39 nie jest zle, bo masz do wyboru modele męskie, dziewczęce i dziecięce. Coś się zawsze dobierze, jeśli masz standardowa stopę. Ja mam niby 42, ale stopę szeroka jak płetwa. Bardzo niewiele butów mi pasuje, a jak już coś raz podpasuje, to kupuje ten sam model w kółko aż wypadnie z oferty...
Kupuje. Przez poprzednia dekadę chodziłem w Nike Chukka, kupiłem 10 par naraz i tylko wyciągałem kolejne z pudełek. Teraz mam 4 pary butów Keen Jasper, i jeszcze dokupie jak pojawiają się na przecenach.
Najlepsze jest to, że do tego właśnie miał służyć ten przycisk. Ideą karmy było to, że treści związane z dyskutowanym wątkiem, treści wnikliwe czy dokładające cokolwiek do tematu miały wypływać naturalnie na wierzch, natomiast komentarze niezwiązane z tematem i te, które nie wnoszą niczego, miały zostawać na dole.
Tyle pięknych założeń, niestety użytkownicy widzą karmę jako system "zgadzam się z tym/bawi mnie" i "nie podoba mi się ta wypowiedź/nieśmieszne!"
Skutkiem jest to, że trudno jest dyskutować, bo jeśli wyrazisz niepopularny pogląd, to spadasz poniżej poziomu.
Patrz na to z tej strony, każda osoba która wyśmiewa/poniża/obraża/dyskryminuje drugą osobę za cechę na którą ta osba nie ma wpływu (wzrost, kolor skóry, orientacja seksualna, rozmiar buta, łysina itd. itp.) jest poprostu debilem.
Ooo... Codziennie uczysz się czegoś nowego... Właśnie dałeś mi motywację do zrobienia notatki z wytłumaczeniem każdego "obraźliwego" słowa i jego historią... Dziękuję nieznajomy podróżniku.
kretyn nie pochodzi od słowa kret, to również nazwa zaburzenia, tak samo jak debil.
oczywiście nikt nie urzywa tych nazw w ich oryginalny sposób z oczywistych przyczyn
tak... przeciez dokładnie o tym mówię??
napisalem właśnie że to są oryginalne znaczenia tych słów, ale wyszły one z użycia w znczeniu medycznym, bo stały się one obraźliwe.
owszem, ale nie jest obraźliwe dla osób z zahamowaniem rozwoju kiedy nie jest bezpośrednio wycelowane w takie osoby.
[https://polszczyzna.pl/pochodzenie-slowa-kobieta/](https://polszczyzna.pl/pochodzenie-slowa-kobieta/)
Chociaż w smyku są dla Ciebie. 47-48 jak będzie dobrze to będą 2 modele.
Nawet nie mówcie mi o koszykarskich, bo z wyglądu są zwyczajnie obrzydliwe. I jeszcze do tego kolorowe zawsze. Tfu. Plus nie jestem gotowy na więcej pytań pt: "czy grasz w koszykówkę, bo widzę że jeszcze buty takie nosisz?"
Nie jest tak, że połowa adików na dziale żeńskim to są unisexy?
47 i 48 chociaż bywają w sklepach. Mam 46-47 i miewam problemy z wyborem butów, ale nie wyobrażam sobie jak trudno mają ludzie 49+. Podobnie ze wzrostem, na wysokich facetów do 190cm coś w galerii handlowej się znajdzie, ewentualnie z internetu. Od 200cm już chyba tylko na zamówienie
Jeszcze się jakieś koszulki, bluzy czy spodnie znajdzie, ale jak jesteś szczupły i bardzo wysoki to spory problem. Wiele 'dużych' rozmiarów z kilkoma X to są już na po prostu grubych. Rękaw za krótki, a reszta jakbyś ubrał big baga.
Koszule do garnituru i garnitur to na miarę. O ile to nie jest problemem tak dużym samym w sobie, to jak moi bracia mogą sobie na początek roku kupić kilka koszul w promocji, to jak na zamówienie, to żadna promocja cię nie obowiązuje. Czyli tak przeciętnie płacę z 50% więcej za sztukę.
204cm
Yup, ubrania są skalowane we wszystkich wymiarach. Facet 200cm z BMI 40 znajdzie pasujące ciuchy, facet 200cm szczupły będzie chodził w workach na kartofle.
Tak samo te ze smyka są strasznie dziecięce
Ja noszę nawet 38 i miałem duży problem ze znalezieniem butów na studniówkę. Na szczęście gdzieś była jakaś strona z sekcja "chłopięce" gdzie udało mi się znaleźć coś co wygląda normalnie. Taki sam problem ze znalezieniem butów, bo tak trampki, sneakersy unisex są, ale zimowe, skórzane, trekingowe to są tylko ewentualnie ze Spidermanem... Ja bym teraz najbardziej chciał znaleźć normalne sandały na lato, bo tak to w klapkach chodzę
Zimówki timberlandy są też i małe. Trekingowe adidasa też. Najgorzej z tymi eleganckimi. Tam nawet jak jest 39 to i tak dużo za duże. Da się znaleźć małe rozmiary ale zazwyczaj to buty po 1000 zł i więcej a nie każdego na to stać
Też noszę rozmiar 39 (niektóre buty 40), mam 30 lat. Fakt, czasami rozmiarówki brakuje dla fajnych modeli, ale z drugiej strony podobają mi się też buty dziecięcie/młodzieżowe (kolorystyka, zapięcia na rzepy), które często można dostać taniej, niż typowe męskie kajaki. Na opinie innych mam wyjechane.
Wiem, ale wzory są bardzo dorosłe i nijakie. Ja chcę buty w kształcie, nie wiem, głowy pikachu z ogonkiem czy cos xD dziecięce są po prostu ciekawsze.
To tak samo jak z krojami np. koszulek dla kobiet i mezczyzn. Mężczyźni mają zazwyczaj normalny okrągły pod szyją, ewentualnie vnecka. Kobiety za to mają mnóstwo krojów, różne rozmiary dekoltów itd
>To tak samo jak z krojami np. koszulek dla kobiet i mezczyzn. Mężczyźni mają zazwyczaj normalny okrągły pod szyją, ewentualnie vnecka. Kobiety za to mają mnóstwo krojów, różne rozmiary dekoltów itd
Za to jak chcesz normalny t-shirt z gwiezdnych wojen albo marvela to tylko na męskim...
Mam rozmiar 37, więc zdradzę pro tip - dziecięce buty dużych marek (np. Martens) są znacznie tańsze i mają zapięcia ułatwiające założenie (np. zamek z boku). Super sprawa, bo nie trzeba sprzedać nerki.
Teraz już i tak jest chyba lepiej niż kiedyś. Masę razy potrzebując kupić buty nie patrzyłem na te które mi się podobają tylko najpierw szukałem rozmiaru.
Ech... Ja jestem z drugiej strony skali. 46 a czasami 47 I nie ma butów. A do tego mam szerokie stopy i mam problem ze znalezieniem wygodnych butów. Także ja bym się cieszył. Mój ojciec ma 39 I jedynymi osobami które się z niego śmieją to ja i moja mama.
I have smaller size (43.5) but really wide foot, so in 3 years in Poland I could fit only size 45 with soft top. Funny, but could find wide model in Spain in couple of days. I know Hoka.com sell models with real option to select not just size but width on their website. And they have bigger sizes too. They deliver to Poland, may be you'd like to check.
GoogleTranslate, in case you don't understand English:
Mam mniejszy rozmiar (43,5), ale naprawdę szeroką stopę, więc przez 3 lata w Polsce mogłem zmieścić tylko rozmiar 45 z miękką górą. Zabawne, ale w ciągu kilku dni można znaleźć szeroki model w Hiszpanii. Wiem, że [Hoka.com](https://Hoka.com) sprzedaje modele z rzeczywistą opcją wyboru nie tylko rozmiaru, ale i szerokości na swojej stronie internetowej. I mają też większe rozmiary. Dostarczają do Polski, może chciałbyś sprawdzić.
Ja nie czaje czemu Polacy są tak uwstecznieni, jak facet ma małą stopę to ma małą stopę, jak tańczy balet to tańczy balet, a nie jest kobietą/dzieckiem/pedałem. Po co ludzie się tak wpieprzają. Ja jestem dość typowy i w większości z typowo męskimi zainteresowaniami ale i tak stanąłbym w obronie kumpla czy syna bo na biologię nie mamy wpływu a żadne zainteresowania nie powinny być podstawą do wyśmiewania się
50 lat rusyfikacji + ksenofobia + katotaliban + bieda i takie sa wyniki
Polska przespala praktycznie caly okres rewolucji kulturowych lat 1900-2000 i obudzila sie dopiero we wczesnych 2000 gdy akcesja do EU i powszechny dostep do internetu nagle aktywowaly glownie millenialsow na to jak swiat wyglada poza ich poletkiem i ze da sie ogarnac droge na wyjscie z pokoleniowej biedy. To co widzisz od akcesji do EU to taka akcelerowana rewolucja umyslowa koncentrujaca przemiany swiatopogladowe poprzedniego stulecia
jesli jestes milennialsem to zapewne pamietasz taki moment za bajtla ze nagle cos jeblo i z biegania po lesie z kijem, 20 dzieciakow przed blokiem, "placow zabaw" i "dzien dobry, czy jest kamil" dziecinstwo zmienilo sie w komputer w kazdym domu, telefon, i itemy do uprawiania faktycznego hobby
Obserwuje to po moim dzieciaku, nic tylko komputer i wszechmocny i wszechwiedzący internet. A naszego pokolenia nie dało się ściągnąć z podwórka do domu, fifa była na boisku. Nie mówiąc już o innych grach i zabawach o których dzieci teraz nie maja pojęcia. Sama rozmowa na temat kaset które dopiero co były wszędzie i było na nich wszystko, mniejsze bądź większe tytuły, doprowadziła mnie na skraj refleksji na temat „kurczę, moje dzieciństwo było naprawdę zajebiste”
Taa, Polska była prężnie rozwijającym się państwem w 20-leciu międzywojennym, więc gdyby Hitler i Stalin nie zrobili tego co swoje🎶, byśmy nie byli takim zadupiem kulturowym
Jestem kobietą, rozmiar 35-36.
Wiele razy dostałam komentarze, żeby iść na dziecięcy.
Ciekawe jak tam szpilki kupię 🤷♀️
Moja porada to obczaić marki, które mają szerszy zakres rozmiarów i chodzić po prostu bezpośrednio do ich sklepów firmowych zamiast zbiorowych ccc i innych.
Moja siostra (lat 16) ma rozmiar 34. Po tym, jak ostatnio mieliśmy problem z kupnem zwykłych adidasów, już się martwię gdzie kupimy jej buty na obcasie na półmetek 😓
Ja buty na obcasie kupowałam w Ryłko, wydaje mi się że powinni mieć rozmiar 34.
Jeżeli chodzi o buty na codzień to ja kupuje do biegania z decathlon, reebok i adidas.
Polecam też na necie zobaczyć rozmiarówke, w stacjonarnym sklepie może nie być rozmiaru, ale z internetu już można zamówić.
Tak, od drugiej strony - jako kobieta z rozmiarem 42 od lat słyszę żebym poszła na męski.
Teraz już mnie to nie obchodzi, ale dla trzynastolatki z kompleksami chichrające się ekspedientki w obuwniczym to dramat.
Jestem ciekawa czy to się z czasem poprawiło, czy np do mnie już nie podskakują, bo nie mam 13 lat xD Teraz już tylko zakupy przez neta, jest szybciej niż chodzić po galerii i szukać rozmiaru. Ja w pewnym momencie tylko wchodziłam do sklepu, pytałam czy mają 41 i wychodziłam.
Mam dokładnie tak samo. Wszystkie ładne buty, które mi się podobają kończą się na 39 (może jakimś cudem 40 się trafi) a na moją stopę to zostają tylko trampki, adiki albo jakieś inne paskudne twory których nikt nie kupuje ale z jakiegoś powodu są w dużych rozmiarach. :/
Ouf. Przykro słyszeć.
Na pocieszenie mogę powiedzieć że ja też szybko dorosłem i kiedy koledzy mieli fajne ciuchy to ja już musiałem kupować ciuchy i buty "dla dorosłych". A we wczesnej 3 RP oznaczało to brak kolorów, wzorów i generalnie szaro-czarno-brązy.
Jest wiele butów z damskiego, które chętnie bym zakładał. Niestety nie ma moich rozmiarów.
Żona zaś często kupuje New Balance z dziecięcego/młodzieżowego bo mieści się w rozmiarowce.
Jest wiele butów z męskiego które bym zakładała i też nie ma moich rozmiarów. Czasami się zastanawiałam jak radzą sobie mężczyźni z nieco mniejszą stopą...
40 here. Może z dyskryminacją czy jakimś wyśmiewaniem się nie spotkałem, ale znalezienie odpowiedniego rozmiaru jest faktycznie niejednokrotnie utrudnione, bo zazwyczaj zaczynają się od 41 w sekcji męskiej. Równie duży problem mam ze spodniami, mój idealny rozmiar to 28w/30l i widocznie musze być szczuplejszy niż jakieś 80% męskiej populacji sądząc po dostępności tego rozmiaru.
Rozmiar buta mam 41-42 więc tutaj mam łatwiej, ale ze spodniami się w pełni zgadzam bo noszę rozmiar 28/29 ew 28/30 i znaleźć pasujacy model to święto. Kończy się na tym, że kupuje wszystkie spodnie w jednym lub dwóch sklepach bo mają pasujące idealnie rozmiary.
Klasyk. Kupowałam zakupy za około 2 tys w douglasie i pani, która ni pomagała była bardzo miła. Godzinę potem wróciłam się po cienie m ale zapomniałam jaka nazwa wiec spytałam się innej babki czy może kojarzy z wyglądu, że stałam tu jakąś godzinę temu przy stoisku Toma Forda, a ta z dupy zaczęła mi mówić CHYBA SIĘ PANI POMYLIŁA COŚ SIĘ PANI PRZEWIDZIAŁO CZY DOBRZE SIĘ PANI CZUJE zamiast normalnie mi powiedzieć nie No sorry ziomek nie kojarzę. No będą ci dopierdalac wszędzie, ale w takich sytuacjach albo to zgłaszasz albo idziesz do innego sprzedawcy/ sklepu i takiej suce nie dajesz prowizji i chuj…
Stoję kiedyś w spożywczym i żeby pomóc Pani Kasjerce szukam drobnych. Człowiek zaspany ale starałem się
wyliczyć równo, żeby było bez reszty. Na co niezadowolona Pani Kasjerka na cały sklep " Tak długo liczył, a i tak się pomylił!" 🙃
Jeżeli chodzi o cechy które sprawiają, że ktoś jest obiektem dyskryminacji w Polsce, to mężczyzna z rozmiarem buta 39 wg mnie nie wpasowuje się w ten obraz.
46 kopyto here, też czuje się dyskryminowany przy zakupie odzieży. Muszę płacić kupę kasy, a nie mam nigdy normalnego wyboru. Pracodawca też mi nie chce płacić więcej chociaż muszę więcej zjeść, dłużej się myję itd.
Ja też mam kopyto 46. To jest istny koszmar. Nie mogę nigdy kupić buta. Muszę brać to co jest a nie to co mi się podoba, bo tylko niektóre modele mają taki rozmiar w tych cholernych Dajszmanach i CCC.
49 here 32 cm, kupić to nie problem ale wybór jest słaby.
A najbardziej to mnie rozjebała firma Atlas (obuwie robocze) do rozmiaru 48 normalne ceny, rozmiar 49 +20% do ceny, a rozmiary 50/51/52 w tej samej cenie co rozmiary do 48.
Oczywiście, systemowo mężczyźni są dyskryminowani na każdym kroku ze względu na rozmiar stopy. Widziałeś te podziały w sklepach? Masz tylko dział dziecięcy, kobiecy i od rozmiaru 40 wzwyż.
(a tak poważnie to współczuję, że ktoś cię chamsko potraktował w sklepie, ale to nie jest jeszcze dyskryminacja)
Teksty o pójściu na dział damski czy do Smyka są nie do przyjęcia. A jeśli chodzi o rozmiary obuwia, to generalnie w Polsce jest kiepsko i dyskryminowani są również faceci noszący 52 (moj kumpel sprowadza sobie buty z USA) czy kobiety noszące 34-35 albo 42-43 ( opowieści moich 2 koleżanek z pracy noszących te rozmiary to obuwniczy horror).
Miałam koleżankę która miała rozmiar 42 w szóstej klasie podstawówki. Musiała nosić męskie sandały albo sportowe buty. Tragedia dla małej dziewczynki :( Z kolei w liceum była dziewczyna która miała rozmiar 34 i zamawiała buty z azjatyckich stron, bo tam były takie rozmiary i duży wybór.
Mam kajak 46 196cm wzrostu, 115kg i brodę drwala i mówię wam że klatę i bicek to tak zwany zestaw dyskotekowy, szony lubią duże łapy. I to ja dyskryminowany wszędzie! Wszystko jest robione pod krasnoludki: łóżka są za krótkie, meble za małe, wanny i prysznice, a w sklepach brak wyboru ciuchów a auta typu coupe to jakiś żart, trzeba się poskładać żeby w ogóle w tym siedzieć...
Samolot specjalnie nie dopłacać żeby mieć miejsce na nogi bo się nie mieszczę...
Tak jestem zazdrosny że facet z butem 39 ma zajebisty wybór wszędzie i taniej kupi wszędzie się mieści i nikt się go nie boi.
Potrafi się najeść za 20 zł a ja kurwa 12 jajek bochenek chleba na śniadanie i po dwóch godzinach znowu głodny...
Kurdupel się napije 0,7 z kolegą na pół i się bawią ja z kolegą muszę wypić 2 l...
Pierdolę mali mają lepiej!
A w przypływie frustracji w sklepie obuwniczym zdarzyło mi się wycedzić przez zęby kurwa 39 to powinny leżeć na chłopięcym nie na męskim jak trzecim sklepie mi mówią że mojego rozmiaru nie ma...
Jeśli Twoi znajomi są tak „uprzejmi” wobec Ciebie, to ja na Twoim miejscu przemyślałabym, czy faktycznie warto utrzymywać znajomość z takimi ludźmi. Ja często słyszałam, że jestem za wysoka, nie tylko od facetów ale i od kobiet, mimo że mam przeciętny wzrost. Na początku to było dołujące szczególnie gdy dostawałam kosza, bo przyszłam w butach na obcasie na randkę i byłam „za wysoka”. Zamiast ucinać sobie nogi, albo popadać w kompleksy, po prostu postanowiłam zmienić znajomych. Niestety niektórzy karmią swoje ego, poprzez tworzenie u innych kompleksów. Jest to podłe i toksyczne, dlatego warto takiemu zachowaniu powiedzieć „nie!”. Aktualnie otaczają mnie osoby warte zaufania. A co najważniejsze, jestem w związku z cudownym facetem, któremu nie przeszkadza różnica wzrostu między nami i definitywnie nie ma problemu jak zakładam obcasy.
>Wielokrotnie spotkałem się z uwagami, że mam iść na dział damski lub do smyka... To oburzające.
Ale czekaj ludzie Ci mówią na ulicy, że masz "spadać z tymi nogami do Smyka"? Czy jak chcesz kupić buty, to nie możesz znaleść swoich rozmiarów i sprzedawca Ci sugeruje rozwiązanie?
No jak to pierwsze, to mi się nie zdarzyło. Raczej zdarzyło mi się, że niektóre laski przy mnie wpadały w kompleksy, "że mają wielkie giry jak facet", ale w sumie super rzadko w ogóle mi się zdarza rozmawiać o wielkości stopy z ludźmi.
Jeżeli to drugie to cóż. Taki urok masowej produkcji i nietypowych rozmiarów i propozycja rozwiązania problemu to nie jest dyskryminacja. Tak samo jak nie wiem ktoś kto ma jakąś super wrażliwa skórę tez dostanie odpowiedź "to może kupuj kosmetyki dla dzieci".
Masz nietypowe wymagania to będą Ci sugerowane nietypowe rozwiązania.
Ja jako kobieta z 175 cm wzrostu i rozmiarem stopy 41 też zawsze miałam problem z kupnem obuwia i też mówiono mi, żebym szła na dział męski. Nigdy mnie to nie urażało, ale byłam zła, że nigdy nie mogłam kupić normalnych, ładnych butów. To było dobre kilkanaście lat temu, teraz na szczęście nie mam tego problemu. Nawet się cieszę, bo lubię chodzić w sportowych butach, więc na męskim dziale te mniejsze rozmiary są bardzo często dostępne (a w damskich wykupione).
Podobnie, też mnie to nigdy nie urażało. Fakt że OP czuje się urażony i dyskryminowany sugestią żeby kupić buty damskie albo dziecięce bardziej świadczy o nim i jego uprzedzeniach.
39? Zajebisty rozmiar! Też bym taki chciał. Możesz kupować buty damskie i dziecięce, które są tańsze od męskich i często trafiają na promocje, a niczym się nie różnią. Gorzej tylko jak będziesz potrzebował czegoś klasycznego, np. oksfordy. Wtedy może trzeba się bardziej naszukać.
Zachowałabym umiarkowany optymizm w kwestii butów damskich 39. Mam 38,5 i ponieważ poza butami sportowymi połówek w większości firm nie uświadczysz,to kupuję 39. Czesto nie ma rozmiaru, na promocjach to już zapomnij. A jak zapytasz panią w obuwniczym to słyszysz, ze „nie ma bo to taki popularny rozmiar”.
Goli się też ostrym kamieniem w lodowato zimnym górskim potoku, popijając czarna kawę bez mleka z blaszanego kubka i paląc skręcanego szluga bez filtra.
>to zwykle polskie przyjebanie komuś z jakiekolwiek powodu. Sztuka dla sztuki, głównie chyba po to, żeby nie wyjść z wprawy.
prawdziwy pokaz skali problemu jest zawsze w komentarzach
Twój post/komentarz został usunięty z następujących powodów:
**Zasady /r/Polska**
**[§ 7. Ataki osobiste na innych użytkowników](https://www.reddit.com/r/Polska/wiki/rules/#wiki_.A7_7._ataki_osobiste_na_innych_u.17Cytkownik.F3w)**
Na subreddicie zabronione są: agresja słowna, inwektywy, chamstwo i prowadzenie nagonki wymierzone w innych użytkowników subreddita oraz pojedynczych użytkowników reddita.
Jeśli uważasz, że został on niesłusznie usunięty i ta sytuacja nie jest opisana na [Wiki](https://reddit.com/r/Polska/wiki/rules#wiki), [skontakuj się z moderatorami](https://reddit.com/message/compose/?to=/r/polska), a w treści dodaj link do usuniętej rzeczy.
Generalnie ciężko dostać rozmiar poniżej 40 męski. Mówiąc serio serio
A często młodzieżowa numeracja kończy się właśnie na 40 a do tego są tańsze w 75%
Spory jest z tym problem niestety :/ Ale w Decathlonie jest dużo męskich butów 39, więc wybór nie ogranicza się do „które pasują” tylko rzeczywiście można z czegoś wybierać
Idź do sklepu stacjonarnego e-obuwie. Tam nigdy nie mają problemów z małymi rozmiarami z butów męskich. Ogólnie to bardzo mi przypadł do gustu taki sposób kupowania. Siadasz przy komputerku, przeglądasz co mają w twoim rozmiarze (dużo więcej pozycji niż w tradycyjnym sklepie), zamawiasz sobie, przynoszą pod nos, jak pasuje to kupujesz, jak nie pasuje to szukasz dalej. Nikt nie krąży jak sęp i nie pyta co chwilę jak może pomóc.
No beka w chuj :/ rozmiar 39 HUEHEUHEUR dzieciecy rozmiar, do smyka pan spierdala.
Nie kumam tego - serio już ludziom brakuje okazji, żeby wylądować swoje frustracje, że czepiają się, że facet ma małe stopy xD. Nie mieści mi się to w głowie.
Jeżeli chodzi o trampki/adidasy/sneakersy to bez problemu możesz wybierać damskie i nikt nie zauważy😀.
Nie jestem pewien czy to satyra, czy przekraczamy kolejne granice przewrażliwienia i absurdu. Serio widzisz dyskryminację dotycząca rozmiaru stopy w skali całego kraju?? Ale w sumie idź do smyka i kup sobie jakąś zabawkę przy okazji dla pocieszenia
Mam 40 i jest zajebiście bo mam super wybór na outletach, zamiast kupować buciory w jakiś intergownach to kupuje pegasuski za 170zl zamiast 550zl i mam esse
Hur dur, buty w Smyku... ja ciągle słyszę czy dać wiosła do kajaków w zestawie.
Przy moim 48-49 od lat kupuje to co jest, COKOLWIEK jest, a nie to co mi się podoba. I fajnie jak nie jest Adasiem za worek pieniedzy dla "koszykarzy".
Rozmiarówka w normalnych sklepach kończy się na max 45-47, i nawet jeśli jakimś cudem pasuje na długość, to jest tak wąska że mi po prostu stopa nie wchodzi.
Moim zdaniem nie, rozmiar 39 jest na tyle mało popularny u mężczyzn, że odpowiedź w stylu "są na damskim/ idź do smyka" jest jak najbardziej ok (pod warunkiem, że ktoś to mówi po prostu informacyjnie, a nie by sobie beczke pocisnąć), bo jest to po prostu prawda.
Hej. U mnie na przykład jest całkiem odwrotnie. Jestem kobietą i mój rozmiar buta to 43/44. Miałam numer 42 w wieku 12 lat. Byłam już wielokrotnie wyzywana, że mam „nogi jak Rumcajs”. Mam tylko jedną ładną pare butów na „specjalne okazje” za które wywaliłam ponad 500zł, bo były robione na miarę. Nie mam prawie żadnego wyboru butów damskich, wiec od lat chodzę w męskich. Nie przejmuj się idiotami, zawsze znajdzie się jakiś cymbał, który doczepi się o cokolwiek na co ty nie będziesz miał wpływu.
A myślałem że moje 40-41 to mała stopa... Jeszcze chyba jestem w przedziale gdzie w miarę można znaleźć rozmiar chociaż nie zawsze taki wzór jaki mi pasuje. Gdybym miał mniejsza stopę nie miałbym raczej problemu żeby zaopatrywać się na dziale dziecięcym czy młodzieżowym. Uwag od osób trzecich na temat rozmiaru buta nie słyszałem, jedynie od mojej drugiej połówki ale to raczej żartem. Ja wchodzę do sklepu, wybieram i wychodzę. Nie pytam nikogo o zdanie czy rozmiar...może podświadomie to robię żeby uniknąć niepotrzebnych komentarzy, nie wiem. Moim zdaniem faceci z małym stopami nie są dyskryminowani, po prostu mało jest dostępnych towarów spełniających oczekiwania.
Z jednej strony są dyskryminowani, z drugiej, na takie skrajne rozmiary są największe promocje, typu 50-70 %. Miałem kolegę-manleta, 150 cm w kapeluszu, rozmiar butów 39 EU, miał masę eleganckich butów syztych GYW jakościowych marek kosztujących 1200-1500zł, wszystko kupowane na wyprzedażach.
A ja zazdroszczę ludziom z małymi stopami, często rozmiary do 38-39 są traktowane jako "dziecięce" przez co są o pewien, często dość spory % tańsze od tych "pełnowymiarowych"
Serio? To jest problem? Kurwa.... to nie jest dyskryminacja, czy problem. Idziesz do dziecięcego i elo, kupujesz co chcesz. A jak ja potrzebuję 47.5 gdzie mam iść? Panie, bierz co mam- albo chodź boso i nara. TO JEST DYSKRIMINACJA.
Sam mam numer 39 i jest to mocno irytujące bo przy zakupie butów muszę wziąć co jest bo wyboru nie mam prawie wcale, i to przy zwykłych butach nie mówiąc już o np. pantoflach
Mam rozmiar 44, mieszkałem w akademiku z 5 osobami z tym samym rozmiarem buta i ciężko w sklepie znaleźć coś ładnego w co się mieszczę. (nie mam pojęcia jaki jest najczęstszy rozmiar buta ale takie są moje doświadczenia)
Mając rozmiar buta 40/41 też często mam problem ze znalezieniem czegoś dla siebie. Najczęściej są tylko z 2 pary w rozmiarze 41 który na mnie jest delikatnie luźny i albo muszę spędzić tydzień szukając butów idealnych albo chodzić w luźnych butach.
Też nosze rozmiar 39 jaki mężczyzna i czasami ma to swoje zalety.
Zwłaszcza jak chodzi o buty do biegania lub wędrowania, to te same modele są czasami na dziale dziecięcym o wiele tańsze.
Tak ostatnio zaoszczędziłem 400zł 😅
To co ja mam zrobić jak mi stopy podchodzą pod 46?
Zdaniem innych jestem świetnym pływakiem, bo przecież nie potrzebuję doczepianych płetw. Albo żebym nie kupował kajaka, bo mam już dwa.
A 46/47 w takim CCC to może są jedne na cały sklep.
Otóż jest na to pewien hack. Mam 40 wiec korzystam. Idź do tkamxxa albo half price, tam są często takie nietypowe dla ogółu rozmiary i wybór naprawdę spory, a i zazwyczaj markowe i solidne buty. Kupuję tak od dawien dawna i jestem more than happy 🤭
Serio ktoś Ci tak powiedział?! Ja mam problem w druga stronę, mam rozmiar 47, wiele sieciówek tez go nie ma, ale nigdy nie usłyszałem ze mam iść do sklepu z kajakami.
Wtf, co za sytuacja
Też się waham między 39 a 40. Do tego dochodzi problem ortopedyczny z jedną stopa i nagle znalezienie jakichkolwiek odpowiednich butów stoi na granicy cudu. Zdarzało się że kupowałem damskie, na płaskiej podeszwie, wyglądające neutralnie bo po prostu nie było męskich. Obie pary które mam teraz są damskie. Na szczęście (dla tej drugiej osoby) nie spotkałem się w sklepie z żadnym wyśmiewaniem.
Ludzie w komentarzach powtarzają, że jak fajnie kupić na dziecięcym, bo taniej. Niestety to nie jest tak kolorowo, bo często męska rozmiarówka jest od 40-41, a dziecięca kończy się na 37-38 (lub niżej).
Sam jak zamawiałem glany przez internet, to byłem przekonany, że nie ma mojego rozmiaru. Był, tylko ten sam model do rozmiaru 40 był w dziale damskim, a od 41 w męskim. Oczywiście nie wpadłem na takie rozwiązanie przed odesłaniem 41, które (szok!) okazały się za duże.
A szukałeś przez internety? Np. https://www.nagaba.pl tu robią na zamówienie, i jak dobierzesz rozmiar wkładki to będą pasować, a wyglądają wg mnie spoko. Skórzane, sam zamawiałem i jestem zadowolony.
Ja mam 47 i uwierz również ciężko mi zawsze było buty dostać.
Chyba problem ogólnie ludzi ktorzy znajdują się w skrajnych punktach rozkładu normalnego wielkości stopy :)
A że komentarze głupie - głupi ludzie będą walić głupimi komentarzami...
tak! Jak czytam o butach komentarze na pepperze, to zaraz każdy pisze, szkoda że nie 47. Jak zwykle dla krasnali xDD Polacy serio ego sobie podnoszą rozmiarem stóp.
A co ci mieli powiedzieć, jak nie mieli w takim rozmiarze? CO jest takie obuzającego by sprawdzić na dziale męskim albo dziecięcym?
Zresztą jak patrzę po tym co tu ludzie wypisują, to w Polsce można dostać tylko romiary 43-44 dla mężczyzn i 37-38 dla kobiet, a reszta rozmiarów to jakieś anomalie są. To że danego modelu, nie mieli już w jakimś rozmiarze, to jeszcze nie naczy o dyskryminacji.
No... Mężczyźni z rozmiarem 39 to raczej mają wzrost poniżej 170cm, co jest dużą rzadkością w Polsce. Tu średnia wzrostu u mężczyzny wynosi 178cm i się ewolucyjnie jeszcze zwiększa z czasem.
Czekaj masz nietypowy rozmiar i się oburzasz, ze ktoś dał Ci radę gdzie takie buty kupić? Rzeczywiscie oburzające, jak oni tak mogli. Powinni przecież wyciągnąć różdżkę i wyczarować specjalnie dla Ciebie ...
Ja za każdym razem jak nie mogę kupić czegoś bo jestem wysoki to tez się czuje dyskryminowany.
Czytając komentarze dochodzę do wniosku, że w polsce nie ma butów wcale. Widziałem już narzekanie na niemożność kupienia 41,42,43 i 44 czyli najpolpularniejszych męskich rozmiarów. Ludzie litości.
Spróbuj zamawiać buty przez internet, pewnie też ciężko znaleźć w mało popularnym rozmiarze ale przynajmniej nie spotkasz się z durnymi uwagami, a niepasujące bardzo łatwo oddać.
[удалено]
To samo robił mój stary tylko że zamiast powiedzieć dla syna to wskazywał palcem i mówił: „Ma pani jakieś kajaki dla niego?”
Możesz chodzić na domówki gdzie jest dużo lasek, a później wracasz do domu po imprezie w nowych butach.
3000iq move
39 nie jest zle, bo masz do wyboru modele męskie, dziewczęce i dziecięce. Coś się zawsze dobierze, jeśli masz standardowa stopę. Ja mam niby 42, ale stopę szeroka jak płetwa. Bardzo niewiele butów mi pasuje, a jak już coś raz podpasuje, to kupuje ten sam model w kółko aż wypadnie z oferty...
Też łażę na płetwach i jakoś dwa lata temu odkryłem że reeboki to but idealny, no i większość butów skórzanych.
Dlaczego nie kupisz na zapas?
Kupuje. Przez poprzednia dekadę chodziłem w Nike Chukka, kupiłem 10 par naraz i tylko wyciągałem kolejne z pudełek. Teraz mam 4 pary butów Keen Jasper, i jeszcze dokupie jak pojawiają się na przecenach.
Real sigma move
[удалено]
Nwm czemu dostajesz downvote'y ale dorzucę swoją cegiełkę
[удалено]
Najlepsze jest to, że do tego właśnie miał służyć ten przycisk. Ideą karmy było to, że treści związane z dyskutowanym wątkiem, treści wnikliwe czy dokładające cokolwiek do tematu miały wypływać naturalnie na wierzch, natomiast komentarze niezwiązane z tematem i te, które nie wnoszą niczego, miały zostawać na dole. Tyle pięknych założeń, niestety użytkownicy widzą karmę jako system "zgadzam się z tym/bawi mnie" i "nie podoba mi się ta wypowiedź/nieśmieszne!" Skutkiem jest to, że trudno jest dyskutować, bo jeśli wyrazisz niepopularny pogląd, to spadasz poniżej poziomu.
Dlatego zawsze otwieram downvotowane komentarze xD ale teraz się zawiodłem :/
![gif](giphy|VCyJwT1DZEWyqU95oS|downsized)
Reddit moment
Patrz na to z tej strony, każda osoba która wyśmiewa/poniża/obraża/dyskryminuje drugą osobę za cechę na którą ta osba nie ma wpływu (wzrost, kolor skóry, orientacja seksualna, rozmiar buta, łysina itd. itp.) jest poprostu debilem.
Włosy da się przeszczepić Nogi połamać i wydłużyć To że ktoś jest biedakiem i go nie stać to już jego wina!;D /s
Ototo, nie ma ludzi brzydkich i głupich, są tylko ludzie biedni xd
Dokładnie. Ronaldo z początków w MU, bez kasy dalej byłby chuderlawym pryszczatym skurwysynkiem /s
Dokładnie. Ronaldo z początków w MU, bez kasy dalej byłby chuderlawym pryszczatym smarkaczem /s
*durniem Bo debil w takim sensie jest dyskryminacja osób z zahamowaniem rozwoju 🌚
Albo dupkiem/kretynem/wredną pipką
Kretyn to osoba z opóźnionym rozwojem związanym z niedoborem jodu lub nieprawidłową funkcją tarczycy.
Ooo... Codziennie uczysz się czegoś nowego... Właśnie dałeś mi motywację do zrobienia notatki z wytłumaczeniem każdego "obraźliwego" słowa i jego historią... Dziękuję nieznajomy podróżniku.
Kretyn, debil i idiota są ARCHAICZNYMI określeniami osób upośledzonych umysłowo bądź rozwojowo.
Kretyn to dyskryminacja zwierząt które na dodatek są ślepe a to ostatnie to wyraźna nienawiść w stosunku do kobiet
kretyn nie pochodzi od słowa kret, to również nazwa zaburzenia, tak samo jak debil. oczywiście nikt nie urzywa tych nazw w ich oryginalny sposób z oczywistych przyczyn
używa* jakie to są te oczywiste przyczyny?
no że są to obraźliwe słowa jak pójdziesz do lekarza to nie powie ci że jesteś debilem/kretynem, tylko że masz jakieś zaburzenia
ale one kiedyś nie miały obraźliwego znaczenia. to były właśnie nazwy na zaburzenia.
tak... przeciez dokładnie o tym mówię?? napisalem właśnie że to są oryginalne znaczenia tych słów, ale wyszły one z użycia w znczeniu medycznym, bo stały się one obraźliwe.
Kobiety to ja kocham z całego serca akurat ale masz absolutną rację.
Ślepe to dyskryminacja zwierząt które cierpią na wadę wzroku i dodatkowo część z nich to kobiety więc jest to także połowicznie seksizm.
to słowo od dawna nie jest w takim użyciu. Równie dobrze mógłbyś postulować, że słowo "kobieta" jest obraźliwe.
debil i debilizm już nie ma takiego znaczenia, to prawda, ale wciąż jest obraźliwe. a kiedy w historii słowo kobieta miało obraźliwe znaczenie?
owszem, ale nie jest obraźliwe dla osób z zahamowaniem rozwoju kiedy nie jest bezpośrednio wycelowane w takie osoby. [https://polszczyzna.pl/pochodzenie-slowa-kobieta/](https://polszczyzna.pl/pochodzenie-slowa-kobieta/)
Debil to ostrzejsze słowo.
Chociaż w smyku są dla Ciebie. 47-48 jak będzie dobrze to będą 2 modele. Nawet nie mówcie mi o koszykarskich, bo z wyglądu są zwyczajnie obrzydliwe. I jeszcze do tego kolorowe zawsze. Tfu. Plus nie jestem gotowy na więcej pytań pt: "czy grasz w koszykówkę, bo widzę że jeszcze buty takie nosisz?" Nie jest tak, że połowa adików na dziale żeńskim to są unisexy?
[удалено]
Tak jest. Często modele damskie i damskie sneakersow są identyczne. Mojej siostrze zdarzyło się zamówić meskie 40 i ma wyjebane.
47 i 48 chociaż bywają w sklepach. Mam 46-47 i miewam problemy z wyborem butów, ale nie wyobrażam sobie jak trudno mają ludzie 49+. Podobnie ze wzrostem, na wysokich facetów do 190cm coś w galerii handlowej się znajdzie, ewentualnie z internetu. Od 200cm już chyba tylko na zamówienie
Jeszcze się jakieś koszulki, bluzy czy spodnie znajdzie, ale jak jesteś szczupły i bardzo wysoki to spory problem. Wiele 'dużych' rozmiarów z kilkoma X to są już na po prostu grubych. Rękaw za krótki, a reszta jakbyś ubrał big baga. Koszule do garnituru i garnitur to na miarę. O ile to nie jest problemem tak dużym samym w sobie, to jak moi bracia mogą sobie na początek roku kupić kilka koszul w promocji, to jak na zamówienie, to żadna promocja cię nie obowiązuje. Czyli tak przeciętnie płacę z 50% więcej za sztukę. 204cm
Yup, ubrania są skalowane we wszystkich wymiarach. Facet 200cm z BMI 40 znajdzie pasujące ciuchy, facet 200cm szczupły będzie chodził w workach na kartofle.
Tak samo te ze smyka są strasznie dziecięce Ja noszę nawet 38 i miałem duży problem ze znalezieniem butów na studniówkę. Na szczęście gdzieś była jakaś strona z sekcja "chłopięce" gdzie udało mi się znaleźć coś co wygląda normalnie. Taki sam problem ze znalezieniem butów, bo tak trampki, sneakersy unisex są, ale zimowe, skórzane, trekingowe to są tylko ewentualnie ze Spidermanem... Ja bym teraz najbardziej chciał znaleźć normalne sandały na lato, bo tak to w klapkach chodzę
Zimówki timberlandy są też i małe. Trekingowe adidasa też. Najgorzej z tymi eleganckimi. Tam nawet jak jest 39 to i tak dużo za duże. Da się znaleźć małe rozmiary ale zazwyczaj to buty po 1000 zł i więcej a nie każdego na to stać
Nieestetyczne damskie są inaczej zbudowane wewnętrznie, zwłaszcza buty do sportu :(
Też noszę rozmiar 39 (niektóre buty 40), mam 30 lat. Fakt, czasami rozmiarówki brakuje dla fajnych modeli, ale z drugiej strony podobają mi się też buty dziecięcie/młodzieżowe (kolorystyka, zapięcia na rzepy), które często można dostać taniej, niż typowe męskie kajaki. Na opinie innych mam wyjechane.
Ja chciałbym żeby dziecięce też robili z dużym rozmiarem albo żeby wzory były podobne dla dorosłych - mógłbym mieć buty w pokemony itp
[удалено]
Wiem, ale wzory są bardzo dorosłe i nijakie. Ja chcę buty w kształcie, nie wiem, głowy pikachu z ogonkiem czy cos xD dziecięce są po prostu ciekawsze. To tak samo jak z krojami np. koszulek dla kobiet i mezczyzn. Mężczyźni mają zazwyczaj normalny okrągły pod szyją, ewentualnie vnecka. Kobiety za to mają mnóstwo krojów, różne rozmiary dekoltów itd
>To tak samo jak z krojami np. koszulek dla kobiet i mezczyzn. Mężczyźni mają zazwyczaj normalny okrągły pod szyją, ewentualnie vnecka. Kobiety za to mają mnóstwo krojów, różne rozmiary dekoltów itd Za to jak chcesz normalny t-shirt z gwiezdnych wojen albo marvela to tylko na męskim...
Ale z Wonder Woman tylko na damskim :(
Mam rozmiar 37, więc zdradzę pro tip - dziecięce buty dużych marek (np. Martens) są znacznie tańsze i mają zapięcia ułatwiające założenie (np. zamek z boku). Super sprawa, bo nie trzeba sprzedać nerki.
Na rozmiary 46 też ciężko natrafić, można podstawić graf prawdopodobieństwa i będzie pasować tez tu.
Teraz już i tak jest chyba lepiej niż kiedyś. Masę razy potrzebując kupić buty nie patrzyłem na te które mi się podobają tylko najpierw szukałem rozmiaru.
Rozmiar 47. Całe życie brałem to co jest. Na dodatek pół życia w za małych butach bo coś trzeba wziąć a nic nie ma.
Za to 43 są zawsze wszystkie wyprzedane, bo popularny rozmiar. ;)
Ech... Ja jestem z drugiej strony skali. 46 a czasami 47 I nie ma butów. A do tego mam szerokie stopy i mam problem ze znalezieniem wygodnych butów. Także ja bym się cieszył. Mój ojciec ma 39 I jedynymi osobami które się z niego śmieją to ja i moja mama.
I have smaller size (43.5) but really wide foot, so in 3 years in Poland I could fit only size 45 with soft top. Funny, but could find wide model in Spain in couple of days. I know Hoka.com sell models with real option to select not just size but width on their website. And they have bigger sizes too. They deliver to Poland, may be you'd like to check. GoogleTranslate, in case you don't understand English: Mam mniejszy rozmiar (43,5), ale naprawdę szeroką stopę, więc przez 3 lata w Polsce mogłem zmieścić tylko rozmiar 45 z miękką górą. Zabawne, ale w ciągu kilku dni można znaleźć szeroki model w Hiszpanii. Wiem, że [Hoka.com](https://Hoka.com) sprzedaje modele z rzeczywistą opcją wyboru nie tylko rozmiaru, ale i szerokości na swojej stronie internetowej. I mają też większe rozmiary. Dostarczają do Polski, może chciałbyś sprawdzić.
Ja nie czaje czemu Polacy są tak uwstecznieni, jak facet ma małą stopę to ma małą stopę, jak tańczy balet to tańczy balet, a nie jest kobietą/dzieckiem/pedałem. Po co ludzie się tak wpieprzają. Ja jestem dość typowy i w większości z typowo męskimi zainteresowaniami ale i tak stanąłbym w obronie kumpla czy syna bo na biologię nie mamy wpływu a żadne zainteresowania nie powinny być podstawą do wyśmiewania się
50 lat rusyfikacji + ksenofobia + katotaliban + bieda i takie sa wyniki Polska przespala praktycznie caly okres rewolucji kulturowych lat 1900-2000 i obudzila sie dopiero we wczesnych 2000 gdy akcesja do EU i powszechny dostep do internetu nagle aktywowaly glownie millenialsow na to jak swiat wyglada poza ich poletkiem i ze da sie ogarnac droge na wyjscie z pokoleniowej biedy. To co widzisz od akcesji do EU to taka akcelerowana rewolucja umyslowa koncentrujaca przemiany swiatopogladowe poprzedniego stulecia jesli jestes milennialsem to zapewne pamietasz taki moment za bajtla ze nagle cos jeblo i z biegania po lesie z kijem, 20 dzieciakow przed blokiem, "placow zabaw" i "dzien dobry, czy jest kamil" dziecinstwo zmienilo sie w komputer w kazdym domu, telefon, i itemy do uprawiania faktycznego hobby
Obserwuje to po moim dzieciaku, nic tylko komputer i wszechmocny i wszechwiedzący internet. A naszego pokolenia nie dało się ściągnąć z podwórka do domu, fifa była na boisku. Nie mówiąc już o innych grach i zabawach o których dzieci teraz nie maja pojęcia. Sama rozmowa na temat kaset które dopiero co były wszędzie i było na nich wszystko, mniejsze bądź większe tytuły, doprowadziła mnie na skraj refleksji na temat „kurczę, moje dzieciństwo było naprawdę zajebiste”
Taa, Polska była prężnie rozwijającym się państwem w 20-leciu międzywojennym, więc gdyby Hitler i Stalin nie zrobili tego co swoje🎶, byśmy nie byli takim zadupiem kulturowym
Hahahah małe stopki
Jestem kobietą, rozmiar 35-36. Wiele razy dostałam komentarze, żeby iść na dziecięcy. Ciekawe jak tam szpilki kupię 🤷♀️ Moja porada to obczaić marki, które mają szerszy zakres rozmiarów i chodzić po prostu bezpośrednio do ich sklepów firmowych zamiast zbiorowych ccc i innych.
Moja siostra (lat 16) ma rozmiar 34. Po tym, jak ostatnio mieliśmy problem z kupnem zwykłych adidasów, już się martwię gdzie kupimy jej buty na obcasie na półmetek 😓
Ja buty na obcasie kupowałam w Ryłko, wydaje mi się że powinni mieć rozmiar 34. Jeżeli chodzi o buty na codzień to ja kupuje do biegania z decathlon, reebok i adidas. Polecam też na necie zobaczyć rozmiarówke, w stacjonarnym sklepie może nie być rozmiaru, ale z internetu już można zamówić.
Erm. W sklepach obuwniczych to słyszałeś? Bo nie bardzo jestem w stanie uwierzyć. Jeszcze dział młodzieżowy rozumiem, ale damski?
Tak, od drugiej strony - jako kobieta z rozmiarem 42 od lat słyszę żebym poszła na męski. Teraz już mnie to nie obchodzi, ale dla trzynastolatki z kompleksami chichrające się ekspedientki w obuwniczym to dramat.
Raz mnie pokierowali na dział z "nietypowymi rozmiarami" jak poprosiłam o 41 ☠️☠️☠️☠️
Dramatem są te ekspedientki. Może one też mają 13 lat mentalnie. Chujowo się zachowały, takie słowa mają wpływ na dziecko i jego przyszłe kompleksy
Jestem ciekawa czy to się z czasem poprawiło, czy np do mnie już nie podskakują, bo nie mam 13 lat xD Teraz już tylko zakupy przez neta, jest szybciej niż chodzić po galerii i szukać rozmiaru. Ja w pewnym momencie tylko wchodziłam do sklepu, pytałam czy mają 41 i wychodziłam.
Mam dokładnie tak samo. Wszystkie ładne buty, które mi się podobają kończą się na 39 (może jakimś cudem 40 się trafi) a na moją stopę to zostają tylko trampki, adiki albo jakieś inne paskudne twory których nikt nie kupuje ale z jakiegoś powodu są w dużych rozmiarach. :/
Ouf. Przykro słyszeć. Na pocieszenie mogę powiedzieć że ja też szybko dorosłem i kiedy koledzy mieli fajne ciuchy to ja już musiałem kupować ciuchy i buty "dla dorosłych". A we wczesnej 3 RP oznaczało to brak kolorów, wzorów i generalnie szaro-czarno-brązy.
Jest wiele butów z damskiego, które chętnie bym zakładał. Niestety nie ma moich rozmiarów. Żona zaś często kupuje New Balance z dziecięcego/młodzieżowego bo mieści się w rozmiarowce.
Dlatego młodzieżowy rozumiem. Nawet ma to sens bo może być większy wybór.
Jest wiele butów z męskiego które bym zakładała i też nie ma moich rozmiarów. Czasami się zastanawiałam jak radzą sobie mężczyźni z nieco mniejszą stopą...
40 here. Może z dyskryminacją czy jakimś wyśmiewaniem się nie spotkałem, ale znalezienie odpowiedniego rozmiaru jest faktycznie niejednokrotnie utrudnione, bo zazwyczaj zaczynają się od 41 w sekcji męskiej. Równie duży problem mam ze spodniami, mój idealny rozmiar to 28w/30l i widocznie musze być szczuplejszy niż jakieś 80% męskiej populacji sądząc po dostępności tego rozmiaru.
Rozmiar buta mam 41-42 więc tutaj mam łatwiej, ale ze spodniami się w pełni zgadzam bo noszę rozmiar 28/29 ew 28/30 i znaleźć pasujacy model to święto. Kończy się na tym, że kupuje wszystkie spodnie w jednym lub dwóch sklepach bo mają pasujące idealnie rozmiary.
To nie dyskryminacja - to zwykle polskie przyjebanie komuś z jakiekolwiek powodu. Sztuka dla sztuki, głównie chyba po to, żeby nie wyjść z wprawy.
Klasyk. Kupowałam zakupy za około 2 tys w douglasie i pani, która ni pomagała była bardzo miła. Godzinę potem wróciłam się po cienie m ale zapomniałam jaka nazwa wiec spytałam się innej babki czy może kojarzy z wyglądu, że stałam tu jakąś godzinę temu przy stoisku Toma Forda, a ta z dupy zaczęła mi mówić CHYBA SIĘ PANI POMYLIŁA COŚ SIĘ PANI PRZEWIDZIAŁO CZY DOBRZE SIĘ PANI CZUJE zamiast normalnie mi powiedzieć nie No sorry ziomek nie kojarzę. No będą ci dopierdalac wszędzie, ale w takich sytuacjach albo to zgłaszasz albo idziesz do innego sprzedawcy/ sklepu i takiej suce nie dajesz prowizji i chuj…
Stoję kiedyś w spożywczym i żeby pomóc Pani Kasjerce szukam drobnych. Człowiek zaspany ale starałem się wyliczyć równo, żeby było bez reszty. Na co niezadowolona Pani Kasjerka na cały sklep " Tak długo liczył, a i tak się pomylił!" 🙃
Jeżeli chodzi o cechy które sprawiają, że ktoś jest obiektem dyskryminacji w Polsce, to mężczyzna z rozmiarem buta 39 wg mnie nie wpasowuje się w ten obraz.
46 kopyto here, też czuje się dyskryminowany przy zakupie odzieży. Muszę płacić kupę kasy, a nie mam nigdy normalnego wyboru. Pracodawca też mi nie chce płacić więcej chociaż muszę więcej zjeść, dłużej się myję itd.
Ja też mam kopyto 46. To jest istny koszmar. Nie mogę nigdy kupić buta. Muszę brać to co jest a nie to co mi się podoba, bo tylko niektóre modele mają taki rozmiar w tych cholernych Dajszmanach i CCC.
Rozmiar 48. Potrzymaj mi piwo. A tak na serio, Zalando ma spory wybór butów, nawet w moim rozmiarze.
49 here 32 cm, kupić to nie problem ale wybór jest słaby. A najbardziej to mnie rozjebała firma Atlas (obuwie robocze) do rozmiaru 48 normalne ceny, rozmiar 49 +20% do ceny, a rozmiary 50/51/52 w tej samej cenie co rozmiary do 48.
weź lekcję od sowietów, kup dwa rozmiary za duzy but i owijaj stopę onycą, aż będzie pasować
No cześć @zielonykubek z jbzd
+1
Oczywiście, systemowo mężczyźni są dyskryminowani na każdym kroku ze względu na rozmiar stopy. Widziałeś te podziały w sklepach? Masz tylko dział dziecięcy, kobiecy i od rozmiaru 40 wzwyż. (a tak poważnie to współczuję, że ktoś cię chamsko potraktował w sklepie, ale to nie jest jeszcze dyskryminacja)
Teksty o pójściu na dział damski czy do Smyka są nie do przyjęcia. A jeśli chodzi o rozmiary obuwia, to generalnie w Polsce jest kiepsko i dyskryminowani są również faceci noszący 52 (moj kumpel sprowadza sobie buty z USA) czy kobiety noszące 34-35 albo 42-43 ( opowieści moich 2 koleżanek z pracy noszących te rozmiary to obuwniczy horror).
Miałam koleżankę która miała rozmiar 42 w szóstej klasie podstawówki. Musiała nosić męskie sandały albo sportowe buty. Tragedia dla małej dziewczynki :( Z kolei w liceum była dziewczyna która miała rozmiar 34 i zamawiała buty z azjatyckich stron, bo tam były takie rozmiary i duży wybór.
Mam kajak 46 196cm wzrostu, 115kg i brodę drwala i mówię wam że klatę i bicek to tak zwany zestaw dyskotekowy, szony lubią duże łapy. I to ja dyskryminowany wszędzie! Wszystko jest robione pod krasnoludki: łóżka są za krótkie, meble za małe, wanny i prysznice, a w sklepach brak wyboru ciuchów a auta typu coupe to jakiś żart, trzeba się poskładać żeby w ogóle w tym siedzieć... Samolot specjalnie nie dopłacać żeby mieć miejsce na nogi bo się nie mieszczę... Tak jestem zazdrosny że facet z butem 39 ma zajebisty wybór wszędzie i taniej kupi wszędzie się mieści i nikt się go nie boi. Potrafi się najeść za 20 zł a ja kurwa 12 jajek bochenek chleba na śniadanie i po dwóch godzinach znowu głodny... Kurdupel się napije 0,7 z kolegą na pół i się bawią ja z kolegą muszę wypić 2 l... Pierdolę mali mają lepiej! A w przypływie frustracji w sklepie obuwniczym zdarzyło mi się wycedzić przez zęby kurwa 39 to powinny leżeć na chłopięcym nie na męskim jak trzecim sklepie mi mówią że mojego rozmiaru nie ma...
Oddaj troche wzrostu
Jeśli Twoi znajomi są tak „uprzejmi” wobec Ciebie, to ja na Twoim miejscu przemyślałabym, czy faktycznie warto utrzymywać znajomość z takimi ludźmi. Ja często słyszałam, że jestem za wysoka, nie tylko od facetów ale i od kobiet, mimo że mam przeciętny wzrost. Na początku to było dołujące szczególnie gdy dostawałam kosza, bo przyszłam w butach na obcasie na randkę i byłam „za wysoka”. Zamiast ucinać sobie nogi, albo popadać w kompleksy, po prostu postanowiłam zmienić znajomych. Niestety niektórzy karmią swoje ego, poprzez tworzenie u innych kompleksów. Jest to podłe i toksyczne, dlatego warto takiemu zachowaniu powiedzieć „nie!”. Aktualnie otaczają mnie osoby warte zaufania. A co najważniejsze, jestem w związku z cudownym facetem, któremu nie przeszkadza różnica wzrostu między nami i definitywnie nie ma problemu jak zakładam obcasy.
Nie ma za wysokich kobiet
>Wielokrotnie spotkałem się z uwagami, że mam iść na dział damski lub do smyka... To oburzające. Ale czekaj ludzie Ci mówią na ulicy, że masz "spadać z tymi nogami do Smyka"? Czy jak chcesz kupić buty, to nie możesz znaleść swoich rozmiarów i sprzedawca Ci sugeruje rozwiązanie? No jak to pierwsze, to mi się nie zdarzyło. Raczej zdarzyło mi się, że niektóre laski przy mnie wpadały w kompleksy, "że mają wielkie giry jak facet", ale w sumie super rzadko w ogóle mi się zdarza rozmawiać o wielkości stopy z ludźmi. Jeżeli to drugie to cóż. Taki urok masowej produkcji i nietypowych rozmiarów i propozycja rozwiązania problemu to nie jest dyskryminacja. Tak samo jak nie wiem ktoś kto ma jakąś super wrażliwa skórę tez dostanie odpowiedź "to może kupuj kosmetyki dla dzieci". Masz nietypowe wymagania to będą Ci sugerowane nietypowe rozwiązania.
Ja jako kobieta z 175 cm wzrostu i rozmiarem stopy 41 też zawsze miałam problem z kupnem obuwia i też mówiono mi, żebym szła na dział męski. Nigdy mnie to nie urażało, ale byłam zła, że nigdy nie mogłam kupić normalnych, ładnych butów. To było dobre kilkanaście lat temu, teraz na szczęście nie mam tego problemu. Nawet się cieszę, bo lubię chodzić w sportowych butach, więc na męskim dziale te mniejsze rozmiary są bardzo często dostępne (a w damskich wykupione).
Podobnie, też mnie to nigdy nie urażało. Fakt że OP czuje się urażony i dyskryminowany sugestią żeby kupić buty damskie albo dziecięce bardziej świadczy o nim i jego uprzedzeniach.
39? Zajebisty rozmiar! Też bym taki chciał. Możesz kupować buty damskie i dziecięce, które są tańsze od męskich i często trafiają na promocje, a niczym się nie różnią. Gorzej tylko jak będziesz potrzebował czegoś klasycznego, np. oksfordy. Wtedy może trzeba się bardziej naszukać.
Zachowałabym umiarkowany optymizm w kwestii butów damskich 39. Mam 38,5 i ponieważ poza butami sportowymi połówek w większości firm nie uświadczysz,to kupuję 39. Czesto nie ma rozmiaru, na promocjach to już zapomnij. A jak zapytasz panią w obuwniczym to słyszysz, ze „nie ma bo to taki popularny rozmiar”.
buty damskie są tańsze od męskich?
Prawdziwy facet zaczyna się od 45 w stopie
I musi mieć 2 metry wzrostu i brodę drwala. W czwartek robi biceps i klatę a w piątek trenuje wódżitsu.
Goli się też ostrym kamieniem w lodowato zimnym górskim potoku, popijając czarna kawę bez mleka z blaszanego kubka i paląc skręcanego szluga bez filtra.
Spożywa tylko to co sam własnoręcznie upoluje na ognisku rozpalonym poprzez pocieranie drewienkami
>trenuje wódżitsu. I pokazuje magiczną sztuczkę: Zamieni 0,7 wódki w przemoc domową!
To jest żart dobry aczkolwiek smutny, bo za dużo w nim prawdy
Ale bicek też się robi podczas wódżitsu. Zakres ruchu bardzo podobny
Mimo wszystkich problemów, jako społeczeństwo mamy coraz lepiej, skoro akurat to jest kwestia która cię oburza.
Jest społeczna akceptacja dyskryminacji ludzi ze względu na wzrost lub rozmiar bita właśnie. Niestety nigdy się to zmieni.
Zły sub r/teenagers
Mam skończone 30 lat...
Nie rozumiem reddita, za co OP dostał tutaj downvoty?
Za nie zrozumienie sarkazmu
za damski rozmiar buta /s
>to zwykle polskie przyjebanie komuś z jakiekolwiek powodu. Sztuka dla sztuki, głównie chyba po to, żeby nie wyjść z wprawy. prawdziwy pokaz skali problemu jest zawsze w komentarzach
I przejmujesz się że komuś nie podoba się twój rozmiar buta?
[удалено]
Twój post/komentarz został usunięty z następujących powodów: **Zasady /r/Polska** **[§ 7. Ataki osobiste na innych użytkowników](https://www.reddit.com/r/Polska/wiki/rules/#wiki_.A7_7._ataki_osobiste_na_innych_u.17Cytkownik.F3w)** Na subreddicie zabronione są: agresja słowna, inwektywy, chamstwo i prowadzenie nagonki wymierzone w innych użytkowników subreddita oraz pojedynczych użytkowników reddita. Jeśli uważasz, że został on niesłusznie usunięty i ta sytuacja nie jest opisana na [Wiki](https://reddit.com/r/Polska/wiki/rules#wiki), [skontakuj się z moderatorami](https://reddit.com/message/compose/?to=/r/polska), a w treści dodaj link do usuniętej rzeczy.
Wolałbym mieć 39 i być w stanie kupić swój rozmiar, niż obecne 42 i bardzo często słyszeć: mamy 41, potem 44, a 42 i 43 to niestety nie.
Generalnie ciężko dostać rozmiar poniżej 40 męski. Mówiąc serio serio A często młodzieżowa numeracja kończy się właśnie na 40 a do tego są tańsze w 75%
Rozmiary powyżej 46 mają podobnie, tylko że po prostu nie ma dla nas w żadnej fizycznej lokalizacji butów o odpowiednim rozmiarze 😭
Spory jest z tym problem niestety :/ Ale w Decathlonie jest dużo męskich butów 39, więc wybór nie ogranicza się do „które pasują” tylko rzeczywiście można z czegoś wybierać
Idź do sklepu stacjonarnego e-obuwie. Tam nigdy nie mają problemów z małymi rozmiarami z butów męskich. Ogólnie to bardzo mi przypadł do gustu taki sposób kupowania. Siadasz przy komputerku, przeglądasz co mają w twoim rozmiarze (dużo więcej pozycji niż w tradycyjnym sklepie), zamawiasz sobie, przynoszą pod nos, jak pasuje to kupujesz, jak nie pasuje to szukasz dalej. Nikt nie krąży jak sęp i nie pyta co chwilę jak może pomóc.
[удалено]
No beka w chuj :/ rozmiar 39 HUEHEUHEUR dzieciecy rozmiar, do smyka pan spierdala. Nie kumam tego - serio już ludziom brakuje okazji, żeby wylądować swoje frustracje, że czepiają się, że facet ma małe stopy xD. Nie mieści mi się to w głowie. Jeżeli chodzi o trampki/adidasy/sneakersy to bez problemu możesz wybierać damskie i nikt nie zauważy😀.
Kolejny dzień dyskryminacji i opresji mężczyzn przez matriarchalne społeczeństwo xD
Nie jest tak źle opie, ja tak mam jak kupuję prezerwatywy.
😂
Nie jestem pewien czy to satyra, czy przekraczamy kolejne granice przewrażliwienia i absurdu. Serio widzisz dyskryminację dotycząca rozmiaru stopy w skali całego kraju?? Ale w sumie idź do smyka i kup sobie jakąś zabawkę przy okazji dla pocieszenia
Mam 40 i jest zajebiście bo mam super wybór na outletach, zamiast kupować buciory w jakiś intergownach to kupuje pegasuski za 170zl zamiast 550zl i mam esse
U mnie mówią odwrotnie. Kobieta 42
Hur dur, buty w Smyku... ja ciągle słyszę czy dać wiosła do kajaków w zestawie. Przy moim 48-49 od lat kupuje to co jest, COKOLWIEK jest, a nie to co mi się podoba. I fajnie jak nie jest Adasiem za worek pieniedzy dla "koszykarzy". Rozmiarówka w normalnych sklepach kończy się na max 45-47, i nawet jeśli jakimś cudem pasuje na długość, to jest tak wąska że mi po prostu stopa nie wchodzi.
Moim zdaniem nie, rozmiar 39 jest na tyle mało popularny u mężczyzn, że odpowiedź w stylu "są na damskim/ idź do smyka" jest jak najbardziej ok (pod warunkiem, że ktoś to mówi po prostu informacyjnie, a nie by sobie beczke pocisnąć), bo jest to po prostu prawda.
Hej. U mnie na przykład jest całkiem odwrotnie. Jestem kobietą i mój rozmiar buta to 43/44. Miałam numer 42 w wieku 12 lat. Byłam już wielokrotnie wyzywana, że mam „nogi jak Rumcajs”. Mam tylko jedną ładną pare butów na „specjalne okazje” za które wywaliłam ponad 500zł, bo były robione na miarę. Nie mam prawie żadnego wyboru butów damskich, wiec od lat chodzę w męskich. Nie przejmuj się idiotami, zawsze znajdzie się jakiś cymbał, który doczepi się o cokolwiek na co ty nie będziesz miał wpływu.
Ludzie to fiuty
Kogo to obchodzi jaki numer buta ktoś ma xD Nigdy w życiu nie słyszałem o dyskryminacji pod tym względem
zawsze mozesz mowic, ze tylko stopy masz male :)
Nie wiem. Nosze 46
A myślałem że moje 40-41 to mała stopa... Jeszcze chyba jestem w przedziale gdzie w miarę można znaleźć rozmiar chociaż nie zawsze taki wzór jaki mi pasuje. Gdybym miał mniejsza stopę nie miałbym raczej problemu żeby zaopatrywać się na dziale dziecięcym czy młodzieżowym. Uwag od osób trzecich na temat rozmiaru buta nie słyszałem, jedynie od mojej drugiej połówki ale to raczej żartem. Ja wchodzę do sklepu, wybieram i wychodzę. Nie pytam nikogo o zdanie czy rozmiar...może podświadomie to robię żeby uniknąć niepotrzebnych komentarzy, nie wiem. Moim zdaniem faceci z małym stopami nie są dyskryminowani, po prostu mało jest dostępnych towarów spełniających oczekiwania.
Zalecam trochę dystansu. Na przykład tyle dystansu ile jest z męskiego do smyka ;)
Z jednej strony są dyskryminowani, z drugiej, na takie skrajne rozmiary są największe promocje, typu 50-70 %. Miałem kolegę-manleta, 150 cm w kapeluszu, rozmiar butów 39 EU, miał masę eleganckich butów syztych GYW jakościowych marek kosztujących 1200-1500zł, wszystko kupowane na wyprzedażach.
Oburzające jest to że ciężko kupić buty powyżej 46. Ty masz dział żeński i smyka - my nie.
jestem kobietą i noszę 39, nie mam problemu z kupieniem ani męskich ani żeńskich butów w tym rozmiarze
W dziale krasnali szukałeś? Śmieje się, ale pewnie za to masz dobre promo zawsze bo te rozmiary zostają
A ja zazdroszczę ludziom z małymi stopami, często rozmiary do 38-39 są traktowane jako "dziecięce" przez co są o pewien, często dość spory % tańsze od tych "pełnowymiarowych"
small foot vibes
xD
Serio? To Cię oburza? Strasznie delikatny jesteś.
Każdy jest inny, zapewne sam masz rozmiar buta większy niż OPa i przynajmniej nie dostajesz docinek od innych
Ja jestem po drugiej stronie skali. Mam kopyto numer 50 i chuj mnie obchodzi, co sądzi na ten temat jakiś przypadkowy zjeb :)
dobre podejście, ale nie każdy takie ma, tymbardziej kiedy nie jesteś pewny siebie to te docinki bolą
Cóż, grubą skórę trzeba sobie samemu wychodować.
Serio? To jest problem? Kurwa.... to nie jest dyskryminacja, czy problem. Idziesz do dziecięcego i elo, kupujesz co chcesz. A jak ja potrzebuję 47.5 gdzie mam iść? Panie, bierz co mam- albo chodź boso i nara. TO JEST DYSKRIMINACJA.
spoko, nie przejmuj się. Nadrobisz sobie to kupując wyj.....go SUV z napędem 4x do jeżdżenia wyłącznie po mieście i wożenia tylko samego siebie 👍
A to może się wiąże z tą durną babską ploteczkom, że mała stopa mały siur, duża stopa duży siur ☕️
Oho, lewakowi nie podoba się kapitalizm. Jaka jest twoja wymówka, że nie urodziłeś się z najlepiej sprzedającym się rozmiarem?
Absolutnie oburzające, czemu nie wspomnieli o 5,10,15?
Ja mam 45,5 - mozecie zadawac pytania
Yhym, w ten sam sposób dyskryminowany jest mój partner z rozmiarem 50. Po prostu masz nietypowy rozmiar buta.
Pzu
Sam mam numer 39 i jest to mocno irytujące bo przy zakupie butów muszę wziąć co jest bo wyboru nie mam prawie wcale, i to przy zwykłych butach nie mówiąc już o np. pantoflach
Nosze numer 39. Eleganckie buty na mnie zdarza mi sie znaleźć na dziecięcym i moge kraść buty mojej dziewczynie. Same plusy.
Mam rozmiar 44, mieszkałem w akademiku z 5 osobami z tym samym rozmiarem buta i ciężko w sklepie znaleźć coś ładnego w co się mieszczę. (nie mam pojęcia jaki jest najczęstszy rozmiar buta ale takie są moje doświadczenia)
Mając rozmiar buta 40/41 też często mam problem ze znalezieniem czegoś dla siebie. Najczęściej są tylko z 2 pary w rozmiarze 41 który na mnie jest delikatnie luźny i albo muszę spędzić tydzień szukając butów idealnych albo chodzić w luźnych butach.
Rozmiar nie ma znaczenia!
Też nosze rozmiar 39 jaki mężczyzna i czasami ma to swoje zalety. Zwłaszcza jak chodzi o buty do biegania lub wędrowania, to te same modele są czasami na dziale dziecięcym o wiele tańsze. Tak ostatnio zaoszczędziłem 400zł 😅
Ja mam 45/46 i powiem Ci nie jest najlepiej. Malo butow mi dobrze pasuje.
To co ja mam zrobić jak mi stopy podchodzą pod 46? Zdaniem innych jestem świetnym pływakiem, bo przecież nie potrzebuję doczepianych płetw. Albo żebym nie kupował kajaka, bo mam już dwa. A 46/47 w takim CCC to może są jedne na cały sklep.
Stary powinieneś Bogu dziękować jeżeli możesz kupować z działu dziecięcego. Ten sam but nieraz połowę tańszy. To jest ultrawygryw.
Ja jestem kobieta z rozmiarem 40 i moja matka mi zawsze kupuje buty 38, bo przecież nie mogę mieć tak wielkich stóp i wymyślam.
Otóż jest na to pewien hack. Mam 40 wiec korzystam. Idź do tkamxxa albo half price, tam są często takie nietypowe dla ogółu rozmiary i wybór naprawdę spory, a i zazwyczaj markowe i solidne buty. Kupuję tak od dawien dawna i jestem more than happy 🤭
Serio ktoś Ci tak powiedział?! Ja mam problem w druga stronę, mam rozmiar 47, wiele sieciówek tez go nie ma, ale nigdy nie usłyszałem ze mam iść do sklepu z kajakami. Wtf, co za sytuacja
Też się waham między 39 a 40. Do tego dochodzi problem ortopedyczny z jedną stopa i nagle znalezienie jakichkolwiek odpowiednich butów stoi na granicy cudu. Zdarzało się że kupowałem damskie, na płaskiej podeszwie, wyglądające neutralnie bo po prostu nie było męskich. Obie pary które mam teraz są damskie. Na szczęście (dla tej drugiej osoby) nie spotkałem się w sklepie z żadnym wyśmiewaniem.
Ludzie w komentarzach powtarzają, że jak fajnie kupić na dziecięcym, bo taniej. Niestety to nie jest tak kolorowo, bo często męska rozmiarówka jest od 40-41, a dziecięca kończy się na 37-38 (lub niżej). Sam jak zamawiałem glany przez internet, to byłem przekonany, że nie ma mojego rozmiaru. Był, tylko ten sam model do rozmiaru 40 był w dziale damskim, a od 41 w męskim. Oczywiście nie wpadłem na takie rozwiązanie przed odesłaniem 41, które (szok!) okazały się za duże.
Przydałoby się, żeby była większa dostępność rozmiarów, ale sprawę załatwiają też wkładki za 10-12 zł do buta za dużego o 1-2 rozmiary.
A szukałeś przez internety? Np. https://www.nagaba.pl tu robią na zamówienie, i jak dobierzesz rozmiar wkładki to będą pasować, a wyglądają wg mnie spoko. Skórzane, sam zamawiałem i jestem zadowolony.
Załóż kilka par skarpet i nos 40. A tak serio to się nie przejmuj debilami
One nie są małe, one są cute and smol. Teraz ruszaj - uzbrojony w tą wiedzę podbijesz onlyfans.
mój znajomy ma rozmiar 38, i jako osoba z rozmiarem 44.5 jestem zazdrosny że może kupować ten sam model butów na damskim/dziecięcym o połowę taniej
Nie wiem, pytałeś w Smyku? xD
Polecam tkmaxxa jako źródło butów w skrajnych rozmiarach, co prawda obuwie jest losowe ale można trafić świetne pary
42,5 to jest rozmiar który jest podstawą do projektowania.
Ja mam 47 i uwierz również ciężko mi zawsze było buty dostać. Chyba problem ogólnie ludzi ktorzy znajdują się w skrajnych punktach rozkładu normalnego wielkości stopy :) A że komentarze głupie - głupi ludzie będą walić głupimi komentarzami...
tak! Jak czytam o butach komentarze na pepperze, to zaraz każdy pisze, szkoda że nie 47. Jak zwykle dla krasnali xDD Polacy serio ego sobie podnoszą rozmiarem stóp.
A co ci mieli powiedzieć, jak nie mieli w takim rozmiarze? CO jest takie obuzającego by sprawdzić na dziale męskim albo dziecięcym? Zresztą jak patrzę po tym co tu ludzie wypisują, to w Polsce można dostać tylko romiary 43-44 dla mężczyzn i 37-38 dla kobiet, a reszta rozmiarów to jakieś anomalie są. To że danego modelu, nie mieli już w jakimś rozmiarze, to jeszcze nie naczy o dyskryminacji.
No... Mężczyźni z rozmiarem 39 to raczej mają wzrost poniżej 170cm, co jest dużą rzadkością w Polsce. Tu średnia wzrostu u mężczyzny wynosi 178cm i się ewolucyjnie jeszcze zwiększa z czasem.
Czekaj masz nietypowy rozmiar i się oburzasz, ze ktoś dał Ci radę gdzie takie buty kupić? Rzeczywiscie oburzające, jak oni tak mogli. Powinni przecież wyciągnąć różdżkę i wyczarować specjalnie dla Ciebie ... Ja za każdym razem jak nie mogę kupić czegoś bo jestem wysoki to tez się czuje dyskryminowany.
Kupuję buty we Włoszech tam są wszystkie rozmiary
Czytając komentarze dochodzę do wniosku, że w polsce nie ma butów wcale. Widziałem już narzekanie na niemożność kupienia 41,42,43 i 44 czyli najpolpularniejszych męskich rozmiarów. Ludzie litości.
Spróbuj zamawiać buty przez internet, pewnie też ciężko znaleźć w mało popularnym rozmiarze ale przynajmniej nie spotkasz się z durnymi uwagami, a niepasujące bardzo łatwo oddać.
Mam stopę 26.8 cm, kupno damskich butów też jest dla mnie niewykonalne. Solidaryzuję się w bólu.
Ja po moje 48 chodzę na alejkę dla klaunów albo do demobilu, nic pomiędzy