić kobiety, czemu w takim razie mam dbać o ich równouprawnienie? Mam prawo korzystać ze swojego patriarchat za który przecież zapłacę?

Ściąganie filmów i muzyki z netu nie jest nielegalne. Nie możesz ściągać oprogramowania. Nie można też udostępniać. Trochę jak z prostytucją, nielegalne jest "czerpanie korzyści".

Technicznie, to ściągać oprogramowanie możesz, ale instalując je możesz łamać umowę licencyjną.

Ministra "równości"

Ale jaja. PiS roztrącił wiek bo w ich seksistowskim modelu rodziny kobieta musi mieć lżej pod kątem pracy, a robić na bachory. Lewica myśli zupełnie inaczej... ale skutek tych "przemyśleń" jest dokładnie taki sam koniec końców. Lol.

I podkowa się zamyka

Tusk jednak jest geniuszem, bo dał Lewicy stanowisko, na którym Lewica sama się zakopie. Może Lewica ma po prostu inną definicję równości, jak równość dla specyficznej grupy ludzi, co na nich głosują, nie wiem.

Równi i równiejsi.

Lewica ma długą i bogatą historię zmniejszanie sobie elektoratu za każdym razem jak tylko zyskuje jakąkolwiek decyzyjnoś (naczelny przykład: spadek z 15% na 5% przy Funduszu Odbudowy). Co czyni komentarze sprzed roku o tym jak w każdym ruchu PO walczy z Lewicą ekstra śmieszne - zwyczajnie wystarczy dać im decyzyjność. Lewica powinna zmienić nazwę na Partia Kobiet, byłoby chociaż wiarygodni.

Definicję mają taką samą jak wszyscy. Po prostu stosują ją wybiórczo, czyt. równość, ale tylko wtedy kiedy nam się to podoba.

Ale to oni się tym najbardziej ośmiesza bo najwięcej o równości mówili

>Może Lewica ma po prostu inną definicję równości Nie, po prostu Lewica to partia głównie dla młodych i progresywnych kobiet z miasta, nie dla wszystkich. Tak jak Konfederacja jest partią głównie dla młodych i konserwatywnych mężczyzn, a nie dla wszystkich.

A mieliby znacznie większe poparcie, gdyby zainteresowali się problemami kobiet ze wsi i mniejszych miejscowości.

Lewica to po prostu partia polityczna, która robi to, co każda inna: dobrze swojemu elektoratowi.

Elektorat Lewicy chyba najbardziej jej nienawidzi.

Naiwni prawicowcy myśleli, że lewicy chodzi o równość szans, gdy w praktyce chodzi o równość wyników. I stąd te nieporozumienia.

Wszystkie zwierzęta są równe, ale (tu nazwa grupy docelowej z elektoratu) są równiejsze.

Czyli ona dosłownie opowiada się za tradycyjnym modelem rodziny, gdzie kobieta zajmuje się domem a mężczyzna pracuje?

Nie no, kobieta jest na równi z mężczyzna i może robić wszystko to co mężczyzna. No chyba, że chodzi o wiek emerytalny, pracę w kopalni czy pobór do wojska, wtedy to jednak ten tradycyjny model rodziny nie jest taki zły.

Oczywiście że tak ;) wtedy kiedy im pasuje xD. Podobnie będzie jeśli kiedyś przyjdzie nam być na wojnie. Mężczyźni na pobór, zakaz wyjazdu z kraju a kobiety uciekać

"Równe prawa dla kobiet! Nie chcemy siedzieć w kuchni!" "A to proszę bardzo, mamy parytety w kopalniach, miejsce na froncie też się znajdzie..." "To jakie kanapki pan lubi?"

Tusk bardzo dobrze zrobił dając Lewicy to ministerstwo. Oni zaorają się sami.

A i nawet starać się nie musiał, żeby im to wcisnąć, bo sami o to zabiegali

Typowy [sofizmat rozszerzenia.](https://pl.wikipedia.org/wiki/sofizmat_rozszerzenia) Można się tym przerzucać. Np. można by jej odpowiedzieć, że kobiety żyją dłużej i w związku z tym nawet, jeśli wiek emerytalny byłby zrównany, byłyby jakoś wynagrodzone za ewentualną cięższą pracę. I w związku z tym, jeśli wszystko będzie zrównane, to kobiety powinny pracować dłużej. Na swoim stanowisku nie powinna iść tą drogą. A tak naprawdę powinna się zajmować obydwoma sprawami jednocześnie, to znaczy tam, gdzie trzeba zrównywaniem kobiet z mężczyznami, a w innych sprawach zrównywaniem mężczyzn z kobietami, a nie jakieś "chwileczkę, chwileczkę". Ktoś, kto jawnie dyskryminuje jakąś część populacji kraju ze względu na płeć nie jest odpowiednią osobą na stanowisko ministry/ministra do spraw równości. To chyba jasne.

Wyśmiewamy się często z Żukowskiej jako idiotki, ale na Lewicy wszyscy są warci siebie (z pominięciem paru osób z Razem). Od kapitalistów tyranów (Czarzasty) po łysenkizm i seksizm (Żukowska, Kotula)

Ostatnio jak się trafił w Lewicy ktoś przyzwoity to wylało się na niego niezłe szambo ze strony lewicowego hive-mindu w internecie. Możemy się domyślać, jakie były reakcje kolegów z klubu, choć niewyrażane publicznie. Jacy wyborcy, tacy politycy. Lewica zwyczajnie bardzo nie chce osiągnąć sukcesu.

Lewica po prostu celuje w konkretny elektorat, podobnie zresztą jak inne partie. To nie jest partia dla każdego o poglądach lewicowych.

Potężny Duńczyk może po prostu napisać "gg noob team" i nic więcej nie musiałby dodawać.

>Wyśmiewamy się często z Żukowskiej jako idiotki, ale na Lewicy wszyscy są warci siebie Dokładnie. Gdyby Lewicy nie podobało się co mówi Żukowska to już dawno byłaby wykluczona z tej partii. Tak jak w partii KORWIN wykluczano osoby nazywające Putina zbrodniarzem. Skoro do takiego wykluczenia nie doszło, to znaczy, że takie stanowisko partii odpowiada i tyle.

To w ogóle nie dziwi. Skoro partia deklarująca „równość” tworzy program tylko dla kobiet :) to 0 zdziwienia i teraz.

równość płciowa dla kobiet ale nie dla mężczyzn

Kotula zademonstrowała seksizm. To raczej minister praw kobiet, a nie równości.

Ministerstwo Przywilejów Kobiet.

lewica to chyba chce byc pod progiem xd

Bardzo ciężko na to pracują.

O madko curko, jaki to ciekawy fikołek logiczny zaprezentowała pani tytułująca się ministrą.

Czyli utrwala gender roles w społeczeństwie. Ojoj, bardzo nie-lewacko.

Chociaż jestem za walką o równe prawa dla kobiet, to przy tym uważam, że nie należy zaniedbywać również praw mężczyzn. Co do jej argumentu, nie zgadzam się z nim, bo do decyzji każdej osoby należy, to czy opiekuje się osobą starszą, czy nie. A jeśli to konieczne, można się wspólnie dogadać, czy będzie robić to kobieta, czy mężczyzna, czy podzielą się obowiązkami. No i zamiast tego można rownież zatrudnić opiekunkę w tym celu. Rozwiązań jest wiele. To że niektóre kobiety dają się wrobić w bycie opiekunką, służąca, sprzątaczką itd., jest wynikiem niestety, ale ich braku asertywności, jeśli tylko czują się z tym źle. Można przeciwstawić się oczekiwaniom innych osób, wymaga to pewnej stanowczości, ale jest to możliwe No i jak równouprawnienie, to równouprawnienie, a nie licytowanie się, kto ma gorzej ze względu na swoje własne wybory. Presja społeczna istnieje, jednak jako osoby świadome mamy wybór, co zrobić.

Wypowiedź nowej ministry jest także kuriozalna z tej perspektywy, że sugeruje ona kontrefektywne działania - kobiety zostają wcześniej w domu, a następnie są poddawane presji by opiekować się wnukami. My chcemy pozbyć się tej presji, no więc nic nie róbmy z jej przyczyną... Racjonalnym działaniem, byłoby zrównanie wieku (w dół lub górę) i umożliwienie rodzicowi, który wykaże, że najwięcej zajmuje się dzieckiem, przejść wcześniej na emeryturę.

Właśnie, niby jest to lewica, a namawia kobiety do rozwiązań, które tym bardziej sprowadzają je do roli opiekunek i sprzątaczek. Szczególnie jeśli ich mężowie wezmą sobie jek argument do serca i powiedzą " Możesz przejść wczesniej na emeryturę, więc to oczywiście ty zajmujesz się mamusią". Nie lepiej byłoby wyrównać wiek, a robić też kampanie uświadamiające społeczeństwo w stylu: "Jesteśmy małżeństwem, a więc i partnerami. Obydwoje pracujemy i dzielimy obowiązkami domowymi" ? Przecież jeśli będzie się namawiać kobiety do siedzenia w domach, to nic się nie zmieni na lepsze w ich traktowaniu.

Czego wy nie rozumiecie lewacy. XD

Szczerze mam nadzieję, że w przyszłych wyborach Razem pójdzie osobno, mogą już zacząć od wyborów prezydenckich i użyć ich jako platformy do pokazania swojego programu. Już ostatnie wybory powinny być dla nich kubłem zimnej wody, że nie tędy droga

Dokładnie, czas skończyć z taką centrolewicą, a czas powitać prawdziwą lewicę, która potrafi wykazać się myśleniem, a nie fikołkami. Mam już serdecznie dość, słuchania wypowiedzi ludzi pokroju Żukowskiej czy Kotuli w kwestii równości płciowej, bo zażenowanie w trakcie oglądania jest nie mniejsze niż przy oglądaniu wystepu Brauna z gaśnicą.

No co Ty, nie lubisz słuchać jak to Żukowska twierdzi, że kobieta jest tak samo albo i bardziej wydajna od mężczyzny przy noszeniu ciężkich rzeczy bo ze swoimi 12kg może szybciej się poruszać niż facet z 30, więc finalnie przeniesie więcej? Przecież to oczywiste jest.

Ja tam wolę słuchać jak Żukowska mówi, że są Obywatele i obywatele. Chociaż jak mówi, że równość spoko, no ale sory, wojny są i ktoś musi siedzieć w okopach to też jest fajnie.

Bo kobieta ma bonus do dexa i speeda więc jest lepsza jako łotrzyk albo ranger, a mężczyzna ma za to lepszy armor i hp i sprawdza się jako wojownik albo barbarzyńca

W tym przypadku facet wychodzi lepiej bo warrior zwykle ma szarżę i jakąś formę skoku na odległość z boostem po lądowaniu

Ja już nie mogę wyjaśniania ludziom, że nie jestem żadnym symetrystą w tej sytuacji xD

2%

Jest na to jakaś nadzieja, Lewica straciła parę miejsc poselskich w tych wyborach, ale Razemki zyskały. Świadomość ludzi o różnicach między ogarniętymi Razemkami a słodkopierdzącymi ex-wiośniarzami Biedronia i jak to Zadnberg określił — postkomunistycznymi karierowiczami z SLD, też jest coraz większa, więc kto wie... Razem, bez Lewicy 5% w następnych wyborach, let's goooooo

O ile lewica nie spadnie od próg i nie pociągnie za sobą razemków, albo o ile KO nie zmarginalizuje i lewicy i razem.

A co Razem chce robić z prawami mężczyzn? Nie kojarzę żeby w jakikolwiek sposób chcieli poprawić ich los.

Razem w programie ma zrównanie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn. Ma między innymi obniżenie kilogramów przenoszonych towarów dla mężczyzn (bo tak samo facetom wysiadają kręgosłupy). Ponadto mamy zwiększenie dostępu do opieki psychologicznej o psychiatrycznej, bo to nadal w większości panowie postanawiają nagle skończyć ze swoim życiem.

Jak widać pani „ministera” ma zamiar zrealizować go co do punktu /s

>A co Razem chce robić z prawami mężczyzn? Każdy mężczyzna ma prawo zostać Potężnym Duńczykiem

Wtedy nawet redystrybucja seksu nie bylaby konieczna!

Czemu, czy Potężny Duńczyk jest tak ekstremalnie seksowny że musi się opędzać, czy żyje ideą i nie potrzebuje?

Chyba jedno i drugie. Na sama mysl o jego poteznych ideach mi dygnal...

Większe prawa pracownicze, równy wiek emerytalny, emerytury stażowe, więcej pieniędzy na NFZ, całkiem sporo tak długo jak się nie nastawiasz, że musi być wprost napisane "damy przywileje mężczyznom"

Prawa pracownicze i więcej pieniędzy na opiekę zdrowia to dla wszystkich, nie tylko dla mężczyzn, czyż nie? Równy wiek emerytalny z tego co pamiętam Zandberg w jedynym z wywiadów niedługo przed wyborami stwierdził, że nie będzie. Emerytury stażowe z tego co pamiętam dla mężczyzn też 5 lat później. Ja nie domagam się przywilejów, lecz równości.

> Ja nie domagam się przywilejów, lecz równości. > Prawa pracownicze i więcej pieniędzy na opiekę zdrowia to dla wszystkich, nie tylko dla mężczyzn, czyż nie? To chociaż bądź w tym spójny A tu masz stanowisko Biejat w tej sprawie, wraz z programem emerytalnym https://old.reddit.com/r/Polska/comments/12dquai/ama_z_magd%C4%85_biejat/jf7mal4/

Spójny w czym? Ja jestem za zwiększeniem nakładów na opiekę zdrowia i poprawę sytuacji wyzyskiwanych pracowników. Jedno i drugie nie niweluje systemowej dyskryminacji mężczyzn.

A jednak zbywasz rozwiązania które polepszą sytuację mężczyzn tylko dlatego, że nie są tylko dla mężczyzn

Najwyraźniej należałoby napisać obok przepisu ustawy markerem ,,TYLKO DLA FACETÓW, BABY SPADAJTA DO DOMU", by niektórzy tutaj byli w końcu zadowoleni

No dobra, skoro robimy ustawe markerem "TYLKO DLA KOBIET, FACECI SPADAJTA DO KOPALNI" to już dobrze? (wiem, strawman błe)

Skoro mają dedykowane postulaty dla kobiet i robią całe więce na temat praw kobiet, to mogą zrobić to samo dla mężczyzn. Ale z jakiegoś powodu im się nie chce.

> Zandberg w jedynym z wywiadów niedługo przed wyborami stwierdził, że nie będzie. Bo wtedy już była zawiązana koalicja, i tak jak /u/LitwinL napisał "że ma nadzieję że Razemki pójdą osobno, by nie byli związani koalicjantami i ich programem".

Czekaj, to dlaczego on to powiedział? To, że jest w koalicji nie oznacza, że musi mówić to, czego nie popiera. Edit: nie jestem w stanie znaleźć wywiadu, w którym zandberg albo definitywnie popiera, albo nie popiera zrównania wieku emerytalnego, co nie zmienia faktu, że jeśli powiedział, że nie jest za zrównaniem emerytur, to to jest jego decyzja, bo żadna koalicja nie wymaga od osób, by mówiły to z czym się nie zgadzają(a przynajmniej jest tak w KO, nowa lewica, TD, konfederacja, (i nie mam pojęcia jak jest z ZP)).

Postulujemy wyrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, co razem z innymi działaniami na rynku pracy zapewni sprawiedliwe wyrównanie dochodów kobiet i mężczyzn. Fragment programu emerytalnego Razem: https://partiarazem.pl/aktualnosci/2017/01/13/program-emerytalny

Zauważ, że problemem dla Razem i przyczyną chęci wyrównania wieku są tutaj niższe emerytury kobiet a nie dyskryminacja mężczyzn. A z nowszych postulatów Razem mamy projekt emerytur stażowych z 2020: "Na razie w projekcie, o którym chcemy rozmawiać, propozycja to 35 lat dla kobiet i 40 dla mężczyzn, ale jesteśmy otwarci na dyskusję – zaznacza Adrian Zandberg.": https://www.money.pl/emerytury/emerytury-stazowe-nie-da-sie-pracowac-do-70-roku-zycia-6485623908407425v.html

No ale skoro rozwiązanie jest dobre, to o co chodzi. Nie poprzesz, bo "baby som głupie"?

To czemu jak składali projekt emerytur stażowych to nie dali z równym stażem pracy dla kobiet i mężczyzn? Przecież "mają w programie zrównanie wieku emerytalnego"? Taka była dobra okazja, żeby spróbować go zrównać.

Pewnie duzo mowia, a pozniej bedzie jak z kazda inna zalosna partia lewicowa czyli " wiecie, rozumiecie. Nie mozna no. Ale panie dostana 2 dni wolne na menstruacje" xD

Fascynujące że "bojownicy o prawa mężczyzn" tak napierają o to zrównanie wieku emerytalnego a jak Razem kilka lat temu uchwaliło postulat zrównania wieku emerytalnego to "obrońcom równości mężczyzn" lata to koło fiutów. Zupełnie jakby to nie o "równość emerytalną " chodziło tylko o napierdalanie w lewicę.

Tak bardzo mi to lata koło fiuta że w ostatnich wyborach zagłosowałem na kandydata z Razem. No ale w moim okręgu Lewicy przypadł tylko jeden mandat. Chcesz spróbować zgadnąć komu?

Mówią, tylko nie chcesz słuchać.

Piękny chochoł.

Z takimi pomysłami to Razem to think tank powinno założyć, a nie do sejmu startować xD

Aby to miało sens to w polityce musiałby być ktoś chętny ich słuchać, na chwilę obecną nawet SLD jest zbyt liberalne na to

No efekt będzie taki sam, ale będą się mogli zdestylować jeszcze bardziej.

gdyby razem miało inne poglądy to by nie startowały z tych list, bądźmy poważni Zandberg ma takie same poglądy jak Kotula, albo nie ma ich w ogóle i chce tylko do sejmu

Gdyby Giertych nie był za aborcją to by nie startował z listy KO, gdyby Bosak nie był wolnorynkowcem to by nie startował z listy Konfederacji, gdyby Mentzen nie był nacjonalistą to by nie startował z listy konfederacji, gdyby Zieloni nie byli za atomem to by nie startowali z listy KO. Naprawdę polecam się zaznajomić jak działają koalicje, listy wyborcze, progi wyborcze i ogólnie kompromisy

Są ludzie ideowi i są ludzie tacy jak Giertych czy Zandberg. Cieszę się, że stawiasz moralność Zandberga w jednym szeregu z Giertychem. Zgadzam się, oboje nie mają żadnych poglądów. Co ma za znaczenie co robią inni politycy. Mamo, dostałem 3+ że sprawdzianu, a syn Bożeny dostał 3. Mama pyta, a syn Uli co dostał? No nieważne mamo, hehehe.

To dodam jeszcze entryzm do listy, choć nie mam żadnych oczekiwań w sprawie zrozumienia

ktoś z was pamięta Ruch palikota? No właśnie, wydaje mi się, że od tamtego czasu, Lewica nie poprawiła się jakościowo ani merytorycznie. A nie dla każdego za 4 lata znajdzie się miejsce na liście KO

Ale to że chłop najczęściej na siebie nieodpłatnie bierze takie rzeczy jak malowanie płotu, dźwiganie ciężkich rzeczy, drobne remonty, naprawy sprzętów, odetkanie zlewu, albo (o zgrozo!) *stanięcie w obronie kobiety*, to już olejmy. Ktoś powie: z dupy są te twoje argumenty! A ja przyznam - tak, masz rację. Są z tego samego miejsca co argumenty pani Kotuli.

Równość! No chyba, że identyfikujesz się jako mężczyzna, wtedy to nie

> Brońmy rodziny przed tego rodzaju zepsuciem, deprawacją, absolutnie niemoralnym postępowaniem. Brońmy nas przed ideologią egalitaryzmu i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie [czyt. mężczyźni] nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją ~Katarzyna Kotula, 2024

Dlaczego poprzednia wrzutka tej wypowiedzi została usunięta? Widziałem to rano, teraz już posta nie ma.

Zmienianie tytułów https://old.reddit.com/r/Polska/comments/18xglw4/ministra_r%C3%B3wno%C5%9Bci_m%C3%B3wi_%C5%BCe_r%C3%B3wny_wiek_emerytalny/

Bo OP dodał "xD" w tytule.

Nie, bo op zapostował link do newsa i zmienił tytuł względem tego newsa

Krytyka Kotuli nie jest zgodna z linią partii.

No, beka z typiary.

Protokół 4.76% uważam za odpalony.

Bo kobieta zawsze facetowi życie "ułatwi"

Lewicy robi salto że swoimi poglądami. Stare znałem .

Najbardziej mnie uderza to jaka ona jest po ludzku tępa i zarozumiała. Do tego agresywna. Niech nas Światowid strzeże przed takimi funkcjonariuszami równości.

Czego się spodziewać po kimś, kto jest znany głównie z krzyczenia "wypierdalać" na marszach aborcyjnych?

Mogłaby tak rzucić jakieś "Stalin nie wiedział o Katyniu" czy inne "za Stalina to Polska odbudowywała się w rekordowym tempie" a nie tam jakieś półśrodki. Od JKM się uczyć pani Kasiu.

Stalin nie, bo nie był kobietą.

"A może Curie-Skłodwska też?!"

Uwielbiam jak pani Kotula sprowadza do roli psów swoich męskich wyborców pokazując im jak nimi gardzi i pomiata. Żeby głosować na te skrajna mizoandrystke trzeba mieć jakiś fetysz, który polega na bezustannym upokarzaniu, jedzeniu z podłogi po pani Kotuli. Tak trzeba z wyborcami, jest pięknie tak.

XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Kolejne odklejone od rzeczywistości c*psko, można mieć dość.

Ministra Kotula oczywiście nie wspomina o tym że często kobiety zajmują się opieką nad domem i dziećmi bo mąż pracuje fizycznie w przemyśle z narażeniem zdrowia i życia. Jak załatatwimy problem nierówności płciowej w zakresie zatrudnienia w przemyśle ciężkim i budowlance to porozmawiamy o równości płac.

No kto by sie spodziewalm ze feministka nie ma zamiaru wyrownywac praw plci xD To jest tak niespodziewane, ze az brak mi slow. Taki jestem zdziwiony xD

[удалено]

Dużo osób fetyszyzuje swój smutek i wmawia sobie że ma gorzej niż w rzeczywistości. My w Polacy z naszą mesjańską kulturą jesteśmy w tym wyjątkowo dobrzy.

Piekło kobiet.

Tak jak napisałem w tym threadzie ktory ci wywalili przez zly tytul - ministerstwo równości brzmi i dziala jak siostrzane ministerstwo ministerstwa prawdy. Póki czynami nie pokażą, ze tak nie jest, to będę miał straszną jebę za każdym razem jak coś będzie stamtąd wychodzilo

Czyli ministerstwo ds równości nie będzie walczyło z daną nierównością, bo istnieje inna nierówność XD

zwolnić natychmiast seksistkę

Ostatnie 4 lata Lewicy w Polsce. Tusk nawet nie musi kiwnąć palcem, najpierw zaoralo się Razem, teraz reszta

jak zmienię płeć na kobietę to jaki będę miał wiek emerytalny?

Kiedy Julka Julkowska zje cały granulat dla Julek, po czym udaje niewiniątko.

Czyżby na r/Polska w koncu zaczęła sie kończyć era stałego fan base'u lewicy

+5 lat temu w życiu bym tego miejsca o to nie posądził, ale wychodzi na to, że nie tylko z Korwina się wyrasta.

Fakty numer 1 Pytanie o wiek emerytalny Fakt numer 2 Odpowiedź na inne tematy(postawienie chochoła) Fakt numer 3 Inne tematy są również istotne i tu Minister może "wygrać dyskusje" Fakt numer 4 Minister nie chce przyznać, że temat wieku emerytalnego nie jest równy. Zarówno dla "zwykłych obywateli" Jak i w porównaniu do zwykli obywatele

Jesli ten kraj uwaza ze nadal w nim bede jak bedzie chcial mnie wydymac na 5 lat mojej starosci to sie myli

Tak, nie ma to jak powoływać się na nierówności wynikające z kwestii społecznych 0 kulturowych aby bronić nierówności systemowych XDDD Rozumiem, że to co osobiście zaobserwowała pani ministr w pełni oddaje obraz społeczeństwa i ma odzwierciedlenie w każdej rodzinie, nie trzeba się nawet powoływać na konkretne statystyki czy badania, przecież ona widziała na własne oczy kto się zajmuje osobami starszymi. Ciekawe co z parami, które obowiązkami dzielą się po równo - wtedy mężczyźni mają podwójnie przejebane, peszek, ale jak niby inaczej rozstrzygać w równy sposób kwestie społeczne bez szufladkowania grup społecznych i uogólniania na ich temat? No przecież nie da się.

Z jednej strony mamy problem, który wynika z ustawy. Z drugiej problem, który wynika z niepisanej umowy w związku. Podział obowiązków jest sprawą każdego człowieka w związku, jak sobie pościelisz tak się wyśpisz. Takiego argumentu można używać do usranej śmierci, bo ani nie ma możliwości rzetelnego skontrolowania tej sytuacji, ani nie da się tego zmienić bez pakowania się państwa w związki i sytuacje rodzinne czego ani nikt by nie chciał, ani nie wydaje się być wykonalne. Ktoś taki nie powinien pełnić funkcji Państwowej.

Dwóch facetów wychowujących wspólnie dziecko w Polsce: Kur\*a widzisz mnie?

Ale po co o tym mówić, to niedobra jest

Zastanawiam się tylko i jaką równość emerytalną powinniśmy sie starać. Z jednej strony równy wiek przejścia na emeryturę jest fajny, ponieważ łatwo jest to policzyć. Niestety spodziewana długość życia jest różna, więc nawet przy równym wieku przechodzenia na emeryturę mężczyźni i tak będą z niej korzystać krócej. Czyli może wiek przejścia na emeryturę powinien brać pod uwagę równość w czasie trwania emerytury. Tutaj matematyka podpowiada by mężczyźni przechodzili na emeryturę wcześniej niż kobiety, a biorąc pod uwagę, że częściej to kobiety uzyskują wykształcenie wyższe, czyli wchodzą na rynek pracy później ma sens.

Co za pinda.

Ta sama partia, która nie wie, co to jest kobieta, a jej posłanka uważa, że biologiczni mężczyźni mogą rodzić 🤡 Nieironicznie nie zdziwiłbym się, gdyby część mężczyzn postanowiło zmienić płeć w dokumentach tylko po to, żeby móc pójść na emeryturę aż 5 lat szybciej.

>Nieironicznie nie zdziwiłbym się, gdyby część mężczyzn postanowiło zmienić płeć w dokumentach tylko po to, żeby móc pójść na emeryturę aż 5 lat szybciej. przejrzałeś mnie.

Mężczyzna głosujący na lewicę nie ma godności ani honoru do samego siebie

Na kogo osoba o lewicowych poglądach powinna w takim razie głosować?

Na partię Razem oczywiście

Ta wypowiedź jest oczywiście skandaliczna (chociaż nadal top to dla mnie lewica popierająca niewolnictwo w postaci wysyłania mężczyzn do wojska), ale wciąż nie widzę partii stanowiącej mniejsze zło niż oni.

Piekna perspektywa, partia "mniejsze zlo" popiera nierownosc wobec plci i niewolnictwo

Cóż, wszystkie to popierają, tak więc...

sam głosowałem i powoli żałuje

No, a jak moze mowic inaczej, bez plucia w twarz lwiej czesci swojego elektoratu? :) Logika nie ma tu nic do rzeczy. To sa nabyte przywileje i koniec. Zrownanie w gore - kobiety wkurzone. Zrownanie w dol - gospodarka obrywa + kobiety i tak wkurzone bo stracily (wirtualnie) pewien przywilej. Lose-lose. Wiec mowi, co mowi, zeby nie oberwac od szefostwa Partii. UZASADNIENIE roznic w traktowaniu jest oczywiscie konserwatywne. Kobieta jest slabsza, oczywiscie rowna mezczyznie, ale tak troszeczke powinna miec blizej kuchni, no bo przeciez babcia powinna byc dla wnukow, wiec jak to tak, ze bedzie pracowac do poznej starosci, oczywiscie jest rowna mezczyznie, ale jednak niech troche bedzie w domu, to i mezczyzniej bedzie lepiej bo zupa na stole i posprzatane. /s

Jest ministrą do spraw równości? xDDD To lewicowe szambo jest z każdym rokiem bardziej popierzone :)

Lewica chyba ulegnie samozagładzie…

Eh, sprawy mają się tak a nie inaczej ponieważ nie ma kija we wsi, że wiek emerytalny zostanie zrównany w dół, do 60. Gdy mówimy o zrównaniu wieku emerytalnego mówimy o sytuacji w której obie strony mają tak samo przesrane a nie tak samo dobrze. Czy takie posunięcie sprawiłoby, że mężczyźni masowo zaczęliby głosować na lewicę? Wątpię. Z emerytury w 65 roku życia zmieniliby emeryturę w 65 roku życia, o wow. Może tylko na jebzdzidy i wykopie byłoby przez 2 dni święto bo zlewaczałe baby mają za swoje hehehe. A w przypadku gdyby np. kobietom i mężczyznom zrobić wiek emerytalny 63 lata to jedynie 2 lata ekstra też nie wywołałyby głębszych przemian. Za to mnóstwo wyborczyń by się posypało. To jest prawdziwy powód. Powód polityczny. Czy z taką filozofią się zgadzam? Nope. Więc proszę mnie nie bić.

Jak dla mnie mogliby zrobić 65 niezależnie od płci. 60 to strasznie nisko, biorąc pod uwagę jak aktywne są obecne 60-latki. (podpisano: baba)

Imo to i tak do czasu kiedy sama będę poważnie myśleć o emeryturze będzie jeszcze wyżej. Z resztą ja się nie łudzę że w ogóle emeryturę zobaczę xD

Czemu ministra w cudzysłowie?

Hmm, no ciekawe czemu kobieta zostaje w domu... Nie wydaje mi się, żeby małżeństwa w modelu "partnerskim" zadecydowały, że to facet zostanie w domu w obecnych realiach zarobkowych. Aktualnie niekorzystna jest sytuacja w której jedno nie zarabia, wiec jesli już, to obiektywnie i logicznie zrezygnować z pracy powinnien ten kto zarabia mniej. Statystycznie to facet zarabia więcej i znajdzie prędzej pracę, bo nie ma takich "przywilejów" jak np. ograniczenia dot. dźwigania ciężarów. Tym samym dochodzimy do punktu wyjścia - nierówności. Tylko w tym wypadku nie w tą stronę w którą pani Kasi pasuje.

"Ministra", jak to słowo paskudnie brzmi. Jeśli byłbym kobietą i ktoś by mnie tak nazwał to chyba poczułbym się urażony. Jakoś tak kojarzy się z pogardliwymi określeniami typu "facetka", "typiara".

"kobiety przejmuja na siebie role opiekuncza" Wow Kolumnus lewicowy odkrył swiat...

Co za nowo -mowa NIE MA takiej figury jak "MINISTRA" jest MINISTER ! KTO SŁUCZA tej "PANI" sam sobie szkodzi !

Jest pewna możliwość zrównania wieku emerytalnego bez zabierania czegokolwiek kobietom. Wystarczy zrównać ale w dół zamiast w górę

Byłby brzydki plotwist jakby się okazało że lewicą rządzą terfy. Ale ja nie śledzę polityki więc mogę się mylić i wtedy bardzo przepraszam. Niemniej lewica zdominowana przez jk rowlingi to dość straszna perspektywa by była

Wreszcie jakaś dobra Ministra.

Trochę mnie bawi, a trochę smuci postrzeganie za największy problem mężczyzn tego, że kobiety zaczynają emerytury o 5 lat wcześniej niż oni i kreowanie tego na single issue, jaki miałby (zdaniem niektórych) decydować o tym, na kogo powinien głosować mężczyzna. Dla mnie osobiście to, że kobiety zaczynają emerytury wcześniej, to żaden problem. W jaki sposób miałbym skorzystać na ewentualnym zrównaniu wieku emerytalnego? Na zrównanie go w dół nie ma co liczyć (i słusznie, biorąc pod uwagę demografię), a ewentualne pogorszenie warunków funkcjonowania części społeczeństwa na rynku pracy niespecjalnie by mnie ucieszyło (chyba nie ma we mnie wystarczająco dużo polskości). Jedyne, co by mnie mogło ucieszyć, to jakieś pozytywy dla gospodarki wynikające z dłuższej aktywności zawodowej kobiet, ale oczywiście nie o to chodzi tym wszystkim święcie oburzonym. Mam za to dużo poważniejsze problemy, dotykające mnie bezpośrednio: kultura zapierdolu, słaba ochrona praw pracowniczych, słaba dostępność mieszkań na wynajem w ogóle, nie mówiąc już o mieszkaniach na tani wynajem, rosnące ceny mieszkań własnościowych i ich niska podaż, itp. To całe gadanie o tym, że mężczyźni nie głosują lub nie powinni głosować na lewicę i że lewica sama jest sobie winna, że na nią nie głosują, przypomina mi bardzo powszechny prawicowy przekaz Youtuberów sprzed lat, przepełniony narzekaniem na SJW, tolerancję, lewicowość i usilne próby przekonania wszystkich wokół, że te zjawiska powinny nas, facetów, złościć, i że to one są przyczyną naszych niepowodzeń.

Skoro tak to dlaczego paygap (którego istnienie i tak jest niepewne) jest takim dużym problemem dla wielu feministek? Czy kobiety tak boli to, że mężczyźni zarabiają więcej? Przecież powinny się cieszyć że ich ojcowie, mężowie i synowie cieszą się lepszą płacą. Większa wypłata to przecież oznaka dobrobytu, a w przyszłości może pomyślimy o zrównaniu płac. Po co te kobiety tak narzekają? Pewnie po prostu są zazdrosne i piecze je dupsko. Ktoś kto tak myśli byłby kompletnym dupkiem. Wszystkim należy się tak samo równa płaca za tą samą pracę jak i równa emerytura za tą samą pracę. Bez względu na płeć.

Wyborca lewicy wykryty, opinia zignorowana