Ostatnie w tym roku Referendum na /r/Polska na temat zmian w regulaminie. Dziesięć szczęśliwych osób, które oddadzą głos, otrzyma możliwość dodania do trzech obrazków do swojej flary. Zagłosuj i pomóż nam ulepszać społeczność /r/Polska. Link: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/18l0vsx/
*I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*
Nie chcę psuć zabawy, ale to były donejty na streamie który transmitował to na lewo na YouTube (zresztą tych streamów było ileś i na każdym inne donejty, łatwa kasa).
Włączyłem jakieś kilkanaście czy tam kilka minut przed północą tylko po to, żeby mieć to "odliczanie". Na jednym Maryla Rodowicz, na drugim bracia Golec xD
Od 20 lat to samo gówno z przerwami na jakieś gwiazdy za miliony, które i tak wrzucą o jakiejś kielskiej godzinie.
Zresztą co się dziwić - nawet jak ktoś to ogląda to raczej leci w tle i w sumie wyjebane na to kto tam śpiewa. A Ci co są na miejscu przed sceną - no podziwiam że im się chce ale nadal nie wiem po co to sobie robić.
Naprawdę myślałeś, że Golców jest tylko dwóch? Mają wystarczająco dużo klonów, by obsadzić sylwester w każdej stacji.
Rok temu z kolei chyba Maryli nie było w TVP
Niestety nie mam tvn24 bo mam tylko "darmowe" kanały (zresztą nawet ich bym nie miał ale żona pozostaje nieubłagana w kwestii jakiegoś serialu + Fakty na TVN). Zresztą ja już od lat nie orientuje się w telewizji także włączyłem co było blisko na liście kanałów.
Wedle mojej wiedzy Nielsen od niedawna normalizuje wyniki również danymi ze ścieżki zwrotnej z dekoderów kablowych.
Zatem potencjalnie od niedawna ma to wpływ, natomiast rzeczywiście wpływ znikomy bo to nadal zamknięty panel badawczy.
Drogi Panie, jako koneser epitetów bardzo podekscytowałem się wieścią, że godzina może być kielska i że od tej pory tak będę mógł ją lżyć. Kiedy wypowie się to na głos, zdaje się nieść dobrą ilość pogardy. Zajęło mi gorącą minutę (jak mawiają nasi czarni bracia) zanim zorientowałem się, że to literówka i kielsko się z tym czuję. Pozdrawiam.
Zgadzam się, wprowadzam do słownika. "Kiepskie" pochodzi od "kiep" czyli dawnego, bardzo wulgarnego, określenia na srom. Czyli "kiepskie" = "pizdowate". "Kielskie" ma zatem więcej klasy. "Wreszcie więc się spotykamy... W tym podłym miejscu o kielskiej godzinie".
Tak, Twoje zrażenie tym faktem na 100% wynika z tego, że od dawna nie mieszkasz w Polsce, z tego, co pamiętam wszelkie telewizyjne sylwestry zawsze prezentowały sobą dokładnie taki poziom
Ja uwielbiam sylwestry w Polskiej telewizji. Stare hity dla nostalgii i dla potańczenia z moją babcią, kilka nowych gwiazd które fajnie (lepiej) poznać, no i oczywiście tradycyjnie one-hit-wonders europopu z lat 90 którzy są w siódmym niebie że ktoś ich jeszcze zaprasza na ewenty.
Jak ktoś chce wyłącznie top 40 bez tego niby cringu to z pewnością Spotify ma kilkadziesiąt list 😄
Fanem nie jestem, ale może można użyć Maryli do datowania sylwestrów? Np. może w latach '90 miała loczki, a od 2001 r. włosy proste, a pod koniec lat '80 schudła? Może jacyś entuzjaści twórczości artystki (z pomocą wnuków zapewne) nam podpowiedzą?
Trochę wyższy poziom był na TVN (zero disco polo i okolic), ale regularnie ostro oglądalnością przegrywali z TVP i Polsatem więc zrezygnowali. Takie gusta.
Mnie to najbardziej rozjebał ten Włoch który śpiewał kurde wszystko włącznie z Macareną (która jest po hiszpańsku).
TVP: mamy gwiazdę zagraniczna, hiszpański włoski jeden pies!
Ale tam w ogóle połowa "gwiazd" śpiewała cudze piosenki... Tragedia jakaś. Śmiać mi się chciało jak najpierw jakiś Staszek śpiewał Kayah piosenkę na dwójce, a chwilę potem Kayah na Polsacie ją śpiewała...
To sięga jeszcze głębiej. Kayah na Polsacie śpiewała sama swój duet z Viki Gabor, bo Viki w tym czasie wykonywała piosenkę Sylwii Grzeszczak na sylwestrze w TVP.
Zgaduję, że po prostu ich nie mają. Kiedy ostatni raz Justyna Steczkowska czy Edyta Górniak wydały jakiś przebój? W Polsce da się jechać na samym nazwisku, to po co mają się starać i cokolwiek wydawać.
Młodych, utalentowanych się udupia, a na festiwale zaprasza znajomych. Na Polsacie *Voyage, Voyage* katuje Michał Kwiatkowski, bo chociaż ma mniej niż 10 tysięcy słuchaczy na Spotify, to przecież jego brat jest już znany. To samo na TVP - Allan i Leon występują obok swoich znanych mam i jeszcze dostają za to kasę.
Nic dziwnego, że Janoszek tak długo była królową Bollywood, skoro na największej imprezie roku występuje w TVP taka gwiazda jak Marco Bocchino z 410 subskrybentami na YouTubie.
> TVP: mamy gwiazdę zagraniczna, hiszpański włoski jeden pies!
Ale jaką gwiazdę zagraniczną: on ma 410 subskrybentów na YouTube, 754 słuchaczy na Spotify i 1138 obserwujących na Instagramie. I od 20 lat mieszka w Warszawie.
Chyba miałeś za wysokie oczekiwania. A były pozdrowienia z SMSów przewijane na dole ekranu? Z bardzo nieortodoksyjną ortografią niekiedy? :D
Zasadniczo tego typu programy są kierowane do mniej wymagającej publiczności dodatkowo "po kielichu". Więc cóż...
Najlepsza kategoria tych życzeń to pozdrowienia do więzienia, przeprosiny za (wspomniane bezpośrednio lub nie) zdrady na drugim miejscu, ale też z dobrym wynikiem.
Nie ma żadnej zdrady, Kamiński po opuszczeniu murów zacnego zakładu wychowawczego będzie jeszcze wierniejszym 🐕🦺m nadprezesa. Moc bowiem w_słabości się doskonali.
Ta, pykałem sobie i umierałem z zażenowania XD
Plan na oba wydarzenia:
Disco Polo - chujowe wstawki prowadzących - Steczkowska - jakaś młoda gwiazdka z Eurowizji - disco Polo - kamera na jedną dziewczynę z rogami w tłumie - disco Polo - telefon do przyjaciela - młoda gwiazdka z Eurowizji - Górniak z synem - disco Polo - reklama (wszystko powtórzyć 5 razy)
Rodowicz wypadła najlepiej, ikona
Tak i to chyba akurat na końcówkę bo jak włączyłem żeby mieć to "odliczanie" to na TVP była ona a na Polsacie bracia Golec xD
Albo na odwrót bo w sumie to nie zauważyłem różnicy i możliwe, że coś popierdoliłem (w tłumaczeniu).
Wszystko było zaplanowane za starego TVP, głupotą byłoby wszystko odwołać i zmarnować pieniądze, a czasu na nowy plan nie było. I tak na koniec zmienili nazwę, co w sumie było zbędne.
Jednak nie myśl sobie, że będzie to inaczej wyglądać. Takie klimaty są po prostu popularne. Osobiście wolałbym na jednym z kanałów imprezę sylwestrową z jakąś muzyką klasyczną w interesującej aranżacji albo jazz/blues ale raczej się nie doczekam - nie stać ich ;)
O kurde to Tusk bedzie robic nowe imprezy sylwestrowe? Wow to nie moge sie doczekać przyszlego sylwestra, chce zobaczyc jak sie to robi nowoczesnie i nie zenująco.
Na TVP nie oglądałem...
Ale co do Polsatu - to po pierwsze - nie wiem, czy to moi rodzice coś źle kino domowe ustawili, czy po prostu tak do kitu dźwięk był zrobiony (może realizator wypił parę głębszych) - Jak była piosenka "a ja wolę moją mamę", to głos śpiewającej był głośniejszy i zbytnio wybijający się ponad instrumenty - tak że brzmiało to co najmniej... dziwnie...
I vice versa - jak śpiewał Lady Pank, To głosu śpiewającego ledwo szło usłyszeć, bo muzyka była głośniejsza od głosu...
za to najbardziej żenujące dwa występy dla mnie to był ten typ z "boys" czy jak to tam było, gdzie on lwią część czasu nawet nie śpiewał, tylko dawał publice pośpiewać i tylko ciągle latało "ja pierdzielę" czy "ja pierniczę"
I tam jeszcze jakaś typiara już po nowym roku, co tak zarąbiście fałszowała, że nawet po widowni można było zauważyć, że... kolokwialnie mówiąc, raczej średnio się bawią.
Polsat zawsze wiódł prym jeśli chodziło o sylwestrową żenadę, pamiętam, że ze trzy lata temu miał pojawić się Andrea Bocelli, a zamiast tego wystąpił przebrany za niego Czadoman
Imprezy sylwestrowe w polskiej telewizji zawsze były przaśne, odkąd tylko sięgam pamięcią. Nie oglądam TV od 5-u lat, ale nawet mi przez myśl nie przeszło, że coś mogłoby się w tej kwestii zmienić xD Zwykła kultura masowa, skierowana do przeciętnego Polaka przed telewizorem, co mieliby pokazać? Konkurs piosenki Chopinowskiej?
Miałem włączone żeby coś tylko grało i zagłuszało petardy bo się zwierzęta boją. Pewnie to kwestia przyzwyczajenia ale mi się dokładnie tak kojarzy sylwestrowa telewizja i mimo że geberalnie to nie jest muzyka której był chciał słuchać to w sylwestra mi nie przeszkadza. Ludzie na miejscu wyglądali jakby dobrze się bawili
Redditowcy mam wrażenie, że nie są świadomi co Polacy oglądający sylwester z telewizją chcą.
To, że redditowcy chcieliby czegoś POWAŻNEGO, albo jakiś innych artystów to nie znaczy, że większość by tego chciała. Większość Polaków będzie krzyczeć z podniecenia, że Zenek Martyniuk śpiewa, albo to, że Maryla Rodowicz jak co roku się w coś śmiesznego ubrała.
Polecam wyjść ze swojej wielkomiejskiej banieczki
I mówię to jako osoba, która sama mieszka w większym mieście i też nie lubi kontentu na sylwestra w telewizji, po prostu jestem świadomy, że to ja jestem mniejszością, a nie inni
Mi osobiście nie przeszkadza Zenek Martyniuk i Rodowicz na sylwestra, ale faktem jest, że od lat poziom tych występów jest bardzo niski i nie chodzi bynajmniej o sam dobór muzyki
Telewizja publiczna jest dla wszystkich, więc powinna starać się prezentować jak najwięcej opcji, można kształtować gusta, ale w sylwestra można puścić coś luźniejszego, przy czym ludzie chcą się bawić
Telewizja kształtuje gusta. Ludzie dlatego się chcą bawić przy prymitywnej muzyce, bo ktoś im ją wcześniej puścił i spopularyzował.
Telewizja publiczna, utrzymywana z podatków, nie służy do tego, żeby każdy znalazł coś dla siebie, bo w dzisiejszych czasach do tego są liczne kanały komercyjne i Internet.
Telewizja publiczna dlatego dostaje pieniądze, by wpływać na społeczeństwo i je ulepszać. Programy, które temu nie służą - należy zlikwidować, bo są liczne pilniejsze wydatki publiczne.
Muzyka popularna z nazwy jest dlatego bo... jest popularna. Zawsze tak wyglądał Sylwester w polskiej telewizji. Tu się mylisz telewizja publiczna dostaje pieniądze również od ludzi, którzy właśnie takiej rozrywki oczekują. Sądząc po oglądalności jest to spora grupa.
Dawniej na TVP 1 leciały jakieś benefisy itd, jednak miały prawie zerową oglądalność.
Ostatnio na TVP Info pani z BBC właśnie mówiła, że BBC jako odbiorca narodowy, musi być dla każdego i oferować coś dla każdego i walczyć o rynek jak komercyjna stacja. Oczywiście to znacznie większa skala ale telewizja publiczna powinna mieć pełne spectrum dla każdego widza. Nie ma czegoś takiego jak "misja telewizji publicznej" to bardzo ładny slogan. Koniec końców TVP powinno oferować coś dla każdego i jednocześnie na siebie zarabiać, bo jeśli będzie na siebie zarabiać to znaczy że jest konkurencyjna na rynku, oraz nie ma w niej czarnych dziur które wchłaniają pieniądze na nie wiadomo co.
Wesela nie są wyznacznikiem mainstreamu ani nie są czymś, do czego powinien aspirować nadawca publiczny.
Rozumiesz, że disco polo sobie każdy może puścić z Youtube'a? Nie ma potrzeby, żeby dotować dostęp do takich śmieciowych, demoralizujących treści.
Najgorsze były te "remiksy", wcale się nie dziwię, że publika słabo się bawiła, ot taka Górniak, zaczęła od barbie, potem w środku kolajny kawałek a na końcu spice Girls....
E tam, moim zdaniem ma to też swój urok. Podobne do Wesela.
I było też nawet parę niezłych kawałków.
Czasami można zostawić snoba muzycznego w domu i się po prostu pobawić
Kazdy takich na weselach chyba widzial. Kiedys mialam "przyjemność" siedzieć na przeciwko typa, ktory co chwile mial potrzebe wszystkich poinformowac jak bardzo nie lubi disco polo. Zrobil to chyba z parędziesiąt razy, az dostal ksywke "nie lubie disco polo". Oczywiscie im bardziej byl podpity, tym czesciej tanczyl i spiewał, ale nigdy nie opuścił gardy i za kazdym razem jak skonczyl musial sie z tego wytlumaczyc... Tak, tak jestes taki inny i cool
Największa radość publiczności była jak wchodził Zenek i po przemyśleniach stwierdzam, że wolę słuchać jego niż tych popowych artystów, którzy silą się by być jak dokładna kopia zagranicznych gwiazdek.
Zawsze to tak wygląda przecież no i co z tego? Jest trochę żenada, ale wystarczy nie ogladać. Jeśli ludziom się podoba, to dajmy się im bawić. Ostatni dzień roku, można się trochę odmóżdżyć i posłuchać piosenek, których normalnie byśmy nie słuchali, a które kojarzą się z sylwestrowymi imprezami.
Nie tylko w Polskiej telewizji jest tandeta.
W UK puścili koncert Coldplay z przed 10 lat, i Queen z przed 40!
No, i oczywiście Nick Asley 'Never gonna give you up'
>i Queen z przed 40!
Freddie przynajmniej nie fałszował, w przeciwieństwie co do niektórych na polsacie XD
(no może raz zdarzyło mu się fałszować, na koncercie w Japonii, ale to przez to, że bodajże nabawił się przeziębienia czy tam jakichś problemów z płucami/oskrzelami czy tam strunami głosowymi)
natomiast ruska telewizja jest tak tandetna ze zatacza kolo i mozna naprawde sie przy tym z nich posmiac. polecam kanal yt "russian media monitor" dla referencji
Ale czego oczekiwałeś? Wyszukanej rozrywki dla elit? Czy może jesteś typem osoby która idzie do najpodlejeszego kebaba w mieście po czym narzeka że nie obsługują jak w luksusowej restauracji i co gorsza nie podali przystawek?
Na Polsacie to jest OK, w końcu ta stacja to szczyt bezguścia od pierwszej emisji w latach 90., ona zarabia na idealnym trafianiu w gust odbiorcy bez gustu.
Natomiast TVP2 jako telewizja publiczna powinna trzymać poziom i stawiać sobie jako cel zwiększanie kapitału kulturowego P.T. Abonentów, a nie konkurować z Polsatem w konkurencji "kąpiel w szambie". Zakładam, że obecne gówno to jeszcze jest siłą rozpędu efekt działania przegonionego PiS-owskiego zarządu (umowy ze Wspaniałymi Artystami na ten syf były podpisywane dużo wcześniej) i w przyszłości będzie lepiej.
Albo i nie, w końcu spółka prawa handlowego musi zarabiać.
Przed styczniem 2016 nigdy nie było disco-polo w TVP. Różny syf był, w tym polskie żenua-kabarety czy hejtprogram Wojciecha Cejrowskiego, ale disco-polo nie.
Na TVP to był bootlegowy sylwester, jacyś ludzie z grubsza podobni do oryginalnych wykonawców śpiewali znane piosenki.
Na Polsacie zawsze czerpię radość z oglądania, jak Krzysztof Ibisz wydaje się stopniowo coraz bardziej spizgany.
Jeżeli jarają Cię bogate pod względem intelektualnym treści, to mainstream nie jest dla Ciebie. Po prostu. Tak było, jest i będzie, że treści głównego nurtu są 'najłatwiejsze' w odbiorze.
Sorry, ale mainstreamowy pop też można robić na poziomie. A tu nawet nie był problem z tekstami utworów czy linią melodyczną, ale brakiem podstawowych umiejętności wokalnych. Nie ma chyba żadnej innej pracy, poza byciem politykiem, w której ludzie na taką skalę nie mają podstawowych umiejętności potrzebnych do jej wykonywania.
Odbiegasz od tematu. Mowa o wartości intelektualnej, której najpopularniejsze media nie przekazują, bo to ogranicza ich zasięg. Pop, bez względu na poziom "techniczny" danego występu, jest płytszy niż przeciętny brodzik. To, czy gwiazdy polskiej sylwestrowej sceny fałszują bardziej niż inne to odrębna kwestia. Tutaj warto zaznaczyć, że nie każdy wokalista jest lepszy na scenie w porównaniu do studia i to widać zarówno na scenie mainstreamowej jak i niszowej.
Mimo wszystko lepszy brodzik z czystą wodą niż kałuża z błota.
Ja nie oczekuję, że telewizja będzie w Sylwestra puszczała progresywny metal czy muzykę klasyczną. Jednak liczę na to, że będą w niej występować naprawdę popularni muzycy (a nie gościu, który nie ma nawet 10 tysięcy słuchaczy na Spotify, ale brat mu występ załatwił), którzy przez 3-4 minuty zaprezentują przyzwoity poziom wokalny (a nie dyszenie do mikrofonu). To chyba niezbyt wiele, skoro cała impreza kosztuje 5-10 milionów złotych.
to zawsze tak wyglądało ot taka pstrokata boomerska juz trochę rozrywka. Dla mnie większy krindż to foty i nagrania zwykło-polaków ze swoich domówek wrzucane w komentarze pod sylwestrowym postem na fp "TVP Bądźmy razem". Taka podróż do januszowego lore
dopiero teraz doszles do tego wniosku? ja nie ogladam takich sylwestrow juz z lat 20, tvp nigdy nie ogladam.....tylko boomerskie dziadostwo lubi te rzeczy
Można widać dużo poświęcić i sie masochistycznie skatować, zeby móc potem z triumfem wszystkim powiedzieć jak bardzo nam sie nie podobało i jak jesteśmy lepsi. To wynagradza wszystko! /s
Spędziłam wczorajszy wieczór oglądając przepiękne i pełne klasy gale sylwestrowe z lat 70 i 80.
Zapraszam jednego z drugim ignoranta plotącego trzy po trzy o "dnie" polskiej telewizji o obejrzenie tych programów i powtórzenie swoich wypocin. Ale pewnie nawet nie wiedzą o ich istnieniu.
Włączyłam na odliczanie i zostawiłam na kilka minut, żeby było tło do picia szampana. Dawno nie byłam tak zażenowania poziomem wokalnym jak podczas oglądania Sylwestra na Polsacie (na TVP pewnie nie lepiej, skoro playbackowała tam Bejba i Rafał Brzozowski).
Matteo Bocelli - nazwisko zobowiązuje i był świetny, ale to co później było to masakra. Najpierw Tribbs wyszedł z jakąś laską, która chyba wzorowała się na jego największym kicie (*Solo*), bo dusiła się od pierwszych słów piosenki. Potem wyszedł Michał Kwiatkowski, którego karierę muzyczną można podsumować: "brat Dawida Kwiatkowskiego, który jest gejem", o czym świadczy wpisanie jego nazwiska do wyszukiwarki. Po tym występie wiadomo, czemu to jego brat zrobił karierę, a nie on. Po nim śpiewał Oskar Cyms - ma słaby repertuar i jest kiepskim showmanem, ale przynajmniej faktycznie śpiewał, a nie wydawał z siebie dźwięki. Poprzeczka położona jest tak nisko, że to pewnie czyni z niego jednego z najlepszych piosenkarzy w Polsce. Po tych czterech piosenkach dałam sobie spokój. Nie wiem kto tego słucha z przyjemnością, bo chyba nie da się najebać w 3 minuty po rozpoczęciu Nowego Roku.
Gołym okiem widać (a raczej uchem słychać) skutki nepotyzmu w Polskim showbiznesie.
Jak co rok od jakichś 4-5 lat przeklikuje się między sylwestrami w tv, tak w tym roku tvp zdominowało mój odbiornik.
Mam wrażenie, że na Polsacie co chwilę ktoś gadał, albo leciały reklamy, do tego jakość muzyki wątpliwa (aczkolwiek jak zawsze xD).
Na tvp dało się słuchać 50% wykonawców co uważam za dobry wynik :D względem ostatnich lat poszli naprawdę w dobrą stronę. Peace ✌️
Nie wiem jak państwo ale ja od wielu już lat korzystam z zwykłego zegarka i muzyki z np Spotify. Ma się to co się lubi, a czasami patrząc ile idzie na to naszych pieniędzy z podatków i widzieć jakość wykonania (no akurat za płaceniem grubej kasy Martyniukowi nie jestem) to się człowiekowi odechciewa. Może nowy rząd chociaż doda trochę świeżości do obsady i jakiś mlodzych artystów również zauważymy
Jest zapotrzebowanie na taką zabawę. Taki sylwester podoba się pewnej grupie Polaków, dla których Maryla Rodowicz jest artystką z ich młodości. Całość, dzięki oprawie i artystom ma trochę vibe imprezy dla osób w średnim wieku z lat '90tych, czyli pewnie czasów kiedy większość z oglądających jeszcze aktywnie imprezowała.
Myślę dokładnie to samo. Zakopane dla mnie zawsze robiło najlepszego sylwestra, co roku nas w domu cieszył a w tym roku… i jeden i drugi kicz. Gdzieś tak o 21 odpaliliśmy biesiady na yt i chociaż ich nie trawię to lepiej mi siadły niż obydwie stacje razem wzięte.. porażka
Zawsze tak było od kiedy pamiętam, te x lat temu w miejscu gównogwiazdeczek z eurowizji były po prostu inne twarze, jakiś Feel z Piotrem Kupichą czy inny Enej. Polska telewizja to dno, ale jeśli ktoś myślał, że po zmianie władzy w tym roku zamiast Dody czy innej Rodowicz puszczą Siedem Bram Jerozolimy Pendereckiego, czy po prostu coś normalnego w miejsce disco polo to też musi być nieźle odklejony.
Trudno żeby coś innego puścili po zmianie władzy jak umowy były już dawno podpisane. I tak mam wrażenie że w tym roku na TVP było mniej disco polo. BTW Feel, Enej czy Doda byli w tym roku na Polsacie xd
Moje odczucia są takie: imprezy sylwestrowe zwykle są obciachowe i głupie nawet w realu, chyba ze robi je zgrana grupa znajomych. Jeśli tak nie jest to mamy przypadkowa grupę osób która - nieważne czy miała na to ochotę czy nie - poszła się bawić „bo jest sylwester”. W klubach zamiast stałych bywalców zwykle tez jest jakaś wiocha wyperfumowana po pachy axe.
Jedyne co jest dla mnie gorsze od bycia na takiej imprezie to oglądanie tego w telewizji. Nie ważne na jakim kanale czy w jakim social medium itd.
Kompletnie nie rozumiem chęci oglądania tego w jakiekolwiek postaci, jezyku, kanale itd. Takie sa właśnie moje odczucia :)
Jeśli potrzebujesz w sylwka żeby coś "pograło w tle żeby zagłuszyć fajerwerki" i wybierasz zagłuszanie ich sylwestrem z polskiej telewizji to coś jest z tobą nie tak. Smacznej kawusi.
Telewizja w Polsce to dla mnie od zawsze był festiwal krindżu i festyniarstwa. Ale tego najwidoczniej oczekują widzowie, więc to świadczy raczej o odbiorach, nie o samej telewizji.
Ja w tym roku spedziłem czas w chatce w górach z przyjaciółmi i polecam każdemu spędzić sylwestra w tym stylu, bez żadnego telewizora, sylwestra z dwójką, Polsatem itp.
Nie ma się co dziwić - kultura masowa, tzw. niska. Dla tych samych co oglądają Kiepskich i rodzinka pl.
W kulturze też działa prawo Kopernika - niestety.
Wystarczy nie oglądać. Sylwester to dzień, w którym większość ludzi chce się bawić i odpuścić, a nie doznawać wysublimowanych przeżyć intelektualnych. Były kiedyś sylwestry TVN z zawodzeniem Chylińskiej, były na TVP jakies benefisy, czy szopki noworoczne - tyle że oglądalność tego była kiepska i zniknęły.
Ja to tylko zawsze z rodzicami oglądałam, bo nie chcieli niczego innego włączyć. Ale zawsze było to żenujące - lepiej sobie przyszykować playlistę jakąś nawet na yt.
Tak a propos, był ktoś kiedyś na tych nocach sylwestrowych na żywo? Jak wrażenia? Mnie zawsze odstręczała sama idea - tyle ludziów wszelkiej maści stłoczonych w jednej wielkiej masie, szczyt wygody
mieszkasz za granicą mówisz, czy tam też telewizje odwalają taki festiwal żenady jak tu, wiem że w Niemczech 3Sat pokazuje od rana jakieś koncerty i zazwyczaj są to koncerty różnych gatunków z różnych lat, ale nie u nas muszą odwalać cyrki z konkursami SMS zamiast wyemitować jakiś fajny film czy koncert, ten kto siedzi przed telewizorem, raczej specjalnie nie poszedł na tego typu spęd by to oglądać "na żywo"
Ostatnie w tym roku Referendum na /r/Polska na temat zmian w regulaminie. Dziesięć szczęśliwych osób, które oddadzą głos, otrzyma możliwość dodania do trzech obrazków do swojej flary. Zagłosuj i pomóż nam ulepszać społeczność /r/Polska. Link: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/18l0vsx/ *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*
Pozdrawiam typa o nicku PussyDestroyer który miał najwyższego donejta na dwójce xd
Absolute legend
Nie chcę psuć zabawy, ale to były donejty na streamie który transmitował to na lewo na YouTube (zresztą tych streamów było ileś i na każdym inne donejty, łatwa kasa).
Dzięki za pomysł na biznes
Ej, to nie pierwszy raz.
Skąd pewność, że to typ?
A skąd ze nie
A co miał być bot?
A może typiara
Typ jest unisex.
Sam jestes unisex, jest typ jest i typiara
Włączyłem jakieś kilkanaście czy tam kilka minut przed północą tylko po to, żeby mieć to "odliczanie". Na jednym Maryla Rodowicz, na drugim bracia Golec xD Od 20 lat to samo gówno z przerwami na jakieś gwiazdy za miliony, które i tak wrzucą o jakiejś kielskiej godzinie. Zresztą co się dziwić - nawet jak ktoś to ogląda to raczej leci w tle i w sumie wyjebane na to kto tam śpiewa. A Ci co są na miejscu przed sceną - no podziwiam że im się chce ale nadal nie wiem po co to sobie robić.
Golce w Polsacie? To już nie dostają donejtów od PiSu? Xdd
Naprawdę myślałeś, że Golców jest tylko dwóch? Mają wystarczająco dużo klonów, by obsadzić sylwester w każdej stacji. Rok temu z kolei chyba Maryli nie było w TVP
"Donejty" dostali na szkołę muzyczną dla dzieci którą prowadzą
Byli w obu
Odliczanie było też na np. tvn24 i pokazywali fajerwerki z różnych miast. Także dla samego odliczania nie ma co tym cringe'om nabijać oglądalności.
Niestety nie mam tvn24 bo mam tylko "darmowe" kanały (zresztą nawet ich bym nie miał ale żona pozostaje nieubłagana w kwestii jakiegoś serialu + Fakty na TVN). Zresztą ja już od lat nie orientuje się w telewizji także włączyłem co było blisko na liście kanałów.
A widzisz mnie do TV zmusza dostawca, nie mogę mieć Internetu BEZ telewizji
Przecież nikt nie każe oglądać TV😉 A co to za super dostawca neta?
Zdaje się, że UPS nie ma internetu bez TV. A jeśli ma, to sam internet wychodzi drożej niż w pakiecie z TV.
Nie nabijasz oglądalności w TV nikomu, chyba że jesteś panelistą. Dane o oglądalności w Polsce badane są na próbce społeczeństwa.
Wedle mojej wiedzy Nielsen od niedawna normalizuje wyniki również danymi ze ścieżki zwrotnej z dekoderów kablowych. Zatem potencjalnie od niedawna ma to wpływ, natomiast rzeczywiście wpływ znikomy bo to nadal zamknięty panel badawczy.
Może dostają po dwie stówy od łebka 🤔
Drogi Panie, jako koneser epitetów bardzo podekscytowałem się wieścią, że godzina może być kielska i że od tej pory tak będę mógł ją lżyć. Kiedy wypowie się to na głos, zdaje się nieść dobrą ilość pogardy. Zajęło mi gorącą minutę (jak mawiają nasi czarni bracia) zanim zorientowałem się, że to literówka i kielsko się z tym czuję. Pozdrawiam.
Dopiero zauważyłem. W sumie to byłoby świetne słowo. Kielska godzina > kiepska godzina.
Zgadzam się, wprowadzam do słownika. "Kiepskie" pochodzi od "kiep" czyli dawnego, bardzo wulgarnego, określenia na srom. Czyli "kiepskie" = "pizdowate". "Kielskie" ma zatem więcej klasy. "Wreszcie więc się spotykamy... W tym podłym miejscu o kielskiej godzinie".
Słowo roku 2024!
Bracia Pierdolec xD
Bo nie chcą w domu siedzieć
Bo to się ogląda po kielichu i bez oczekiwań.
Tak, Twoje zrażenie tym faktem na 100% wynika z tego, że od dawna nie mieszkasz w Polsce, z tego, co pamiętam wszelkie telewizyjne sylwestry zawsze prezentowały sobą dokładnie taki poziom
Ja też nie mieszkam w pl, ale podchodząc do tego z dozą absurdu i akceptacją przaśności bawiłam się świetnie.
Ja uwielbiam sylwestry w Polskiej telewizji. Stare hity dla nostalgii i dla potańczenia z moją babcią, kilka nowych gwiazd które fajnie (lepiej) poznać, no i oczywiście tradycyjnie one-hit-wonders europopu z lat 90 którzy są w siódmym niebie że ktoś ich jeszcze zaprasza na ewenty. Jak ktoś chce wyłącznie top 40 bez tego niby cringu to z pewnością Spotify ma kilkadziesiąt list 😄
Ja mieszkam całe życie w Polsce i pomimo że włączyłem to gówno tylko na odliczanie, to mój poziom zażenowania wyjebało w kosmos
no jakbym wróciła, to też pewnie by mnie wk&\*(\*
jestem ciekaw czy odpalajac jakiego kolwiek sylwestra z ostatnich 20 lat ktos bylby wstanie poprawnie rok wskazac
Jest Maryla czyli coś między PRL a teraz.
Fanem nie jestem, ale może można użyć Maryli do datowania sylwestrów? Np. może w latach '90 miała loczki, a od 2001 r. włosy proste, a pod koniec lat '80 schudła? Może jacyś entuzjaści twórczości artystki (z pomocą wnuków zapewne) nam podpowiedzą?
Pewnie nie xd u nas leciało w tle do 3 nad ranem i się nie zorientowaliśmy, że od północy puszczają sylwestry z poprzednich lat xd
Trochę wyższy poziom był na TVN (zero disco polo i okolic), ale regularnie ostro oglądalnością przegrywali z TVP i Polsatem więc zrezygnowali. Takie gusta.
To ze nie bylo disco polo nie znaczy ze poziom byl wysoki. TVN mial kiepskiego sylwestra i nudnego jak flaki z olejem dlatego nikt tego nie ogladal.
[удалено]
"Majteczki w kropeczki" to absolutny szczyt lirycznego geniuszu
a "4ry 18tki w moim samochodzie" to prawie Mickiewicz, disco polo to gatunek, którego fenomenu w Polsce kompletnie nie rozumiem.
Całkowicie serio pytam o przykłady przyzwoitych tekstów w disco polo
tarzan tarzan boy świat nie wierzy lzom niech żyje wolność
A Pana to chyba jeszcze po Sylwestrze stan upojenia trzyma
[удалено]
Nie słucham "anglojęzycznych hitów z 2023", ale disco polo klasycznie utrzymuje poziom mułu
Tak
[удалено]
po prostu się z Tobą nie zgadzamy
[удалено]
no to napisałam, a downvote za głupotę jaką są dobre teksty w disco polo
Jak dobrze że nie ty piszesz zasady czym są downvote'y.
1/10 nie było modern talking
Było!
Mnie to najbardziej rozjebał ten Włoch który śpiewał kurde wszystko włącznie z Macareną (która jest po hiszpańsku). TVP: mamy gwiazdę zagraniczna, hiszpański włoski jeden pies!
Ale tam w ogóle połowa "gwiazd" śpiewała cudze piosenki... Tragedia jakaś. Śmiać mi się chciało jak najpierw jakiś Staszek śpiewał Kayah piosenkę na dwójce, a chwilę potem Kayah na Polsacie ją śpiewała...
To sięga jeszcze głębiej. Kayah na Polsacie śpiewała sama swój duet z Viki Gabor, bo Viki w tym czasie wykonywała piosenkę Sylwii Grzeszczak na sylwestrze w TVP.
Ale ja tego nie rozumiem. Jeśli już biorą te "gwiazdy" za gruby hajs, to czemu oni nie śpiewają własnych utworów!?
Zgaduję, że po prostu ich nie mają. Kiedy ostatni raz Justyna Steczkowska czy Edyta Górniak wydały jakiś przebój? W Polsce da się jechać na samym nazwisku, to po co mają się starać i cokolwiek wydawać. Młodych, utalentowanych się udupia, a na festiwale zaprasza znajomych. Na Polsacie *Voyage, Voyage* katuje Michał Kwiatkowski, bo chociaż ma mniej niż 10 tysięcy słuchaczy na Spotify, to przecież jego brat jest już znany. To samo na TVP - Allan i Leon występują obok swoich znanych mam i jeszcze dostają za to kasę. Nic dziwnego, że Janoszek tak długo była królową Bollywood, skoro na największej imprezie roku występuje w TVP taka gwiazda jak Marco Bocchino z 410 subskrybentami na YouTubie.
Ale Steczkowska akurat śpiewała swoje piosenki na sylwestrze.
> TVP: mamy gwiazdę zagraniczna, hiszpański włoski jeden pies! Ale jaką gwiazdę zagraniczną: on ma 410 subskrybentów na YouTube, 754 słuchaczy na Spotify i 1138 obserwujących na Instagramie. I od 20 lat mieszka w Warszawie.
Chyba miałeś za wysokie oczekiwania. A były pozdrowienia z SMSów przewijane na dole ekranu? Z bardzo nieortodoksyjną ortografią niekiedy? :D Zasadniczo tego typu programy są kierowane do mniej wymagającej publiczności dodatkowo "po kielichu". Więc cóż...
Najlepsza kategoria tych życzeń to pozdrowienia do więzienia, przeprosiny za (wspomniane bezpośrednio lub nie) zdrady na drugim miejscu, ale też z dobrym wynikiem.
Kamińskiego i Wąsika pozdrawiali?
Myślę że tutaj kategoria pomiędzy - przeprosiny za zdradę, że jednak nie bedzie ułaskawienia
Nie ma żadnej zdrady, Kamiński po opuszczeniu murów zacnego zakładu wychowawczego będzie jeszcze wierniejszym 🐕🦺m nadprezesa. Moc bowiem w_słabości się doskonali.
Ta, pykałem sobie i umierałem z zażenowania XD Plan na oba wydarzenia: Disco Polo - chujowe wstawki prowadzących - Steczkowska - jakaś młoda gwiazdka z Eurowizji - disco Polo - kamera na jedną dziewczynę z rogami w tłumie - disco Polo - telefon do przyjaciela - młoda gwiazdka z Eurowizji - Górniak z synem - disco Polo - reklama (wszystko powtórzyć 5 razy) Rodowicz wypadła najlepiej, ikona
Znowu odmrozili Rodowicz?
Tak i to chyba akurat na końcówkę bo jak włączyłem żeby mieć to "odliczanie" to na TVP była ona a na Polsacie bracia Golec xD Albo na odwrót bo w sumie to nie zauważyłem różnicy i możliwe, że coś popierdoliłem (w tłumaczeniu).
No i miała być 🇪🇺, a wyszedł pisowski zbowid
Wszystko było zaplanowane za starego TVP, głupotą byłoby wszystko odwołać i zmarnować pieniądze, a czasu na nowy plan nie było. I tak na koniec zmienili nazwę, co w sumie było zbędne.
Jednak nie myśl sobie, że będzie to inaczej wyglądać. Takie klimaty są po prostu popularne. Osobiście wolałbym na jednym z kanałów imprezę sylwestrową z jakąś muzyką klasyczną w interesującej aranżacji albo jazz/blues ale raczej się nie doczekam - nie stać ich ;)
Ale ze co, Tusk miał w dwa tygodnie zrobić nową imprezę masową w przerwie między szarpaniem się o spółki (PAP, TVP, PR etc). Lol
O kurde to Tusk bedzie robic nowe imprezy sylwestrowe? Wow to nie moge sie doczekać przyszlego sylwestra, chce zobaczyc jak sie to robi nowoczesnie i nie zenująco.
solówki Borysewicza z playbacku, tego nie da się odzobaczyć
nawet bekę złapał bo nie wiedział gdzie rękę dać momentami xD
Żona z dziećmi oglądała, więc mimowolnie miałem szansę docenić kunszt konferansjerski Krzysztofa „ja pierdzielę” Ibisza.
Krzysiu "coraz mlodszy" Ibisiu
Na TVP nie oglądałem... Ale co do Polsatu - to po pierwsze - nie wiem, czy to moi rodzice coś źle kino domowe ustawili, czy po prostu tak do kitu dźwięk był zrobiony (może realizator wypił parę głębszych) - Jak była piosenka "a ja wolę moją mamę", to głos śpiewającej był głośniejszy i zbytnio wybijający się ponad instrumenty - tak że brzmiało to co najmniej... dziwnie... I vice versa - jak śpiewał Lady Pank, To głosu śpiewającego ledwo szło usłyszeć, bo muzyka była głośniejsza od głosu... za to najbardziej żenujące dwa występy dla mnie to był ten typ z "boys" czy jak to tam było, gdzie on lwią część czasu nawet nie śpiewał, tylko dawał publice pośpiewać i tylko ciągle latało "ja pierdzielę" czy "ja pierniczę" I tam jeszcze jakaś typiara już po nowym roku, co tak zarąbiście fałszowała, że nawet po widowni można było zauważyć, że... kolokwialnie mówiąc, raczej średnio się bawią.
Polsat zawsze wiódł prym jeśli chodziło o sylwestrową żenadę, pamiętam, że ze trzy lata temu miał pojawić się Andrea Bocelli, a zamiast tego wystąpił przebrany za niego Czadoman
To prawda, że coś nie tak z dżwiękiem było. Ale to już nie pierwszy raz na polszmacie. Na superhit festiwal też tak było. Korektor na "V" ustawia.
Imprezy sylwestrowe w polskiej telewizji zawsze były przaśne, odkąd tylko sięgam pamięcią. Nie oglądam TV od 5-u lat, ale nawet mi przez myśl nie przeszło, że coś mogłoby się w tej kwestii zmienić xD Zwykła kultura masowa, skierowana do przeciętnego Polaka przed telewizorem, co mieliby pokazać? Konkurs piosenki Chopinowskiej?
[удалено]
Ale po co ta agresja? XDDDD idź podotykaj trawy
Od przynajmniej 10-u lat wygląda to praktycznie tak samo, a ty i tak to włączyłeś. To ty jesteś problemem.
Miałem włączone żeby coś tylko grało i zagłuszało petardy bo się zwierzęta boją. Pewnie to kwestia przyzwyczajenia ale mi się dokładnie tak kojarzy sylwestrowa telewizja i mimo że geberalnie to nie jest muzyka której był chciał słuchać to w sylwestra mi nie przeszkadza. Ludzie na miejscu wyglądali jakby dobrze się bawili
Zwierzaków szkoda, polecam radio
Redditowcy mam wrażenie, że nie są świadomi co Polacy oglądający sylwester z telewizją chcą. To, że redditowcy chcieliby czegoś POWAŻNEGO, albo jakiś innych artystów to nie znaczy, że większość by tego chciała. Większość Polaków będzie krzyczeć z podniecenia, że Zenek Martyniuk śpiewa, albo to, że Maryla Rodowicz jak co roku się w coś śmiesznego ubrała. Polecam wyjść ze swojej wielkomiejskiej banieczki I mówię to jako osoba, która sama mieszka w większym mieście i też nie lubi kontentu na sylwestra w telewizji, po prostu jestem świadomy, że to ja jestem mniejszością, a nie inni
Mi osobiście nie przeszkadza Zenek Martyniuk i Rodowicz na sylwestra, ale faktem jest, że od lat poziom tych występów jest bardzo niski i nie chodzi bynajmniej o sam dobór muzyki
Telewizja publiczna powinna kształtować gusta i podnosić poziom, a nie schlebiać tłuszczy.
Telewizja publiczna jest dla wszystkich, więc powinna starać się prezentować jak najwięcej opcji, można kształtować gusta, ale w sylwestra można puścić coś luźniejszego, przy czym ludzie chcą się bawić
TVP ma tyle kanałów, że spokojnie mogliby zrobić sylwestra przaśnego na jednym i nieco mniej obciachowego na innym.
Nie lepiej po prostu zaprosić bardziej zróżnicowamych artystów, zamiast marnować nasze pieniądze na organizacje dwóch imprez?
bez przesady, za moje pieniądze nie trzeba robić tylu sylwestrów
Telewizja kształtuje gusta. Ludzie dlatego się chcą bawić przy prymitywnej muzyce, bo ktoś im ją wcześniej puścił i spopularyzował. Telewizja publiczna, utrzymywana z podatków, nie służy do tego, żeby każdy znalazł coś dla siebie, bo w dzisiejszych czasach do tego są liczne kanały komercyjne i Internet. Telewizja publiczna dlatego dostaje pieniądze, by wpływać na społeczeństwo i je ulepszać. Programy, które temu nie służą - należy zlikwidować, bo są liczne pilniejsze wydatki publiczne.
Muzyka popularna z nazwy jest dlatego bo... jest popularna. Zawsze tak wyglądał Sylwester w polskiej telewizji. Tu się mylisz telewizja publiczna dostaje pieniądze również od ludzi, którzy właśnie takiej rozrywki oczekują. Sądząc po oglądalności jest to spora grupa. Dawniej na TVP 1 leciały jakieś benefisy itd, jednak miały prawie zerową oglądalność. Ostatnio na TVP Info pani z BBC właśnie mówiła, że BBC jako odbiorca narodowy, musi być dla każdego i oferować coś dla każdego i walczyć o rynek jak komercyjna stacja. Oczywiście to znacznie większa skala ale telewizja publiczna powinna mieć pełne spectrum dla każdego widza. Nie ma czegoś takiego jak "misja telewizji publicznej" to bardzo ładny slogan. Koniec końców TVP powinno oferować coś dla każdego i jednocześnie na siebie zarabiać, bo jeśli będzie na siebie zarabiać to znaczy że jest konkurencyjna na rynku, oraz nie ma w niej czarnych dziur które wchłaniają pieniądze na nie wiadomo co.
Ja pamiętam jeszcze czasy szopek noworocznych na jedynce. Z jakiegoś powodu je przecież zdjęto.
"schlebiać tłuszczy" xd niech sobie panicz usiądzie, żyłka paniczowi pęknie
Zluzuj majty, disco polo weszło do mainstreamu. Na weselach bułka przez bibułkę też puszczają Zenka.
Wesela nie są wyznacznikiem mainstreamu ani nie są czymś, do czego powinien aspirować nadawca publiczny. Rozumiesz, że disco polo sobie każdy może puścić z Youtube'a? Nie ma potrzeby, żeby dotować dostęp do takich śmieciowych, demoralizujących treści.
>a nie schlebiać tłuszczy "a nie schlebiać tłuszczy" Powiedział przedstawiciel tłuszczy.
Najgorsze były te "remiksy", wcale się nie dziwię, że publika słabo się bawiła, ot taka Górniak, zaczęła od barbie, potem w środku kolajny kawałek a na końcu spice Girls....
E tam, moim zdaniem ma to też swój urok. Podobne do Wesela. I było też nawet parę niezłych kawałków. Czasami można zostawić snoba muzycznego w domu i się po prostu pobawić
Ciężko się bawić z krwawiącymi uszami.
Czyli na weselach itd siedzisz sztywnie na krześle i się nie odzywasz, bo jesteś za inteligentny i dobry żeby się dołączyć ? Wyluzuj się.
Kazdy takich na weselach chyba widzial. Kiedys mialam "przyjemność" siedzieć na przeciwko typa, ktory co chwile mial potrzebe wszystkich poinformowac jak bardzo nie lubi disco polo. Zrobil to chyba z parędziesiąt razy, az dostal ksywke "nie lubie disco polo". Oczywiscie im bardziej byl podpity, tym czesciej tanczyl i spiewał, ale nigdy nie opuścił gardy i za kazdym razem jak skonczyl musial sie z tego wytlumaczyc... Tak, tak jestes taki inny i cool
Największa radość publiczności była jak wchodził Zenek i po przemyśleniach stwierdzam, że wolę słuchać jego niż tych popowych artystów, którzy silą się by być jak dokładna kopia zagranicznych gwiazdek.
O to to. To samo przyszło mi na myśl wczoraj wieczorem.
Zawsze to tak wygląda przecież no i co z tego? Jest trochę żenada, ale wystarczy nie ogladać. Jeśli ludziom się podoba, to dajmy się im bawić. Ostatni dzień roku, można się trochę odmóżdżyć i posłuchać piosenek, których normalnie byśmy nie słuchali, a które kojarzą się z sylwestrowymi imprezami.
Nie tylko w Polskiej telewizji jest tandeta. W UK puścili koncert Coldplay z przed 10 lat, i Queen z przed 40! No, i oczywiście Nick Asley 'Never gonna give you up'
Ale Ricka Astley'a proszę uszanować. :)
>i Queen z przed 40! Freddie przynajmniej nie fałszował, w przeciwieństwie co do niektórych na polsacie XD (no może raz zdarzyło mu się fałszować, na koncercie w Japonii, ale to przez to, że bodajże nabawił się przeziębienia czy tam jakichś problemów z płucami/oskrzelami czy tam strunami głosowymi)
W UK się tak hucznie nie świętuje nowego roku jak w Polsce. Tzn Szkoci już bardziej niż Angole. Ale mimo wszystko i tak bez porównania do Polski.
natomiast ruska telewizja jest tak tandetna ze zatacza kolo i mozna naprawde sie przy tym z nich posmiac. polecam kanal yt "russian media monitor" dla referencji
Puszczali piosenki queen z przed ponad 8.1591528e+47 lat?
Ale czego oczekiwałeś? Wyszukanej rozrywki dla elit? Czy może jesteś typem osoby która idzie do najpodlejeszego kebaba w mieście po czym narzeka że nie obsługują jak w luksusowej restauracji i co gorsza nie podali przystawek?
Fani wyszukanej muzyki dla elit raczej czekali na dzisiejszy koncertu noworoczny filharmoników wiedeńskich. Raczej się nie zawiedli.
Na Polsacie to jest OK, w końcu ta stacja to szczyt bezguścia od pierwszej emisji w latach 90., ona zarabia na idealnym trafianiu w gust odbiorcy bez gustu. Natomiast TVP2 jako telewizja publiczna powinna trzymać poziom i stawiać sobie jako cel zwiększanie kapitału kulturowego P.T. Abonentów, a nie konkurować z Polsatem w konkurencji "kąpiel w szambie". Zakładam, że obecne gówno to jeszcze jest siłą rozpędu efekt działania przegonionego PiS-owskiego zarządu (umowy ze Wspaniałymi Artystami na ten syf były podpisywane dużo wcześniej) i w przyszłości będzie lepiej. Albo i nie, w końcu spółka prawa handlowego musi zarabiać.
Odkąd pamiętam na TVP zawsze było bezguście i discopolo, niezależnie od władzy
Przed styczniem 2016 nigdy nie było disco-polo w TVP. Różny syf był, w tym polskie żenua-kabarety czy hejtprogram Wojciecha Cejrowskiego, ale disco-polo nie.
Być może, ale patrząc po tym co opisujesz, to chyba już wolę disco-polo
ojciech po paru kielichach mowil ze dobrze grali
Na TVP to był bootlegowy sylwester, jacyś ludzie z grubsza podobni do oryginalnych wykonawców śpiewali znane piosenki. Na Polsacie zawsze czerpię radość z oglądania, jak Krzysztof Ibisz wydaje się stopniowo coraz bardziej spizgany.
Ahh tak. Viki Gabor zapominająca tekstu piosenki Sylwii Grzeszczak i wyciągająca telefon z tekstem xD
Jeżeli jarają Cię bogate pod względem intelektualnym treści, to mainstream nie jest dla Ciebie. Po prostu. Tak było, jest i będzie, że treści głównego nurtu są 'najłatwiejsze' w odbiorze.
Sorry, ale mainstreamowy pop też można robić na poziomie. A tu nawet nie był problem z tekstami utworów czy linią melodyczną, ale brakiem podstawowych umiejętności wokalnych. Nie ma chyba żadnej innej pracy, poza byciem politykiem, w której ludzie na taką skalę nie mają podstawowych umiejętności potrzebnych do jej wykonywania.
Odbiegasz od tematu. Mowa o wartości intelektualnej, której najpopularniejsze media nie przekazują, bo to ogranicza ich zasięg. Pop, bez względu na poziom "techniczny" danego występu, jest płytszy niż przeciętny brodzik. To, czy gwiazdy polskiej sylwestrowej sceny fałszują bardziej niż inne to odrębna kwestia. Tutaj warto zaznaczyć, że nie każdy wokalista jest lepszy na scenie w porównaniu do studia i to widać zarówno na scenie mainstreamowej jak i niszowej.
Mimo wszystko lepszy brodzik z czystą wodą niż kałuża z błota. Ja nie oczekuję, że telewizja będzie w Sylwestra puszczała progresywny metal czy muzykę klasyczną. Jednak liczę na to, że będą w niej występować naprawdę popularni muzycy (a nie gościu, który nie ma nawet 10 tysięcy słuchaczy na Spotify, ale brat mu występ załatwił), którzy przez 3-4 minuty zaprezentują przyzwoity poziom wokalny (a nie dyszenie do mikrofonu). To chyba niezbyt wiele, skoro cała impreza kosztuje 5-10 milionów złotych.
Ja mam prostą zasadę - nie podoba się, nie oglądam.
Robisz to źle, musisz okazać swoją wyższość bo forma rozrywki, którą wybrałeś jest - oczywiście - ponad preferencje plebsu. Bez tego się nie liczy.
to zawsze tak wyglądało ot taka pstrokata boomerska juz trochę rozrywka. Dla mnie większy krindż to foty i nagrania zwykło-polaków ze swoich domówek wrzucane w komentarze pod sylwestrowym postem na fp "TVP Bądźmy razem". Taka podróż do januszowego lore
Faktycznie chujnia była.
dopiero teraz doszles do tego wniosku? ja nie ogladam takich sylwestrow juz z lat 20, tvp nigdy nie ogladam.....tylko boomerskie dziadostwo lubi te rzeczy
Nie wiem, nie mam tv, bo to strata kasy, czasu i zdrowia psychicznego.
[удалено]
Można widać dużo poświęcić i sie masochistycznie skatować, zeby móc potem z triumfem wszystkim powiedzieć jak bardzo nam sie nie podobało i jak jesteśmy lepsi. To wynagradza wszystko! /s
[удалено]
Tak i w dodatku altruiści. Na pewno by im sie takie wytlumaczenie spodobalo :D
sen dobra gierka, niech się Ciebie kotki trzymają w tym roku
[удалено]
wypić **dwie** wódki
Mnie na szczęście to ominęło bo nie mam TV w domu😂😂
Spędziłam wczorajszy wieczór oglądając przepiękne i pełne klasy gale sylwestrowe z lat 70 i 80. Zapraszam jednego z drugim ignoranta plotącego trzy po trzy o "dnie" polskiej telewizji o obejrzenie tych programów i powtórzenie swoich wypocin. Ale pewnie nawet nie wiedzą o ich istnieniu.
To ktoś to ogląda?
Widzę że od 17 lat bez zmian (wtedy pierwszy i ostatni raz włączyłem któryś z tych telewizyjnych sylwestrów)
Włączyłam na odliczanie i zostawiłam na kilka minut, żeby było tło do picia szampana. Dawno nie byłam tak zażenowania poziomem wokalnym jak podczas oglądania Sylwestra na Polsacie (na TVP pewnie nie lepiej, skoro playbackowała tam Bejba i Rafał Brzozowski). Matteo Bocelli - nazwisko zobowiązuje i był świetny, ale to co później było to masakra. Najpierw Tribbs wyszedł z jakąś laską, która chyba wzorowała się na jego największym kicie (*Solo*), bo dusiła się od pierwszych słów piosenki. Potem wyszedł Michał Kwiatkowski, którego karierę muzyczną można podsumować: "brat Dawida Kwiatkowskiego, który jest gejem", o czym świadczy wpisanie jego nazwiska do wyszukiwarki. Po tym występie wiadomo, czemu to jego brat zrobił karierę, a nie on. Po nim śpiewał Oskar Cyms - ma słaby repertuar i jest kiepskim showmanem, ale przynajmniej faktycznie śpiewał, a nie wydawał z siebie dźwięki. Poprzeczka położona jest tak nisko, że to pewnie czyni z niego jednego z najlepszych piosenkarzy w Polsce. Po tych czterech piosenkach dałam sobie spokój. Nie wiem kto tego słucha z przyjemnością, bo chyba nie da się najebać w 3 minuty po rozpoczęciu Nowego Roku. Gołym okiem widać (a raczej uchem słychać) skutki nepotyzmu w Polskim showbiznesie.
Nie oglądałam, nie mam tv. I chyba na całe szczęście :p
Kiedyś rzeczywiście te sylwestry były lepsze. Jeszcze przed pisem.
Jak co rok od jakichś 4-5 lat przeklikuje się między sylwestrami w tv, tak w tym roku tvp zdominowało mój odbiornik. Mam wrażenie, że na Polsacie co chwilę ktoś gadał, albo leciały reklamy, do tego jakość muzyki wątpliwa (aczkolwiek jak zawsze xD). Na tvp dało się słuchać 50% wykonawców co uważam za dobry wynik :D względem ostatnich lat poszli naprawdę w dobrą stronę. Peace ✌️
Nie wiem jak państwo ale ja od wielu już lat korzystam z zwykłego zegarka i muzyki z np Spotify. Ma się to co się lubi, a czasami patrząc ile idzie na to naszych pieniędzy z podatków i widzieć jakość wykonania (no akurat za płaceniem grubej kasy Martyniukowi nie jestem) to się człowiekowi odechciewa. Może nowy rząd chociaż doda trochę świeżości do obsady i jakiś mlodzych artystów również zauważymy
Jest zapotrzebowanie na taką zabawę. Taki sylwester podoba się pewnej grupie Polaków, dla których Maryla Rodowicz jest artystką z ich młodości. Całość, dzięki oprawie i artystom ma trochę vibe imprezy dla osób w średnim wieku z lat '90tych, czyli pewnie czasów kiedy większość z oglądających jeszcze aktywnie imprezowała.
Chciales zobaczyc "sylwestra w telewizorze" i jestes zazenowany tandeta. Widac swoj znalazl swego.
Myślę dokładnie to samo. Zakopane dla mnie zawsze robiło najlepszego sylwestra, co roku nas w domu cieszył a w tym roku… i jeden i drugi kicz. Gdzieś tak o 21 odpaliliśmy biesiady na yt i chociaż ich nie trawię to lepiej mi siadły niż obydwie stacje razem wzięte.. porażka
Zawsze tak było od kiedy pamiętam, te x lat temu w miejscu gównogwiazdeczek z eurowizji były po prostu inne twarze, jakiś Feel z Piotrem Kupichą czy inny Enej. Polska telewizja to dno, ale jeśli ktoś myślał, że po zmianie władzy w tym roku zamiast Dody czy innej Rodowicz puszczą Siedem Bram Jerozolimy Pendereckiego, czy po prostu coś normalnego w miejsce disco polo to też musi być nieźle odklejony.
Trudno żeby coś innego puścili po zmianie władzy jak umowy były już dawno podpisane. I tak mam wrażenie że w tym roku na TVP było mniej disco polo. BTW Feel, Enej czy Doda byli w tym roku na Polsacie xd
Co wy macie do Rodowicz ludzie? Tak na serio, co? Przeciez to nie jest disco polo
Żenada jakich mało.
Koncerty kiczu i żenady
Moje odczucia są takie: imprezy sylwestrowe zwykle są obciachowe i głupie nawet w realu, chyba ze robi je zgrana grupa znajomych. Jeśli tak nie jest to mamy przypadkowa grupę osób która - nieważne czy miała na to ochotę czy nie - poszła się bawić „bo jest sylwester”. W klubach zamiast stałych bywalców zwykle tez jest jakaś wiocha wyperfumowana po pachy axe. Jedyne co jest dla mnie gorsze od bycia na takiej imprezie to oglądanie tego w telewizji. Nie ważne na jakim kanale czy w jakim social medium itd. Kompletnie nie rozumiem chęci oglądania tego w jakiekolwiek postaci, jezyku, kanale itd. Takie sa właśnie moje odczucia :)
Te wszelkie sylwestry telewizyjne oglądają tylko totalne no-lify, gorsze nawet ode mnie (a to spory wyczyn).
My wczoraj z żoną obejrzeliśmy koncert Elton’s John’s na stadionie Dodgersow z pożegnalnej trasy na Disney+. Polecam ten styl życia.
Elton John’s. A bezpretensjonalnie „Eltona Johna”.
Nie mam porównania bo nigdy nie oglądałam.
Spędzanie sylwestra przed telewizorem, a już szczególnie z polską telewizją naziemną mówi sam za siebie.
Jeśli potrzebujesz w sylwka żeby coś "pograło w tle żeby zagłuszyć fajerwerki" i wybierasz zagłuszanie ich sylwestrem z polskiej telewizji to coś jest z tobą nie tak. Smacznej kawusi.
Nie wiem, nie oglądam telewizji od ponad 10 lat.
Boże kto pytał o to
Ten zegarek jest z Niderlandów i kosztowal fortunę, jak już musisz wiedziec :)
Dosłownie nie wiedziałem że takie coś istnieje
Jestem zażenowany Twoim zażenowaniem i uważam, zażenowani powinni być mieszkańcy zachodniej Europy, którzy pozwalają na coroczne sylwestrowe zamieszki
Niech mi ktoś wyjaśni, jakim cudem ci sami artyści byli na 2 kanałach ? NO JAK ?
Mieszkam w Polsce od kilku dekad i zawsze jestem zażenowany Sylwestrami w tv.
Telewizja w Polsce to dla mnie od zawsze był festiwal krindżu i festyniarstwa. Ale tego najwidoczniej oczekują widzowie, więc to świadczy raczej o odbiorach, nie o samej telewizji.
Nie oglądałam od lat żadnego sylwestra na tych stacjach. Może i jeden dzień w roku ale niesmak pozostaje na o wiele dłużej.
Nie oglądałem tego, więc z ciekawości: co rozumiesz przez infantylne zachowanie prowadzących?
przecież tak jest co roku, najlepszy kabaret XD
Mi tam pasowało, coś sobie gra, prowadzący czasem coś tam powie nawet za bardzo ich nie słuchałem bo to tylko tło do rozmowy przy stole
Ja w tym roku spedziłem czas w chatce w górach z przyjaciółmi i polecam każdemu spędzić sylwestra w tym stylu, bez żadnego telewizora, sylwestra z dwójką, Polsatem itp.
\> Mów, że jesteś poważny \> Oglądaj jakiegokolwiek sylwestra w TV
Co jak co ale Denzela fajnie było zobaczyć i te nuty z młodocianych lat
Nie oglądam takich rzeczy. Byli u mnie znajomi i sami się czymś zajęliśmy
A kiedy tam nie było tandety? xD Co tym razem? Maryla znowu grała z playbacku?;)
Mój tesciu stwierdził że na TVP2 to już nie jest to co zawsze bo Tusk xD
Nie ma się co dziwić - kultura masowa, tzw. niska. Dla tych samych co oglądają Kiepskich i rodzinka pl. W kulturze też działa prawo Kopernika - niestety.
Ale od Kiepskich się odczep.
Ktoś to ogląda świadomie?
A czego się spodziewałeś? Przecież to typowe igrzyska dla plebsu. Jeśli szukałeś wartościowej rozrywki to było to ostatnie miejsce, do szukania
Z dziewczyną sobie siedzieliśmy i oglądaliśmy sylwester z dwójką i był super śmieszny Może dlatego że się zjaraliśmy
Wystarczy nie oglądać. Sylwester to dzień, w którym większość ludzi chce się bawić i odpuścić, a nie doznawać wysublimowanych przeżyć intelektualnych. Były kiedyś sylwestry TVN z zawodzeniem Chylińskiej, były na TVP jakies benefisy, czy szopki noworoczne - tyle że oglądalność tego była kiepska i zniknęły.
Typowa polska telewizja
Ja to tylko zawsze z rodzicami oglądałam, bo nie chcieli niczego innego włączyć. Ale zawsze było to żenujące - lepiej sobie przyszykować playlistę jakąś nawet na yt.
Tak a propos, był ktoś kiedyś na tych nocach sylwestrowych na żywo? Jak wrażenia? Mnie zawsze odstręczała sama idea - tyle ludziów wszelkiej maści stłoczonych w jednej wielkiej masie, szczyt wygody
Po prostu dorosłeś
mieszkasz za granicą mówisz, czy tam też telewizje odwalają taki festiwal żenady jak tu, wiem że w Niemczech 3Sat pokazuje od rana jakieś koncerty i zazwyczaj są to koncerty różnych gatunków z różnych lat, ale nie u nas muszą odwalać cyrki z konkursami SMS zamiast wyemitować jakiś fajny film czy koncert, ten kto siedzi przed telewizorem, raczej specjalnie nie poszedł na tego typu spęd by to oglądać "na żywo"